Skocz do zawartości

Kto jeszcze pamięta?


popper

Rekomendowane odpowiedzi

Ślimak i posów szpuli wałkiem "worm shaft" czy jak to tam obi nazwali...

Masz gt3010 jeszcze pewnie z pierwszej serii jaka trafiła do nas, czyli made in Japan, a nie korea jak kolejne partie...

Miałem dwa GT i kazdy był Japan. Jesteś przekonany, że były wersje Korea?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można zacząć,jest Ebay,ceny używek też bardziej przystępne,gorzej z samym stanem i dostępnością.

Wiesz moze nie chodzi o sama chec posiadania - tylko sie zastanawiam co ja bede mial w szfkach za 25-30 lat i przeraza mnie strach - bo nie wiem czy dzisiejsza produkcja tyle wytrzyma, zostana tylko wspomnienia....

Edytowane przez meme174
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coś Ty ?? 

od 30g chodził jak należy, a po małym tuningu 40g cięzarkiem na grunt machnąłęm nim ponad 100m ;-) (gumofilc obok spadł z krzesełka prawie bo łapał dziwne pozycje żeby zobaczyć kiedy i gdzie ciężarek wpadnie)

To odpowiednik Cardinala C5000 chyba, tylko kuwa ta cyrylica na pudełku na bazarze ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Na początkowych stronach tematu czytałem o kijach Balzer. Jedni się zachwycali, inni nie bardzo.

 

Pamięta ktoś jak "układały" się modele serii Magna od najsłabszych (najtańszych) do najlepszych? Jeżeli ma ktoś jakieś stare katalogi Balzer to chętnie poczytałbym jakieś dane.

Wg mnie najlepsza seria z "Magna" była seria Silver, później Edition IM6 i Blue.

Nie wiem jaki grafit był w modelu Silver ale kije te były "nie do złamania" tak jak pisali koledzy wcześniej którzy je używali. Miałem również do niedawna (2004r) Magna Silver Zander 2.7m 5-15g. Była to moja najlepsza wędka do delikatnego łowienia pstragow, kleni, okoni, szczupaków czy sandaczy. Boleni i brzan tez kilka na nią padło.

Edition IM6 jak wynika z opisu to podobno IM6. Widziałem i naprawiałem kiedyś złamana muchowke. Akcja, stary, dobry, typowy IM6. :)

Model Blue jak wynika z opisu był kompozytem węglowo szklanym wiec na pewno nie mogl być modelem topowy tej serii (jak niektórzy tu i ówdzie pisali). Naprawiałem ostatnio kij 2.7m 25-50g i papierowe ścianki szczytówki przeraziły mnie w kiju który powinien miotać 50g przynęty (dolny zakres jak najbardziej ok). Zobaczcie sami na fotkach. Dolnik solidny z bardzo grubymi ściankami może holować każdego potwora. Ciężka i o akcji "bata", typowy kompozyt.

Gdzie wypada najsłabszy punkt tego patyka? Powyżej złącza tam gdzie łączy się cienka ścianka szczytówki z grubymi silnym dolnikiem. Tu też "klękła" ta wędka która wylądowała u mnie. :(

 

Napiszcie coś tym jak układała się jakość i wartość serii Magna jeżeli macie dostęp do jakiś starych katalogów i cenników.

 

Pozdr.

_____

post-58042-0-33271200-1536511710_thumb.jpg

post-58042-0-96175500-1536511742_thumb.jpg

post-58042-0-84512500-1536511860_thumb.jpg

post-58042-0-12637400-1536511943_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edition IM6 był wcześniej niż Magna i jakość zależała niestety od modelu, a często i długości. Nie pamiętam już który ze spinów IM6 to był ale o ile 2,70 był spoko, to już wersja 3.00m zachowywała się jak na siłe rozciągnięty krótszy model. Przesztywnienie w okolicach złacza, pracowała szczytówka, potem dolnik a na końcu zaczynał środek. Strzelił oczywiście poniżej złącza.

Magna pokazała się później, mam do dzisiaj pickera przywiezionego z targów gdzie pokazane były u nas po raz pierwszy. Delikatny ale mocny, można zwinąć w kółko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magna na pewno była w 1996r (swój wtedy kupiłem). Edition, musiałbym zapytać kumpla.

Musiałbym popatrzeć w stare gazety bo katalogi jakoś mi nie wpadły w oko wiec raczej ich nie mam. Gorzej z czasem na to.

Szlifując blanki (przekrój) widać na oko że w Magna było więcej węgla niż w Edition, podobnie zreszta jak z Byron Grey Shadow choć tego ciężko było połamać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Silver do 12, czy też 14g. Szczyt na tyle był miękki, że zasadniczo, co siadło, to i zacinać nie było potrzeby. Wqrwiające zbyt dla mnie. Pamiętam, szczupaczek 60+cm, nieomal w supeł to wiązał.

IM6 też miałem ale w wersji Zander-teleskop. Skład mi się w nim rozsypał przy wyrzucie i poszedł na "zwrot".

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początkowych stronach tematu czytałem o kijach Balzer. Jedni się zachwycali, inni nie bardzo.

 

Pamięta ktoś jak "układały" się modele serii Magna od najsłabszych (najtańszych) do najlepszych? Jeżeli ma ktoś jakieś stare katalogi Balzer to chętnie poczytałbym jakieś dane.

Wg mnie najlepsza seria z "Magna" była seria Silver, później Edition IM6 i Blue.

Nie wiem jaki grafit był w modelu Silver ale kije te były "nie do złamania" tak jak pisali koledzy wcześniej którzy je używali. Miałem również do niedawna (2004r) Magna Silver Zander 2.7m 5-15g. Była to moja najlepsza wędka do delikatnego łowienia pstragow, kleni, okoni, szczupaków czy sandaczy. Boleni i brzan tez kilka na nią padło.

Edition IM6 jak wynika z opisu to podobno IM6. Widziałem i naprawiałem kiedyś złamana muchowke. Akcja, stary, dobry, typowy IM6. :)

Model Blue jak wynika z opisu był kompozytem węglowo szklanym wiec na pewno nie mogl być modelem topowy tej serii (jak niektórzy tu i ówdzie pisali). Naprawiałem ostatnio kij 2.7m 25-50g i papierowe ścianki szczytówki przeraziły mnie w kiju który powinien miotać 50g przynęty (dolny zakres jak najbardziej ok). Zobaczcie sami na fotkach. Dolnik solidny z bardzo grubymi ściankami może holować każdego potwora. Ciężka i o akcji "bata", typowy kompozyt.

Gdzie wypada najsłabszy punkt tego patyka? Powyżej złącza tam gdzie łączy się cienka ścianka szczytówki z grubymi silnym dolnikiem. Tu też "klękła" ta wędka która wylądowała u mnie. :(

 

Napiszcie coś tym jak układała się jakość i wartość serii Magna jeżeli macie dostęp do jakiś starych katalogów i cenników.

 

Pozdr.

_____

Niestety Arek moje katalogi Balzer z przełomu 80/90 poszły na przemiał, ale coś pamiętam i coś tam miałem. Zanim pojawiły się serie Magna Silver i Blue, były Edition IM6 (najdroższa wtedy seria) i Magna (też dość wtedy drogie). W Edition IM6 były z pewnością muchówki, w tym łososiowe. Jakoś nie pamiętam, czy były muchówki Magna? Bo spinningi były w obu seriach. Magmy były też odległościówkami i pickerami. Miałem długo kupiony za namową Pawełka Bugajskiego chyba w 1990 lub 1991 Magna Salmon, 270 cm, cw.20-80g, dwie części łączone spigotem. Wędzisko było uzbrojone w przelotki Dynaflo (stalowe wkładki, coś jak Minimy PB dzisiaj). Może się mylę, ale w tamtych latach Balzer miał w swych katalogach wędziska Daiwy, wiele spinningów Magna odpowiadało parametrami i wyglądem Daiwom. Być może powstawały w ich fabryce w Szkocji? Miałem również pickera Magna o długości 3 metry, którego kupiłem chyba w 1991 r. Bardzo fajny, lekki kijek, dwie równe części łączone spigotem + trzy wymienne końcówki. Serie Magna Silver i Magna Blue (najtańsza) musiały się pojawić później, może w 1992 lub 1993 r. Silvery jako spinningi i muchówki były dość popularne na przełomie wieków. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Edition IM6 były wcześniej niż Magna. Może seria Silver to już coś wyżej niż IM6.

Z tego co pamietam z ostatniego "połamańca" w Edition IM6 (muchowka 9' coś chyba koło #7) ścianki były tez za cienkie jak na IM6. IM6 potrzebował wg mnie trochę więcej "mięsa". :) Magna Silver mimo że patyk miał 5-15g to "mięcha" mu nie brakowało. Mogę go zważyć przy okazji i z ciekawości zobaczymy. Dlatego trochę może bujał ale wytrzymalosciowo pobijał wszelkie rekordy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Edition IM6 były wcześniej niż Magna. Może seria Silver to już coś wyżej niż IM6.

Z tego co pamietam z ostatniego "połamańca" w Edition IM6 (muchowka 9' coś chyba koło #7) ścianki były tez za cienkie jak na IM6. IM6 potrzebował wg mnie trochę więcej "mięsa". :) Magna Silver mimo że patyk miał 5-15g to "mięcha" mu nie brakowało. Mogę go zważyć przy okazji i z ciekawości zobaczymy. Dlatego trochę może bujał ale wytrzymalosciowo pobijał wszelkie rekordy.

Wydaje mi się Arek, że Edition i Magna (jako trochę tańsza opcja) były oferowane w dokładnie tym samym czasie. Natomiast Magna Silver pojawiła się już później i ta Blue, jak pisał Marian - jeszcze później. W naszych sklepach Silver i Blue było dużo w drugiej połowie 90-tych lat. Jeśli chodzi o "mięcho", to przynajmniej w spinningach Edition i Magna jego nie brakowało. Moim zdaniem ich kołkowata akcja właśnie z tego powodu wynikała. W tym samym czasie pojawiły się u nas blanki Talona, Batsona i kolejne i to już było coś całkiem innego. Niemieckie w porównaniu z tamtymi miały zdecydowanie zaniżoną gramaturę c.w. i numerację AFTM. Co z tego, że były z IM6, jak to były źle opracowane, przestarzałe konstrukcje?  Późniejsze Magny Silver chociaż już wyraźnie tańsze niż Edition i Magna, więc pewnie i z tańszych kompozytów, były znacznie ciekawsze i miałem sporo znajomych, którzy je sobie chwalili.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwie odległościówki Magny,Silver i Blue.Na obie wędki założyłem Fuji Alconite bo oryginalne były do bani.I jeszcze mam wiśniowy spinning Magna 2,70m,ale leży u mnie od kilkunastu lat nabiera mocy urzędowej,czyli do czasu kiedy zacznę łowić na wklejankę(oryginał chyba nie był,a ja z jakiegoś "szrotu" zrobiłem sobie wędkę do dłubanie okonków)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Jak Ojciec dowiedział się, że zacząłem ponownie wędkować wygrzebał z piwnicy mój ówczesny sprzęt wędkarski i uroczyście wręczył mówiąc: na pewno Ci się przyda  :) Jak widać po zdjęciach , 30 lat to kosmos  ;) Tokoz bardzo finezyjnie nawijał żyłkę na szpulę, co bardzo dobrze widać na jednym ze zdjęć  :D Ruski teleskop o długości 418 cm za jedyne 10 rubli ważył  465 gram.

 

 

post-71070-0-33740800-1559328590_thumb.jpg

post-71070-0-75993500-1559328601_thumb.jpg

post-71070-0-14704800-1559328617_thumb.jpg

post-71070-0-09762700-1559328630_thumb.jpg

post-71070-0-74260600-1559328644_thumb.jpg

post-71070-0-30411800-1559328656_thumb.jpg

post-71070-0-29750500-1559328670_thumb.jpg

post-71070-0-71321700-1559328681_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ojciec dowiedział się, że zacząłem ponownie wędkować wygrzebał z piwnicy mój ówczesny sprzęt wędkarski i uroczyście wręczył mówiąc: na pewno Ci się przyda  :) Jak widać po zdjęciach , 30 lat to kosmos  ;) Tokoz bardzo finezyjnie nawijał żyłkę na szpulę, co bardzo dobrze widać na jednym ze zdjęć  :D Ruski teleskop o długości 418 cm za jedyne 10 rubli ważył  465 gram.

Coś mi się zebrało na nostalgię. https://www.youtube.com/watch?v=h7ES_rO9bFM&list=PL0pBC0ZavTJbUQx4azoqvGFFkcBPau30m&index=53 . Takie zdjęcia jak Twoje, Roberta szafa  :wub:  :wub:  :wub: , opowieści Tych, którzy opowiadają o sprzęcie, który dla wielu trąci myszką, a jest w swej prostocie i surowości urzekający, sprawia że jakoś przestało mnie ciągnąć za gonitwą za nowym. I dobrze mi z tym...

Edytowane przez Koincydencja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...