Skocz do zawartości

Aparat dla wędkarza


Rekomendowane odpowiedzi

Najgorsze jest to że zawsze gdy zawezmę się

żeby coś kupić, to po moim zakupie za około miesiąc pojawia się jakaś nowa technologia, czy coś innego i to samo mógł bym kupić niemal połowe taniej :unsure:

 

 

Widzisz Karol w dzisiejszej dobie tak już jest szczególnie jeśli chodzi o sprzęt elektroniczny ale nie tylko, samochody też. Więc decydując się na zakup nowego modelu czy to aparatu, laptopa czy innego gadźetu trzeba zdawać sobie sprawę, że utrata wartości sięgająca od 30% do 50% dopada nas już w momencie opuszczania salonu z nowym nabytkiem w ręku, czy gdzie go tam mamy. Dlatego, ja osobiście, wolę kupować stare czy starsze modele ew,. sprzęt z drugiej ręki. I to Ci polecam w tym wypadku, myślę, że takiego Canona serii A za 3-4 stówki wyhaczysz spokojnie. A może i taniej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oglądałem z tej strony i w zasadzie do 400 niema nic co by mogło mi się spodobać, a za 450 + etui + karta wyjdzie niemal 550, co do a460 nie podoba mi się, jest gruby i ciężki.

 

@Remek, @Janusz (żeby nie było że mówie na Pan) mógł bym wysłać nazwę i cene jednego aparatu na priv (z 2 ręki), żebyście odpisał co o takim zakupie sądzicie? :unsure:

 

Edit

po dłuuuuższej chwili stwierdziłem że wyśle, a czy będzie wam sie chciało zajrzeć na priv, czy nie to już zostawiam wam... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie chce z 2 ręki, tylko że nigdy nie jestem pewien jak ten sprzęt będzie pracował :unsure: nie zawsze sprzedawca jest rzetelny i tego się boje....

Nie bałbym się rynku wtórnego. Oczywiście można trafić na nierzetelnego sprzedawcę, czy kogoś kto nie ma pojęcia o obchodzeniu się ze sprzętem, ale to sporadyczne przypadki. Kupiłem w ten sposób sporo sprzętu foto i w dalszym ciągu wolałbym kupić np. używany aparacik przez Allegro (nieraz pucowany przez właściciela, z symbolicznym przebiegiem, bez najmniejszych oznak użytkowania), niż nówkę na drugim krańcu świata. Sprzedającego oceniam nie tylko przez pryzmat komentarzy, ale przede wszystkim przez sposób w jaki opisuje sprzedawany przez siebie przedmiot. Czasami tez można obejrzeć sprzęt przed zakupem.

 

Różnice w cenach nówka- idealna używka są znaczne. Marzył mi się np. bardzo szeroki zoom. Cena 1800 zeta za nówkę. Trafiłem jednak na Allegro egzemplarz używany, w idealnym stanie (żadnych oznak użytkowania, niewielkie ryski przy bagnecie, czysta optyka, żadnych paprochów wewnątrz). Zapłaciłem 1300 zł. a szkło rysuje wspaniale. To co zaoszczędziłem wydam na kompakt, też używany W przypadku używanego kompaktu zostanie na jakiś kij czy kołowrotek? Niewystarczająca zachęta? Używany kompakt często sprzedawany jest z dodatkowymi akcesoriami: karty pamięci, akumulatorki, filtry, etui itd. Gdy się tak podsumuje te gratisy, wychodzą konkretne pieniądze. A że taki używany aparacik sprzed roku czy kilku lat nie jest najnowszym cudem techniki pełnym wodotrysków dla onanistów... Cóż... to tylko kompakt na ryby.

 

pzdr

zewu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podlinkowane przez Janusza aparaty sprzedaje handlarz, sprowadził je zza granicy. Jeśli takie aparaty posiadają usterki, może nie być ich świadom. Prawdopodobnie sprawdzenie sprzętu skończyło się na włączeniu aparatu i cyknięciu fotki. Gwarancja rozruchowa nieco ratuje sytuację.

 

Osobiście kupiłbym aparat bezpośrednio od użytkownika, który zazwyczaj dba o swoją własność i który rzetelnie opisze jego wygląd (wymieni wszelkiego rodzaju ryski na obudowie i wyświetlaczu), czas i częstotliwość użytkowania (czy był np. pierwszym właścicielem) i pokaże czy w ogóle zna się na sprzęcie (napisał coś od siebie czy jedynie przekopiował katalogowe dane). Jeśli stan aparatu opisany jest jako 'doskonały', 'jak nowy', potwierdzenia szukam w załączonych fotkach (oczywiście wszystko można wyretuszować), drążę temat mailowo. Staram się ponadto odgadnąć jaką osobą jest sprzedający. Może się to wydać śmieszne, ale na podstawie tego, w jaki sposób sprzedający operuje słowem, można coś tam wydedukować

Teoria ta sprawdziła się przy wszelkiego rodzaju używanych artykułach jakie do tej pory kupiłem, od kołowrotków, poprzez sprzęt komputerowy, po sprzęt foto.

 

Teorię tę sprawdzę niebawem także na kompakcie. Kilka lat temu kosztował 2,5 tyś. Obecnie jest to jakieś 500 zł. Matryca się pewnie nieco utleniła, złapał trochę bad pixeli, ale opinie zgarnia wciąż entuzjastyczne i może posłużyć lata. Pochwale się jak coś upoluję na Allegro (o dziwo ceny w Polsce są atrakcyjniejsze niż na jankeskim ebayu).

 

pzdr

zewu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zewu świetnie to wszystko opisał, ten link, który podałem do handlarza, jak napisał Zewu, właśnie ze względu na gwarancję rozruchową wydał mi się sensowny. Oczywiście może być tak, że sprzedawca nie zna dokładnie usterek jakie mogą występować w sprzęcie, który sprzedaje. Jednak owa gwarancja świadczy, a przynajmniej powinna, że niczego nie chce ukrywać. A teraz na temat tego Kodaka, do którego link podałeś. Karol jak dla mnie jest ok, istotne, że ten Kodak to nie taka całkowita idiotka, ma tryb z preselekcją czasu, przesłony i manualny. Niestety nie znalazłem nic na temat stabilizacji obrazu, a przydaje się, choć w większości wypadków nad wodą nie będzie konieczna. Jakby na to nie spojżeć decyzję musisz podjąć sam. ;)

A poniżej link, ciekawostka jak już nabędziesz wprawy i znajdziesz troszkę więcej wolnej kasy możesz brać w ciemno :lol: :lol: :lol:

http://allegro.pl/item362879433_hasselblad_h3d_39_digital.ht ml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z szerokich kątów pojawił się ostatnio Panasonic FX500. W przeliczeniu na mały obrazek ma 25mm, a więc dość szeroko.

 

Fotografowanie szerokim kątem sprawia że przedmioty na pierwszym planie wydają się większe niż są w rzeczywistości, a drugi plan bardziej odległy niż jest to w rzeczywistości. Można powiedzieć że przerysowują one perspektywę.

 

Odwrotnie jest z dłuższymi obiektywami. Spłaszczają one obraz, łącząc ze sobą dalsze i bliższe plany, co w niektórych przypadkach jest korzystne (np. portret), lecz do naszych zastosowań raczej zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo zastanawiałem się nad zakupem tego FX 500, niestety przeważyły względy finansowe na korzyść TZ4...

 

Co prawda zamieniłem w w/w modelu:

 

-dotykowy wyświetlacz o przekątnej 3 cali

-matrycę CCD o rozdzielczości 10.1 miliona pikseli

-obiektyw o zakresie ogniskowych 25 - 125 mm

 

na rzecz modelu TZ4:

 

- na zwykły wyświetlacz o przekątnej 2,5 cala

- na matrycę CCD o rozdzielczości 8.1 miliona pikseli

- i na obiektyw o zakresie ogniskowych 28 - 280 mm

 

ale za miejszą kasę niz sam FX 500 - dokupiłem jeszcze dodatkowy akumulatorek, 4 gigową kartę + pokrowiec na to wszystko.

Teraz tylko iść nad wodę i cieszyć się z uzytkowania, mam tylko nadzieję że nie będzie powodów do płaczu.

 

Pozdrawiam

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PANEK

Kupiłem dziś na komunijny prezent KODAKA C713 za 295 PLN - zrobiłem w drodze do domu ze trzy fotki na dworze, do tego ze dwie w mieszkaniu z lampą błyskową.

Przy Twoich ograniczonych zasobach finansowych myślę, że powinien Ci wystarczyć.

Oblecisz nim i ryby i imieniny u cioci.

W tym przedziale cenowym nic lepszego (nowego z gwarancją) nie sądzę żebyś kupił - Skok jakości fotek zauważysz dopiero jak dołożysz drugie 295pln.

 

Według mnie stosunek jakości zdjęć do ceny aparatu - MOŻE BYĆ.

 

Aparat dostępny w sieci RTV EURO AGD.

 

PZDR

Zanderix

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lustrzanka z obiektywem kitowym to nie jest najlepszy pomysł. Nie spodziewaj się super jakości po tym obiektywie. Lepsza będzie Sigma 18-50 lub 17-70, którą sam mam przyjemność użytkować.

 

A jeszcze lepsza bedzie stała eLka nie popadajmy w przesadyzm... Kupuj z kitowym , krajobrazy tym oblecisz , a do portretu dokup sobie jeszcze 50mm f1,8 , za 200-300zł ... jak fotografia Cie wciągnie bedziesz inwestowal kolejne tysiące :D ... moze tylko zamiast 350d , poszukaj jakiegos w niezlym stanie 20d ... 350d to średnio udana konstrukcja ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, czemu sądzisz że 350D to średnio udana konstrukcja?

Jeśli chodzi o kita to żadko kiedy udaje się z niego osiągnąć zadowalające zdjęcie, w większości są poprostu do wywalenia.

W zeszłym roku kupiłem sobie ten aparat w zestawie z kitem i nie moge się doczekać aż zmienie go na coś lepszego bo jak na razie o wiele lepsze zdjęcia robie Canonem S3IS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem możliwość pstrykania trzema egzemplarzami tego aparatu ... uważam , że 300d robił lepsze zdjecia , nie mowiac juz o starym 10d ... Co do jakości zdjęć , nawet kitem da sie zrobić niezłe zdjęcia , wymaga to tylko nauki . Lustrzanka sama zdjęć nie robi , wymaga troszke wprawy . Kiedys robiłem zdjęcia zenithem były fajne , kupiłem analogowego canona i byłem na oczątku zrozpaczony ... a okazało sie ze zwyczajnie musiałem sie go nauczyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Canon D350 jako puszka jest bardzo dobrym wyborem do fotografii wędkarskiej. Jego zaletą jest masa i wielkość. Koniecznym jest zmiana szkła z KIT-a na coś lepszego (o ile oczywiście o fotografii myślimy poważnie). Osobiście fotografujęńikonem D80 z zestawem szkiełek jednak do fotografii wędkarskiej nabyłem ze wspomnianych powodów ćanona D350. Jeżeli chodzi o obiektywy, dla wygody i ochrony matrycy należy zaopatrzyć się w obiektyw np Sigma 18-135/3,5-5,6 lub 18-200/4-6,3. Ten ostatni niestety na końcu jest ciemny. Taki zestaw gwarantuje dobrą jakość zdjęć pod warunkiem, że potrafi się wyciągnąć z lustrzakni więcej niż ustawienia automatyczne.

Naprawdę warto nazbierać kasę i przełożyć się na lustrzankę. ∆akość i możliwości w fotografowaniu zrekompensują nakłady poniesione na jego noszenie. Ļroponuję torbę fotograficzną zamiast koszyka na ryby. Ja już tak mam od 3 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszke sobie zaprzeczasz ... piszemy o kompromisie za niewielkie pieniędze ... a Ty piszesz o dobrej jakości , jak wiesz jakość w fotografii nie znosi kompromisów , niestety slono ona kosztuje i waży , ... więc albo jakość , albo jakiś rozsądny kompromis cenowy... Znam tu jednego Redaktora Jerkbait , który przechodzil droge do jakości i chciał miec kompromis cenowy ... wybrał jakość , druga część planu słabo mu wyszła :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...