Syrsan 2008

[Singor_ths]

Witka,

 

Ja również chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom naszej Szwedzkiej wyprawy. Było nieprzeciętnie !

 

Gromit + Miś (jak zawsze wierny kompan na łodzi) + Marcel + Xawi dzięki za czas spędzony na najszybszej łodzi na Syrsan. heheheh

 

Jednym zdaniem:

 

JEB, CIUL, DUP, SIEDZI!!!

 

Pozdrawiam!

 

Mateo

[PaNeK]

wysilcie się trochę bardziej !! my chcemy fotek, relacji, a podziękowania to na koniec zostawcie <_<

[Singor_ths]

Fotki będą w relacji, którą przygotuje Rognis.Trochę cierpliwości

[PaNeK]

Trochę cierpliwości

 

Z tą cierpliwością to będzie ciężko...

[Marcel]

Dzięki wszystkim uczestnikom za wyjazd i super atmosferę

Ostry tydzień w Szwecji!

Pozdrawiam

 

Oj ostry, mam taki odcisk na palcu ze łobronczka sie juz nie zsunie. Jak to obliczyła ekipa z Cieszyna 35 000 obrotow korbka na dzien robi swoje... Do tego blizne po kotwicy z woblera, co ja 2,5 godziny wyciagałem z łapy. Szczupaki wrednie potraktowały nasz dwuosobowy team.

 

[hlehle]

Dzięki wszystkim uczestnikom za wyjazd i super atmosferę

Ostry tydzień w Szwecji!

Pozdrawiam

 

Oj ostry, mam taki odcisk na palcu ze łobronczka sie juz nie zsunie. Jak to obliczyła ekipa z Cieszyna 35 000 obrotow korbka na dzien robi swoje... Do tego blizne po kotwicy z woblera, co ja 2,5 godziny wyciagałem z łapy. Szczupaki wrednie potraktowały nasz dwuosobowy team.

 

 

Marcel, tym bardziej są powody żeby wrócić za rok. Liczę że nie odpuścisz i im się ostro zrewanżujesz - w końcu wiślany twardziel z Ciebie

Ekipa była super i fajnie, żeby riplaja zrobić

[Tommek]

Dzięki wszystkim, było git

[rognis_oko]

Witam po powrocie z plażowania na Syrsan.

 

Dziękuję za miłe słowa i zainteresowanie naszymi wojażami.

Bardzo nam miło, że byliście cały czas z nami

 

Od razu chciałbym prosić wszystkich o cierpliwość. Napiszę relację i przygotuję zdjęcia, jednak trzeba będzie na nią trochę poczekać. Obowiązki służbowe i rodzinne są teraz na pierwszym planie.

Relacja będzie w formie reportarzu z dużą ilością zdjęć. Więc na pewno warto poczekać!

 

 

 

Teraz trochę wieści z ostatniego dnia naszych łowów.

Pogoda bez zmian, poza kolejnym wzrostem temperatury powietrza. Od rana flauta (zero falowania wody) i żar z nieba! Od godzin południowych wiatr ze wschodu i falowanie wody. Ryby brały głębiej. Najlepsze były duże gumy i wahadła. Złowilismy w tym dniu stosunkowo mało ryb do dni poprzednich. Największe ryby tego dnia to 91, 93, 97, 101 i 105 cm. Metrówy łowi Rognis i Gromit vel Dr.BuckTail

Ogólnie mamy już dość słońca!!! A to i tak już koniec łowienia...

 

 

Poniżej ekipa prawie w komplecie. Guzu dołączył przylatując z Barcelony i jednego dnia odwiedził nas Abborre, mieszkający w Szwecji.

 

.

 

[hlehle]

...Największe ryby tego dnia to 91, 93, 101 i 105 cm. ...

 

Jeszcze 97 było

[tomi78]

Siema tygrysy

Było mega zajebiście ,szkoda że następny wyjazd dopiero za rok.

Fajna ekipa, ładne rybki i super pogoda na super łowisku.

Do zaś oracze .

[rognis_oko]

Prawie wszystko na spadach i na głębokiej wodzie. Głównie duże gumy. Pogoda plażowa, 20 stopni.

To ja zadam pytanie, które być może (?) zwiększy ilość postów :

W poprzednich dniach - wg przekazywanych przez Ciebie, Remku, wieści - ekipa z Syrsan połowiła głównie na płytkiej wodzie. Wczoraj już jednak połowili na spadach i głęboko. Pogoda - znowu odwołam się do Twoich relacji - się nie zmienia. W którym momencie w takim razie szczupak przestaje wygrzewać się na płytkich blatach i schodzi (znowu?) na głęboką wodę? Czy jest to kwestia przegrzania się płytkiej wody i szukania przez ryby natlenionej wody głębiej?

 

Dobrze myślisz.

Pogoda była non stop taka sama. Ciepło i wieczne słońce.

Zmieniał się tylko wiatr, który prawie codziennie wiał w inną stronę i potrafił się zmienić kilkukrotnie w ciąg dnia.

Ryby zaczęły schodzić głębiej, bo temperatura na płyciznach cały czas rosła.

Poza tym ryby coraz słabiej brały na płyciznach ze względu na sztuczną presję, którą sami powodowaliśmy.

Woda była cholernie prześwietlona przez cały dzień. Ryby doskonale nas widziały. Podczs całego pobytu bylo mnóstwo wyjść dużych ryb, co świadczyło o ich ostrożności spowodowanej dużą widocznością oraz presją.

Tylko niektóre godziny pozwoliły na osiągnięcie lepszych wyników. Głównie w momentach chwilowego przysłonięcia słońca przez chmury lub w godzinach, kiedy słońce było pod dużym kątem w stosunku do łowiska.

Dodatkowo łowienie na prześwietlonych blatach w momentach małego falowania wody było w zasadzie mało skuteczne.

Dodatkowym impulsem naszego przejścia do głębszego łowienia było pojawienie się coraz większych ławic śledzi, za którymi podążają szczupaki.

 

 

[rognis_oko]

czy po takiej wyprawie należy przejrzeć, zakonserwować, oczyścić sprzęt?

 

Oczywiście

 

 

 

[rognis_oko]

 

Gromit + Miś (jak zawsze wierny kompan na łodzi) + Marcel + Xawi dzięki za czas spędzony na najszybszej łodzi na Syrsan.

 

Niestety ominęła mnie ta przyjemość, ale słyszałem że było ostro!

 

 

[admin]

No, no grupa w silnym składzie. Aż miło popatrzeć na ludzi ... rozumiem, że to zdjęcie PRZED? Jeszcze pełni niepewności, tego co będzie za chwilę? Czekam na relację i na zdjęcia

 

Pozdrawiam

Remek

[MGOR]

Tak, przed. Fajowe jest po, ale w bardzo niepełnym składzie

[Gromit]

Cześć wszystkim,

dzięki ekipie z Syrsan za wspaniałe towarzystwo,było bardzo miło poznać fajnych ludków na własne oczy a nie tylko przez internet.Mateo,wyszło szydło z worka,na łódce zawsze jest nas trzech ,Seba powinien obniżyć nam koszty ,dzięki za towarzystwo na łajbie było super.

 

Pozdrawiam Gromit

[rognis_oko]

Mateo,wyszło szydło z worka,na łódce zawsze jest nas trzech

 

No rzeczywiście. Na kilku zdjęciach jest to widoczne!

 

 

 

[Gumofilc]

Niezla Brygada.

Wstrzymam sie od komentarzy do czasu powstania relacji.

Przylaczam sie. Ja tez mam juz dosc slonca... <_<

 

Gumo