Zabieranie małych szczupaków?

[piotr zamiara]

Argument, że wolno było zabrać szczupacze niedorostki bo wymiar miały i że to nie jest sprzeczne z regulaminem (prawem) w tym wypadku jest bez sensu.

 

Teoretycznie, jak baba w domu pyskuje, to też jej można przylać w jej głupi pyskaty ryj, bo to się mieści w szeroko pojętej katolickiej moralności i jest zgodne z prawem, które przecież nie wkroczy w drobne małżeńskie niesnaski, które jakżeż są naturalne...

 

Prawda?

 

My tu jednak reprezentujemy nieco inny poziom... Mnie jednak szalenie imponuje, że ktoś wypuścił złowieonego wielkiego suma...

 

Ja suma nigdy nie puściłem, ale dlatego, że jeszcze nie złapałem... ale szczupaki, że nie wspomnę o innych rybach - puszczam namiętnie... i daje mi to ogromną satysfakcję, natury której nawet nie podejrzewałem. Od jedzenia jest golonka, karkówka, schab.

[Marcel]

...ale o co Tobie chodzi

[Bezel]

Piotrze, jeśli wymiar Szczupaka wynosi tyle a tyle (np.:50cm) a ryba złowiona ma ponad wymiar to można ją wziąć w celach konsumpcyjnych, oczywiście jestem za zasadą C&R !!! Fakt, Szczupak mający 50cm jest chuderlawy ale nie zawsze :)Wczorajszy mój Esox miał 53cm i był tęgawy <_< ale trafiały mi się naprawde chude sztuki około wymiaru, takich naprawde szkoda brać tylko nie wiem Piotrze co Twój post ma wnieść.... a Twoje porównianie do pyskatej żony jest chyba nie na miejscu i trochę opryskliwe a naruszanie godności współmałżonki i innych osób jest jakby nie mówić nie zgodne z prawem a napewno nie jest to postępowanie po katolicku pozdrawiam i myśle że rozwnieniesz swój wątek...

[piotr zamiara]

Z tym moim tekstem zaszło małe nieporozumienie... to miał być test wklejony do innego wątku, gdzie kolega Dziwny zamieścił zdjęcia małych szczupaków i inni uczestnicy go za to krytykowali a on twierdził, że jest git bo to nie jest sprzeczne z regulaminem.

 

Z tego narodziła się myśl, że my tutaj nie trzymamy się kurczowo regulaminu i nie zabieramy wszystkiego co wymiarowe, a to czynimi w imie innych, wyższych racji wynikających z C&R.

 

No to się wypowiedziałem w tym duchu, że nie wszystko co zgodne z prawem/regulaminem jest godne naśladowania, dając przykład (drastyczny) z ta pyskatą żoną...

 

Przykład ten okazał się być małoczytelny z uwagi na fakt, że na skutek działania sił wyższych a nieznanych - tekst się stał odrębnym wątkiem, a nie kolejnym argumentem w dyskusji.

 

Tak wogóle to kobiet nie bijam (nawet jak są pyskatymi babami), co na co katolicka nauka przecież pozwala, a jakże, zwłaszcza na prowincji... prawda? w tej Ostoi Żubra, Żóbrówki i Polskości

 

 

[milupa]

tamten wątek jest już zamknięty dlatego otworzyło twój tekst w nowym

[PaNeK]

Jeszcze zabranie ryb jak zabranie... ale naśmiewanie się że metoda C&R to bajka i nikt z nas tak na prawde tego nie robi, to troszke przegięcie... miło było by mi usłyszeć przeprosiny, ale prosił o nie nie będe... po prostu poczułem się obrażony ( zapewne nie tylko ja ) a zachowanie ,,kolegi po kiju było nie na miejscu

[Gumofilc]

Normalnie pewnie wypadaloby mi polaczyc oba watki. Z tym, ze jak zauwazyl Milupa tamten watek zostal zamkniety.

Warto dyskutowac o czyms rozwojowym, w tym wypadku sprawa byla ewidentna i mysle, ze mozna wszsytko wywnioskowac z tresci.

 

Ale dzieki za czujnosc.

 

W tej sytuacji mysle, ze nikt nie bedzie oponowal jak ten watek rowniez zamkne.

 

Gumo