Skocz do zawartości

Belony 2008


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Spirolino, Bombardo float. Znam to pod tymi nazwami, używam pierwszej bo mi się podoba. Przeznaczenie takie samo: podać daleko, w płytkim łowisku, lekką przynętę.

Czasami można to coś kupić i u nas. Importuje najczęściej Andrzej Podeszwa. Zdaje się, że Cezary Karpiński ma to z Oferty Duńskiego Ron Thomsona, ale głowy nie dam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także byłem na belonach. Był to mój pierwszy raz w życiu. Udało mi się złowić kilkanaście ryb (dokładnie nie wiem ile bo straciłem rachubę).

Trafiliśmy niestety na duży wiatr i łowienie było mocno utrudnione.

Dodatkowo napiszę, że łowiłem bez tzw dopalacza czyli dodatkowej kotwicy za przynętą i złowiłem więcej ryb niż osoby łowiące z tym dodatkiem. Myślę, że powodem tego była duża ilość glonów i innego badziewia w wodzie przez co prawie wszystkie rzuty kończyły się wyciągnięciem zieleniny. Użycie jednej kotwiczki troszkę to ograniczało. Wszystkie moje ryby poza 1 były zapięte za pysk. W czasie holu spadły mi chyba 3 ryby, a oprócz tego miałem pewnie kilkanaście niezaciętych brań. Łowiłem Multikiem Tica Sculptor z żyłką 0.25 i kijkiem Dragon HM62 Slider Cast na srebrną wahadłówkę Wydra.

Generalnie łowienie jest fajne, dynamiczne i z pewnością jeszcze nie raz się na belony wybiorę. Szkoda jedynie, że belony rosną tak małe.

post-28-1348913939,2088_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ Szpiegu i jajakub prosili mnie o zamieszczeine ich króciutkiej relacyjki robie to natentychmiast....

 

oto ona:

 

 

Ktoś kiedyś powiedział ze nieplanowane wychodzi najlepiej i ta sytuacja jest tego świetnym przykładem.

Łowienie w morzu chodziło mi po głowie jakieś ładne parę lat. Zaczytany w artykułach w gazetach, na niemieckich portalach czy forach internetowych coraz bardziej mnie to brało, aby w końcu kiedyś spróbować. W sumie wyjazd był nieplanowany, tak jakoś wyszło, że Paweł (Jajakub) miał do mnie po drodze wracając do Lublina z Wrocławia :mellow: .

 

 

Tak w sumie to Ja wszędzie mam po drodze. Najpierw po drodze do Wrocławia był Połaniec i Robert, potem Z Wrocławia do Lublina Górzyca i Szczecin ze Szpiegiem i Miśkiem, a i okolice Międzyzdrojów z Bałtykiem jakoś tak na planie podróży się zaplątały.(Jajakub)

 

Wstępnie rozmawialiśmy o Odrzańskich boleniach, ewentualnie jakiś innych rybach, no i pewnie by tak było gdyby nie post Daniela Xroda w wątku BELONY 2008. W głowie zaczął się rodzic szalony pomysł wyjazdu nad morze, belony to może nie bolenie, ale łowienie podobne, czyli szybko pod wierzchem rzucanie daleko albo bardzo daleko no i brodzenie, co ponoć u Pawła jest podstawą skutecznego łowienia boleni.

Zaczęło robić się gorąco za liniach telefonicznych Górzyca , Lublin, Szczecin ciągłe dopytywania czy ryba jest pod brzegiem czy pogoda jest ok czy coś złowimy i czy ma sens. Jak to zawsze bywa wszystko obróciło się przeciwko nam. Daniel praktycznie codziennie miał informacje na bieżąco znad wybrzeża i ryb nie było, a do tego na weekend zapowiadane było przejście, niżu który pogrzebałby nasze szanse na jakiekolwiek ryby do zera. Ale suma summarum jednak postanowiliśmy ze jedziemy wszak, kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Z mojej wioski wyjechaliśmy już w piątek wieczór dzięki gościnie Mifka mogliśmy pospać aż dwie godziny (długie polaków rozmowy oczywiście o rybach) i mogliśmy jechać nad morze. Pogoda z rana oczywiście nie zapowiadała nic konkretnego w nocy lało, rano mgła i chmury jednak po przejechaniu polowy drogi chmurki zaczęły znikać i zaczęło wychodzić słońce, które zdecydowanie poprawiło nasze samopoczucie i dawało nadzieje na belony. Nad Bałtykiem byliśmy około godziny 6 rano, szybkie przebranie wskoczenie w spodniobuty i lecimy nad wodę.

 

Na poniższym zdjęciu znajduję się kosmita nr 1

Przynajmniej miałem takie wrażenie że nieliczni spacerowicze po plaży za takich nas uważali.

 

.

 

 

Z wędkarskim pozdrowieniem

 

 

Grzegorz Szpiegu Dereń

 

Paweł Jajakub Jakubowski

Tekst, foto j.w

 

post-7-1348913939,2578_thumb.jpg

post-7-1348913939,318_thumb.jpg

post-7-1348913939,3676_thumb.jpg

post-7-1348913939,4206_thumb.jpg

post-7-1348913939,4815_thumb.jpg

post-7-1348913939,5365_thumb.jpg

post-7-1348913939,5961_thumb.jpg

post-7-1348913939,7395_thumb.jpg

post-7-1348913939,8119_thumb.jpg

post-7-1348913939,8654_thumb.jpg

post-7-1348913939,9161_thumb.jpg

post-7-1348913939,9808_thumb.jpg

post-7-1348913940,0189_thumb.jpg

post-7-1348913940,0778_thumb.jpg

post-7-1348913940,1163_thumb.jpg

post-7-1348913940,1656_thumb.jpg

post-7-1348913940,2223_thumb.jpg

post-7-1348913940,2854_thumb.jpg

post-7-1348913940,3438_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki za miłe słowa na temat relacji, fotek itp.

 

 

Osobiście chciałbym podziękować tym którzy przyczynili się do tego ze wyjazd się udał więc:

 

Mifek dzięki za przenocowanie,

Daniel dzięki za cenne wskazówki coś czuje,że było by cienko,

Smaczek dziekówa stary za ołówki są bomba po raz kolejny potwierdza się ze dobra przynęta łowi wszystko,

Spigot dzieki za flurokarbon ,

Jajakub dzięki za super towarzystwo oby do następnego razu w jeszcze większym gronie B)

 

.........a za rok może srebro z Bałtyku :mellow:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie!!!!

Piękne zdjęcia i ryby!!! Jak ja Wam zazdroszczę:)!!! Od kilku lat mi to chodzi po głowie i ciągle coś ...... się wykluje!

Jak bachorki podrosną jadę koniecznie. Szkoda że latem nie można łapać bellon. Dzieci bawią się piaskiem, kochanki opalają a my ....EH!

Czekam na kolejne relacje z niecierpliwościa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuurde chłopaki ale mnie teraz wkurzyliście...

my wyjazd planowalismy od stycznia... i w ten czwartek mieliśmy jechac a teraz dzisiaj dwóch chłopaków pisze mi ze niejadą bo jakies egzaminy mają... istna padaka... :( az sie płakac chce...

Jak by ktos jechał z Wrocławia i miał jedno wolne miejsce to ja chętnie sie pisze :mellow:

i bardzo prosze o kontakt na priva... :mellow:

 

Jeszcze raz piekne rybska... i piekne łapanie!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Rafale

 

Wiem, że ostatnio nie odpowiadasz na moje posty i masz to w dupie ale mimo to postanowiłem do Ciebie napisać.

Trafiłem na Twój tekst o balonach okraszony zawodnikami (Jajakub i Szpiegu) z korbami w ręku. Po cichu myślałem, że w redakcji jednie Remek i Ty pozostaliście wiernymi propagatorami castingu. Nietstety po wycofaniu się z tematu Friko widzę, że proces postępuje dalej. A jeszcze kilka czy kilkanaście postów wcześniej pisałeś mi, że wychowujesz/przygotowujesz nowych adeptów do castingu. Jednak ostatnio widzę że temat prezentacji jakby się zmienił. Korba, korba, korba.

Oczywiście każdy może łowić na co uważa i mi nic do tego tylko tak jakoś robi mi się żal okresu, kiedy wspólnie propagowaliśmy casting na forum.

Może nie powinienem pisać tego postu bo jestem dziś po kilk dobrych piwach ale tak sobie pozowliłem do Ciebie napisać po starej znajomości. Weź Rafale wyrzuć do kosza ten post i już.

 

pozdrawiam Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thymallus...sorki, ale po Twoich postach tego typu mam ochotę więcej nie zaglądć na forum...niestety zauważyłem że dość często szukasz zwady.

 

Może po prostu nie pisz ich po paru piwkach, taka drobna uwaga i prośba.

 

Przepraszam że off top, ale jakiś taki niesmak mnie ogarnia.

 

Pozdrawiam

Kuba

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thymallus-proponuje abyś Ty usunął swojego posta.Pewnie piwka Ci nie służą.

 

Harp-belony są w okresie tarła,wiec szukają miejsc z roślinnościa,glonami i kamieniami.W takim miejscach są na pewno.

Najlepszą pogodą na nie jest bezwietrzna słoneczna pogoda,taka typowo plażowa.

Z samego rana widywałem belony pod samym brzegiem na 20cm wodzie.Ale w południe,kiedy sporo ludzi spaceruje są troszkę dalej.

W zeszłym roku widywałem belony,które zbierały czarne suche muszki z powierzchni.Takich zbiórek widziałem zaledwie kilka przez parę godzin wędkowania.Dużo łatwiej zaobserwować tańce godowe tych ryb tuż pod powierzchnią.

Ale najlepiej trochę porzucać,wtedy się ujawniają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Rafale

 

Trafiłem na Twój tekst o balonach okraszony zawodnikami (Jajakub i Szpiegu) z korbami w ręku. Po cichu myślałem, że w redakcji jednie Remek i Ty pozostaliście wiernymi propagatorami castingu.

 

pozdrawiam Andrzej

 

 

Co prawda post był do Rafała ale.......

- tekst jest autorstwa Szpiega z moimi komentami a nie Rafała

- Rafał jako moderator umożliwił nam jedynie wstawienie postu w formie mini-relacji bez konieczności wstawiania po 2 zdjęcia w każdy post

- zawodnicy łowią na korby bo tak im się podoba i już

- a jeśli Ci się coś nie podoba to zawsze swoje wizyty możesz ograniczyć do wątku Baitcasting i tam żadni zawodnicy z korbami w ręku nie będą kłuli Cię w oczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harp

Myśmy ze szpiegiem trafili na belony na piasku

Wychodziły z głębokiej wody na wypłycenie.

Obok było kawałek dna usianego glonami jednak tam było pusto

Co do pogody

Gdy była pogoda plażowa ryby odprowadzały wabiki stadami jednak brały bardzo delikatnie

Prawdziwe mocne brania zaczęły się gdy zaczeło wiać i zrobiła się fala, a w ruch poszły wahadła

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...