Wodowanie łodzi

[HenrykJ]

Witam

Mam kilka pytań odnośnie prawa i obowiązków wędkarza przy wodowaniu i załadunku lodzi na przyczepę . Chodzi mi o łodzie o wadze powyżej 100kg gdzie nie można ręcznie rozładować i załadować .

1. Czy mogę wjechać przyczepą podłodziową do wody w celu jw.

2. Czy mogę wjechać przyczepą podłodziową  i samochodem do wody w celu jw.

3. W jakiej odległości od brzegu można zostawić samochód z przyczepa nie blokując innym użytkownikom dostępu do wody .

 

Proszę kolegów posiadających wiedzę odnośnie moich pytań o odpowiedź z uwzględnieniem  w odpowiedzi na NIE dlaczego ((jakie przepisy zabraniają). A jeśli mamy jakiś prawa to jakie .

Ja ze swojej strony dzwoniłem z tymi pytaniami do inspektoratu ochrony środowiska i zarządu gospodarki wodnej i uzyskałem odpowiedź ze oni nie wiedzą czy mogę czy nie i nie wiedz gdzie mogę uzyskać taką odpowiedź  .

Pytam dlatego że mamy coraz więcej ekologów nad wodą i zaczynają straszyć  policją , prokuraturą  . Straszą że posiadają zdjęcia ze zbrodni jakiej dopuścił się wędkarz wodując lodź czy parkując na uboczu nie przeszkadzając innym. Nadmieniam że na żadnej wodzie gdzie wędkuję nie ma przygotowanego miejsca do wodowania. Zawsze są to dzikie oczka gdzie od czasu do czasu plażuje ekolog.

 Pozdrawiam .

 

 

 

[thug]

To ja poprosze zdjecie tego rozwiazania ze światłami, moze zaadaptuje do siebie

[chojny83]

Przyczepa pokazana wyżej ma takie rozwiązanie.

Tu masz moją przyczepkę z rozłożonymi światłami:

http://jerkbait.pl/topic/64412-zdj%C4%99cia-znad-wody/page-21

Na internecie znajdziesz lepsze zdjęcia.

Lampy rozkładają się na teleskopach.

[crizz100]

Poza niewątpliwymi zaletami takiego rozwiązania widzę jedną wadę tego rozwiązania mianowicie poszerzenie całości przyczepki. U mnie by się to nie sprawdziło bo mam wąski slip z wysokimi burtami i przy cofaniu można zawadzic tymi światłami ( jest wąski a trzeba skręcić o 90 stopni cofając )

Edytowane 24 Lutego 2017 przez crizz100

[Janusszr]

Wodowanie odbywa się zazwyczaj z górki. Załadunek pod górkę. W pontonach jest przyklejone z przodu (na dziobie) kółko cumownicze. Jaką to ma wytrzymałość? Nie wyrwę z mięsem tego ciągnąc ponton z silnikiem i bagażem wciągarką na przyczepę?

[andrew654]

Witam wszystkich

 

Jestem tutaj nowy i prosiłbym o podpowiedź.

Posiadam łódkę wędkarską podobną do tej: https://www.google.pl/search?q=%C5%82%C3%B3dka+w%C4%99dkarska+e%C5%82k&client=firefox-b&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwj-gIWoj4TTAhWIDiwKHcVtDaEQ_AUICCgB&biw=1345&bih=613#imgrc=YpVeiYv2ciXEzM:

Łódka na moje oko waży około 50 - 60kg. Nie często ją używam, więc musi być wyciągnięta na brzeg. Brzeg jest około 20 centymetrów powyżej lustra wody. Obecnie mam drewniane rolki na które wstępnie wciągam łódkę, a później wciągam ją wyciągarką za zaczep umieszczony na dziobie. Rolki od początku nie były dobrym rozwiązaniem, ponieważ często nie obracały się przy wciąganiu łódki, a teraz po zimowych oględzinach nie nadają się do dalszego użytku.

Chcę przebudować lub całkowicie zmienić sposób na wyciąganie i wodowanie łódki. W pierwszej chwili wpadłem na pomysł zastosowania plastikowych rolek stosowanych w przyczepkach: https://www.google.pl/search?client=firefox-b&biw=1345&bih=613&tbm=isch&sa=1&q=rolki+do+%C5%82%C3%B3dki&oq=rolki+do+%C5%82%C3%B3dki&gs_l=img.3...3166.7126.0.7300.0.0.0.0.0.0.0.0..0.0....0...1c.1.64.img..0.0.0.GcnFRdhKcQI#imgrc=0HC0g9zJGiOjGM:

 

Jednak to dość duże przedsięwzięcie i nie wiem do końca jaki będzie efekt. Może ktoś już zastosował lepsze i prostsze rozwiązanie do wyciągania i wodowania łódki wędkarskiej o takiej wadze bez większego uszczerbku dla spodu łódki.

 

Z góry dziękuję za pomoc

[Janusszr]

Jeżeli te rolki które masz toczą się po glebie, to podłóż  pod nie  jakieś listwy, deski. Coś twardego.

[andrew654]

Dziękuję za odpowiedź. Nie opisałem dokładnie urządzenia z obecnymi drewnianymi rolkami/wałkami. Żałuję że nie zrobiłem zdjęcia. Z obu stron każdego wałka/rolki jest wbity pręt stalowy, który leży na drewnianej listwie i jest przymocowany tak żeby mógł się obracać, ale nie jeździć po listwie.

[woblerek48]

witam Moim zdaniem jak tylko wyciągasz na ląd to wystarczy stara wykładzina dywanowa lub stary chodnik ,dywan .Jest dobrze i nie rysuje łódki.

[gooral]

Witam Odwykly od lodek zapomnialem jakim problemem moze byc wodowanie 300-400kg lodzi na slipie pokrytym algami..

O malo sie 2 tygodnie temu nie zabilem po sciagnieciu przyczepy z haka juz na slipie (na cale szczescie przewidujac zwiazalem przyczepe z samochodem, zblokowalem klockami kola samochodu i dodatkowo line oplatalem dookola haka robiac bloczek cierny) - jakbym nie wazyl ponad 100kg mialbym problemy utrzymac silnik i rufe zdala od betonu...

Generalnei na niskiej wodzie mam wzdluz slipu z 10m betonu pokrytego algami w takim stopniu, ze chodzic strach - nawet nie probuje zatrzymywac kol na mokrym o algach nie wspominajac.

Myslalem by zamocowac druga wyciagarke zwrocona od przyczepy do samochodu, ale dalej powstaje problem silnika przewazajacego lodke (moze jakies krzeselko/pegi do stania? myslalem o jockey wheel, ale przyczepa "kolyskowa" i nie bardzo jerst do czego za osia kol.

Pozniej pomyslalem o przedluzeniu haka (w internecie jest kilka firm robiacych takie cuda - profil zamkniety dlugosci XX m z hakiem i gniazdem do haka na koncach  - uzywal ktos takiego wynalazku? pewnie 10m to juz by bylo przegiecie?

[psulek]

Silnik przeważający łódkę oznacza złe wyważenie zestawu. Nie da się przesunąć osi? Rozumi, że problem z wyciągarką jest taki, że jak odepniesz przyczepę, to siada na rufę. Pamiętaj też, że jazda tak wyważonym zestawem jest po prostu niebezpieczna.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

[-Power-]

Gdy przyczepa stoi pod sporym kątem, to środek ciężkości wędruje za oś. Praw fizyki nie oszuka, psulek odepnij z haka na na stromym slpie swój dobrze wyważony zestaw, stanięcie na zaczep czasem nie pomoże :-D

Można przedłużyć dyszel o te 3m tak jak woduja się z plaży na filmikach, tyle że na końcu pod zaczepem podwójny bloczek trzeba przyczepić. A na przyczepie to druga wciagarka w stronę haka...

[SzymusS]

Jest tak jak pisze Psulek. Przyczepa powinna byc tak wywazona aby leciala na dziob!

 

W przeciwnym wypadku jest to bardzo grozne przy jezdzie np. https://youtu.be/4jk9H5AB4lM

 

Mozna to zrobić na parę sposobow np. Ustawiajac przyczepe z lodzia tak aby zaczep byl na wysokosci haka w aucie (czyli jakby byla podłączona do auta), z przodu zaczep opierając o pieniek a na nim umiescic wage (aby widziec jakie obciazenie na przod daje przyczepa) i manewrowac sankami pod przyczepa tak aby dobrze wywazyc

 

Ja mam swoja przyczepe wywazona na ok 40-50kg na hak. Nigdy mi jej nie wywrocila na tyl podczas wodowania bez podpiecia do samochodu. Wywraca na dupe w momencie zrzucania samej lodzi - ale to chwilka z którą da sie swobodnie zyc

 

Wysłane z mojego SM-G870F przy użyciu Tapatalka

Edytowane 16 Czerwca 2018 przez SzymusS

[-Power-]

Mowa jest o bardzo stromym i nierównym slipie, gdy się woduje za pomocą dodatkowej liny. Również na płasko mam 50 kilo na haku. Zwodowac się na płaskim gładkim slipie to nie problem, jaja się dzieją na dzikich psełdo "slipach". Gdzie często samochód stoi na płaskim a przyczepa pod kątem 40-45 stopni.

[gooral]

Dokladnie slip nie jest bardzo strony ale bardzo dlugi i samochod i przyczepa sa pod katem. Na plaskim przyczepa jest mocno na dziub obciazona. Wlasnie googlami zmierzylem slip ma niemal 40m dlugosci w poziomie to pewnie z 50 wzdluz betonu. Musi miec tyle bo plywy bodaj ok 5m na wiosne sa w irlandii...

 

Sent from my SM-N910F using Tapatalk

[-Power-]

W takim razie lina odpowiedniej długości, trzecie koło do przyczepy i heja.

[gooral]

wlasnie nei wiem gdzie dac to 3cie kolo - jak juz wspomnialem przyczep akolyskowa jak na fotce:

 

w zasadzie to sie prosi o 2 kola pomiedzy kolami drogowymi a "kolyska"  tylko nie wiem czy korbki o kadlub ryc nie beda..

 

[psulek]

Przecież możesz ustawić kółka przed odpięciem haka, bez używania korbki. Luzujesz mocowanie i opuszczasz ile się da. Przecież jak będą trochęnad ziemią, to też będzie ok

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 16 Czerwca 2018 przez psulek

[adamo_t]

W tym krótkim filmiku możesz zobaczyć jak umieszczaja koła producenci przyczep.

[gooral]

W tym krótkim filmiku możesz zobaczyć jak umieszczaja koła producenci przyczep.

 

 

Przecież możesz ustawić kółka przed odpięciem haka, bez używania korbki. Luzujesz mocowanie i opuszczasz ile się da. Przecież jak będą trochęnad ziemią, to też będzie ok

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

 

chyba mnie oboje nie rozumiecie. ja pisze o jeckey wheel (takie kolko jak masz kolo haka na dziobie przyczepy zamocowane).

Przyczepa jest prawidlowo obciazona na dziub (jak jest na plasko)

 

Jak sie przyjzycie na moja przyczepe to ona na koncu ramy ma os obrotu platformy z rolkami na ktore wjezdza lodka - calosc sie kolysze w zgledem przyczepy (tylko 2 przedie podwojne rolki niebieskie sa na stale zamocowane do przyczepy - 2 tylne podwojne zestawy rolek  kolysza sie wzgledem reszty przyczepy i musze im ten ruch zapewniec - dzieki temu moge wodowac i wciagac lodke niemal " z trawnika".  myslalem na tej koncowce ramy pomiedzy kolami a kolyska zamocowac jockey wheel, ale boje sie, ze korbkami porysuje lodke przy wciaganiu/spuszczaniu.

Pozatym sam moment wodowania mam opanowany 100% mi chodzi o zjezdzanie przyczepa z lodzia do wody - wyobrazcie sobie, ze to robicie bez samochodu. chcialem dodac jakies podparcie do przyczepy by nie podrywala dziobu przy zjezdzaniu ze slipu. mz wyjscia sa 2:

1 obciazenie dziobu przyczepy - najprosciej wlasnym ciezarem, ale to znacznie redukuje moje mzliwosci ruchu jak musze kleczec na rurze.

2 podparcie tylu o czym wlasnie mysle

 

WLasnie zauwazylem, ze rury z ktorych wykonana jest przyczepa sa puste i otwarte od tylu moze zrobie jakies 2 kolka zamocuje do rury , ktorabedzie sie miescic do srodka ramy przyczepy - tylko zas strach czy to ramy wszystko nie pognie...

 

stad wlasnie myslalem o przedluzaczu haka jako optymalnym rozwiazaniu...

[SzymusS]

Rozumiem ze chodzi o takie kolo z przodu przyczepy: http://fishingtravelers.com/sposob-slipowanie-lodzi-samochodem-napedem-jedna-os/

(To moj zestaw , to przednie kolo to nie zapasowe ale wlasnie dojazdowe)

 

Spoko rozwiazanie, ale tylko na plaskie powierzchnie (powiechrznia może być pod dowolnym katem, chodzi aby była płaska). Bo jak jest nierówna (jak np na zdjęciach z linku) to przy zjezdzaniu zaczep przyczepy potrafi haczyc o ziemię (w momencie jazdy na takim kolku, przyczepa jest znacznie bardziej wychylona ku dziobowi niż gdy jest podpieta do auta lub na kolku manewrowym)

 

Wysłane z mojego SM-G870F przy użyciu Tapatalka

Edytowane 17 Czerwca 2018 przez SzymusS

[gooral]

Rozumiem ze chodzi o takie kolo z przodu przyczepy: http://fishingtravelers.com/sposob-slipowanie-lodzi-samochodem-napedem-jedna-os/

(To moj zestaw , to przednie kolo to nie zapasowe ale wlasnie dojazdowe)

 

Spoko rozwiazanie, ale tylko na plaskie powierzchnie (powiechrznia może być pod dowolnym katem, chodzi aby była płaska). Bo jak jest nierówna (jak np na zdjęciach z linku) to przy zjezdzaniu zaczep przyczepy potrafi haczyc o ziemię (w momencie jazdy na takim kolku, przyczepa jest znacznie bardziej wychylona ku dziobowi niż gdy jest podpieta do auta lub na kolku manewrowym)

 

Wysłane z mojego SM-G870F przy użyciu Tapatalka

 

znowu mnie nie rozumiesz. ja chcialem 2 takie kolka zamocowac z tylu

[SzymusS]

Acha, ok, to nie mam doświadczenia w tym temacie

 

Wysłane z mojego SM-G870F przy użyciu Tapatalka

[Robert.B]

Koledze chodzi o to że jak jest na ostrym slipie to przeraża mu przyczepke na tyl (co jest normalne przy jednej osi) a montaż kół z tyłu ma zapobiec udezeniu silnika o ziemie .

[Robert.B]

Może zrobić kola wkładanie w profil po belce oświetleniowej

[gooral]

Może zrobić kola wkładanie w profil po belce oświetleniowej

tylko musialo to by byc dosyc dlugie i boje sie czy jakis dzwignie nie powstana kosmiczne bo to jednak kilkaset kg do przewazenia jest. powoli mysle moze nad czym przykrecanym do pawezy albo nad wodowaniem ze zwirowej plazy obok - ciezej pchac, ale na pewno bezpieczniej niz klekac na przyczepie jednoczesnie operujac linami..