Skocz do zawartości

SANDACZE 2014


Gugcio

Rekomendowane odpowiedzi

.........oceniłem dwóch wędkarzy dość pochopnie jako typowych................

Zauważam ostatnio, że coraz częściej i mi się to przytrafia. Niestety :mellow: .

Oceniają młodsi wiekiem.

 

PS.

I taka refleksja- "dziadki" nie zginą nigdy, bo zawsze ktoś młodszy łatkę przypnie.

I myślę, wszystkich to czeka  :P

Edytowane przez popper
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forekast, jeśli to prawdziwy filmik to szacun dla kamerzysty za cierpliwość

 

hlehle, to miałeś tą przyjemność widzieć wypuszczane ryby. Tydzień temu na wiśle dwóch młodzików holowało sumka i ten jeszcze nie był w połowie dystansu a drugi już zapytał "w co my go weźmiemy"  :( dramat a dziwić się starszemu wędkarzowi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

hlehle, to miałeś tą przyjemność widzieć wypuszczane ryby. Tydzień temu na wiśle dwóch młodzików holowało sumka i ten jeszcze nie był w połowie dystansu a drugi już zapytał "w co my go weźmiemy"   :( dramat a dziwić się starszemu wędkarzowi ...

 

Na odcinku, na którym łowię najczęściej, większość dużych sumów jest wypuszczana. A i mniejsze często wracają do wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trochę i trzeba będzie sporządzać dokumentację z wypuszczania ryb. Relacja świadków, zdjęcia, filmy , a najlepiej to sceny z kamery przywiązanej linką PVA do ryby, żeby nikt nie miał wątpliwości, ze wróciła do wody. Więcej czasu nad wodą życzę, świeże powietrze dobrze wpływa na ludzki organizm. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dokąd to wszystko zmierza?

Jak ktoś napisze, że ryba miała 102 cm, to zaraz znajdzie się rzesza osób pewnych, że miała góra 99 cm.

Jak ktoś napisze że rybę puścił, to rozpoczynają się spekulacje czy aby na pewno, a może jednak zjadł.

Z drugiej strony, jest na forum sporo informacji celowo zmanipulowanych, mających innych wyprowadzić na manowce.
Wygląda na to, że najlepiej nic nie pisać i nic nie czytać, tylko robić swoje.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dokąd to wszystko zmierza?

Jak ktoś napisze, że ryba miała 102 cm, to zaraz znajdzie się rzesza osób pewnych, że miała góra 99 cm.

Jak ktoś napisze że rybę puścił, to rozpoczynają się spekulacje czy aby na pewno, a może jednak zjadł.

Z drugiej strony, jest na forum sporo informacji celowo zmanipulowanych, mających innych wyprowadzić na manowce.

Wygląda na to, że najlepiej nic nie pisać i nic nie czytać, tylko robić swoje.

 

To są tak zwani "pieniacze" co sami nie łowią, a innemu nie wierzą  ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super, że nie macie wątpliwości dot. "okrągłej" wagi ryby, czy też samego procesu ważenia, holu na przyponie z plecionki 0,08, etc. Ja mam. Po prostu zastanawiają mnie tzw. "okoliczności połowu", było nie było - wyjątkowe :) Czy ja, przepraszam, wzywam, żeby łowcę odsądzić od czci i wiary? Jedynie poklask mnie dziwi.

 

Za to w wątku "rybnickim" rozpętała się niezła gównoburza w związku z dwugodzinnym holem suma 244cm, zwiezieniem, foceniem, etc. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super, że nie macie wątpliwości dot. "okrągłej" wagi ryby, czy też samego procesu ważenia, holu na przyponie z plecionki 0,08, etc. Ja mam. Po prostu zastanawiają mnie tzw. "okoliczności połowu", było nie było - wyjątkowe :) C

 

Nie wiem jak ją zważyli, ale jeśli na jakiejś gównianej wadze z dużym zakresem, to dokładność jest na tyle niska, że ciężko żeby podawali gramy.

Holowali rybę kilkanaście minut na plecionce, która mocą pewnie nie odstaje od żyłek 0.18, a pewnie jest nawet większa. A jak wiemy na takie żyłki wyciągano wielkie sumy (oczywiście po znacznie dłuższych holach). Dodatkowo hol odbywał się na jakimś leszczowym kiju, a więc i amortyzacja pewnie była odpowiednia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dokąd to wszystko zmierza?

Jak ktoś napisze, że ryba miała 102 cm, to zaraz znajdzie się rzesza osób pewnych, że miała góra 99 cm.

 

Krzysiu,

Czepialstwo to jedno, a duby smalone to drugie. Nie będę rozpamiętywał poszczególnych przypadków, nie chce mi się szukać, ale przytoczę jeden. Na konkurencyjnym forum wrzucono fotę szczupaka 120 centów z Drużna. Ryba faktycznie niemożebnie gruba, ale większość szczupaków w przedziale 110-115cm jakie widziałem wyglądały na dłuższe od niej, nie mówiąc np. o 125 Daniela, która wyglądała na dłuższą o blisko głowę. Nie wiem, czy była to kwestia jakiegoś nieszczęśliwego ujęcia, ale wątpliwości byłby całkiem naturalne. A zdarzają się czasem przypadki, gdzie opisy łowców wręcz obrażają inteligencję użytkowników. Cóż, po prostu tak jest, choć pewnie nie ma sensu prowadzić dochodzeń tylko śmiać się serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak ją zważyli, ale jeśli na jakiejś gównianej wadze z dużym zakresem, to dokładność jest na tyle niska, że ciężko żeby podawali gramy.

Holowali rybę kilkanaście minut na plecionce, która mocą pewnie nie odstaje od żyłek 0.18, a pewnie jest nawet większa. A jak wiemy na takie żyłki wyciągano wielkie sumy (oczywiście po znacznie dłuższych holach). Dodatkowo hol odbywał się na jakimś leszczowym kiju, a więc i amortyzacja pewnie była odpowiednia.

 

Może, może - nie ma sensu polemizować. Tak, czy siak miała szczęście ta ryba, jeżeli w pod koniec upalnego lipca wróciła żywa do wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiu,

Czepialstwo to jedno, a duby smalone to drugie. Nie będę rozpamiętywał poszczególnych przypadków, nie chce mi się szukać, ale przytoczę jeden. Na konkurencyjnym forum wrzucono fotę szczupaka 120 centów z Drużna. Ryba faktycznie niemożebnie gruba, ale większość szczupaków w przedziale 110-115cm jakie widziałem wyglądały na dłuższe od niej, nie mówiąc np. o 125 Daniela, która wyglądała na dłuższą o blisko głowę. Nie wiem, czy była to kwestia jakiegoś nieszczęśliwego ujęcia, ale wątpliwości byłby całkiem naturalne. A zdarzają się czasem przypadki, gdzie opisy łowców wręcz obrażają inteligencję użytkowników. Cóż, po prostu tak jest, choć pewnie nie ma sensu prowadzić dochodzeń tylko śmiać się serdecznie :)

 

Dlatego nie bardzo chce mi się podawać rozmiary ryb ostatnimi czasy. Każdy faktycznie może sobie podać wymiar od czapy i niestety mam wrażenie, że bardzo często jest to stosowane. Tak więc "długość" stała się pojęciem mocno względnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie polecam zainteresowanym dobry tekst Kamila, z jajem napisany:

 

http://zahaczeni.net/kamilfishingblog/2014/07/18/wedkarskie-rekordy-czyli-kto-ma-dluzszego/

 

Czasem patrząc na tabele rekordów naszych wędkarskich magazynów, człowiek sam nie wie, czy się śmiać, czy płakać.  Podobnie jest na wędkarskich forach, choć te mają taką przewagę, że pozwalają na natychmiastową reakcję głosu sumienia w postaci tych, którzy nie boją się mieć własnego zdania i wyłamać się z nieprzerwanej litanii „cozarybagratkikolo”.

 

To fakt, w gazecie można zamieścić wiele rzeczy i nikt nie ma możliwości tego skomentować. Takie kreowanie rzeczywistości. Co prawda w Internecie jest niezły bajzel i wiele dyskusji jest kompletnie niemerytorycznych, ale chyba jednak ostatecznie jest bardziej obiektywny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dokąd to wszystko zmierza?

Jak ktoś napisze, że ryba miała 102 cm, to zaraz znajdzie się rzesza osób pewnych, że miała góra 99 cm.

Jak ktoś napisze że rybę puścił, to rozpoczynają się spekulacje czy aby na pewno, a może jednak zjadł.

Z drugiej strony, jest na forum sporo informacji celowo zmanipulowanych, mających innych wyprowadzić na manowce.

Wygląda na to, że najlepiej nic nie pisać i nic nie czytać, tylko robić swoje.

A co powiesz na zdjęcie szczupaka ze złożoną wędką i podpisem że wróciła do wody??? Wątek Szczupaki 2014. Trochę to komiczne??? Czy wy też składacie wędkę do zdjęcia żeby było widać cały kij???  :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jak mężczyzna sobie coś na publicznym forum wydłuża, co ewidentnie widać że jest krótsze, to mnie się zdaje że nie ma sensu go dobijać. Pewnie i tak sam wystarczająco cierpi, bo ma jakiś problem z tymi centymetrami. 

 

Jeżeli ktoś pisze że w ogólnopolskim miesięczniku, że rybę wypuścił, a jednak ją zjadł, to z jednej strony złapał punkty ujemne za kłamstwo i w piekle go za to przypalą, z drugiej strony w prasie pokazał się pozytywny przykład i jakiś procent czytelników mu uwierzy, co więcej jakiś mały procent czytelników się zaintryguje takim postępowaniem i może nawet jakiś minimalny procent czytelników wypuści kolejną złapaną rybę, a o to chyba nam wszystkim chodzi.

 

Jak już się wszyscy wyedukują, to znów będziemy mogli się chwalić swoimi okazami, bez ściemniania kiedy, gdzie i na co były złowione :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o oddanie tylko wielkości ale ogólnie o jakość zdjęcia,a jakoś tak jest że małpkowe foty nie są najlepsze. Owszem można zrobić fajne zdjęcie i aparatem z telefonu, ale trzeba mieć min pojęcia o robieniu zdjęć. Odwrotnie, można też mieć lustro i robić słabe foty choć dobry sprzęt wybacza więcej błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...