Skocz do zawartości
  • 0

Boleń z dna - fanaberia?


mkuczara

Pytanie

Witam wszytkich :D. To moj dopiero drugi boleniowy sezon wiec wybaczcie moze naiwne pytanie.

 

Czy jest sens poszukiwania bolenai w okolicah dna, orania rzeki gleboko schodzacymi woblerami, czy moze lepiej dac sobei spokoj i walczyc thrillem czy hermesem, a SDR zostawic na trolling etc.

 

Dzieki za wszelakie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Witam wszytkich :D. To moj dopiero drugi boleniowy sezon wiec wybaczcie moze naiwne pytanie.

 

Czy jest sens poszukiwania bolenai w okolicah dna, orania rzeki gleboko schodzacymi woblerami, czy moze lepiej dac sobei spokoj i walczyc thrillem czy hermesem, a SDR zostawic na trolling etc.

 

Dzieki za wszelakie odpowiedzi.

 

Cześć.

 

Odpowiedź na twoje pytanie jest prosta. Oczywiście, że warto szukać boleni głębiej oraz przy samym dnie. Szczególnie warto jeżeli w danym dniu nie widać ich na powierzchni, a wiemy że tam są.

 

Dodam tylko, że ja prawie wszystkie swoje największe bolenie złowiłem szukając ich bliżej dna. :D

 

 

Proponuję także prześledzić na forum starsze wątki, dotyczące boleni. Już sporo napisaliśmy o łowieniu boleni z dna.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Warto, jak to lakonicznie powiedział Szpiegu. Ja niewątpliwie nie złowiłem tylu bolków co moi przedmówcy, ale faktem jest, że te największe były właśnie z dna. Pierwszy był przyłowem w trakcie polowania na sandały z wahadłem, łowiskiem była Odra w okolicy Bielinka pod koniec października. Jak się zorientowałem o co chodzi to tego samego dnia złowiłem jeszcze cztery. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja bym zadał nieco inne pytanie...

skoro wszyscy potwierdzają że Ciotki siedzą porzy dnie.

Ja jutro się wybieram nad Narew i w miejscu w którym się spodziewam dużych Rapsk jest ok. 3-4m.

Z czym do dna w takim miejscu?

Czy jest sens machać podobnymi przynętami jak po wierzchu z doczepionym np 20g ciężarkiem na troku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja bym zadał nieco inne pytanie...

skoro wszyscy potwierdzają że Ciotki siedzą porzy dnie.

Ja jutro się wybieram nad Narew i w miejscu w którym się spodziewam dużych Rapsk jest ok. 3-4m.

Z czym do dna w takim miejscu?

Czy jest sens machać podobnymi przynętami jak po wierzchu z doczepionym np 20g ciężarkiem na troku?

 

Przypuszczam że wszelkie przywieszki tylko spłoszą bolenia, ale spróbować można. Z tym łowieniem boleni z dna właśnie jest problem bo nie ma nie dobrych przynęt. Ja zacząłem robić głębokie woblery na bolenie, ale zdobycz nadal jest dość przypadkowa. Są one bardziej do łowienia w pół wody niż z dna. Z mojego doświadczenia i kolegów wynika że jak na razie najlepsze na denne rapy są srebrne wahadłówki prowadzone średnim tempem lub wolno i gumy. W miejscach nie wymagających dalekich rzutów też mogą sprawdzić się głębokie, drobno pracujące woblery. Ale jak pokazują statystyki nie są to najlepsze przynęty bo sandaczowcy powinni łowić zdecydowanie więcej dennych boleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja do tego celu polecam sztywne rippery ( np. delalande). Jeżeli głębokość i uciąg na to pozwalają można tez spróbować ciężką boleniówką, puszczając ją do dna i prowadząc średnim lub szybkim tempem. Prowadzenie można konfigurować na różne sposoby, np. co jakiś czas opuszczając woba do dna ( ot taki opad z woblerem).Złowiłem trochę rap podczas takiego swobodnego opadania na napiętej lince. Jedyne ale, wobek musi być na tyle ciężki aby pokonał napór nurtu i opadał na dno... dodatkowa zaletą, jest takie jego wyważenie, aby podczas opadania migotał jak cykada...wtedy są najbardziej skuteczne :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na jesieni miałem 2 brania na Thrilla dosłownie kilka centymetrów nad dnem, pierwsze bardzo mocne i agresywne, aż zrobił się wir na powierzchni, zacięcie i pusto, podjerzewam że był to nie mały boleń :( a drugie zaciete i wyjety bolek 60. W ogóle nie wiem czy to normalne ale prawie wszystkie duże ryby jesienią brały mi delikatnie, ot takie skubnięcie i przez to kilka straciłem dosłownie pod nogami, m.in. szczupaka 80 cm, który trzymał się tylko na jednym grocie i spadł 2m od brzegu, a wszystkie małe bolki i szczupaczki waliły w woblery, aż czasem tylna kotwiczka wychodziła przez skrzela, a zawsze myślałem że duża ryba = agresywne branie :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Najwidoczniej ten boleń miał problem z pobraniem wobka szorującego niemal po dnie (z reguły starują z niego do przynęty prowadzonej wyżej)... z Twojego opisu wynika, że łowisko jest niegłębokie, czyli prowadzenie w pół wody lub ciut wyżej powinno być optymalne... Dostosuj prędkość prowadzenia do przynęty ( wobler, guma itp), a sprawa pustych brań się wyprosuje ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bez względu na wielkość bierze w pobliżu dna. Czasem nachodzi mnie tylko na bolenie i poświęcam im więcej czasu. Jak rozpracuję kierunki ataku i miejsca skąd podchodzą do uklei i gdzie odpoczywają to mogę je wyciągać z dołków. Biorą na wolniej prowadzone przynęty, nie stosuję innych niż do łowienia przy powierzchni. W listopadzie i grudniu także dają się łowić w dołkach gdzie prawie zapadają w sen zimowy, ale wtedy na gumę lub wahadełko.Wielkość boleni różna, staram się o te duże ale też się można pomylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A propos RH, czy na uklejkę dużo siada bolków?

 

Jeśli to żart to ...

 

 

Nie będę pisał ile można złowić bolków na ukleje RH bo myślę, że to zbędne, ja stosuje je od początku istnienia i wyniki mówią same za siebie, a co najlepsze to masa sandaczy siada na nie jesienią gdy za nimi się już gania, nie wspominając o kilkunastu wąsatych i szybko gryzących szczupłych :D No ale każdy może ocenić sam, a ludzie na j.pl znają pewnie już dobrze zalety uklei :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...