jerry hzs Opublikowano 20 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2008 Chcialbym Wam opisac w skromnej bardzo formie wyprawe Jacka , Zbynia i Krzyska na walleye . W skromnej bo ja ostatni weekend nie bylem z nimi i serce mnie boli . Chlopaki pojechali w Cien Wielkiej Zapory na nocke i nastepny dzien . Nakupili minnow i zapikowali rzeke pod zapora jigami chcac dosiegnac walleye z dna . I co sie okazalo ...nalowili wiele wspanialych ryb . A byly to ; muskie 15szt najwiekszy 41 cali , szczupaki - jeden olbrzymi urwal zestaw ...nazwali go Wasyl bo bylo widac ze stary i duzy , striper bass 6 sztuk malych , walley 14 sztuk same niewymiarki , Krzycho zlowil pieknego crrapie , byly dwa sturgeony/jesiotry ...mniejszego udalo sie wyjac , wiekszy oczywiscie nie dal szans , oraz salamandra ktora tu ma pewnie inna nazwe . Poniewaz nastawiali sie na walleye uzywali 8 lb zylek i mieli wiele obcinek . Potem pozakladali przypony stalowe cieniutkie bo nie bylo wyjscia . Jacek mi opowiadal ze juz w dzien dokladnie bylo widac jak minnow na jigu zarzucony w nurt lezy na skraju skaly/plyty i podplywa muskie ... chwile przyglada sie z boku ...potem nagle obraca sie , pozera rybke i nura w nurt . Muskie , sturgeon , reszta ryb pod ochrona i w okresie ochronnym wrocila do wody . Bardzo duzo ryb tu w tym miejscu jest poobijanych i poranionych ...wszystko z powodu zapory i konsekwencji ktore ta nazwa niesie . kilka zdiec podeslalem do Mifcia ...reszte bede mial za kilka dni ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 20 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2008 Chyba zawsze tak jest, że jak się nie pojedzie (albo nie weźmie aparatu) to ryby biorą na potęgę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2008 Slawku cale szczescie ze aparat mieli i zdiecia jutro/dzis juz pokaza ten niesamowity dzien ...Mifcju je ma ... mifek edit: wstawiam fotki... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2008 Dzieki Mifciu .. w srode Jacek mi da plytke ze zdieciami to jeszcze dolozymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 20 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2008 piękne potwory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2008 Serce mnie boli Karol ...siedzialem weekend w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darecki72 Opublikowano 21 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 Piekne ryby, ja niestety nie moge pochwalic sie zadnymi okazami chociaz biczowalem wode przez 2 dni w Michigan. W pogode nie trafilismy zupelnie, polnocny wiatr wial caly czas. Cale piatkowe popoludnie spedzilismy na Chicagoon Lake gdzie woda marzenie, jest naprawde czysta. Probowalismy przy kamieniach i zielsku i nic. Ja biczowalem wode, Tomek probowal na zywaca i przez 5 godzin zupelnie nic, zadnego nawet podbicia - kompletna porazka! Sobotni poranek spedzilismy na Sunset Lake gdzie w ponad rok temu zlowiono szczupaka 48 cali. Przed zwodowaniem lodki(razem z trailerem) musimy ja splukac woda w specjalnie przygotowanym stanowisku-takie prawo i trzeba sie do niego stosowac. Po doplynieciu na lowisko- pierwsze szczupaki ale nic konkretnego. Jest ladna sloneczna pogoda lecz nie cieszymy sie nia dlugo bo po zaledwie 2 godzinach nadciagaja chmury i zaczyna wiac. Lowie jeszcze sandacza 22 cale i plyniemy z powrotem a wiatr i fale robia sie coraz wieksze. Po poludniu jedziemy na Emily Lake i w to same miejsce w ktorym zlowilem we wrzesniu ubieglego roku muskie 41 . Kotwiczymy lodke i rozpoczynam rzuty od tonacego Slidera 12. Przy chyba 6 rzucie cos szarpie moim kijem lecz niestety ryba spina sie- niech to szl... i na tym koniec, probowalem potem jeszcze innych przynet lecz woda jakby martwa. Za to Tomkowi szczupaki zaczely lykac zywczyki ale nic wiekszego jak 25 cali, po wyciagnieciu 4 szczupakow nastepne branie na jego wedce i po krotkim holu ukazuje sie nam 27 calowy, przepieknie ubarwiony tiger muskie czyli hybryda szczupaka z muskie. Postanawiamy ze w nastepny dzien rano przyjedziemy tu z powrotem. Niedziela 18 maj 6:30 lodka zakotwiczona w tym samym miejscu, ja biczuje wode, Tomek lowi na zywca i nic-zupela martwica, w dodatku temperatura powietrza to kilka stopni powyzej zera. Obok nas kilka lodzi ale nie widzimy zadnej akcji i zeby bylo jeszcze ciekawiej zaczyna wiac i padac.. snieg! mam wrazenie ze to listopad a nie maj. Lowimy , tz. moczymy kije jeszcze pol godziny i plyniemy do brzgu gdzie zbieramy caly majdan i wyruszamy z powrotem do Chicago. Chociaz nie polowilismy zbytnio to juz mysle o nastepnej wyprawie w ten rejon w sierpniu i zasmakowac tylko nocnego lowienia esoxow. Don't give up! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 Darku dzieki za zdiecia i opisy . W Kanadzie nie raz zem sie nakosztowal zlych warunkow i dnia bez brania ...taki nasz wedkarski los ...trza dalej walczyc . Ten Tiger Muski cudownie ubarwiony ...to taki rodzynek z tej wyprawy . Jasne ze trza juz planowac powrot w innych warunkach . Trafic na dzien zerownia i nalowic ....to jest cel . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 Aha ...mysle ze otworzymy osobny temat o muskie i tam bedziemy zamieszczac nasze zdiecia i opisy . Na dzis Jest kilka z wyprawy Jacka , Zbynia, Krzycha i kolega z ktorym byles . Poczekam tylko do jutra na reszte zdiec . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 23 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 Chcialbym Wam pokazac jeszcze kilka zdiec z wyprawy do stanu Kentucky . Na wyprawie tej byli Tadek -Tropiciel , Zbyszek -Wasyl , Tato Zbyszka i Krzysiek . Lowili na zaporze a raczej pod zapora . Glownym celem tego wyjazdu byly Striped Bass ktore tu osiagaja olbrzymie rozmiary do 30lb . Zbyszkowi jeden piekny okaz sie trafil , reszta byly male . Lowionych bylo duzo sledzi , tak je okreslili . Niestety nie potrafie tych ryb zakwalifikowac . Byly tez bluegille , crappie , sm.bass . Zdiecia ryb takich jak gar , paddlefish i tolpyga sa zrobione na skalnym brzegu . Zostaly one znalezione , nie zlowione i zrobili im zdiecia jako ciekawostke . Te ryby oczywiscie tam zyja i sa lowione . Pod zapora rzeka jest bardzo przemyslowa i wiele ryb ginie przetraconych przez mechaniczne urzadzenia i przeplywajace barki . Bylo to nowe doswiadczenie i miejsce . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Wczoraj wieczorem rozmawialem ze Zbyniem i wyjasnil mi kilka rzeczy . Otoz poranione ryby to nie tylko przemyslowe urzadzenia . To efekt polowow na szarpaka ktory tu jest dozwolony . Jest to szarpak ktory bym nazwal -big game- poniewaz sprzet jest uzywany morski i ciezkiego kalibru . Na jednym ze zdiec widac wedziska . Ryby zaczepione i wyjete sa na brzegu filetowane i do koolera . Ryby zaczepione i nie wyjete poniewieraja sie w wodzie i na brzegu . Miejsce czyli ten odcinek przy zaporze mozna wiec okreslic jako przetwornia ryb . Dla tych co uznaja catch i relase to miejsce powinni omijac bo bolaly by ich oczy i serce . Oczywiscie wedkowaniem w tym miejscu reguluja przepisy z tym ze sa bardzo liberalne ...byc moze z powodu tego ze rzeka ma tu charakter przemyslowy . Paddlefish ktory w wielu wodach jest chroniony tu nie ma zadnej ochrony wiecej jest ukaz wyrzucania na brzeg . Sledzie o ktorych pisalem to odmiana slodkowodna Skipjack Herring . W weekend w ktory tam byli przechodzilo tornado i stracili poltora dnia na oczekiwanie az przejdzie . Miejsce to nazywa sie Kentucky Dam i jest to zapora na Tenessee River . Tama z kolei spietrza wode i powstaje Kentucky Lake . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 24 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Przykre jest to ze u was tez lowia na szarpaka Ladna hybryda szkoda ze w polsce takich nie ma. PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 @ Slider chcialbym zebys dobrze zrozumial to co napisalem . Szarpak jest metoda dozwolona przez prawo w USA . Snaging jest pozwalany w szczegolnych przypadkach . Zazwyczaj wtedy kiedy ryby w danym miejscu i czasie sa uwazane za chwast . Dotyczy to na przyklad lososiowatych ktore wchodza w Chicago River i w okresie wyznaczonym przez przepis sa snagowane . Ryby te uwaza sie juz za stracone w momencie wejscia w rzeke . Rzeka jest wybitnie przemyslowa . Czesc ludzi z tego przepisu korzysta . My lowimy normalnie Zdiecia do tego watku Remek dopiero wstawi w niedziele ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 24 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Aha Jerry Dziekuje za odpowiedz PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 24 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Osssssszzzzz kurde ale ryby. Niesamowite! Ale Jacek to ma rękę do tych muskie - super sprawa! darku dzięki za opis swojej wyprawy. Jurku załóż nowy wątek Musky 2008 i tam wrzucajcie zdjęcia. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Tak zrobie kiciuniu ...chociaz myslalem ze to ja napoczne ten temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 24 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Nie ukrywam, że to ja miałem chrapkę również na rozpoczęcie tego wątku w tym roku PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.