n15 Opublikowano 30 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 Zastanawiając się nad problemem dochodzę do wniosku, że tylko kary i to kary dotkliwe i nieuchronne może za jakiś czas będą w stanie to opanować i wykształcić(wymusić) takie zachowania, które kiedyś zmienią się w pożądany nawyk będący składową tego co można określać kulturą. Piszemy tu o śmieciach nad wodą ale sprawa tak naprawdę łączy się praktycznie ze wszystkim. Prosty przykład to choćby zachowanie kierowców na drodze. A więc chodzi o nasz stosunek do obowiązującego prawa i to w każdej jego dziedzinie. Od kilku dni za oknem słyszę kanonady od fajerwerków. A przecież dziś to nie Sylwester ani Nowy Rok...Przykro mi, ale ja nie widzę innego wyjścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 30 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 ........ Idę dalej i mówię: Polacy to śmieciarze. I chamy, bo, za przeproszeniem, sranie we własne gniazdo, przejawem chamstwa jest i basta. ....................Jeśli dodasz, że większość zachowań wynosimy z domu, to zgodzę się z powyższym stwierdzeniem w 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rd1_68 Opublikowano 30 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 Nieuchronność kary i to dotkliwej to chyba jedyne wyjście. Kiedyś czytałem i to chodziło chyba o Skandynawię , że tam za kradzież odcinano dłoń.Było to dawno temu ale wymusiło na społeczeństwie praworządność. W Polsce jadąc samochodem w terenie zabudowanym mało kto jedzie 50 km/h .Wszyscy mamy pretensję do fotoradarów ustawionych w terenie zabudowanym ale gdy wjedziemy do Niemiec lub Słowacji to dziwnie widząc miejscowość zwalniamy bo tam za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym są słone kary. Ze śmieciami jest to samo , gdyby za wyrzucenie niedopałka z samochodu była słona i nieuchronna kara było by inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek Opublikowano 30 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 Bodajże Singapur- wyrzucenie niedopałka na ulicę to mniej o 2 000 dolców w kieszeni. Tak jakoś .............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 30 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 czym skorupka za mlodu, czyli o wychowaniu i kulturze osobistej ... zreszta jak wiele osob stwierdzilo, a najtrafniej (i najdosadniej) zwierzu mala zagadka: co to jest? dla ulatwienia podpowiem, ze przywiozlem to ktoregos razu z japonii ... ale nie szukajcie po necie, tylko postarajcie sie zgadnac, OK? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 30 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 "popielniczka"....? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 30 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 ... przenośny worek na śmieci? (tak mi wynika z kontekstu...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert67 Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Pojemnik na "klocki" naszych milusińskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Pojemnik na "pety" czyli popielniczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIGOTKA Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Staram sie nie wyrzucać żadnych śmieci gdziekolwiek poza śmietnik. Wszelkie torebki po kanapkach, obcięte plecionki czy żyłki. butelki i wszystko co produkuję przywożę z nad wody do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 zgadza sie, to jest kieszonkowa popielniczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Japończycy, zdaje się, w przeciwieństwie do Polaków, mają niezłego fioła na punkcie niewyrzucania kiepsztyli gdzie popadnie. Widać to np. w grach komputerowych (vide MGS4 na ps3, w którym główny bohater jara mnóstwo, a każdy pet kończy w hi-techowej, podręcznej popielniczce ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 31 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Bodajże Singapur- wyrzucenie niedopałka na ulicę to mniej o 2 000 dolców w kieszeni. Tak jakoś ..............Pewnie masz rację ale podam przykład dużo bliższy. W kwietniu byłem służbowo w Mińsku, chodząc po ulicach zauważyłem że tam NIE MA na chodniku żadnych śmieci, gumy do żucia czy petów, a chodnik Panie Dzieju taki z 12m szerokości więc było gdzie rzucać.I okazało się że nie tylko na Lenina czy Nezavisłostii (czyli głównych) było czysto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 1 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2014 Wędkarze to TEŻ śmieciarze.Ten problem dotyczy całego naszego społeczeństwa . Japończycy, zdaje się, w przeciwieństwie do Polaków, mają niezłego fioła na punkcie niewyrzucania kiepsztyli gdzie popadnie. Widać to np. w grach komputerowych (vide MGS4 na ps3, w którym główny bohater jara mnóstwo, a każdy pet kończy w hi-techowej, podręcznej popielniczce ).Byłem świadkiem jak na jednej budowie prowadzonej przez Japończyków , polski budowlaniec odlał się za barakiem. Zauważył to Japoniec i kazał z tego miejsca wywieźć ciężarówkę ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
francisco scaramanga Opublikowano 1 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2014 A ja myślałem, że ten proceder podtrzymują przede wszystkim byli emerytowani górnicy tzw. RYLE. Ale wychodzi na to, że tyczy się to każdego województwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 4 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2014 To jest prawda że wszyscy śmiecą na potęgę ( wszyscy oprócz mnie , oczywiście ) ale jest też druga prawda : w ilu miejscach nad wodą można znaleźć jakiś kibel na śmieci gdzie możnaby zostawić swoje , albo nawet nieswoje a w porywie utylitarnego zapału pozbierane odpadki ?Czy to nie jest przypadkiem obowiązek dzierżawcy zapewnić postawienie takiego śmietnika i opróżnienie go od czasu do czasu ?Nasz " wiodący " dzierżawca - PZW , bryluje w podwyższaniu składek , ale jak w każdym względzie i w tym - śmieciarskim , nie potrafi się wywiązać ze swoich powinności ; nie ma nad wodą ani kibli ani kontroli.Co do krajów które zwykło się uważać za bardziej cywilizowane niż Nasz , to ja osobiście często bywam we Włoszech.Tam przeciętny obywatel niezbyt przejmuje się czystością i wieczorem w różnych miejscach można znaleźć sterty śmieci. Tyle że rano już tych śmieci nie ma , znikają a wraz z nimi problem. Ktoś to w nocy sprząta i wszystko jest w porządku . Ot , taki system .To jakiś żart.Nie sprzataja po nas i jeszcze podatki trzeba płacić W Polsce jest katastrofa ,żeby nie służby oczszczania to było by jak w Tunezji czy innym Egipcie Panowie prawda jest taka że bez dotkliwych kar za wszystkie przewinienia(ekologiczne , drogowe ,społeczne itd). i ich skuteczne egzekwowanie nie jestesmy w stanie nic zrobić sami dla siebie. Każdy jest winny tylko nie my Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 5 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Najgorsze jest to, że jak poruszę temat wśród znajomych, to nikt nie wyrzuca peta, nikt nie śmieci..... To gdzie sa do k... nędzy są ci śmieciący???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 5 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Spinningiści wogóle niewiele śmiecą , bo co niby mieliby wyrzucać ? Opakowanie po przyponach , pudełko po fajkach , butelkę po mineralnej ? Tyle można nosić ze sobą. Największą śmieciarską plagą są gruntowcy. Nie dość że nawiozą ze sobą tych zanęt popakowanych w plastiki , to jeszcze obozują nad wodą bardzo długo ( często kilka dni ).W tym czasie biesiadują z nudów , racząc się suto , żarciem z puszek ( tudzież z plastiku ), popijając piwem lub napojami z PETów . Potem łażą po okolicznych krzakach i zostawiają świadectwa swojej mizernej egzystencji przykryte gustownym kawałkiem Superekspresu .Gdy zasiadka nazbyt się przedłuży ( u nas są tacy , którzy potrafią koczować parę tygodni ) to potem zostaje zawsze trochę zepsutego sprzętu AGD i sprzętu biwakowego. Można po nich znaleźć :Połamane plastikowe wiadra i miski , powyginane leżaki , krzesła i stoły , porwane karimaty i płyty styropianowe , zdewastowane koce , plandeki , folie , fragmenty garderoby i wszelkie inne odpady komunalne. Do tego dochodzą wydeptane i zgnojone połacie nabrzeża , powycinane drzewka i krzaki , ziemia zryta w poszukiwaniu robaków , i zostawione gdzie popadnie doczesne szczątki oprawianych ryb .Zupełnie inna kategoria śmieciarzy to ci którzy z wędkarstwem niewiele mają wspólnego a nad wodę przychodzą sobie odpocząć a przy okazji wloką za sobą bandy rozwydrzonych gówniarzy , psy , koty , chomiki , kanarki , i całe torby prowiantu żeby to wszystko wyżywić . Ci są szczególnie dotkliwi bo często mają ze sobą blaszanego grila i bumboxa. Jednak jest jeszcze jedna kategoria , kto wie czy nie najgorsza. To skrytośmieciarze - ci którzy pod osłoną nocy wysypią w odludnym miejscu całą ciężarówkę śmieci ( do wody lub na samym brzegu ) i te śmieci ; niektóre toną od razu a niektóre niesione falą płyną sobie powoli żeby w końcu osiąść na jakimś brzegu i cieszyć oczy przypadkowych wędkarzy. Czy dzierżawca wody nie ma aby w obowiązku chronić wodę przed wszystkimi tego typu występkami ? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek Opublikowano 5 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Jacku - My się PIV zaopiekujemy i bezwzględnie będziemy to tępić. Wystąpimy do gmin o postawienie kontenerów a podczas kontroli będziemy egzekwowali 5 metrów czystości wokół stanowisk . Albo PSR i Policja i kary................Wyegzekwujemy to , sam zobaczysz. Musimy być jedynie KONSEKWENTNI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mari Opublikowano 5 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Czy dzierżawca wody nie ma aby w obowiązku chronić wodę przed wszystkimi tego typu występkami ?Nie ma. Nie ma też prawa większego niż przeciętny obywatel, aby reagować na to co dzieje się poza wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miro 85 Opublikowano 6 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2014 Spinningiści wogóle niewiele śmiecą , bo co niby mieliby wyrzucać ?Opakowanie po przyponach , pudełko po fajkach , butelkę po mineralnej ? Tyle można nosić ze sobą.Największą śmieciarską plagą są gruntowcy. O ile nizej wymienieni to wiadoma sprawa, to ja na niektórych wodach spotykam sie głownie z pudełkami po blachach, gumach i przyponach w ilosciach bardzo duzych.Tak ze nie tylko gruntowcy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 6 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2014 O ile nizej wymienieni to wiadoma sprawa, to ja na niektórych wodach spotykam sie głownie z pudełkami po blachach, gumach i przyponach w ilosciach bardzo duzych.Tak ze nie tylko gruntowcy.Śmiecą wszyscy bez wyjątku, jedni więcej, drudzy mniej, trzeci wcale.Do roku 2012 należałem do tej grupy mniej śmiecących bo paliłem, nosiłem się z zamiarem noszenia słoiczka, obecnie już mi niepotrzebny.Ale to co pozostawiają po sobie gruntowcy to woła o pomstę do nieba.Dla takich nie miałbym litości-1000zł mandatu byłoby jak nic 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miro 85 Opublikowano 6 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2014 Kary i ich egzekwowanie załatwiły by sprawe... pamietam jak 10 lat temu pojechałem do Niemiec "za chlebem", co mi sie pierwsze rzuciło w oczy to brak śmieci, jak już na ulicy leżał niedopałek to oczywiscie polski... Jakoś wszyscy co ze mną byli smiecili w PL na potege, co dało sie nawet zauwazyc w drodze do "reichu" . Po przyjezdzie na miejsce problem zniknął w obawie przed wysoką karą... Tak ze kontrola i konsekwencje, a i jestem pewien ze jeden z drugim nawet jakby zastali smieci to by je posprzatali w obawie przed ubytkiem tysiaka z portfela... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 6 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2014 Spinningiści wogóle niewiele śmiecą , bo co niby mieliby wyrzucać ?Opakowanie po przyponach , pudełko po fajkach , butelkę po mineralnej ? Ja bym nas tak łatwo nie rozgrzeszał, uważam że w puszkach po piwie (poza wakacyjnymi biesiadowiczami) spinningiści przodują.Grunciarze jadą nad wodę ze względu na potrzebny osprzęt raczej solo, spinningiści zwykle w 2/3 a z autopsji wiem że jak jeden prowadzi to reszta w zwyczaju nie ma popijać mineralnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 6 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2014 (edytowane) Najgorsze jest to, że jak poruszę temat wśród znajomych, to nikt nie wyrzuca peta, nikt nie śmieci..... To gdzie sa do k... nędzy są ci śmieciący????Ja! Jestem! Ja śmiecę! Zawsze wywalam pety pod nogi. Nie mam hajtekowej popielniczki JDM. Zresztą grosza na nią bym nie wydał, bo pet ( dla niektórych najohydniejszy stwór na świecie ) to w 99,9 % celuloza. Podobnie jak gałąź albo listek. Więc nie popadajmy w przesadę.Nigdy nie wyrzuciłem plastikowej butelki, torby foliowej czy puszki po konserwach. Widok śmieci nad wodą doprowadza mnie do szału i łapska bym poucinał tym co śmiecą. Za chamstwo, brak kultury czy kindersztuby w końcu. Drzewiej wielokrotnie zdarzało misie sprzątać brzegi rzek. Teraz już tego nie czynię, poddałem się. Ale na widok nielegalnego, leśnego wysypiska, każdorazowo robię dym na maxa. W nadleśnictwie, na policji, w sołectwie, w gminie, u nierobów czyli tzw. Strażników Miejskich. W ogóle gdzie się da. Zawsze proszę aby mnie poinformowano czy moja interwencja odniosła jakikolwiek skutek. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło...Chyba wkrótce znów się poddam. Edytowane 6 Stycznia 2014 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.