Skocz do zawartości

wymiar


rapa10

Rekomendowane odpowiedzi

Koło samo z siebie (mimo,że jest gospodarzem wody) nie może podnieść wymiaru na daną rybę.Jeśli chce to zrobić musi wystąpić z oficjalnym pismem do ZO,w którym przedstawia propozycję zmiany wymiaru na dany gatunek oraz na jakiej wodzie zmiana miałaby nastąpić (oczywiście musi w tym piśmie opisać z jakiego powodu koło chce wprowadzić wyższy wymiar) i dopiero gdy ZO uzna za stosowne wprowadzenie takich zmian,mogą one wejść w życie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do słów Krystiana dodam jeszcze, że wymiary muszą być bardziej restrykcyjne niż w ustawie, nie można złagodzić zapisów nadrzędnych. Można również wprowadzić dodatkowe limity ilościowe. Wszystko odbywa się poprzez uchwałę ZO w formie regulaminu łowiska.

Koła nie posiadają osobowości prawnej i nie są rybackimi użytkownikami, ani dzierżawcami, dlatego nie mogą samodzielnie ustanawiać jakiegokolwiek regulaminu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, jak wiesz 26.stycznia mamy spotkanie w sprawie wody. Od tego momentu będę Ci "marudził" , mam nadzieję że nie masz nic przeciwko temu.

Chcę na "swojej" wodzie zrobić widełki okonia (25-40) i sandacza (60-80)

Przy takiej presji jaka jest na śląsku takie widełki nic nie zmieniają .

Sory ale nie na sląsku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staszku ja mieszkam na Śląsku i wiem jedno że ilość wędkarzy na danym zbiorniku jest wprost proporcjonalna do tego co pływa w wodzie .Na paprocanach jest system widełkowy czy tam cos to zmieniło ? odpowiem ci nic kompletnie nic.

Mieszkam kilometr od Goczałkowic i widziałem tu wszelkie możliwe pogromy rybostanu teraz jest rzeźnia sandaczowo okoniowa kilka lat temu wybili szczupaki .Jest nas za dużo na śląsku na to co pływa w wodzie .Skończyły się pogorie dziećki i tp to przyjeżdżają na goczały .Jak polepszy się na przeczycach szarańcza wróci i wybije wszystko co do jednej płetwy .

Ja nie neguję tego co chcesz zrobić tylko patrzę bez różowych okularów  .

Jeżeli chcesz żeby coś się zmieniło to wprowadz całkowity zakaz zabierania wtedy jest szansa bo wielu kombinatorów odpuści .

Jak można cokolwiek brać to będa od razu filetować tak jak sie to teraz dzieje na goczałach .

Szansa że będzie lepiej niewielka ale trzeba próbować .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie  tomi ............

Zamierzam , jako jeden z punktów mojego programu , namówić kolegów by zrobili SSR ( tak jak w Stowarzyszeniu Dadaj) . Chcę by na zbiorniku non stop "grasowali" strażnicy . jak będzie nas z 50-60 strażników ,  to z palcem w pupci, upilnujemy zbiornik. Na zasadzie , przynajmniej na początku, zero tolerancji. Począwszy od porządku wokół stanowisk , na wypełnieniu rejestru połowu itp, itd. No i zrobienie , od początku strefy tarliskowej gdzie jest wręcz zakaz wchodzenia, łowienia, posiadania sprzętu wędkarskiego. Pomysłów mam sporo, jak zrealizuję wspólnie z kolegami 25% to już będzie sukces. Poza tym każdy z nas wniesie kilka innych pomysłów  i do dzieła.

Nie stać z boku i na każdym kroku krzyczeć NIE DA SIĘ .

Kiedyś myślałem że nie da się włożyć parasola do dupy, teraz wiem ze go nawet można otworzyć. na razie to nie da się go otwartego wyciągnąć, ale pomyślę jak i to zrobić .

Edytowane przez staszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kiedyś myślałem że nie da się włożyć parasola do dupy, teraz wiem ze go nawet można otworzyć. na razie to nie da się go otwartego wyciągnąć, ale pomyślę jak i to zrobić .

Teraz to się na pewno część chłopaków mocno zastanowi przed przyjazdem na spotkanie. :D 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie  tomi ............

Zamierzam , jako jeden z punktów mojego programu , namówić kolegów by zrobili SSR ( tak jak w Stowarzyszeniu Dadaj) . Chcę by na zbiorniku non stop "grasowali" strażnicy . jak będzie nas z 50-60 strażników ,  to z palcem w pupci, upilnujemy zbiornik. Na zasadzie , przynajmniej na początku, zero tolerancji. Począwszy od porządku wokół stanowisk , na wypełnieniu rejestru połowu itp, itd. No i zrobienie , od początku strefy tarliskowej gdzie jest wręcz zakaz wchodzenia, łowienia, posiadania sprzętu wędkarskiego. Pomysłów mam sporo, jak zrealizuję wspólnie z kolegami 25% to już będzie sukces. Poza tym każdy z nas wniesie kilka innych pomysłów  i do dzieła.

Nie stać z boku i na każdym kroku krzyczeć NIE DA SIĘ .

Kiedyś myślałem że nie da się włożyć parasola do dupy, teraz wiem ze go nawet można otworzyć. na razie to nie da się go otwartego wyciągnąć, ale pomyślę jak i to zrobić .

Mnie się to podoba, a co to ma być za zbiornik ?

Zawsze łatwiej upilnować taki na którym nie wolno łowić ze środków pływających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staszku ja mieszkam na Śląsku i wiem jedno że ilość wędkarzy na danym zbiorniku jest wprost proporcjonalna do tego co pływa w wodzie .Na paprocanach jest system widełkowy czy tam cos to zmieniło ? odpowiem ci nic kompletnie nic.

Mieszkam kilometr od Goczałkowic i widziałem tu wszelkie możliwe pogromy rybostanu teraz jest rzeźnia sandaczowo okoniowa kilka lat temu wybili szczupaki .Jest nas za dużo na śląsku na to co pływa w wodzie .Skończyły się pogorie dziećki i tp to przyjeżdżają na goczały .Jak polepszy się na przeczycach szarańcza wróci i wybije wszystko co do jednej płetwy .

Ja nie neguję tego co chcesz zrobić tylko patrzę bez różowych okularów  .

Jeżeli chcesz żeby coś się zmieniło to wprowadz całkowity zakaz zabierania wtedy jest szansa bo wielu kombinatorów odpuści .

Jak można cokolwiek brać to będa od razu filetować tak jak sie to teraz dzieje na goczałach .

Szansa że będzie lepiej niewielka ale trzeba próbować .

100 % racji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mieszkam kilometr od Goczałkowic i widziałem tu wszelkie możliwe pogromy rybostanu teraz jest rzeźnia sandaczowo okoniowa kilka lat temu wybili szczupaki .Jest nas za dużo na śląsku na to co pływa w wodzie .Skończyły się pogorie dziećki i tp to przyjeżdżają na goczały .Jak polepszy się na przeczycach szarańcza wróci i wybije wszystko co do jednej płetwy .

Nie za bardzo rozumiem w czym są winni wędkarze w wyrybieniu Goczałkowic. Zbiornik ma około 3 tysiące hektarów. Nie wolno na nim łowić ze środków pływających. A do wędkowania udostępnione jest ok 30 % brzegów. No to ja można przy takich ograniczeniach przełowić wędkarski tak olbrzymi zbiornik. W zasięgu rzutu wędką jest tylko 1 % łowiska w pozostałych 99 ryby maja spokój od wędkarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...