Trocie i Łososie 2014

[Wojciech_B]

Wczorajsza rybka 68cm, nieźle odpasiona 

 

[popper]

Chyba czas na zmianę awatara.... Na innym forum  GRATULUJĘ   

[KLANADfachura]

gratki piękna rybka !!

[WOBI]

Wobi żałuj...

Oj żałuj ...

Rafał ciągle czasu mało,,ale szczerze żałuję....

[skiner]

Konkurs “Srebro za srebro”

 

Patrząc na poprzednie lata obecny sezon, oceniam jako bardzo udany. Nie przypominam sobie aby nasza łódź wędkarska wracała „o kiju”. Tak było też ostatnio. Sobota 12.04 pobudka o godz. 03:40 szybkie pakowanie i przejazd na łowisko tak aby o szarówce być już nad wodą. Andrzej (przewodnik wędkarski) po raz kolejny miał nosa „dziś będą gryzły, zobaczysz”. Tym razem zmieniliśmy rejon połowu i skierowaliśmy się w głąb Zatoki Puckiej, staraliśmy się obławiać wody w pasmie 2,5 – 5m, temperatura wody miejscami miała już ponad 9 C. Pogoda mało stabilna, chmury, mgły, a po jakimś czasie przejaśnienia, wiatr zmienny ale umiarkowany. Łowimy podobnie jak tydzień temu, Andrzej łowi woblerami a ja zakładam blaszki. Na pierwsze brania nie musimy długo czekać, ryby 45-52cm żerowały intensywnie i około południa naliczyliśmy ich ponad 12szt. Ryby są bardzo waleczne a hole dostarczają wielu emocji. Mam „knagę” branie na srebrna blaszkę P.G. Przez co najmniej 3 minuty z rybą nic nie mogłem zrobić. Ledwo co ją utrzymuje na kiju lub wyciąga kolejne metry linki z kołowrotka. Niestety ryba się spięła, tak bywa, trzeba i takie rzeczy wkalkulować w wędkarki kunszt. Łowimy dalej, robi się późno wszystkie łodzie pospływały do baz. Jest coś takiego jak „pierwszy i ostatni rzut”, łowiąc w trollingu mamy swoje określenie: „robimy ostatnia rundkę”. I tu można powiedzieć, że przydało się doświadczenie i kunszt mojego kompana. Zmieniam przynęty według jego zaleceń i mamy rybę wyprawy. Tak długo jak Twoja przynęta jest w wodzie musisz mieć tą nadzieję, że spotka Ciebie nagroda za cierpliwość.

Tego dnia złowiliśmy łącznie ponad 20 ryb (około 16szt było wymiarowych) co chyba na polskie warunki nie jest najgorszym wyczynem? Poza wyholowanymi rybami spuściliśmy co najmniej trzy duże ryby a o ilości samych brań („zadziań”) nie będę wspominał.

 

Edytowane 18 Kwietnia 2014 przez @Wojti

[hlehle]

Straszne wyniki !

[Yokozuna]

Największe z soboty...

M.

 

[krzysiek]

Matko, ależ wysokie... A długości?

[hlehle]

Straszne rybska !

[Guzu]

Yokozuna i jego POTWORY

 

Gratulacje Mistrzu!

[KLANADfachura]

Gratki jestem w szoku !!!! piękne !!!!

[lukomat]

Yokozuna, jeszcze jakis krotki opis polowu prosimy.

[patu]

Piękne!

Gratulacje.

[POLONIAb]

Eeeee tam pewno ledwo 120 cm :-)

Wielkie graty!

Coś tam jeszcze pływa jednak.

[sebalos.77]

Jap......ole ale kabany 

Czapki z głów Panowie   

Edytowane 16 Kwietnia 2014 przez sebalos.77

[Dagon]

Czapki z głów Panowie   

Z głów i położyć na podłodze, tuż obok szczęk.  

Przepiękne ryby.

[EMMS]

 Boże, jakie maciory! Gratulacje takich potworów

[Fin333]

O w mordę, ale sztuki!

[Taps]

Największe z soboty...

M.

Łukasz ma farta do dużych łososi. Jego rzeczny/wiślany z przed 2 lat robi wrażenie.

[Kamil Z.]

Laczki mi spadły. Niesamowite rybska!

[niedzwiecki]

Gratulacje, fajne ryby

[Wojciech_B]

Wczorajszy wypad po pracy przyniósł takiego oto stworka

 

[skiner]

Konkurs “Srebro za srebro”

 

Raz … dwa … trzy …

W piątek wieczorem dostałem tel od Andrzeje „wypadł mi klient jedziemy jutro razem?„. Są osoby, którym nie odmawiam więc decyzja była prosta. Rano 03:30 pobudka parzenie kawy w termosie, kilka kanapek i w drogę (sprzęt jest jak zawsze „ready to fishing”). Poranek nie za ciepły, na trasie przejazdu było od 4,5 do 6,5 C, wiatr północny, zimny, zachmurzenie pełne, ciśnienie wysokie1022 hPa. Tradycyjnie startujemy z Rzucewa niedaleko pałacu w którym kiedyś wypoczywał nasz król Jan III Sobieski. Na pierwsze branie czekamy aż do godz. 07:00 (mała niewymiarowa ryba), zaczynamy kombinować i szukać „srebrnych torped” w innych rejonach zatoki. Podpływamy pod Mewią Rewę i dalej nic, temperatura wody +8,4 C (zimna), nic to nam nie dało, zmieniamy kurs i kierujemy się w stronę Pucka, gdzie woda z każdym kilometrem stawała się cieplejsza. Do godz 10:00 złowiliśmy 5 ryb wszystkie krótkie w przedziale 42-48cm. Pierwszą wymiarowa rybę (60cm) złowilismy tuż przed godziną jedenastą a później dostajemy Świąteczny prezent ponad 70cm morskiego szczęścia, woda w tym miejscu miała ponad 9,5 C, zrobiło się słonecznie i wiatr lekko wykręcił (nie był już taki zimny). Troć wzięła na srebrno-miedzianą blaszkę kolegi PG, zestaw odchudzony (używam go do trollingowego łowienia z ręki) kijek do 21 lbs, kołowrotek Penn Salmmer 360 i plecionka 0,14. Tego dnia uzbieraliśmy całkiem niezły „świąteczny koszyk” morskiego srebra. Łącznie udało nam się wychorować ponad 12 ryb niestety, tylko trzy ryby były wymiarowe (53, 60 i 70+). W naszej ocenie jesteśmy już u schyłku najlepszych wiosennych brań i za kilkanaście dni zacznie się dla nas inna „era”, czas majowych żarnowieckich potworów a do zatoki przywędrują belony.

 

Edytowane 21 Kwietnia 2014 przez @Wojti

[lukomat]

Kwietniowa edycja konkursu "Srebro za srebro" dobiegla konca. Wkrotce pojawi sie ankieta za pomoca ktorej wylonimy zwyciezce. Jednoczesnie otwieram majowa edycje. Mamy dlugi weekend, wiec licze, ze pojawi sie sporo fotek w watku.

[Endriu1985]

...

Edytowane 3 Czerwca 2014 przez Endriu1985
Zdjecie nie spelnia wymagan regulaminu.