Skocz do zawartości
  • 0

Wodowanie łodzi


HenrykJ

Pytanie

Witam

Mam kilka pytań odnośnie prawa i obowiązków wędkarza przy wodowaniu i załadunku lodzi na przyczepę . Chodzi mi o łodzie o wadze powyżej 100kg gdzie nie można ręcznie rozładować i załadować .

1. Czy mogę wjechać przyczepą podłodziową do wody w celu jw.

2. Czy mogę wjechać przyczepą podłodziową  i samochodem do wody w celu jw.

3. W jakiej odległości od brzegu można zostawić samochód z przyczepa nie blokując innym użytkownikom dostępu do wody .

 

Proszę kolegów posiadających wiedzę odnośnie moich pytań o odpowiedź z uwzględnieniem  w odpowiedzi na NIE dlaczego ((jakie przepisy zabraniają). A jeśli mamy jakiś prawa to jakie .

Ja ze swojej strony dzwoniłem z tymi pytaniami do inspektoratu ochrony środowiska i zarządu gospodarki wodnej i uzyskałem odpowiedź ze oni nie wiedzą czy mogę czy nie i nie wiedz gdzie mogę uzyskać taką odpowiedź  .

Pytam dlatego że mamy coraz więcej ekologów nad wodą i zaczynają straszyć  policją , prokuraturą  . Straszą że posiadają zdjęcia ze zbrodni jakiej dopuścił się wędkarz wodując lodź czy parkując na uboczu nie przeszkadzając innym. Nadmieniam że na żadnej wodzie gdzie wędkuję nie ma przygotowanego miejsca do wodowania. Zawsze są to dzikie oczka gdzie od czasu do czasu plażuje ekolog.

 Pozdrawiam .

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Horn, on 05 Jan 2014 - 23:48,

samochód 4x4 jest rozwiązaniem wszelkich takich problemów 

 

4x4 ? Nie wpadłbym na to :-) Zostawmy to jako kolejny nowy temat.

 

Płozy ? Jak najbardziej, sam przerobiłem sprzedaną niedawno przyczepkę z Solarem 360 na płozy . Łódź spoczywała całym swoim ciężarem na rolkach kilowych , z lekkim luzem opierając się o płozy. Położenie takie pozwalało na swobodne wodowanie i załadunek łodzi , wadą jej była wysokość na jakiej spoczwała oraz krótki dyszel zmuszający do głebokiego wjazdu do wody .

Dlatego chiałbym powrócić do tematu , z jakimi dobrymi przyczpkami mieliście do czynienia, który model możecie polecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Samochód 4x4 super, bo trzeba jeszcze z taką przyczepą podjechać pod górkę,  bo można głębiej wjechać do wody szczególnie jak jest płasko i płytko, ale nie zawsze to wystarczy. Mam jezioro gdzie na 20 m w wodę jest po kolana i ciężkiej łódki na płozach nie zwodujesz. Większość bass botów jest na płozach i są to ciężkie jednostki i żeby je zwodować trzeba utopić przyczepę a przy wyjmowaniu łodzi z wody po prostu wpływa się na przyczepę na silniku.

 U nas takie manewry są często niemożliwe i dla tego najważniejsza jest konstrukcja przyczepy. Najważniejsze wg. mnie jest to, żeby łódka leżała  najniżej, czyli między kołami a nie nad nimi...czyli najniższe rolki , najniższy wspornik osi i duży rozstaw kół  ...ale jak łódka ma wysoki kil to i tak niewiele ugramy. Czym łódka niżej leży tym płycej wystarczy wjechać.

Moja propozycja (przy kadłubach płaskich lub małe V) jest taka, żeby z tyłu dać rolkę kilową oraz min 2 podwójne rolki boczne a z przodu podpory płaskie, płozy itp. czym więcej tym lepiej....bo chyba więcej łódek zostało zniszczonych przy złym przewożeniu niż na wodzie.

Przy wodowaniu wystarczy lekko unieść dziób i łódka dotyka tylko tylnych rolek i zjedzie do wody. Przy wyciąganiu też lepiej z tyłu mieć rolki bo można wyjąć łódkę wciągarką bez topienia przyczepy.  I można jeszcze dodać parę ulepszeń jak np małe boczne rolki na końcach ramy co pomaga przy wodowaniu w nurcie rzeki lub przy bocznym wietrze i nie obija się łódki o ramę. Ponadto dobrze by było, żeby światła nie były wypinane (LED) a jak już to, żeby można je było schować do samochodu i  przydała by się podpora pod silnik spalinowy.  Przy wodowaniu na takich uskokach jak w tym drugim filmie w poście powyżej najlepiej jak by przyczepa była łamana, żeby tył przyczepo można było obniżyć nad wodę bez odczepiania od samochodu. bo owszem na filmie gościu się zwodował ale jak ją wyciągnie to nie pokazali. Przy wyjmowaniu na wyciągarce przy tym skosie powstanie takie ramię, że łódka połamana albo pęknie pas. Gdyby przyczepa była niska i łamana to bez problemu by wyszła na wciągarce.  Np.w Holandii tylko łamane, bo te ich kanałki są opalikowane lub wybetonowane na ostro a że grunt niewiele wystaje nad wodę to na łamanej zwodują się wszędzie. 

I jeszcze pasy transportowe powinny mocować łódkę tylko z tyłu za uszy cumownicze oraz za ucho z przodu i ten pas z przodu powinien ją ściągać lekko w dół bo będzie podbijało dziób w transporcie. Opasywanie łódki może skończyć się połamaniem kołnierza pod listwą odbojową a nawet popękaniem burt.

Gdyby u nas wszystkie slipy były dobrze zrobione i na tyle głębokie żeby utopić przyczepę to płozy najpewniejsze....ale jak się nie ma co się lubi,  to się .......(śpi z własną żoną) ... ;)

Przy dobrej przyczepie wodowanie zestawu 200 czy 600 kg to to samo ....i jak chcesz najlepszą to zrób sobie sam..ja sobie zrobiłem jak jeszcze było można ..a teraz zleciłem produkcję firmie co ma homologację i robią wg mojego projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam 

Krzysztof ,wyjaśniłeś to po profesorsku , oglądałem potem zdjecia w galerii na Twojej stronie gdzie można zauważyć wiele dobrych patentów . Spodobało też mi się kilka pomysłów u innego producenta łodzi ,który przerobił belkę ze światłami tak żeby nie trzeba było jej zciągać za każdym razem przy wodowaniu. Światła są umieszczone dużo wyżej na wysokości burt a wszystko to po to by skrocić czas do minimum na cały ten balagan związany z wodowaniem.

:D Często widzę nad wodą jakie katorgi sobie fundują inni koledzy aż od samego patrzenia na to czuję sie jakbym rozładował TIR- a węgla :(

 

HORN :)

Nie wybrałem jeszcze tej łódeczki ponieważ czekam jeszcze na oferty dwóch producentów którzy kończą zupełnie nowe konstrukcje swoich łodzi .Chciałbym również pod koniec lutego pojechać na targi RYBOMANIA do Poznania ,zobaczyć może coś na żywo ale nie mieszajmy tematów bo wątek ten będę w dalszym ciągu rozwijał w SOLIDNA ŁÓDŹ DO 460

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Łożyska są raczej kryte więc ich nie nasmarujesz. Wymiana. Jeśli masz piasty od poloneza to koszt łożysk na oba koła to jakieś 60 pln. Zużycie będzie się objawiało wyciem, buczeniem. Powinieneś to usłyszeć przy otwartych szybach w samochodzie, a najlepiej to podnieś jedną stronę przyczepki i zakręć kołem, jak jest cicho to dobrze. Ja w półrocznej przyczepie wymieniłem na koyo i spokój mam już przez 4 lata. Generalnie lepiej nie zostawiać w wodzie wózka na długo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

HORN :)

Nie wybrałem jeszcze tej łódeczki ponieważ czekam jeszcze na oferty dwóch producentów którzy kończą zupełnie nowe konstrukcje swoich łodzi .Chciałbym również pod koniec lutego pojechać na targi RYBOMANIA do Poznania ,zobaczyć może coś na żywo ale nie mieszajmy tematów bo wątek ten będę w dalszym ciągu rozwijał w SOLIDNA ŁÓDŹ DO 460

Pozdrawiam

 

mirkus wpadłem tutaj na chwilę ( brak czasu) z kilku powodów - byłeś jednym z nich bo byłem ciekawy na co się zdecydowałeś :D  no ale nie widzę :ph34r:  zdradzisz tajemnicę? :D

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Horn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Serwus Horn , jeszcze nie kupiłem łódeczki z prostego powodu ,ponieważ nie mam czasu. W pracy mam bardzo ważny okres i skupiam się na niej i poświęcam jej dużo czasu . Wygospodarowałem w jedną niedzielę jakąś chwilę i pojechałem na Rybomanię do Poznania. Były dwie łódki które znałem z internetu  . Pierwsza SEMPER 440 to jest ta o której rozmawialiśmy kiedy zadzwoniłem do Ciebie i powiem że na żywo wygląda naprawdę dobrze i estetycznie , natoniast druga z Augustowa DREAMLINE 430 rozczarowała mnie . O ile ilość materiałów przy oględzinach wydawała sie być OK to estetyka wykończenia prezentowanej łodzi była naprawdę rozczarowująca. Czekam jeszcze na zdjęcia nowej łajby od P.Krygera której budowę mają zakończyć na dniach .Jeśli zbudowałeś coś nowego to też chętnie zobaczyłbym ją.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam pytanie o nastepujace rozwiazanie do tych którzy z niego korzystają.

 

Chodzi o łamaną rolkę kilowa. Podwójną tzw winda tego typu

 

33435c2672f950d51df61a05fa0fda18.jpg

 

f0f74ab35c544c88ba71c9d746a742fc.jpg

 

Czy z praktycznego pkt widzenia jest duza roznica we wciągniu łodzi na przyczepe gdy nie mozna przyczepą wjechac do wody w porównaniu z pojedynczą rolką? Rozważam wymianę pojedynczej rolki właśnie na takiego

Łamańca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jest dużo łatwiej. Najpierw kil wchodzi na dolną rolkę i zaczyna się dziób unosić, kiedy kil dojdzie do drugiej obie przenoszą ciężar łodzi. Wg mnie dużo bezpieczniej dla łodzi; do tego w czasie transportu również kil spoczywa na dwóch rolkach a nie jednej, więc ciężar lepiej się rozkłada.

Oczywiście, belkę tylną trzeba zdemontować ;).

Edytowane przez wilk325
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To jest akurat zdjęcie przyczepki kolegi, ja mam identyczną ale u mnie pomost jest dłuższy, sięga od wygiętej ramy z przodu aż do końca przyczepki.

Innym fajnym rozwiązaniem w tej przyczepce jest to że nie trzeba odkręcać świateł ani nic wyciągać, są one na siłowniczkach i odchylają się na boki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy z praktycznego pkt widzenia jest duza roznica we wciągniu łodzi na przyczepe gdy nie mozna przyczepą wjechac do wody w porównaniu z pojedynczą rolką? Rozważam wymianę pojedynczej rolki właśnie na takiego
Łamańca.
 

  •  
  • Jest różnica na plus. Standardowo występuje w przyczepach Neptun Navi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Taka kołyska to bardzo duże ułatwienie na dzikich, płytkich "slipach". Sam w zeszłym roku zamontowałem (samoróbka) i żałuję, że sezon męczyłem się bez tego wynalazku.

Z czego robiłeś? I jakie mocowanie do belki przyczepy zastosowałeś. Masz moze fotke swojego rozwiazania?

 

Ja tez meczylem sie 2 sezony i jak ostatno wlasnie na plytkim slipie odszczypał mi sie kawałek kila stwierdziłem że trzeba poszukac jakiegoś rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jutro zrobie zdjecia, podjade do garazu specjalnie.
Dwie rolki 190mm, dorobione do nich osie z preta stalowego. Dwa ceowniki, dwa profile kwadratowe 30x30 i dwie obejmy do ramy przyczepy. Plus do tego kilka śrub.

 

 

Nie było potrzeby jechać do garażu. W tym temacie wrzucałem zdjęcia z montażu kołyski:

http://jerkbait.pl/topic/53490-przyczepa-pod%C5%82odziowa-rolki-p%C5%82ozy-czy-podpory/page-4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

...Dwa ceowniki, dwa profile kwadratowe 30x30 i dwie obejmy do ramy przyczepy. ...

 

 

Jakiej grubosci ceowniki ? 4 czy 5 mm? I jaka odleglosc miedzy rolkami. Zastanawiam sie czy odleglosc rzedu 30 lub 50 cm ma wieksze znaczenie i jest uzytkowo roznica w tych 20 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

"Innym fajnym rozwiązaniem w tej przyczepce jest to że nie trzeba odkręcać świateł ani nic wyciągać, są one na siłowniczkach i odchylają się na boki"

 

Potwierdzam, posiadam przyczepę z takim rozwiązaniem, bardzo fajne i wygodne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...