Herman Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Witam Dzisiaj byłem nad rzeką. Jako że ryba nie chciała współpracować zrobiłem eksperymencik rzutowy. Rzucałem tym samym wędziskiem(7'6, c.w. do 35gram, b. szybkim) i dwoma multikami- Conquest 201 DC, drugi to Daiwa Millionaire CVZ 203. Przynęta- średnie kopyto na 30 gram główce, czyli w sumie ok. 45- 50 gram wagi. Założeniem były maksymalnie dalekie rzuty przy minimalnej ilości splątań.Wnioski: - rzuty z CC DC zdecydowanie dłuższe, praktycznie bez potrzeby kontroli szpulki kciukiem, brak splątań, mało stresujące rzucanie, chociaż rzucałem z całej siły, czyli na maxa - Daiwa- rzuty krótsze, nierówne, potrzeba ciągłego kontrolowania szpulki kciukiem, dużo stresu, odstrzelenie przynęty, splątania. To nie będzie mój kołowrotek do dalekich rzutów To tak, na szybko. Może nic nowego, ale może kogoś zainteresowało. Jeszcze jedno- najbardziej wygodne są multiplikatory z zewnętrznym pokrętłem ustawiania siły hamowania hamulca (odśrodkowego, magnetycznego, elektronicznego) i przypuszczam, że taka regulacja wejdzie na stałe do wyposażenia kolejnych nowoczesnych modeli multiplikatorów. Odkręcane panele boczne, zdejmowane bloczki itp. patenty są mniej fajne. Pozdrowionka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zewu Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Jako początkujący użytkownik multiplikatorów to się dopiero stresuję czytając, że nawet doświadczeni castingowcy idą na łatwiznę i kupują DC, i jeszcze zachwalają takie multiki na forum Dochodzę więc do wniosku, że nie ma się co męczyć, uczyć, kląć rozplątując brody, trzeba od razu zainwestować w DC pzdrzewu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 10 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Ja myślę, że na taką łatwiznę warto iść. To dlatego kupuję nowoczesną wędkę, lepszy kołowrotek- żeby było łatwiej, wygodniej, lepiej. To dlatego zakładam plecionkę, ostrzejszy haczyk, to dlatego chodzę w oddychających gaciach, to dlatego jeżdżę na ryby samochodem. Gdybym chciał się umartwiać to nadal łowiłbym na krzywy bambusowy spinning z przelotkami z drutu, zakładałbym podrdzewiałą wahadłówę na żyłkę 0,8 mm, a na ryby jeździłbym te 20 km rowerem. To wszystko trochę żartobliwie przerysowałem , ale chciałem powiedzieć, że niektóre nowości to naprawdę godne uwagi przedmioty, które znakomicie sprawdzają się w praktyce, a nie tylko jakieś gadżety. Jedno zastrzeżenie do moichuwag w poprzednim poście- test dotyczył szczególnej sytuacji- rzutów na maksymalne odległości. Przy łowieniu mniej ekstremalnym, na mniejszych odległościach- multiki sprawowały się porównywalnie, kultura pracy obydwu- bez zarzutu. Serdecznie pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 cześć Ciekawe spostrzeżenia. Masz rację co do jednego, ze z systemu DC znacznie łatwiej uzyskać duże odległosci jednocześnie nie tracąc komfortu rzutowego. To główna zaleta systemu DC. Natomiast nie mogę do końca się zgodzić jakoby Daiwa millionaire 203 CV-Z nie nadawała się do rzutów na duże odległości. Zwłaszcza, że rzucałeś dosć ciężką i lotną przynętą. CV-Z 203 ma szpulę o bardzo podobnych parametrach jak posiadana przezemnie (onegdaj) 203 SW. Dodatkowo oba są wyposażone w ten sam hamulec rzutowy czyli Magforce V. Mnie za pomocą 203 SW udawało się uzyskiwać ogromne odległości rzutowe, zdecydowanie wieksze niż z innych multiplikatorów. Niestety nie odrazu. Daiwa jest trudniejsza w opanowaniu, zwłaszcza jak jesteś przyzwyczajony do hamulca ośrodkowego. Mnie na początku trudno było rzucać na większe odległości z 203 SW bez ryzyka splatania przynajmniej 4 rzutów na 10. Magforce V w porwnaniu z SVS hamuje wabik podczas lotu trochę słabie w pierwszej fazie rzutu i nieco mocniej w momencie kiedy wabik zdecydowanie zwalnia. Takie są prznajmniej moje spostrzeżenie po intensywnym używaniu 203 SW. Jak przyzwyczaisz się do takiego charakteru pracy hamulca zauważysz, że odległości będą zdecydowanie większe. Jeśli używasz dobrej i miękkiej plecionki można spokojnie wykonywać rzuty millionaire 203 bez ryzyka splatania na zerowym ustawieniu magnetyka. Jeśli używasz żyłki ustawienie hamulca na pozycję 1-2 powinno dać na podobne wyniki. Millionaire 203 pozwala na oddawanie bardzo długich rzutow cięższymi wabikiami bo posiada szplę o dużej średnicy zewnętrznej blisko 40 mm!!! pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radim_78 Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Który kołowrotek byście bardziej polecali do dużych jerków,powiedzmy 100-120g,Conquest201,czy 201DC ??Czy może nie ma większej różnicy?Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 10 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 OK Jerzy. Pisałem to wszystko na szybko. Faktycznie, ta Daiwa to dla mnie nowy sprzęt, o tym nie wspomniałem. Do tej pory jechałem głównie na Shimano. Daiwa, raz, że może jeszcze trochę nie jest dotarta. Drugie, jak piszesz, nie rozpoznałem jej jeszcze do końca. Oczywiście będę nad tym pracował. Swoimi wnioskami nie omieszkam się podzielić z Kolegami. Ogólnie Daiwa CVZ to fajny i ładny młynek. Bardzo ładnie się kręci korbką i w ogóle wykonanie na wysokim poziomie. Delikatny dyskomfort przy zmianie ustawienia hamulca- odkręca się całkiem boczny panel i dopiero przestawia hamulec. Strach pomyśleć gdyby panel wypadł z ręki i chlupnął do wody. Radim, szpulka Conquesta 201 ma mocniejszą budowę (grubsze ścianki) i chyba nieco bardziej pojemna od Conquesta 201 DC. Z tych dwóch ja bym wybrał zwykły 201 (piszę zwykły ale przecież Conquest to w pewnym sensie niezwykły kołowrotek). Hamulec DC nie jest potrzebny przy 100 gramowej przynęcie. Pomijam kwestię różnicy w cenie tych kręciołków. Koledzy na Forum mocno polecają do takich przynęt Conquesta 201. Ja dobrałem sprzęt jerkowy następująco- Conquesta 201 ma do jerków 50- 60 gramowych. Do 100 gramowych mam ABU Ambassadeur'a 5601 JB, który w ogóle nie posiada łożysk, a szpulka zawieszona jest na dwóch mosiężnych tulejkach Przynęty latają z niego na bardzo przyzwoite odległości. PS. Łowienie jerkami 50- gramowymi jest lzejsze i przyjemniejsze niż 100 gramowymi- jak dla mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablos Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Witam!Hermanie jesli mogę, to się podczepie do wątku z pytaniem o ciężar szpulki w multikach z DC. W Mg7 DC szpulka wazy ok 16,4gr, a w tym z SVS 11,4gr. Jak wiekszy cieżar szpulki w tym multiku przekłada sie na działanie hamulca DC? Czy jest on skuteczny we wszystkich sytuacjach?Powiedzmy że mamy 2 sytuacje:1. rzuty max 20m przynetami od 4 do 10 gr2. rzuty maxymalne przynetami od 10 do 30grW którym wypadku lepszy będzie Mg7 z SVS a w który Mg7 DC???Podpieram sie tym akurat nowym modelem, ale na przykładzie innych jak Antares AR, a Antares DC w których również są podobne różnice w ciężarach szpulek też chyba nadadzą się do w/w przykładówPozdrowki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 10 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Pablos, nie bardzo potrafię Ci odpowiedzieć. Nie robiłem np. testów Conquest 201 vs Conquest 201 DC. Może powiem tak- różnice w masie szpulek z DC i z SVS są znaczne, bardzo duże. Jednak w praktyce multik z DC, mimo, że ma bardzo cieżką szpulę, rzuca nadspodziewanie dobrze. Właściwie to chyba nie potrafię Ci odpowiedzieć. Może jest już za późno abym trzeźwo i jasno myślał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 W naszym katalogu 20,5g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Który kołowrotek byście bardziej polecali do dużych jerków,powiedzmy 100-120g,Conquest201,czy 201DC ??Czy może nie ma większej różnicy?Pozdrawiam.zadnego z nich, te kolowrotki nie zostaly po to zbudowane (to tylko takie moje skromne zdanie) do lowienia na takie przynety potrzebujesz czegos sprawdzonego w bojach i niezawodnego ... obydwa kolowrotki z taki jerkami to przerost formy nad trescia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Myślcie, co chcecie a ja dzisiaj nie wytrzymałem i poleciałem testować swoje caculko. Zestaw to XC661 Lamiglas + 201 DC + plećka (chyba) PP 20 lb. Zestaw taki tylko dlatego, że aktualnie nie dysponowałem żadnym innym kijaszkiem..Szkoda, że tylko zaczepy, nie ryby, imały się kotwiczek . Za to pogoda, marzenie Przy moim, niewielkim w sumie doświadczeniu, odczucia mam bardzo pozytywne. Rzucanie wabikami, od Salmo Frisky Shallow Runner po slidera 7s to czysta przyjemność. Wabki leciały, na kapitalne odległości, bez żadnych splątek.Ba, szczena mi opadła, jak w pewnym momencie, moja żona, zaczęła śmigać, wspomninym zestawem, ze Skitter Pop-em SP07 na końcu. Zero splątań. A przecież, to były jej pierwsze rzuty, z castingu. Gdy wspomnę moje mizerne próby, na Zlocie nad Bobrem, to naprawdę jest nad czy myśleć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Popper - potwierdzam w 100% - multik rewelka.Macham nim od 1 maja i jestem BARDZO zadowolony z komfortu i uzyskiwanych odległości rzutowych.Ja mam go dostawiony do Mefisto... Na pewno jest to dobry kierunek... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Na pewno jest to dobry kierunek... Dobry kierunek? Do czego? pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Dla takich gości jak ja.Czerpać przyjemność z wędkowania mając dobry kręcioł i zero problemów z jego obsługą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 OK rozumiem Proponuję zatem, abyś w swoim podpisie lub w profilu zdefiniował co znaczy taki gość jak ja i wówczas wszystko bedzie w porządku. Bo narazie nie jest to tak do końca oczywiste. Pamiętaj, ze to forum czyta sporo ludzi, którzy nadal szukają odpowiedzi jak zabrać się za casting oczekując precyzyjnych informacji na temat stosowanego sprzetu castingowego. Odpowiedż jestem BARDZO zadowolony itd. Nic nie wnoszą a mogą tez wprowadzić w błąd. to tyle z mojej strony.. JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Hmmm, Jerzy, czy to potrzebne? Naprawdę? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Który kołowrotek byście bardziej polecali do dużych jerków,powiedzmy 100-120g,Conquest201,czy 201DC ??Czy może nie ma większej różnicy?Pozdrawiam. pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Który kołowrotek byście bardziej polecali do dużych jerków,powiedzmy 100-120g,Conquest201,czy 201DC ??Czy może nie ma większej różnicy?Pozdrawiam.zadnego z nich, te kolowrotki nie zostaly po to zbudowane (to tylko takie moje skromne zdanie) do lowienia na takie przynety potrzebujesz czegos sprawdzonego w bojach i niezawodnego ... obydwa kolowrotki z taki jerkami to przerost formy nad trescia Jerzy, to już trzeba było to zacytować. Odpowiedź też była Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Jerzy - wcześniej na Forum pisałem, jestem nowy w castingu.Kupiłem sprzęt i nie mam z nim problemów w posługiwaniu się nad wodą.Macham z marszu na odległości, które zaskakują wielu wędkarzy.Mam prawie pięć dych /taki gość/.Wędkuję różnymi metodami i mając pewne przyzwyczajenia ten konkretny kręcioł CC 201DC nie sprawia mi żadnych problemów.Kupiłem go po przeczytaniu kilku postów na Forum zadowolonych użytkowników.Spiningiem posługuję się od 1974 roku i sugestja od osoby, która tak długo kręciła korbą i zdecydowała się na konkretny multik na pewno jest istotną informacją.Nie wypowiadam się na tematy techniczne tylko moje osobiste odczucia... To wszystko z mojej strony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 tak widziałem, ale nie oto chodzi. OK nie róbmy OT w Hermanowym watku o 201 DC pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 12 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Nie znam się na DC i nie pamiętam ile waży szpula w moich Curado <_< W weekend miałem przyjemność porzucać Calcutą DC założoną na Megabassa. W drugim rzucie musiałem ostro zahamować szpulkę multika, po prostu kończyła się plecionka. Nazajutrz o zahamowaniu szpuli zapomniał właściciel sprzętu... A i jeszcze jedno, ten odgłos, po prostu rewelka!!! Normalnie Star Wars Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Tu na dole strony jest coś o odległościach http://www.plat.co.jp/english/bass/shimano/conquest200dc.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zewu Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Interesują mnie gabaryty tego multika. Do którego Abu można go porównać? pzdrzewu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Witam Miałem wczoraj okazję być na zbiorniku Dziećkowice.Ku ogólnemu zaskoczeniu spotkałem na przystani castingowca w osobie UWAGA JERZEGO jest na urlopie w Polsce.Przełamawszy pierwsze lody popłynęliśmy łodzią wzdłuż brzegu, oczywiście galernikiem byłem z wyboru .Jerzy miał okazję kilka razy śmigać moim zestawem - Mefisto + CC 201DC. Ocenę pozostawiam Jemu...Lubię wędkować z brzegu więc po dwóch kilosach miłej przejażdżki wyskoczyłem na brzeg i zacząłem biczowanie wody w pasie przybrzeżnej roślinności...Jeśli chodzi o mnie - potwierdzam 201DC to świetna maszyna. Używałem wobków typu Slider 10, 12, S i F jak również Fatso 10 i Dorado.Wobki tym zestawem przy ustawieniu hamulca DC 50% posyłałem na odległość około 40-45 metrów. Po zejściu na skali do minimum (DC) Sliderem 10S wydłużyłem rzuty o kilka metrów.Szczupaki nie były skłonne atakowć więc po czterech godzinach machania zaliczyłem wyjazd bez brania. Dziećkowice wieczorkiem... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Jerzy miał okazję kilka razy śmigać moim zestawem - Mefisto + CC 201DC. Ocenę pozostawiam Jemu... Też jestem ciekaw jego oceny. Swoją drogą to super, że mogliście się spotkać w realu Jaką mocą dysponujesz w swoim Mefisto? Wyszło jakbym o samochód pytał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.