Skocz do zawartości

Aparat dla wędkarza


Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o wykorzytanie na polu wędkarskim. Gdyby miał wysuwany na bok ... to już bym poważnie się zastanawiał by wziąć takie body do plecaka. Wędkarz stawia aparacik na statywie, później zdalnie odpala. Na ekraniku możesz widzieć jak będzie wyglądał kadr. Właśnie czegoś takiego szukałem a tu ........ wyświetlacz od dołu tam gdzie mocuję statyw :(

 

 

Remek ma się pojawić następca D90, właśnie z wysuwanym na bok, nazywa się to to D5000, info masz na stronie nikona

 

D5000 to raczej następca D60, tak przynajmniej wyczytałem.

 

Dobra chłopaki dajcie spokój, byłem 30 kilka godzin na nogach

 

Gratka dla canonierów http://www.allegro.pl/item607912794_canon_ex_auto_dla_kolekc jonera_dwa_obiektywy.html

Może się komuś przyda. Jak by to był nikon, to by był już u mnie;-))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że tak się wtrącę i pochwalę.

Dotarł do mnie właśnie nowy fotopstrykacz zakupiony po długich miesiącach wertowania internetu i dumania.

Panasonic Lumix LX3. W Polsze cena przekroczyła już 2000zł, mnie udało się wyszarpnąć nówkę za mniej niż 1500 na www.aukro.cz

 

Pierwsze wrażenia - baaardzo pozytywne. Właściwie to do niczego nie potrafię się na razie przyczepić. Odkrywam teraz zalety szerokiego kąta (początkowo mierzyłem w duże zoomy). Szalenie praktyczna jest możliwość wyboru proporcji obrazu 4:3, 3:2, 16:9. Stabilizacja, niskie szumy (czyste ISO400), kapitalny LCD.

 

Dochodzę do wniosku, że to idealna propozycja dla wędkarzy, którym nie uśmiecha się zabieranie lustrzanki (i osprzętu) na ryby, a szukają najwyższej jakości :D.

 

Kilka pierwszych fotek z podwórka:

http://img19.imageshack.us/gal.php?g=p1000021e.jpg

 

Mam nadzieję, że następne fotki jakimi się pochwalę będą w galeriach Ryby 2009 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się w ciągu najbliższych kilku tygodni zakupic w końcu lustrzankę. I tu mam dylemat...Wybrać 500D (ma u mnie kilka punktów przewagi), czy D5000? Do pojawienia się tych pstrykadełek w sprzedaży zostało trochę czasu, co Wy byście wybrali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Z jutrzejszym dniem stanę się posiadaczem D90'tki,uff w końcu!

 

Mam pytanie do was, w kwestii plecaka jaki możecie mi doradzić.Myślę żeby coś wybrać z stajni LowePro, nie orientuje się jak to wszystko wygląda objętościowo w stosunku do modelu plecaka. Plecak powinien pomieścić Body z szkłem plus dwa dodatkowe szkła, jedna może dwie lampy pewnie sb-800,adapter do ambrelli.Statyw, parasol będą w oddzielnym pokrowcu.

 

Czekam na wasze sugestie w sprawie plecaka.

 

Pozdrawiam

Slider

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odłożyłem na razie zakup lustrzanki cyfrowej, mam dobre analogowe. A do focenia na rybach nabyłem Canona A590IS za śmieszne pieniądze, nowego oczywiście. I jest całkiem spoko, przede wszystkim ma manualne ustawienia i wizjer optyczny.

Przykładowa fotka z automatu

 

 

post-850-1348914318,2643_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super sprawa. Oby jak najpóźniej go wypuścili, chcę się jeszcze nacieszyć LX3 :mellow:

 

edit: pogrzebałem nieco - ta wizja powstała w fantazji pewnego Japończyka (któremu chyba bardzo się nudziło) w sierpniu 2008. Żadna firma takimi prototypami prototypów raczej by się nie chwaliła.

Jeśli chodzi o micro 4/3 to pół roku temu Olympus chwalił się prototypem, ale jak na razie cisza:

http://www.dpreview.com/news/0809/08092208olympus_micro_four _thirds.asp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak to rzeczywiście plotki, ale tak jak wspomniałem koncepcja super. Kupiłbym taki mały kompakcik + 2-3 naleśniki - 21mm, 35mm i z 85mm i zapominam o wszystkim (w sensie sprzętu dla podróżników).

 

LX-3 jest super. Widać po Twoich samplach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się w ciągu najbliższych kilku tygodni zakupic w końcu lustrzankę. I tu mam dylemat...Wybrać 500D (ma u mnie kilka punktów przewagi), czy D5000? Do pojawienia się tych pstrykadełek w sprzedaży zostało trochę czasu, co Wy byście wybrali?

Hej Tomek, a ja ci odpowiem troche inaczej na twoje pytanie. Pewnie nikt ci nie da prostej odpowiedzi Nikon czy Canon, bo to pytanie typu jajko czy kura? Porownaj sobie do tych luster cene dalszego osprzetu, bo pewnie na zwyklym kicie sie nie skonczy, moze to da ci jakas podpowiedz. Ale generalnie nie otym chcialem. To watek pt aparat dla wedkarza no i...sam posiadam Nikona D 60 oraz znam warunki w ktorych pewnie bys uzytkowal swoj aparat, gdyz lowie podobnie. jak dla mnie lustrzanka w takim klimacie nie za bardzo sie sprawdza-dlaczego?

1-jest ciezka i duza-moj zestaw z obiektywami wazy ponad 2kg i zajmuje sporo msca-jasne nie musisz targac wszystkich szkiel ze soba, ale zawsze zainteresuje cie jakis ptak lub foka, a 50mm nie masz z nia szans

2-slona woda, niepewne podloze po ktorym stapasz (skaly itd.) oraz wszechobecny piach (o czym swiadczy ilosc ziaren jakie nawssysalem do obiektywu 300mm) to nie jest wymarzone srodowisko dla aparatu

Dlatego wciaz na polowanie na bassy na irlandzkim wybrzezu wciaz zabieram starego dobrego kompakta Canona PS100IS

pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój poprzednik podkreślił bardzo istotne kwestie ku rozwadze. Łowimy w różnych warunkach.

Raz jest to wędkarska zasiadka, spinning z łodzi, innym razem wielkorzeczne łowy na rafach, ostrogach, przykosach itp. a jeszcze innym łowy w bystrych potokach, zakrzaczonych małych rzeczkach i strumieniach, czasem jeszcze łowy z zapiaszczonej plaży a czasem z kutra z bryzgającą zewsząd morską wodą.

Bywa najczęściej, że warunki terenowe, jakie przyjdzie nam pokonać stwarzają mocną podstawę, dla użytkowania aparatów mniejszych, tańszych i........ po prostu wygodniejszych w użyciu.

 

Wczoraj po raz ostatni zabrałem ze sobą lustrzankę na ryby.

Mała zakrzaczona rzeka, częste brodzenie, wszędobylskie gęste krzaki, wysokie strome skarpy, podmyte brzegi a w torbie stosunkowo cenny sprzęt fotograficzny?

Bez sensu :wacko: .

Nie pstrykam fotek zawodowo. Czym innym zarabiam na tzw. życie.

 

Jeśli ktoś myśli inaczej, niech podda pod rozwagę, czy potencjalna fotka ryby warta jest ryzyka zniszczenia bądź utraty sprzętu, za parę tysięcy złociszy.

Myślę, że o odpowiedź nie trudno.

Rozumiem chęć robienia fajnych fotek, chęć posługiwania się dobrym sprzętem ale wówczas wędki zostawmy w domu.

 

Dlaczego o tym napisałem?

Otóż wczoraj, na prośbę kolegi, kupowałem mu kartę pamięci, do aparatu. Na moje pytanie: dlaczego, padła odpowiedź, że jego kieszonkowy aparat, z rodzaju idioten-kamera popływał w rybnej wodzie.

Aparat, po wysuszeniu wciąż działa. Tylko karta padła po tym przypadkowym eksperymencie.

Pytanie: czy nasza, wypieszczona lustrzanka, również wytrzyma taki eksperyment??? Czy ryzyko warte tej superfotki?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Dziś dowiedziałem się, że szanowny serwis Nikona odrzucił zgłoszenie naprawy gwarancyjnej( usterka to niedziałający przycisk nawigacyjny), twierdząc, że to wina złego użytkowania :unsure: :angry:. Kosztorys naprawy opiewa na kwotę ok. 430 PLN z czego 80% to koszt robocizny :wacko: :huh: :(... Jeszcze z dwa uszkodzone przyciski i koszt napraw przekroczy wartość używanego body...

Krótko mówiąc-masakra...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...