Skocz do zawartości

Świder


Fatso

Rekomendowane odpowiedzi

Ale problem tkwi w braku planu ochrony rezerwatu wiec jak nie ma planu to nawet chodzić w nim nie można poza wyznaczonym niebieskim szlakiem, a co do podpisów to nie ma sensu bo nie ma podstawy na jakich warónkach miało by się opierać porozumienie a nawed jak dojdzie do stworzenia planu ochrony przypuśćmy w tym roku i dojdzie do porozumienia z PZW to wedle prawa w 2015 wejdzie w życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj nad Świdrem, dwie godzinki łapania, zero kontaktu z rybą.

Chociaż czułem się jak nad morzem, melioranci usypali trzy metrowe ścieżki z piachu, po obu stronach rzeki.

Chyba nie łowimy w tych samych miejscach,bo u mnie usypali dwie trzymetrowe ścieżki z piachu..... ;) .Zdjęcie "rzeki" powyżej Dłużewa :( .

post-51689-0-60072000-1394658866_thumb.jpg

Edytowane przez tost
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie łowimy w tych samych miejscach,bo u mnie usypali dwie trzymetrowe ścieżki z piachu..... ;) .Zdjęcie "rzeki" powyżej Dłużewa :( .

Wywaliłem babola, dzięki za poprawienie. miało być 2 trzymetrowe, po jednej na każdym brzegu, chociaż miarką nie mierzyłem. plaza10_%28www.e-gify.pl%29.gif

Edytowane przez anpart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam od 30 lat działkę w Woli Karczewskiej. Ponieważ nigdy nie widziałem tam żadnej kontroli, im mniej będzie wędkarzy, tym więcej będzie  kłusoli- to pewne. Ryb i tak jest coraz mniej z uwagi na:

- sznur kajaków od maja do września (co ciekawe kajakarze najwyraźniej nie niszczą rezerwatu hałasem, waleniem wiosłami, wywalaniem ton śmieci, sraniem w krzakach nadbrzeżnych),

- wybudowanie wspomnianej zapory (przestały migrować z wisły brzany, świnki jak też inne ryby). Dla informacji dodam,że po naszych (działkowców) interwencjach u dyrektora RZGW w Otwocku zmieniono operat dla zbiornika i opuszczono wodę tak, że właściwie spiętrzenie jest znikome (o wysokosć samego progu). Mieliśmy wodę w piwnicach, podobnie jak niektórzy mieszkańcy wsi. Po ww. zmianie zapora wogóle przestała być potrzebna (o ile kiedykolwiek była). RZGW zresztą nie ma i nie miało nigdy kasy na interwencyjne podnoszenie czy opuszczanie klap.

- miejscowych i przyjezdnych z Otwocka i okolic łażących z żakami i tłukących prądem tak, że nieraz w całej wsi prądu nie ma,

- działkowców z ololicznych kompleksów łowiących non stop, najczęściej bez żadnych uprawnień.

Powyżej Glinianki w weekend widziałem z 5 muszkarzy- pewnie nie wiedzieli bidulki o zakazie;).

Jadę dzisiaj, to połażę i popatrzę. Myślę, że łowiących w długi weekend będzie mnóstwo.

Edytowane przez Korsarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i byłem. 1 maja złaziłem odcinek od Kruszówca do Woli Karczewskiej. Kilku łowiących było. Zaskoczyła mnie nieco reakcja spinningisty (wyglądającego bardzo profesjonalnie) spotkanego na zaporze. Na moje pytanie, czy wie że w tym roku jest zakaz odpowiedział, że wie i stać go na mandat... Z pewnością ów Jegomość krzywdy rybom nie zrobi, brzegu nie zaśmieci itp., ale poszanowanie dla przepisów nie imponuje.

 

Reszta napotkanych (spławikowców) o zakazie nie miała pojęcia.

Dzisiejsze plany pokrzyżowała pogoda. Patrzę za okno, sprzęt spakowany, ale aura skutecznie zatrzymuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś zauważyć...

Przepisy w polsce często są debilne o czym wie każdy. Dziwi więc, ze potępia się ludzi kierujących się nie literą prawa a jego duchem. ;) Jeśli gość ma chęć ryzykować mandat, a więc wspomóc dobrowolną darowizną PZW ;), wodzie krzywdy nie robi...a tło dla niego stanowią kłusole wszelkiej maści...to zdaje sie wzór do naśladowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zasili darowizną PZW, bo Świder nie jest już wodą PZW. Zasili co najwyżej beton w otwockim RZGW:)

To, że przepisy są nieraz nieprecyzyjne, czy nawet kuriozalne i powodują wewnętrzny bunt nie oznacza, że należy je  z gruntu lekceważyć. Tym niemniej napisałem o swoich obawach o zwiększeniu się plagi kłusownictwa z uwagi na mniejszą ilość lub brak wędkarzy pilnujących swojej wody. Tym niemniej PZW wody nie dzierżawi a RZGW reprezentujące SP nie musi wody udostępniać wędkarzom. Tym bardziej powinien ów organ pilnować rezerwatu przed dewastacją, czego dotychczas niestety nie robił i pewnie robić nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...