Skocz do zawartości
  • 0

Wodowanie łodzi


HenrykJ

Pytanie

Witam

Mam kilka pytań odnośnie prawa i obowiązków wędkarza przy wodowaniu i załadunku lodzi na przyczepę . Chodzi mi o łodzie o wadze powyżej 100kg gdzie nie można ręcznie rozładować i załadować .

1. Czy mogę wjechać przyczepą podłodziową do wody w celu jw.

2. Czy mogę wjechać przyczepą podłodziową  i samochodem do wody w celu jw.

3. W jakiej odległości od brzegu można zostawić samochód z przyczepa nie blokując innym użytkownikom dostępu do wody .

 

Proszę kolegów posiadających wiedzę odnośnie moich pytań o odpowiedź z uwzględnieniem  w odpowiedzi na NIE dlaczego ((jakie przepisy zabraniają). A jeśli mamy jakiś prawa to jakie .

Ja ze swojej strony dzwoniłem z tymi pytaniami do inspektoratu ochrony środowiska i zarządu gospodarki wodnej i uzyskałem odpowiedź ze oni nie wiedzą czy mogę czy nie i nie wiedz gdzie mogę uzyskać taką odpowiedź  .

Pytam dlatego że mamy coraz więcej ekologów nad wodą i zaczynają straszyć  policją , prokuraturą  . Straszą że posiadają zdjęcia ze zbrodni jakiej dopuścił się wędkarz wodując lodź czy parkując na uboczu nie przeszkadzając innym. Nadmieniam że na żadnej wodzie gdzie wędkuję nie ma przygotowanego miejsca do wodowania. Zawsze są to dzikie oczka gdzie od czasu do czasu plażuje ekolog.

 Pozdrawiam .

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Witam

Mam kilka pytań odnośnie prawa i obowiązków wędkarza przy wodowaniu i załadunku lodzi na przyczepę . Chodzi mi o łodzie o wadze powyżej 100kg gdzie nie można ręcznie rozładować i załadować .

1. Czy mogę wjechać przyczepą podłodziową do wody w celu jw.

2. Czy mogę wjechać przyczepą podłodziową  i samochodem do wody w celu jw.

3. W jakiej odległości od brzegu można zostawić samochód z przyczepa nie blokując innym użytkownikom dostępu do wody .

 

Proszę kolegów posiadających wiedzę odnośnie moich pytań o odpowiedź z uwzględnieniem  w odpowiedzi na NIE dlaczego ((jakie przepisy zabraniają). A jeśli mamy jakiś prawa to jakie .

Ja ze swojej strony dzwoniłem z tymi pytaniami do inspektoratu ochrony środowiska i zarządu gospodarki wodnej i uzyskałem odpowiedź ze oni nie wiedzą czy mogę czy nie i nie wiedz gdzie mogę uzyskać taką odpowiedź  .

Pytam dlatego że mamy coraz więcej ekologów nad wodą i zaczynają straszyć  policją , prokuraturą  . Straszą że posiadają zdjęcia ze zbrodni jakiej dopuścił się wędkarz wodując lodź czy parkując na uboczu nie przeszkadzając innym. Nadmieniam że na żadnej wodzie gdzie wędkuję nie ma przygotowanego miejsca do wodowania. Zawsze są to dzikie oczka gdzie od czasu do czasu plażuje ekolog.

 Pozdrawiam .

Jak już spotkasz ekologa z aparatem, daj mu pięć dych. Bardzo się ucieszy a nawet pomoże zwodować łódkę. Albo jak nie będziesz miał pięciu dych na zbyciu, strzel w ryja i zabierz aparat. Strasznie mnie ta źle pojęta ekologia wnerwia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

to pojęcie ma nawet swoją nazwę a mianowicie "ekologiczny terroryzm"...straszą tacy "pseudo ekolodzy" że zablokują "jakąś" inwestycję bo to jakiegoś motylka znaleźli a to żabkę a to ślimaczka itd...jak dostaną siano do łapy nagle się okazuje,że jednak się pomylili i ww żyjątek nie ma w danym miejscu... :wacko:

wracając do tematu pozostawienia auta nad wodą,jeśli nie ma wyznaczonego parkingu możemy pozostawić(oczywiście wyłączając rezerwaty przyrody,parki,strefy ciszy,które też muszą być oznaczone tablicami informacyjnymi) auto nad brzegiem zbiornika ale nie w mniejszej odległości od lustra niż pięć metrów...chodzi o to by pozostawić pas wolny dla przejazdu służb ratowniczych (karetka,straż)itd...pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście trzeba respektować wszelkiego rodzaju ustanowione ograniczenia co do wjazdu samochodem w dany teren, ale jeżeli takowych nie ma to trzeba to zrobić z poszanowaniem miejscowej fauny i flory i z jak najmniejszymi szkodami w śród ekologów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czytam że mam odpowiedź na jedno pytanie 5m od lustra wody pod warunkiem że nie nie ma tablicy informującej co innego.

Zastanawia mnie jeszcze to co piszecie czy mają prawo robić zdjęcia jak woduję i osobie która woduje.

Nie raz mam ochotę zrobić zdjęcie pod wodą z nieznanym kolegą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

myślę,że można to podciągnąć pod ustawę o ochronie wizerunku a więc...Ochronę wizerunku osoby fotografowanej reguluje Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych (z późniejszymi zmianami i uwzględnieniem dyrektyw Wspólnot Europejskich)
Ustawodawca w art. 81 cytowanej ustawy, dokonał precyzyjnego ustalenia, na jakich zasadach można publikować wizerunek osoby fotografowanej...

Art. 81 ust. 1
Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.

także nawet jeśli zdjęcie będzie zrobione to co najwyżej może zawisnąć u ekologa nad łóżkiem...

jeżeli nie złamiesz prawa to zdjęcie nie ma mieć prawa bytu i nie może stanowić dowodu w sprawie (nie ma ku temu przesłanek,brak przestępstwa)

jeśli natomiast złamiesz prawo i zostaniesz sfotografowany to takie zdjęcie może zostać użyte w sądzie jako dowód...

mam nadzieję,że choć w niewielkim stopniu pomogłem...jeśli chodzi o kwestię wjeżdżania do wody,nie posiadam wiedzy na ten temat..pzdr

Edytowane przez krystiano1981r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czytam że mam odpowiedź na jedno pytanie 5m od lustra wody pod warunkiem że nie nie ma tablicy informującej co innego.

Zastanawia mnie jeszcze to co piszecie czy mają prawo robić zdjęcia jak woduję i osobie która woduje.

Nie raz mam ochotę zrobić zdjęcie pod wodą z nieznanym kolegą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czytam że mam odpowiedź na jedno pytanie 5m od lustra wody pod warunkiem że nie nie ma tablicy informującej co innego.

Zastanawia mnie jeszcze to co piszecie czy mają prawo robić zdjęcia jak woduję i osobie która woduje.

Nie raz mam ochotę zrobić zdjęcie pod wodą z nieznanym kolegą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przepraszam tak to jest jak się robi dwie rzeczy naraz  .

1.Wiemy że 5m od lustra wody.

2. Jak nie łamiemy prawa możemy zabronić fotografowania i zaproponować gościowi sesję zdjęć podwodnych.

Nie wiem nadal czy można wjeżdżać do wody czy nie. 

Edytowane przez HenrykJ
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli rzeka ma status żeglownej ,nie może mieć zakazu wodowania się pod warunkiem że w danym miejscu nie są ustawione znaki zakazu nakazu itp mogą być ograniczenia kiedy płynie po parkach Narodowych,krajobrazowych. natomiast parkowanie samochodu powinno być w miejscach wyznaczonych lub bezpiecznych bez kolizyjnych dla ruchu i poza wałami przeciw powodziowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Witam ,

mam pytanie do Was koledzy użytkownicy większych łodzi .Czy jest mocno odczuwalna różnica w wodowaniu łódki 150kg a powiedzmy łodzi ważącej 35o kg . Zakładam że warunki wodowania są komfortowe .Czy jest to tylko sprawa dobrej przyczepki podłodziowej ?  Proszę o wasze opinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Witam ,
mam pytanie do Was koledzy użytkownicy większych łodzi .Czy jest mocno odczuwalna różnica w wodowaniu łódki 150kg a powiedzmy łodzi ważącej 35o kg . Zakładam że warunki wodowania są komfortowe .Czy jest to tylko sprawa dobrej przyczepki podłodziowej ?  Proszę o wasze opinie

 

Olbrzymia, szczególnie na "miękkim" slipie...

samochód 4x4 jest rozwiązaniem wszelkich takich problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na pewno troszkę łatwiej lżejszą i słusznie zauważyłeś, że dobrze przygotowana przyczepa pod konkretną łódkę pomaga, jak łatwo i lekko wjeżdża na wózek to jest dobrze. Trudniej będzie jak np. będzie mocno dmuchać i wiatr będzie pchał łódkę w poprzek przyczepy. Wtedy lekką łódkę naprostujesz, cięższej już możesz nie dać rady i coś można zniszczyć lub porysować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I pamiętaj żadnych rolek bocznych tylko płozy ja jak kupowałem łodkę od Horna to szybko mnie wyleczył(Horn) z rolek bocznych i kazal zrobić płozy(miałem wypożyczoną Niewiadów 750 łódz 4,3 m)  warunki prawie idealne a był mega problem żeby ja wciągnac na ta przyczepę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I pamiętaj tylko rolki podstawa kilowe a boczne do stabilizacji. Moja łódka ma wagę ponad tonę i wpływam na nią sam bez niczyjej pomocy , boczno-spodnie rolki stabilizują łódz idealnie w osi przyczepy. Wygląda to podobnie jak na filmie

Na tym filmie masz płozy ale przy rolkach na spodzie te boczne są nie potrzebne. Ja mam taki układ rolek i wykonuję to bez wysiłku jak na tym filmiku.

Edytowane przez jans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam i dziękuję za Wasze opinie. Wnioski mamy więc takie że w dogodnych warunkach wodowania i pogodowych różnice są niewielkie . Ale myślę że nie zawsze będzie tak gładko i wcześniej czy później w moich wyprawach napotkam trudniejsze warunki slipowania czy wodowania zupełnie z brzegu i wtedy ? No właśnie ,liczy się jak nic dobra przyczepka to co sami potwierdzacie . Moje nowe pytanie jest , jaka ? Która z dostępnych na naszym rynku będzię tak sprytnie zbudowana że pomoże mam także w trudniejszych warunkach zwodować i załadować naszą skorupkę ? Czekam na wasze opinie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam i dziękuję za Wasze opinie. Wnioski mamy więc takie że w dogodnych warunkach wodowania i pogodowych różnice są niewielkie . Ale myślę że nie zawsze będzie tak gładko i wcześniej czy później w moich wyprawach napotkam trudniejsze warunki slipowania czy wodowania zupełnie z brzegu i wtedy ? No właśnie ,liczy się jak nic dobra przyczepka to co sami potwierdzacie . Moje nowe pytanie jest , jaka ? Która z dostępnych na naszym rynku będzię tak sprytnie zbudowana że pomoże mam także w trudniejszych warunkach zwodować i załadować naszą skorupkę ? Czekam na wasze opinie :-)

 

im niżej łódka siedzi na przyczepce, tym szybciej "pływa". ergo: nie trzeba tak daleko wjeżdżać. moim zdaniem 350 kg na fajnej przyczepce, z nisko podróżującą łódką, będzie się lepiej wodować niż 150 kg z dupnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Slipy są wybetonowane ,w większości wypadków warunki są b.komofortowe.

 

 

Ale myślę że nie zawsze będzie tak gładko i wcześniej czy później w moich wyprawach napotkam trudniejsze warunki slipowania czy wodowania zupełnie z brzegu i wtedy ?

Zdecyduj się  ;)  :P  :)

Jeżeli tak, to wtedy tylko najlepszym lekarstwem jest jak poniżej/powyżej napisałem, ponieważ nawet na betonie zmoczonym po poprzednim wodowaniu przy odrobinie piasku/glonów spalisz albo kapcie albo sprzęgło   :)

 

 

samochód 4x4 jest rozwiązaniem wszelkich takich problemów

 

 

Ale ogólnie zawsze polecam tak jak kapi napisał płozy... naprawdę jest to Boski wynalazek  :)  Bo przyczepą wjeżdżasz do wody tak aby z 10 cm tylnej części każdej płozy było zanurzone w wodzie, a reszta napływasz na silniku lub naciągasz wyciągarką.... zawsze równo się ułoży i dla dna też nie szkodzi tylko pamiętaj o zwilżeniu każdej płozy

Edytowane przez Horn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...