kapi81 Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 (edytowane) Witam Tak sobie siedzę i myślę ze warto byłoby w nowym roku skrzyknąć się na forum i wysłać list, petycje, prośbę do polityków z każdej partii (może i liderów)z pytaniem czy maja w planach zrobić coś z naszymi bezrybnymi wodami. Trzeba byłoby opisać co według nas (ewentualnie podparte opinia ichtiologów) jest przyczyną takiego stanu naszych wód oraz to ze dużo Polaków wyjeżdza po za granice kraju żeby sobie powędkować (ile to kasy mogłoby zostać w kraju, ile osób mogłoby żyć z turystyki wędkarskiej). Można byłoby też i na innych forach wędkarskich powielić wątek i jasno dać do zrozumienia ze jest nas około 1 mln i jesteśmy potencjalnymi wyborcami tych którzy chcą pomóc nam w tej patowej sytuacji. Mamy jeszcze trochę czasu więc zapraszam do dyskusji lub ewentualnie przedstawienia innych pomysłów bo tak jak jest to nie może dalej być. Można byłoby np. na próbe na paru jeziorach np. na 3 lata wyrzucić rybaków i zrobić dwa odłowy w tych samych miejscach np. przed wyrzuceniem rybaków i po tych 3 latach i porównać wyniki, dodatkowo dopłata do składki w kwocie x dla chętnych, cała składka idzie na ochronę, zarybianie i ewentualnie może jakąś rekompensatę dla związku(kto czytał styczniowy Świat Wędkarski wie o co chodzi) Edytowane 31 Grudnia 2013 przez kapi81 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomus Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Bardzo fajny pomysł, myślę że warto próbować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popeye Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 A świstak siedzi i zawija je w te sreberka ...powodzenia. Cel szczytny i słuszny ale nie w Polsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapi81 Opublikowano 31 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Napisano dziś, 14:39 A świstak siedzi i zawija je w te sreberka ...powodzenia. Cel szczytny i słuszny ale nie w Polsce No z takim podejściem na pewno nic nie wskóramy. Wiem ze będzie ciężko i pewnie nic nie wskóramy ale...... trzeba spróbować może komuś z polityków spadną klapki z oczu i coś dla nas zrobi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rd1_68 Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Dlaczego wszystko ma być gdzieś ale nie u NAS.WOŚP jest u nas i możliwe do zrobienia przez 1 człowieka.W styczniu zaczynają od nowa.Pomysł j.w. dobry tylko trzeba wędkarskiego Owsiaka do tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapi81 Opublikowano 31 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Ja jako postanowienie noworoczne mam umowic się na spotkanie z politykami z Warmii i Mazur i porozmawiać na temat tu poruszony trudno może mnie wyśmieją może oleją ale ja mam to wszystko w 4 literach do odważnych świat należy o efektach będę na bieżąco informował w wątku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popeye Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Przyłącze się do tej petycji jak powstanie. Wiadomo trzeba się starać, działać bo inaczej się nic nie zrobi. Bardziej mi chodzi o całokształt tego co się dzieje w naszym kraju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMMS Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Pomysł ciekawy, tylko będzie trzeba trochę się napocić, żeby dotrzeć do zamkniętych uszu związkowców i polityków. Po drugie, żeby cokolwiek chociażby zostało położone na biurku urzędnika musi zawierać dane jednoznaczne a nie subiektywne przekonanie "my, wędkarze, rzeczemy, że to nie tak..." (niestety chyba bez kilku ichtiologów się nie obejdzie), itd, itd. Ale takie rzeczy są raczej do dyskutowania na priv. Nie mniej, każda inicjatywa jest na wagę złota i powinniśmy dołożyć wspólnych starań do jej realizacji! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meth666 Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Prędzej Jurek Owsiak z WOSPEM zarybią za nazbieraną kasę nasze wody , niż cokolwiek się uda z tymi PANAMI z Wiejskiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Welski Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 WitamTak sobie siedzę i myślę ze warto byłoby w nowym roku skrzyknąć się na forum i coś z naszymi bezrybnymi wodami. tzn PZW; wystarczy wyegzekwowac to co stoi Statucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Pomysł ciekawy, tylko będzie trzeba trochę się napocić, żeby dotrzeć do zamkniętych uszu związkowców i polityków. Po drugie, żeby cokolwiek chociażby zostało położone na biurku urzędnika musi zawierać dane jednoznaczne a nie subiektywne przekonanie "my, wędkarze, rzeczemy, że to nie tak..." (niestety chyba bez kilku ichtiologów się nie obejdzie), itd, itd. Ale takie rzeczy są raczej do dyskutowania na priv. Nie mniej, każda inicjatywa jest na wagę złota i powinniśmy dołożyć wspólnych starań do jej realizacji! Pomysł oczywiście ciekawy ale tak jak któryś z Was napisał nie do realizacji. Znaczy nie przez Was/Nas ale przez polityków.Ważniejszy jest budżet, NFZ, długi ZUS, współpraca z UE, brzoza w Smoleńsku, odsunięcie Schetyny, wsunięcie Maciarewicza a generalnie utrzymanie/dorwanie się do koryta. Który z nich zajmował by się takimi pierdołami jak bezrybne wody?Na działania ZG PZW wpływu niestety żadne forum, ankieta, petycja nie ma, a bardziej dosadnie odnoszę wrażenie że ZG ma szeregowych wędkarz w dupie .Co by nie było że czarno widzę to tak sobie myślę, no dobra symuluje myślenie .Współpraca lokalnych kół/okręgów z samorządami np. gmina czy powiat. Ukazanie im że (szczególnie Warmia/Mazury/Suwalszczyzna/Kaszuby czy każde inne pojezierze) że dochód z turystyki wędkarskiej może być wyższy dla większej ilości rodzin niż dochód jednego czy dwóch rybaków ze sprzedaży ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 31 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Tu można przesyłać wszelkie petycje: http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=ZESPOL&Zesp=194 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 1 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2014 Prędzej Jurek Owsiak z WOSPEM zarybią za nazbieraną kasę nasze wody , niż cokolwiek się uda z tymi PANAMI z Wiejskiej. Czyli wybieramy chwilę relaksu i dobrego samopoczucia, przy piwku lub popcornie, może nawet w multikinie - niż trwałe nas uleczenie.., zarybianie wód nie ma sensu dopóki są one rozkradane w majestacie prawa i poza nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
francisco scaramanga Opublikowano 1 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2014 Odpowiedź jest krótka trzeba stworzyć więcej alternatywnych stowarzyszeń dla PZWałkarskiego, mających w opiece inne wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
n15 Opublikowano 2 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 W Polsce wszyscy znają się na polityce, medycynie, piłce nożnej i gospodarce rybackiej (kolejność dowolna). Z tego co mi wiadomo to np. PZW jest dzierżawcą sporej powierzchni wód i na większości z nich nie prowadzi się odłowów gospodarczych. I co? Narzekania wędkarzy są prawie powszechne. Nie wiem czy pomysł "wyrzucenia" rybaków dotyczy tych których zatrudnia PZW czy też chodzi o innych, z ewentualnym podtekstem przejęcia dzierżawionych przez nich wód. A może w ramach eksperymentu "wyrzucić" wędkarzy i zobaczyć jakie będą tego efekty? A co będzie po kilku takich próbach gdy już nie będzie kogo "wyrzucić"? Dobrze, że jeszcze są rybacy, bo choć jest ich niewielu to zawsze można wskazać winnego. Później winnego trzeba będzie szukać już wśród nas. Ci, którzy tak dobrze wiedzą jak należy gospodarować mogą to pokazać i właśnie w majestacie prawa samodzielnie lub przez zakładane stowarzyszenia brać udział w organizowanych przetargach na dzierżawę wód. Przypominam, że PZW też jest takim, tylko większym, stowarzyszeniem. Tak sobie siedzę i myślę... Tak, takich dziedzin na których się znają wszyscy jest u nas z pewnością więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 2 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 Z tego co mi wiadomo to np. PZW jest dzierżawcą sporej powierzchni wód i na większości z nich nie prowadzi się odłowów gospodarczych. I co? Chyba właśnie na większości się prowadzi, niestety. I w/g mnie na wodach związku gdzie jest w nazwie WĘDKARSKI rybaków być nie powinno. No chyba że trochę nazwę rozszarzyć i będzie WĘDKARSKO-RYBACKI i wtedy nawet się nie zająknę, niech sobie będą.Tyle że wq.....i to niezmiernie te ponad 600tys. wędkarzy. Oczywiście że do wód które dzierżawią Spółki czy Spółdzielnie Rybackie nie mamy prawa się wtrącać, mogą sobie robić co chcą a to że wędkarz psioczy że pojechał nad jezioro i nie połowił to problem wędkarza. Wątpię czy jakieś małe lokalne stowarzyszenie byłoby nawiązać walkę o dzierżawę z PZW który na woda płynących jest monopolistą (no, prawie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 2 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 (edytowane) Wątpię czy jakieś małe lokalne stowarzyszenie byłoby nawiązać walkę o dzierżawę z PZW który na woda płynących jest monopolistą (no, prawie). A jak się mają Godulici?? Edytowane 2 Stycznia 2014 przez argrabi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 2 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 A jak się mają Godulici??Artur, z tego co czytałem w necie to B.Wyszyński jest teraz szefem http://www.grolsztyn.pl/ a M.Godula http://www.grwlomza.pl/ . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 2 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 Odpowiedź jest krótka trzeba stworzyć więcej alternatywnych stowarzyszeń dla PZWałkarskiego, mających w opiece inne wody. W Polsce wszyscy znają się na polityce, medycynie, piłce nożnej i gospodarce rybackiej (kolejność dowolna). Z tego co mi wiadomo to np. PZW jest dzierżawcą sporej powierzchni wód i na większości z nich nie prowadzi się odłowów gospodarczych. I co? Narzekania wędkarzy są prawie powszechne. Nie wiem czy pomysł "wyrzucenia" rybaków dotyczy tych których zatrudnia PZW czy też chodzi o innych, z ewentualnym podtekstem przejęcia dzierżawionych przez nich wód. A może w ramach eksperymentu "wyrzucić" wędkarzy i zobaczyć jakie będą tego efekty? A co będzie po kilku takich próbach gdy już nie będzie kogo "wyrzucić"? Dobrze, że jeszcze są rybacy, bo choć jest ich niewielu to zawsze można wskazać winnego. Później winnego trzeba będzie szukać już wśród nas. Ci, którzy tak dobrze wiedzą jak należy gospodarować mogą to pokazać i właśnie w majestacie prawa samodzielnie lub przez zakładane stowarzyszenia brać udział w organizowanych przetargach na dzierżawę wód. Przypominam, że PZW też jest takim, tylko większym, stowarzyszeniem. Tak sobie siedzę i myślę... Tak, takich dziedzin na których się znają wszyscy jest u nas z pewnością więcej. Nie wierzę w skuteczność petycji do polityków, jednak deklaruję przyłączenie się do tej inicjatywy. Wpływowi, tak zwani politycy, nie maja czasu na "głupoty" gdyż każdego dnia muszą obsłużyć TVN, TVP, TV Trwam, Polsat, kilka rozgłośni radiowych, by podzielić się z elektoratem swoimi "mądrościami", a znają się przecież na wszystkim i bez ich wszechobecności naród pogubiłby się całkowicie nie wiedział jak żyć, co myśleć, co jest dobre, a co złe. Zgadzam się natomiast całkowicie z wypowiedziami, cytowanych powyżej Kolegów. Sądzę, że mentalnie staliśmy się wszyscy niewolnikami PZW, nie dopuszczając nawet myśli, że inne stowarzyszenia mogą złamać ich monopol w kwestii dzierżawy polskich łowisk. Uważam także, że nastała pora na stworzenie poważnej alternatywy w postaci łowisk komercyjnych, opierających się na własności prywatnej, nie bajorek o półtorametrowej głębokości, tylko łowisk, które z czasem upodobnią się do naturalnych ekosystemów. Oczywiście ograniczałoby się to głównie do stawów tworzonych od podstaw bądź na bazie starych, zapomnianych i zaniedbanych zbiorników. Wiem, że większości wędkarzy staw kojarzy się prostokątem 20 na 30 metrów, głębokości 0,7 m i tłoczącymi się tam karpiami. Znam jednak z Lubelszczyzny przykłady dość atrakcyjnych łowisk komercyjnych, a także prywatnego, zamkniętego łowiska niekomercyjnego, bardzo trudnego technicznie, zwłaszcza dla spinningistów (a drapieżnika tam mnóstwo), które tak ja jak i wielu innych kolegów, wśród nich doświadczonych i wymagających wędkarzy, uważa za miejsce rewelacyjne. Oczywiście stworzenie go wymagało chęci i znacznych nakładów finansowych. Niektórzy Koledzy powiedzą, że to żadna alternatywa dla naturalnego zbiornika i możliwości łowienia dzikich ryb, z naturalnego tarła. Warto się jednak zastanowić czy dziś gdziekolwiek w Polsce istnieją naturalne zbiorniki, w których łowimy ryby pochodzące od wielu pokoleń z naturalnego tarła. Oczywiście łowiska komercyjne postrzegam jedynie jako alternatywę i swoiste uzupełnienie dla naszych rzek i jezior, których z uwagi na ograniczenia prawne, prywatyzować nie wolno (na szczęście bo nasi politycy "dla dobra powszechnego" znowu mieliby okazję dorobić), jednak pomysł na wejście na "rynek wędkarski" innych dzierżawców uważam za bardzo ciekawy. Dla naszych kieszeni i tak nie będzie to mieć większego znaczenia skoro już dziś, by połowić 50 km dalej trzeba wykupować koncesję. Przepraszam, że nieco odbiłem od tematu petycji, sądzę jednak, że poza główny nurt tematu zbyt daleko nie zdryfowałem. Pozdrawiam. Robet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 2 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 Czy pisanie petycji do kogoś kto ma Cię w dupie ma jakikolwiek sens? Kwestie godności pomijam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
francisco scaramanga Opublikowano 2 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 W Polsce wszyscy znają się na polityce, medycynie, piłce nożnej i gospodarce rybackiej (kolejność dowolna). Z tego co mi wiadomo to np. PZW jest dzierżawcą sporej powierzchni wód i na większości z nich nie prowadzi się odłowów gospodarczych. I co? Narzekania wędkarzy są prawie powszechne. Nie wiem czy pomysł "wyrzucenia" rybaków dotyczy tych których zatrudnia PZW czy też chodzi o innych, z ewentualnym podtekstem przejęcia dzierżawionych przez nich wód. A może w ramach eksperymentu "wyrzucić" wędkarzy i zobaczyć jakie będą tego efekty? A co będzie po kilku takich próbach gdy już nie będzie kogo "wyrzucić"? Dobrze, że jeszcze są rybacy, bo choć jest ich niewielu to zawsze można wskazać winnego. Później winnego trzeba będzie szukać już wśród nas. Ci, którzy tak dobrze wiedzą jak należy gospodarować mogą to pokazać i właśnie w majestacie prawa samodzielnie lub przez zakładane stowarzyszenia brać udział w organizowanych przetargach na dzierżawę wód. Przypominam, że PZW też jest takim, tylko większym, stowarzyszeniem. Tak sobie siedzę i myślę... Tak, takich dziedzin na których się znają wszyscy jest u nas z pewnością więcej. A ja odpowiem Forumowiczu Tobie krótko: kropla drąży skałę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 3 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Czy pisanie petycji do kogoś kto ma Cię w dupie ma jakikolwiek sens? Kwestie godności pomijam. Pewnie nie, ale nie zaszkodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMMS Opublikowano 3 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Fajne stwierdzenie - "mamy niewielu rybaków", jednak w porównaniu do krajów ościennych mamy ich kilkakrotnie więcej - żeby zobaczyć jak sprawnie działają, wystarczy na YT albo innym serwisie wklepać hasło, dajmy na to, "majowe odłowy"... Nie wspomnę już o tym, że na niektórych wodach siaty stoją już w kwietniu, a większość rzek goszczących łososiowate podczas tarła niejednokrotnie grodzona jest w poprzek. Jedyne podsumowanie, jakie ciśnie mi się na usta to: "Mało", ale wariaci! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek Opublikowano 3 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Panowie , miejmy szacunek dla samych siebie. Sami uderzmy się w pierś. Narzekamy bo mamy podstawy . Ale co nam z narzekania przyjdzie. Gówno czyli wielkie śmierdzące nic.A zróbmy coś na co mamy wpływ lub będziemy mieć: zacznijmy od swoich kół : zbierzmy się , zróbmy gremium i zacznijmy ustawiać na szczeblu koła swoje porządki. Na razie małe możliwości bo okręg............. Jasne . Ale dostańmy się do Zarządów Kół które to mają wpływ na Zarządy Okręgu . Prezesi Kół wszak wybierają Okręg - może się mylę ale chyba niedaleko ..... . W Okręgu , jak umieścimy tam naszych ludzi to możemy o niebo więcej . Ale jeszcze nie wszystko , to fakt. Niech więc Nasi przedstawiciele Okręgów stanowią prawo na Walnym w PZW . To wszystko można załatwić w 5 lat .Jest tylko jeden problem.Problemem jesteśmy MY . Nam się nie chce , za nas muszą inni zadecydować. My jesteśmy od narzekania i "egzekwowania".................. A ja z kilkoma (kilkudziesięcioma) zapaleńcami właśnie chce coś sam dla "swojej" wody zrobić. Zaczynamy właśnie oddolnie , od koła .Czy komuś z Was się także chce "pozapierdzielać" na pożytek ogółu ? Prócz narzekania ?Prawo mamy w miarę dobre - tylko go wykorzystać należy z głową . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
francisco scaramanga Opublikowano 4 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2014 Stworzenie nowego koła to może i w teorii dobry pomysł, jednak pieniędzmi dysponuje okręg. Jeżeli chodzi o kwestię zarybień tu już jest większy problem, "ichtiolog", jest zarazem "dyrektorem" który tak jak pozostali pajace w "okręgu katowickim" nie patrzą przychylnie na ludzi mający inne zdanie niż oni sami. Zorientuj się najpierw jak na minionych wyborach do okręgu głosowali w Twoim i ościennych kołach. Jedne z nielicznych kół na ŚLąsku, opiekun rybaczówki Dziećkowice będące przeciwko obecnym władzom ponosi obecnie i w najbliższej przyszłości ponosiło będzie konsekwencje swoich decyzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.