lukomat Opublikowano 6 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2014 Redakcja jerkbait.pl rozwaza wprowadzenie zmian w regulaminie dotyczacym publikacji zdjec. Chcielibysmy poznac opinie forumowiczow na temat zdjec keltow prezentowanych na forum. W imieniu redakcji zapraszam do rzeczowej i kulturalnej dyskusji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Kuba Standera Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zaproponowane jako temat dyskucji rozwiązanie byłoby dobrym krokiem w kierunku zmiany okresów łowienia ryb, bo oddziaływanie środowiskowe ma tu ogromne znaczenie ... pod warunkiem, że zostanie podjęte ... I to jest moim zdaniem najważniejszy argument "za".Nic się nie zmieni, jeśli większość gazet będzie na okładkach prężyć kelty, pisać o nich artykuły a dyskusje jak ta będą przemykały gdzieś na peryferiach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 TomCast Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2014 Po mimo tak mocno propagowanego C&R w niechlubnych WW nadal publikowane są ryby martwe, ociekające krwią, a niektórych wypadkach nawet ludzie sami opisują, że zabili :/ W ostatnich padł, dosłownie padł bo dostał w łeb szczupak ponad 19kg. Przykre ale prawdziwe. Więc dbajmy o wizerunek forum, o to żeby młodzi zrozumieli ideę C&R jak również to, że kelt to rybą której udało się przetrwać trudy tarła, wędrówkę w górę rzeki, nierzadko kilkadziesiąt kilometrów i należy się jej szacunek i opieka. Nic sie nam nie stanie jak odmówimy sobie łowienia w miejscach o których wiemy, że kelty się zatrzymują. Nie łówmy ich.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mari Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2014 Uważam propozycję regulacji wprowadzającej obyczaj "niechwalenia się" złowionymi keltami za bardzo cenną i będę wdzięczny Redakcji za podjęcie takiej decyzji. Pozdrawiam serdecznie Jurek KowalskiTylko, że logicznym w takim razie jest jednakowe traktowanie wszystkich ryb potarłowych. Nie tylko troci i łososi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Friko Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2014 Z ciekawości zapytam, trochę obok tematu, czy naturalne tarło troci ma w ogóle biologiczny sens w Polsce ? Kiedyś rozmawiałem z jednym ichtiologiem i dowiedziałem się rzeczy bardzo pesymistycznych jeśli chodzi o ryby łososiowate u nas, takich np. ża nasze łososiowate to w zasadzie wyłącznie "dzieci z próbówki" czyli efekt zarybień, że co prawda przystępują do tarła w warunkach naturalnych ale albo nie dochodzi do zapłodnienia albo wylęg umiera, że tak naprawdę budowanie sztucznych tarlisk przez działających w dobrej wierze wędkarzy też nie ma sensu bo łososiowate są tak wrażliwe na najdrobniejsze zmiany w otoczeniu że człowiek pomimo dobrej woli po prostu nie jest w stanie stworzyć dla nich odpowiedniego tarliska etc. Wówczas wydały mi się to tezy mocno podważające mój punkt widzenia na wiele spraw.Gdyby to była prawda praktycznie sprowadzałoby to nasze wody do roli łowisk "put & take" A co gorsza jeszcze się dowiedziałem że ryby z zarybień dodatkowo niszczą resztki dzikiej populacji jeśli jakimś cudem gdzieś przetrwała Ale to była rozmowa z jednym ichtiologiem, jakiś czas temu i do tego lekko zakrapiana chyba, więc może coś pokręciłem... Mam nadzieję że osoby "zorientowane w temacie" rzucą trochę światła na te aspekty - mogę ew wydzielić to w oddzielny wątek jeśli ktoś uzna to za offtopic w tym temacie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 PaNeK Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 (edytowane) ...nasze łososiowate to w zasadzie wyłącznie "dzieci z próbówki"... że tak naprawdę budowanie sztucznych tarlisk przez działających w dobrej wierze wędkarzy też nie ma sensu bo łososiowate są tak wrażliwe na najdrobniejsze zmiany w otoczeniu że człowiek pomimo dobrej woli po prostu nie jest w stanie stworzyć dla nich odpowiedniego tarliska etc....Co do samych troci to nie mam pojęcia, wierze jednak że gdyby nie były masowo wyjadane przez troglodytów to same by się przed powyższą tezą obroniły ... Jeśli zaś chodzi o pozostałe łososiowate, zdają się zarówno koledzy z Czarnej Przemszy, SCR z Zamościa jak i koledzy z Bystrzycy ( i zapewne wielu innych rzek) udowadniają że to bzdura.Tworzyliśmy u nas (gdy jeszcze byłem aktywnym członkiem Salmo Clubu) sztuczne tarlisko, udokumentowane są zarówno samo tarło, zdjęcia wylęgu i masowo występującego po nim kroczka, chłopaki zakładali inkubatory, również dysponują zdjęcia z wylęgiem i kroczkiem rozsianym po całym odcinku, jeśli ryby mają kilka metrów żwiru to więcej do szczęścia potrzeba im już tylko świętego spokoju Edytowane 21 Stycznia 2014 przez Panek 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Taps Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Takie mam wrażenie, że nagatywnie opinie i połowie troci i publikowaniu zdjęć troci po tarle (bo o tym został założony wątek) najgłośniej wypowiadają się osoby co mają najmniej praktyki z takimi połowami. Albo mieszkają poza Polską, albo mają po kilkaset km do łowiska i kiedyś byli, nic nie złowili, napatrzyli się na łowiące tłumy, a do domu przyjechali bez tuzina woblerów kupionych za ciężkie pieniądze. A teraz tu na forum wylewają swoje frustracje i gorycz swoich porażek.Bo przecież mi się nie udało,mimo że usilnie próbowałem,miałem dobre info o stanie rybostanu,jeszcze za szarówki zająłem najlepsze miejsce,napierdzielałem wszystkim niczym automat w to samo miejsce,bo przecież tu w zeszłą niedzielę "wyjechała dziewiędziesiona" - pojechałem i nic.Wiec zakazać k...a .Troć trzeba wydeptać,wyczuć wodę.Kelt keltowi nie równy. Są chudzinki,poszarpane od tarła,ale są i takie co swoją formę i wigor zachowały. Niejeden kelt wędkę połamał i niejedną żyłkę 0,30 urwał. Do rzek ze zlewni Wisły srebrniaki wchodzą bardzo późno,ciągi letnie prawie nie istnieją,jest to tak mało znaczące,że złowienie srebrniaka jest czystym przypadkiem.Dobrze znam sytuację na 2 rzekach trociowych,dopływach Wisły( a jest ich kilka) gdzie ryby w rzece pojawiają sie dopiero na początku października. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Taps , z punktu widzenia tłumu wyznawców obowiązującego modelu , a także tej swoistej ludowej sofistyki , oraz tych wygodnych , bezstresowych wykładni - masz oczywiście rację . Mało tego że masz rację , masz również zdecydowane poparcie większości łowiących , mediów , regulaminu , a nawet św .Marka , który jest dla naszych mas uniwersalnym świętym jak z obrazka . Który podobnie jak św. Jurek * jest ikoną popkulturowej tandety Prawo pierwszych połączeń jest nieubłagane . Ale zauważ , że jest to główna składowa , a na ogół i przyczyna tego obrazu nędzy i rozpaczy , który jest naszym swojskim , nietykalnym pejzażem * - nie mylić z J.Kowalskim 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 meme174 Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Uważam że zakaz połowu nie był by dobrym rozwiązaniem - najlepsze wyjście z takiej sytuacji byłoby obowiązkowe C&R ale troszkę kopiując wypowiedz kolegi Tapsa - narwali tuzin woblerów za Bóg wie jaka kasę - a że kasa musi się zgadzać..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 lukomat Opublikowano 21 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 @Friko, musiales dobrze zakropic to spotkanie. Zapewne twoj kolega ichtiolog mowil o lososiach. Kiedys toczyla sie rozmowa na ten temat na forum, trzeba by poszukac. Co do troci, to o ile mi wiadomo, nie ma zastrzezen i tarlo przebiega pomyslnie. Chyba, ze powstala nowa mysl polskiej szkoly ichtiologicznej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Bujo Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 @Friko, musiales dobrze zakropic to spotkanie. Zapewne twoj kolega ichtiolog mowil o lososiach. Kiedys toczyla sie rozmowa na ten temat na forum, trzeba by poszukac. Co do troci, to o ile mi wiadomo, nie ma zastrzezen i tarlo przebiega pomyslnie. Chyba, ze powstala nowa mysl polskiej szkoly ichtiologicznej...Witam, Myśle, ze rozmowa nie musiała być za bardzo zakrapiana a owy ichtiolog jako pierwszy w Polsce zrobił sztuczne tarlo na żywej troci. Tarlo troci przebiega pomyślnie jednak tych miejsc jest bardzo mało stad problem, melioracje, mewy i inne. Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 lukomat Opublikowano 21 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Bujo, wiele klubow i towarzystw udowodnilo, ze naturalne tarlo jest mozliwe i skuteczne. Nie podejzewam ludzi, ze koczuja po nocach w namiotach pilnujac tarlisk po to tylko, zeby wyrwac sie z domu. Jesli jednak dysponujesz jakimis dowodami, ze w wiekszosci przypadkow tarlo troci jest nieudane, to chetnie poczytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 piter Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 (edytowane) Panowie temat Fajny a co powiecie o polowie lipienia w listopadzie i grudniu jak sie depta gniazda pstragow ??to powinno byc zabronione a mianowicie brodzenie w rzece w tym okresie!!!!!! A slyszalem ze muszkarze to ELITA!! moze zapszestanmy wedkowania bo prawie caly rok jakies rybki sa przed lub po tarle, wcale nie wstawiajmy zdjec pozdro Edytowane 21 Stycznia 2014 przez piter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Marek R. Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 moze zapszestanmy wedkowania bo prawie caly rok jakies rybki sa przed lub po tarle, wcale nie wstawiajmy zdjec Nie chodzi o "zapszestanie" wędkowania na cały rok, tylko o dawanie rybom (i sobie) rozsądnego czasu na odpoczynek po trudach tarła. Rybom trzeba dać na zregenerowanie sił, a sobie... żeby przemyśleć pewne rzeczy dotyczące wędkarstwa?Przecież życie ryby to tak naprawdę czas od jednego tarła do drugiego: wysiłek podczas tarła (i czynności powiązanych z nim), odpoczynek, żerowanie przed nabraniem sił do kolejnego rozrodu, i tak dalej, w tym samym, niezmiennym rytmie od dawna...Umiar w korzystaniu z darów przyrody to obowiązek każdego myślącego człowieka. Podobnież sprawa ma się z rozważaniem, co powinniśmy pokazać innym. Odnośnie tego, czy powinno się zabronić pokazywania zdjęć nie wypowiadam się, tak jak kilku poprzedników myślę że Moderacja powinna to rozstrzygnąć w swoim gronie, dyskusja jest potrzebna, ale nie przekona się wszytkich.Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 fireblood Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 coraz wieksza frustracja na różnych forach a to dlatego że ryb coraz mniej w naszych wodach jest.Dopóki nie zmienimy swojej mentalności-chłop żywemu nie przepuści-doputy tak bedzie 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Trza brać , bo są , a jeśli nie brać , to łowić bez stresu , wołając głośno - c&r !!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tomasz K Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Gdy punktem wyjścia do naszego herbowego blanszu, zwanego C&R - staje się "racjonalne gospodarowanie zasobami" lub bezmyślna, a dobrze służąca naszej próżności moda - to powstają takie karykatury normalnych zachowań. A wystarczyłby zwykły, właściwy nawet człowiekowi współczesnemu, szacunek do świata przyrody... i rybę złowioną przez siebie można by zjeść czasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jerzy Kowalski Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Tylko, że logicznym w takim razie jest jednakowe traktowanie wszystkich ryb potarłowych. Nie tylko troci i łososi. Drogi Mariuszu, Pewnie, że w jakimś sensie i w pewnej gradacji - logiczne ... ale dyskusja toczy się o keltach ... poza tym, rozpoczęcie od tych, którym najtrudniej i o które najtrudniej, stanowi dobry punkt wyjścia do ewentualnego rozszerzenia wg Twojej propozycji ... Pozdrawiam serdecznie Jurek Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jerzy Kowalski Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Z ciekawości zapytam, trochę obok tematu, czy naturalne tarło troci ma w ogóle biologiczny sens w Polsce ? Kiedyś rozmawiałem z jednym ichtiologiem i dowiedziałem się rzeczy bardzo pesymistycznych jeśli chodzi o ryby łososiowate u nas, takich np. ża nasze łososiowate to w zasadzie wyłącznie "dzieci z próbówki" czyli efekt zarybień, że co prawda przystępują do tarła w warunkach naturalnych ale albo nie dochodzi do zapłodnienia albo wylęg umiera, że tak naprawdę budowanie sztucznych tarlisk przez działających w dobrej wierze wędkarzy też nie ma sensu bo łososiowate są tak wrażliwe na najdrobniejsze zmiany w otoczeniu że człowiek pomimo dobrej woli po prostu nie jest w stanie stworzyć dla nich odpowiedniego tarliska etc. Wówczas wydały mi się to tezy mocno podważające mój punkt widzenia na wiele spraw.Gdyby to była prawda praktycznie sprowadzałoby to nasze wody do roli łowisk "put & take" A co gorsza jeszcze się dowiedziałem że ryby z zarybień dodatkowo niszczą resztki dzikiej populacji jeśli jakimś cudem gdzieś przetrwała Ale to była rozmowa z jednym ichtiologiem, jakiś czas temu i do tego lekko zakrapiana chyba, więc może coś pokręciłem... Mam nadzieję że osoby "zorientowane w temacie" rzucą trochę światła na te aspekty - mogę ew wydzielić to w oddzielny wątek jeśli ktoś uzna to za offtopic w tym temacie pozdrawiam Już myślałem, że Redakcja przez głos najznamienitszy wydała odważną decyzję w sprawie, o której mowa ... a tymczasem tylko "przestawienie zwrotnicy na boczny tor" ... Odpowiadając - to nieprawda ... tarło ma sens biologiczny ... tylko potrzebne są warunki do jego skutecznego odbycia ... Jeśli zostaną zapewnione to skuteczność tarła jest duża ... tak jak to widać na przykładzie utworzonych przez wędkarzy tarlisk ... Niestety, ten efekt biologiczny nie jest ceniony, bo koncepcyjnie nasze łowiska są prowadzone jako "put, grow and take" ... bo tak "lepiej", a takie podejście ma duże wsparcie różnych środowisk, których interesy sa umocowane w takim obrocie sprawy ... Wystarczy, że ustawowo wymaganymi nakładami "rzeczowo-finansowymi" w operatach rybackich jest wyłacznie wpuszczanie ryb z hodowli do wody, a zwiększanie efektów rozrodu naturalnego nie ma żadnego znaczenia ... Uznanie istotności rozrodu naturalnego przeszkadzałoby w wielu przedsięwzięciach dotyczących wód ... Zarybienia mogą szkodzić dzikim rybom, chociaż, jak się okazuje, natura broni się skutecznie ... Wracając do tematu dyskusji - warto chronić kelty ... Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jerzy Kowalski Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Panowie temat Fajny a co powiecie o polowie lipienia w listopadzie i grudniu jak sie depta gniazda pstragow ??to powinno byc zabronione a mianowicie brodzenie w rzece w tym okresie!!!!!! A slyszalem ze muszkarze to ELITA!! moze zapszestanmy wedkowania bo prawie caly rok jakies rybki sa przed lub po tarle, wcale nie wstawiajmy zdjec pozdro To ciekawe uwagi i całkiem zasadne, choć mocno chaotyczne i nie na temat. W dużym skrócie - trzeba odróżnić miejsca, w których pstrągi się rozmnażają od miejsc, w których tylko tworzą gniazda tarłowe (bo nie mają dostępu do tarliskowych potoków, a taki jest "zew natury") bez warunków do rozwoju ikry oraz do przeżycia wylęgu. W Czechach nie wolno brodzić w potokach i strumieniach, gdzie pstrągi się rozmnażają ... wtedy nie widać tam łowiących wędkarzy ... Podobną rolę spełnia w Polsce zakaz zabierania lipieni - mało kto wtedy brodzi ... prawie nikt ... Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jerzy Kowalski Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Trza brać , bo są , a jeśli nie brać , to łowić bez stresu , wołając głośno - c&r !!! Czy na przykład tak? Według "mody"? http://www.szczurek.webd.pl/viewtopic.php?t=14273&sid=b0a9375215c71b5d29daf0b59afad2f8 Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mari Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Put, grow and take nie są prowadzone dlatego, że tak łatwiej (lepiej) tylko dlatego, że takie są realia, głownie środowiskowe, ale również prawne.Tarło naturalne jest najważniejsze i głupi jest ten, kto myśli inaczej. Natomiast w aktualnych uwarunkowaniach środowiskowych jego skuteczność jest przerażająco niska. Bez zarybień już dawno nie mielibyśmy co łowić.Przy okazji ciekaw jestem doświadczeń tych towarzystw, o których pisze Lukomat. Czy efektywność tarła została określona, czy tylko ludziska cieszyli się z tego, że w ogóle się odbyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jerzy Kowalski Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Gdy punktem wyjścia do naszego herbowego blanszu, zwanego C&R - staje się "racjonalne gospodarowanie zasobami" lub bezmyślna, a dobrze służąca naszej próżności moda - to powstają takie karykatury normalnych zachowań. A wystarczyłby zwykły, właściwy nawet człowiekowi współczesnemu, szacunek do świata przyrody... i rybę złowioną przez siebie można by zjeść czasem. Szanowny Panie Tomaszu, C&R jest elementem (jednym z wielu potrzebnych jednocześnie, a dotyczącym tylko eksploatacji) racjonalnego gospodarowania zasobami oraz szacunku dla ... innych wędkarzy (i nie tylko wędkarzy) ... a przez to - etycznym postępowaniem ... Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mari Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Bujo, wiele klubow i towarzystw udowodnilo, ze naturalne tarlo jest mozliwe i skuteczne. Nie podejzewam ludzi, ze koczuja po nocach w namiotach pilnujac tarlisk po to tylko, zeby wyrwac sie z domu. Jesli jednak dysponujesz jakimis dowodami, ze w wiekszosci przypadkow tarlo troci jest nieudane, to chetnie poczytam Ja jednak proszę o dowody, że w naszych warunkach jest jest skuteczne, bo oczywiście możliwe.P.S. Nie raz po nocach pilnowałem tarlisk, nie troci, ale pstrąga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Friko Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Drogi Mariuszu, Pewnie, że w jakimś sensie i w pewnej gradacji - logiczne ... ale dyskusja toczy się o keltach ... poza tym, rozpoczęcie od tych, którym najtrudniej i o które najtrudniej, stanowi dobry punkt wyjścia do ewentualnego rozszerzenia wg Twojej propozycji ... Pozdrawiam serdecznie Jurek Kowalski Tylko, że logicznym w takim razie jest jednakowe traktowanie wszystkich ryb potarłowych. Nie tylko troci i łososi. Półśrodki, wszystko to półśrodki. Mam lepszy pomysł - zakazać publikacji zdjęć z rybami na portalu, jakichkolwiek. Jakby się zastanowić, rozwiązanie takie ma same plusy - rybka nie będzie męczona do zdjęcia, nie będzie pożywki do sporów czy żywa czy martwa, czy ma wymiar forumowy czy nie ma, czy trzymana właściwie czy nie właściwie. I jakie to ułatwienie będzie dla tych wszystkich co chadzają nad wodę zawsze przypadkiem bez aparatu - wystarczy po prostu wpisać na forum "byłem, złowiłem to i to" i cześć pracy. Paradoksalnie, myślę że wątek wieści znad wody może się wręcz ożywić uwolniony ze zdjęć! Jak opadnie stres kolegom, którzy aktualnie stronią od tego wątku, zapewne z obawy przed mimowolnym ujawnieniem miejscówek poławianych okazów na fotografii, wtedy dopiero przeczytamy jakie to kabany padają dzień w dzień nad naszymi wodami 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jerzy Kowalski Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Put, grow and take nie są prowadzone dlatego, że tak łatwiej (lepiej) tylko dlatego, że takie są realia, głownie środowiskowe, ale również prawne.Tarło naturalne jest najważniejsze i głupi jest ten, kto myśli inaczej. Natomiast w aktualnych uwarunkowaniach środowiskowych jego skuteczność jest przerażająco niska. Bez zarybień już dawno nie mielibyśmy co łowić.Przy okazji ciekaw jestem doświadczeń tych towarzystw, o których pisze Lukomat. Czy efektywność tarła została określona, czy tylko ludziska cieszyli się z tego, że w ogóle się odbyło. Drogi Mariuszu, Głónie środowiskowe ... w wyniku dewastacji, chronionej prawem ... "Put, grow and take" w warunkach wód otwartych jest niezmiernie kosztownym pomysłem, o niewielkiej efektywności, a przy tym - ogromnym biznesem ... chronionym koncepcjami i prawem ... O wiele bardziej racjonalnym ekonomicznie byłby program "put and take", taki jak prowadzony w wielu krajach ... Pamiętam ile przeciwności ze strony ekspertów trzeba było pokonać, żeby powstało pierwsze tarlisko na Glaźnej ... bo miało "na pewno się nie udać" ... Tymczasem efekty tarła na tych 50 metrach bieżących żwirowego dna, utworzonego niewielkim nakładem finansowym, wielkim nakładem wędkarzy, przeszły wszelkie oczekiwania ... wylęgu była moc ... Siła tego eksperymentu była tak wielka i przerażająca, że skwapliwie został on "zasypany" tysiącami rybek z hodowli "przypadkowo" wpuszczonymi w to samo miejsce ... Podobne efekty tarła w postaci tysięcy sztuk wylęgu przynoszą tarliska wytwarzane w wielu miejscach w Polsce ... Trudno ocenić wzrost tych ryb z naturalnego tarła, skoro w starszym wieku są one z kolei "zasypywane" smoltami za miliony złotych w ramach programu "eksperckiego" ... Ale nie o tym tutaj mowa, tylko o tym niepokazywaniu czy może w następstwie - niełowieniu keltów ... Pozdrawiam serdecznie Jurek Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
lukomat
Redakcja jerkbait.pl rozwaza wprowadzenie zmian w regulaminie dotyczacym publikacji zdjec. Chcielibysmy poznac opinie forumowiczow na temat zdjec keltow prezentowanych na forum. W imieniu redakcji zapraszam do rzeczowej i kulturalnej dyskusji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
37
35
34
24
Popularne dni
17 Sty
29
28 Sty
28
7 Sty
27
8 Maj
27
Top użytkownicy dla tego pytania
Sławek Oppeln Bronikowski 37 odpowiedzi
Jerzy Kowalski 35 odpowiedzi
Kuba Standera 34 odpowiedzi
lukomat 24 odpowiedzi
Popularne dni
17 Sty 2014
29 odpowiedzi
28 Sty 2014
28 odpowiedzi
7 Sty 2014
27 odpowiedzi
8 Maj 2014
27 odpowiedzi
Popularne posty
patu
..jestem hołotą, kmiotem i prymitywem Sławku...melduję się w leśnym odcinku Wlewa nad Regą co by celowo zaciąć kelta, tylko i wyłacznie kelta - srebra strącam z kija, nie zacinam, odganiam bo straszn
Kuba Standera
@ Lukomat - taka uwaga, może do przekazania i dla reszty teamu? Jerkbait chyba od początku był, przynajmniej dla mnie - portalem idącym w awangardzie. Takim, który zmuszał by pracować nad sobą, nad
Friko
Doszliśmy do wniosku, że zamiast tworzyć ograniczenia lepiej jest tworzyć Użytkownikom szanse i wyzwania. Zamiast karać lepiej jest nagradzać i promować. Jest to zgodne z misją jerkbaita zakładającą o
Opublikowane grafiki
340 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.