Skocz do zawartości
  • 0

Zdjecia keltow, pro i kontra


lukomat

Pytanie

Redakcja jerkbait.pl rozwaza wprowadzenie zmian w regulaminie dotyczacym publikacji zdjec. Chcielibysmy poznac opinie forumowiczow na temat zdjec keltow prezentowanych na forum. W imieniu redakcji zapraszam do rzeczowej i kulturalnej dyskusji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Teraz pisze jako uzytkownik tego forum a nie moderator.

 

@Taps, gdzie sens i logika? A w Afryce dzieci gloduja... Rozmawiamy o Polsce i jerkbait.pl

 

Sens ? Nie zrozumiałeś?

Chodzi o etykę i estetykę.

Etyka mowi,żeby nie łowić ryb na tarle,a po nim lub przed nim.

Podałem przykład, porównanie wędkarskiej hipokryzji.

 

Nie widzisz sensu i logiki ? Z uwagą i zrozumieniem posłuchaj linka od Jerzego Kowalskiego.

 

A tak mam jeszcze jedno pytanie.Kiedy ryba nie jest keltem ? Ryby po tarle biorą w marcu,kwietniu.Są one często bardziej wypasione od waszych wyspiarskich srebrniaków.

Czy kwalifikować ryby do publikacji wg jakiegoś wzoru,czyli mierzymy "obwód w pasie" i porównujemy z długością ?

Mam "bekę" z tego pomysłu. Coraz wiecej tu na forum teoretyków a coraz mniej ludzi co poprostu łowią.Przestali cokolwiek wrzucać i pisać,bo obawiają sie durnych komentarzy od wędkarzy internetowych.

Eeech róbcie po swojemu.Ile bedzie zdjęć srebrniaków? Tyle ilu przyjechało Rumunów do UK po 1 stycznia ? :D

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na PZW tutaj wskazywałem  :)

W takim razie muszę Ciebie przeprosić, źle zrozumiałem Twoje intencje czytając:

 

Naturalnym stanem rzeczy powinno być nie publikowanie tutaj zdjęć ryb po tarłowych, ryb które trzeba szczególnie chronić. Jeśli nie robią tego nieudolni włodarze, spróbujmy sami.

Zdjęcia i połowy keltów - zdecydowanie NIE!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Taps, to moze jeszcze raz, usprawiedliwianie fotek keltow tym, ze ktos robi jeszcze gorzej, jest wlasnie hipokryzja. Z uwaga i zrozumieniem to przeczytaj moj pierwszy post i wypowiedz sie na temat zamiast bic piane. Na reszte swoich pytan znajdziesz odpowiedzi w Wikipedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

A tak mam jeszcze jedno pytanie.Kiedy ryba nie jest keltem ? Ryby po tarle biorą w marcu,kwietniu.Są one często bardziej wypasione od waszych wyspiarskich srebrniaków.

Czy kwalifikować ryby do publikacji wg jakiegoś wzoru,czyli mierzymy "obwód w pasie" i porównujemy z długością ?

 

Szanowny Taps,

 

Ciekawe i ważne pytanie. I trzeba odróżnić rybę "potarłową" osiadła, czyli "śródlądową", "słodkowodną" oraz rózne okresy życia ryb dwuśrodowiskowych. Z tymi drugimi jest tak jak z poezją i prozą wg "wykładni" z "Mieszczanina szlachcicem" Moliera, czyli "co nie jest poezją, jest prozą, a co nie jest prozą, jest poezją" ... ;)

 

Keltem łososia czy troci jest ryba wracająca do morza, "schodząca", czyli keltem jest ryba, która nie jest "srebrniakiem", albo rybą "wchodzącą" ... Nawet "odkarmiony" kelt pozostaje keltem ... W tradycji wedkarskiej, kształtowanej przez wieki w Anglii, złowienie (wówczas tożsame z zabraniem) kelta narażało na infamię w środowisku, nawet jeśli był tenże kelt "w dobrej kondycji", "wysrebrzony" ... między innymi po to zatrudniano doświadczonych ghillie, ktorzy potrafili odróżnić "wysrebrzonego kelta" od "srebrniaka" i uchronić wędkarza od ryzyka popelnienia poważnego naruszenia zasad ...

 

W przypadku ryb dwuśrodowiskowych te łowione według zasad są w trakcie "ciągu tarłowego", stąd znów w odniesieniu do nich kryteria "przedtarłowości" mają inne zastosowanie niż w przypadku ryb jednośrodowiskowych ...  

 

W rzekach uchodzących do Atlantyku są (były) tradycyjnie dwa "ciągi" - (przed)wiosenny, w którym uczestniczyly zazwyczaj większe ryby, oraz letni. W tych okresach łowi się ryby dwuśrodowiskowe, a zorganizowanie tego wędkarstwa jest odmienne od zorganizowania łowisk ryb jednośrodowiskowych ... na razie trudne do uzyskania w Polsce ... zwłaszcza bez zmiany nastawienia samych swiatłych wędkarzy ... ;)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przepraszam, że zapytam, ale "na czym stanęło" w sprawie (nie)łowienia keltów (bo zamieszczanie lub niezamieszczanie fotografii jest tylko pochodną łowienia, albo i niełowienia, ryb wędrownych w tym stadium, oraz fotografowania ich, a może i się z nimi, albo i niefotografowania)?   ;)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja lubię keltowanie. Nie jest mi dane być częstym bywalcem trociowych rzek. Nie nastawiam się na srebrniaki. Wiosną ma tu swoje ryby koło domu. Albo na zatoce. Lubię pogrzebać w rzece za trociem. A że 90% ryb to kelty, to je łowię. Łowię i wypuszczam. Niech idą do morza. Robię foty i tyle. Póki co jakiś zabiedzonych nie łowiłem. Z reguły odpasione. Nie dam się zwariować, że jest w tym coś złego. No może jak widzę ogół trociarzy, to lekki niesmak mam. Tych z harpunami. Ale uważam, że to co robię złe nie jest...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

rózgaś , nie tylko Ciebie prawo pierwszych połączeń , uformowało . Niezliczone tłumy nuworyszy salmo trutta poszły jak w dym za tak zajebistym wskazaniem - róbta co chceta :) Łatwe , bezwysiłkowe oraz modne . Czy można chcieć więcej ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Otóż jest rzeczą całkiem nieprawdopodobną , rózgasiu , aby ktoś rozumny , albo prawdziwy wielbiciel z rozmysłem łowił kelty . Wędkarz kulturalny nie ma prawa nie wiedzieć , że łowi się tylko ryby wstępujące , silne , waleczne w doskonałej cielesnej kondycji , co z kolei obliguje go do szlachetnej jakby nie patrzył , wstrzemięźliwości . A to co robi wyzwolone pospólstwo, czerń z wędkami , mało wykwintni smakosze , albo świeżo przybyli przyjezdni , to nic wielkiego , prosty obciach albo zwykła siara :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak one wstępują to ja śmigam po wiślanych przykosach i kuniem mnie nikt nie wyrwie stamtąd, bo bawię się ze swoimi rybami.Także odpuszczam kulturalnym. Jakby głębiej popatrzył, to gnębienie ryb mających przystąpić do tarła też możnaby roztrząsać. Chyba, że mowa o wiosennych srebrniakach wpadających na małe co nieco. Zaraz okaże się, że tylko w morzu można łowić. Tak więc zimą, będę jak reszta ,,pospólstwa'' fotografował kelty :-) Bom przyjezdny. Koledzy zawsze mówili, że obciachowy jestem :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Po twojej wnikliwej analizie Sławku wynika, że też jestem cham i prostak ;)i pewnie bedzie jeszcze gorzej ....ale nie musze już przynajmniej iść do terapeuty....a myslałem że coś ze mną nie tak :D zaoszczedzony hajs wydam za to na keltową biżuterię ;) Ciekawi mnie ile  osób łowi faktycznie te kelty..... zgodnie ze swoimi zasadami  c&r (a nie wielkiej elyty wędkarskiej) .......  a ile by chciało i tylko p..........i takie farmazony jak na przykład powyższy Sławka ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Gdyby te kelty były faktycznie takie sflaczałe siurki.... ludzie nie jechaliby po te 400-600 kilometrów, żeby sobie kiełbaske z ogniska zjeść ;)

 

....i jak to bywa na ulicy....lepszy chudy byk niż pompowany kloc :D

Edytowane przez czocho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie moi szanowni , obaj z małej litery , nie turbujcie się , ani nie tłumaczcie ! Są gorsze rzeczy od bezstresowej łatwizny którą masowo uprawiacie , niżej przecież stoi kłusownictwo , łowienie na sprężynę z rozbiegu albo związkowy wyczyn . Głowa do góry , nie jest z Wami najgorzej .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sławku, Ty chyba na prawdę mocno brzydzisz się tymi trociami, nie wiedząc nawet, że nie jest to łatwizna. Na koszyk uwielbiałem od zawsze łowić ( kiedyś sprężyna) i powiem, że o rybach dowiedziałem się wtedy więcej niż przez długi dalszy czas. Także więcej dystansu potrzeba do życia :-) Nie brzydzę się keltów, krótkiej nimfy, metody żyłkowej, kleni na czereśnie i konika polnego, płoci na bata, leszczy na sprężynę i karpi na muchówkę. Wszystko sprawia mi frajdę i daje satysfakcję dobrze spędzonego czasu a przecież o to w życiu chyba chodzi... Jak to mawia kolega - jeden lubi pomarańcze, drugi jak mu nogi śmierdzą. I zapewniam, że nie usprawiedliwiam się, bo nie mam z czego. Pozdrawiam i bez odbioru. Houk

Edytowane przez rózgaś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No coś takiego , rózgasiu  :rolleyes:  Jak można porównać łowienie pięknych , szlachetnych ryb do tłuczenia mulaków albo jakichś mało rozwojowych zabaw . Naprawdę , panowie i chłopaki , to nie jest jedno i to samo , ani też wszystko jedno .. To jest równanie w dół :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To żeś znowu zarapował sławku z malutkiej literki ;) ...pode mna kłusole, ale nad tobą to już chyba tylko gwiazdy....bo jak juz podniosłem głowę do góry to widać tylko twoje pięty....

 

Tak poważnie to bez sensu jest gadka z kimś, kto czuje się "lepszy" i "elitarniejszy" ....znam ciekawsze osoby do dyskusji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...