Skocz do zawartości

Pstrągi 2014


Kuballa44

Rekomendowane odpowiedzi

Czaple o ile wiem to polują na wypłyceniach jezior i zastoiskach oraz wysychających zbiornikach nad rzeką w krainie pstrąga i lipienia jeszcze ich nie spotkałem. 

To mało, jeszcze Kolega widział. Są nad wodami rzeczy, o których nie śniło się fizjologom  :D 

W 2013, zimą, u nas grasowała czapla biała (nie albinos siwej) - kilkakrotnie ją z kolegami widzieliśmy. Jakoś nie chciało się jej odlecieć za słońcem na południe ;-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czaple o ile wiem to polują na wypłyceniach jezior i zastoiskach oraz wysychających zbiornikach nad rzeką w krainie pstrąga i lipienia jeszcze ich nie spotkałem. 

Dobre!

 

W moich okolicach zimą mają w rzekach całe sejmiki. W większości siwe, ale białe też się trafiają. Dużo ryb nam masakrują. Każdej wiosny łowi się sporo "postrzałów" jak ten poniżej. A przecież nie ma się co oszukiwać - wymknie się może 1 na 10...

post-49804-0-71925500-1409696726_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są są...tylko nie łatwo je spotkać,płochliwe strasznie ustrojstwo.

kto przed kim plochliwy,czapla przed pstragiem a moze odwrotnie?to nie koliberek ,uciakajaca czaple wedkarz widziałby z kilometra,to nie koliberek(ja tam w zyciu nie widzialem nad mniejsza rzeka,nawet nad dolna Regą)a kormorany w pstragowych ciekach?co za brednie :lol: ...i chyba  one raczej unikaja zadrzewionych kawałków wody(uganianie sie za rybka w "lesie')-w końcu to pterodaktyl ta czapla   :lol:

 

edit:

Waldziu ja sie  odnosiłem do rzeczek Kwaq,niech powie ,moze sa u niego te ptaki nad rzekami?Bo zaraz sie okaże że kaczki wyjadaja nam trocie w morzu...

Edytowane przez salmon1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...................a kormorany w pstragowych ciekach?co za brednie :lol: ...i chyba  one raczej unikaja zadrzewionych kawałków wody(uganianie sie za rybka w "lesie')-w końcu to pterodaktyl ta czapla   :lol:

Grześ. Pohamuj emocje. Bywają i nad górną Kwisą :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto przed kim plochliwy,czapla przed pstragiem a moze odwrotnie?to nie koliberek ,uciakajaca czaple wedkarz widziałby z kilometra,to nie koliberek(ja tam w zyciu nie widzialem nad mniejsza rzeka,nawet nad dolna Regą)a kormorany w pstragowych ciekach?co za brednie :lol: ...i chyba  one raczej unikaja zadrzewionych kawałków wody(uganianie sie za rybka w "lesie')-w końcu to pterodaktyl ta czapla   :lol:

 

edit:

Waldziu ja sie  odnosiłem do rzeczek Kwaq,niech powie ,moze sa u niego te ptaki nad rzekami?Bo zaraz sie okaże że kaczki wyjadaja nam trocie w morzu...

Podejdź do czapli na mniej niż 50m :) Powodzenia...A nie to pewnie bocian był,sorry :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czapla jest bardzo płochliwa. Kiedyś jak jeszcze byłem młody i chciało mi się wstawać, spotykałem co rano jedną na klatce. Jak tylko wchodziłem na wał, od razu odlatywała. Odległość w jakiej była oceniam na - 150-200m i skubana zauważała mnie od razu. Więc bystre i chytre są. Aczkoliwiek nad Wisłą taki widok o poranku ma swój klimat..

Edytowane przez psulek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten powyżej to mi na postrzałka po wydrze wygląda.

Trójkątna dziura to ślad po dziobie czapli. Po wydrze ryba wygląda zazwyczaj jakoś tak:

post-49804-0-36339800-1409784544_thumb.jpg

Co do płochliwości czapli to faktycznie - są czujne skubane. Gdy jednak zima ostrzejsza i większość wód pozamarza, to nawet spłoszone nie odlatują daleko.

Jeżeli zaś chodzi o widywanie ich na ciekach krainy pstrąga i lipienia, to nie dziwię się że nie wszyscy mają takie doświadczenia. Ptaki te nie wszędzie występują równie liczne i żerują zazwyczaj tylko tam gdzie woda płytka, niska, no i... jest faktycznie ryba. To generalnie wyklucza większość polskich wód szumnie zwanych pstrągowymi ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trójkątna dziura to ślad po dziobie czapli. Po wydrze ryba wygląda zazwyczaj jakoś tak:

attachicon.gifSAM_1925x.jpg

 

Wszystko możliwe. Na pstągi mało jeżdżę, jeszcze mniej łowię. W tym roku na pięć złowionych pstrągów dwa były kłapnięte jak kłami. Coś jak na fotce @hoina. Z rozstawu jak w pysk strzelił mordka wydry. Na Szreniawie czapli nie widziałem. Za to wydry i ślady po nich jak najbardziej.

Kończąc offtopa gratulacje dla wszystkich co w tym roku połowi. Jak już pisałem pstrągów łowię mało, ale lubię zaglądnąć w ten wątek. Jak możecie to pochwalcie się jeszcze jakimś sierpniowym pstrążkiem. Niech się choć oko nacieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejdź do czapli na mniej niż 50m :) Powodzenia...A nie to pewnie bocian był,sorry :rolleyes:

 

Zależy gdzie wychowana :D :D :D .

Rzeczka może ma 10 m. w tym miejscu :D .

To zgrywa oczywiście bo, ta zdążyła się do ludzi przyzwyczaić. Nie wiem w jaki sposób bo, sprawna jest. Człapie i lata, widziałem :D .

 

 

czapla%2520siwa.JPG

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czaple i problem z ranionymi rybkami to standart. A znam miejsca gdzie nasi panowie z pzw zarybiaja pstragiem rzeke w takiej ilosciw jednym miejscu ze ma tam syto zastawiony stoł. I nawet z tamtad uciekac a jest tak co roku.wiec kogo my mamy pasc za nasze pieniadze.bo wolał bym zeby rybki te ulokowane w odpowiednie miejsca cieszyły wedkarzy ktorym dostarczaja emocji w czasie cholu.a jest to rzeka jakze sliczna harbutowka i wilga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czaple i problem z ranionymi rybkami to standart. A znam miejsca gdzie nasi panowie z pzw zarybiaja pstragiem rzeke w takiej ilosciw jednym miejscu ze ma tam syto zastawiony stoł. I nawet z tamtad uciekac a jest tak co roku.wiec kogo my mamy pasc za nasze pieniadze.bo wolał bym zeby rybki te ulokowane w odpowiednie miejsca cieszyły wedkarzy ktorym dostarczaja emocji w czasie cholu.a jest to rzeka jakze sliczna harbutowka i wilga.

Kolego, wystarczy pojawić się na zarybieniu i samemu lub z kolegami pomóc na odpowiednio długim odcinku rzeki rozprowadzić pstrążki. To wcale nie boli. Wiem z autopsji. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chetnie bym pomogł tylko musze wiefziec co i jak a jak to wygladało w twoim przypadku ? I czym wtedy zarybiali? Bo znajac dobrze rzeke mozna odpowiednio ulokowac te piekne rybki

Najpierw skontaktuj się z Zarządem Okręgu lub z ichtiologiem w okręgu. Po prostu zaproponuj swoją pomoc, chyba, że jest was więcej. Podpytaj o termin najbliższego zarybienia. Ustal godzinę i miejsce odbioru materiału zarybieniowego.

Wodery lub spodniobuty ułatwiają zadanie. Do tego wiadro, siatka akwarystyczna lub średnie sitko kuchenne i do dzieła. Na zasadzie, tu dwa, tam trzy pstrążki/lipionki itd.

Zaraz bierzemy się z kumplami za szykowanie tarlisk - grabie w ręce i działamy. Może okręg znów zasponsoruje żwir, to się usypie nowe tarlisko lub odświeży stare.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...