OKONIE 2014

[mifek]

z tym wąsikiem to normalnie jak Adam Małysz

[Dagon]

Stąd pewnie ten telemark do obiektywu.

[mifek]

Teraz pewnie Maciek w 2 godziny OBSKOCZY 10 miejscówek

[marius13]

Hmm ..... tworca genialnych woblerow lowi na plastiki z Francji Eeeeeeeeee a gdzie lokalny patryjotyzn?Okonki wstydzcie się ha ha

[wobler129]

Nie robie sobie problemów i nie utrudniam sobie życia. Jak łowić woblerami z dna w powolnym opadZie, uderzeniem w dno itd :-) nie mam czasu na roZdrabnianie i robienie sobie pod górkę. Pozdrawiam :-)

[wobler129]

PS moja mnie pogonila z tym wasikiem i juz go nie ma :-D :-D :-D. A tak na niego brały....

[popper]

Może i lepiej Maćku. Taki duży chłop nie może udawać Wołodyjowskiego. Baśka by nie zdzierżyła

[Komar]

Stąd pewnie ten telemark do obiektywu.

ha,ha,ha spadłem z krzesła 

[joza67]

Z wczorajszej zabawy sporo ponad 30

 

[radeks]

Ładne pasiaki...pozdrawiam

[Pride]

Fajne garbusy u mnie jeszcze nie gryzą

[kolo575]

Taki garbusek przy kleniach się trafił mały ale cieszy .

 

[krzysiek]

Bez telemarku, garbusek 44,5.

 

 

Sprzęt:

CD XLS Concept 2,60 do 21g (na oko 12lb), Abu Morrum ZX 3601

Linka Duel 1.2 (ze względu na grubość, a raczej cienkość, nie na wytrzymałość) – dzięki @mario

Przypon tytanowy 10lb z drutu z BRC – dzięki Robert

Przynęta: Salmo Hornet 5 Tiger

 

Ryba złowiona w trollingu, podobnie jak kilka innych, przy kamienistej opasce, na wypłyceniu z 3 na 2m które obdarzyło nas wieloma pięknymi rybami. Prędkość około 4km/h.

Edytowane 23 Kwietnia 2014 przez krzysiek

[Dagon]

Piękna ryba i bardzo fajne zdjęcie.

[krzysiek]

Tak? To naści drugiego

48, sprzętowo jw. Złowiony tuż po ustąpieniu chwilowego zamroczenia alkoholowego jednocześnie z ładnym sandaczem. Ale że miejscówka była bankowa, to wystarczyło popłynąć przez środek i poczekać aż weźmie. Wiadomo, nic prostszego, jak pójść w trollu...

 

 

 

[Dagon]

Tak? To naści drugiego

...

No i niech mi ktoś teraz powie, że nie warto za ładną rybę/zdjęcie pochwalić.    

Przepiękne te grubasy.

[krzysiek]

No dobrze. A tak wygląda tzw. nocnik. Kij nieco mocniejszy, bo po ciemku mógł się trafić przyłów w postaci ładnego sandacza, ale plecionka, multik, przypon i wobek ten sam. Chwilę później go urwałem, a był to jedyny "tygrys", jakiego miałem. Ale HP okazał się równie dobry, poza tym cały czas "robił" robotę Perch 8DR HP - mega przynęta na wszystko, co pasiaste.

 

 

50 jak obszył

 

 

[mario]

Grubasy to są dopiero przed nami :rockon:

[krzysiek]

Zostawię Ci przywilej zakończenia serii

Jeszcze chwileczkę...

[mario]

Poczekaj trochę, trzeba się najpierw nacieszyć tymi, które pokazałeś.
Piękne ryby!

[MANTHEO]

No ładnie, ładnie Krzysiek.

Nie dość, że wątroba miała dobrze to jeszcze garby takie dostałeś w prezencie ,ale....... w sumie lepszy garb na kiju niż na plecach.

Aż dziw, że takie sztuki jeszcze u nas pływają. Piękności. Zazdraszczam w dobrym tego słowa znaczeniu.

A tak na marginesie........może ja źle do tej pory podchodziłem do łowienia, tzn. bez promili. Od weeku majowego zmieniam dotychczasowe podejście do tematu

Pozdrawiam i gratuluję wszystkim szczęśliwcom, którzy mieli możliwość zmierzyć się z prezentowanymi powyżej pięknymi pasiakami. A teraz idę do monopolowego przetestować odpowiednie, czarodziejskie trunki.

[Dagon]

Stopniowanie napięcia jak w najlepszym thrillerze. Nawet potwory coraz większe.

[krzysiek]

To może dorzucę dwa słowa o tym drugim kijku: CD XLS Concept 275 do 26g (realnie do ok. 35g). W sumie dość podobny do poprzedniego XLS-a, choć nie tak piekielnie szybki. Nie gubi okoni (40+), świetnie sobie radzi z sandaczami 70+ (z większymi nie miał okazji się zmierzyć) i szczupakami 90+ i 100+, których w zeszłym roku naciupał bez liku. No oko - 15lb. Bardzo wdzięczny sprzęt, bo można nim cały dzień trollować z ręki. Choć i ten 12lb daje radę sporym rybom. Zakłada się do tego mocną linkę i holuje na granicy wytrzymałości sprzętu przednia zabawa Jak trzaśnie, to trzaśnie - cóż, życie.

[krzysiek]

Aż dziw, że takie sztuki jeszcze u nas pływają. Piękności. Zazdraszczam w dobrym tego słowa znaczeniu.

A tak na marginesie........może ja źle do tej pory podchodziłem do łowienia, tzn. bez promili.

 

U nas pewnie też pływają w wybranych wodach, ale te nie są krajowe.

A promile - cóż, jakoś się tak ni stąd, ni zowąd przytrafiły i mogło nas to kosztować znacznie drożej niż kac... Teraz staram się podchodzić z humorem, ale wtedy nie było mi do śmiechu

[WhiteWillow]

Jakieś takie "stare" te Wasze ryby