Skocz do zawartości

Sklepy wędkarskie w Niemczech - stacjonarne oraz internetowe (w tym Moritz w Berlinie)


WIŚNIA

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że moja wypowiedź jest na tyle spójna, czytelna, zrozumiała i sensowna, że wystarczy ją przeczytać ze zrozumieniem aby odpowiedzieć sobie na pytania, które postawiłeś. Poza tym to nie jest stwierdzenie faktów tylko moja spekulacja na ten temat i wyrażenie własnego zdania na temat sensu zakupu tego samego produktu za granicą. Jeśli ktoś chciałby podważyć lub przychylić się do mojej wypowiedzi to musiałyby się pojawić wypowiedzi osób sprzedający ten towar ze zdjęciami faktur - inaczej są to tylko spekulacje a to nie jest na tym forum zabronione :)

Przeczytałem ze zrozumieniem.Stąd moje pytania.

Gdybyś napisał od razu że są to Twoje spekulacje i wydumki nie poparte żadnymi faktami pytań by nie było.

Resztę powyżej napisał Maciej.

Pozdrawiam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na blankach około 100%, na gratach zamówionych w PRC-  kilkaset, a na podróbkach kupionych w Wólce Kosowskiej - to ho ho!! Łańcuchy pokarmowe nie zawsze są czytelne - ale bywają niekiepsko zyskowne. U moryców nie inaczej  :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widział ktoś u nich takie "gumki"  które zakłada się na worma :D żeby go nie rozerwać, lub chociaż jak to się nazywa żeby to znaleźć.

Tego nie znalazlem ale na ebay i ali jest tego pelno razem z tool‘em do nakladania. Wpisalem w google „Wacky rig Rings“.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na gwarancje sprzęt oddajesz tam gdzie go kupiłeś, do tego upoważnia paragon zakupu. 

Czyżby?  Prawo działa jednak troche inaczej.  Mogę oddać tam gdzie kupiłem ,ale to nie jest obowiązek

Edytowane przez Dano.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby? Prawo działa jednak troche inaczej. Mogę oddać tam gdzie kupiłem ,ale to nie jest obowiązek

Jeśli chodzi o różne punkty jednej sieci sklepów to na pewno możesz oddać gdzie chcesz. Jednak moim zdaniem jeśli pójdziesz reklamować exista z niemieckim paragonem z Moritza w Polskim sklepie, który posiada dystrybucję to nie zostanie ona przyjęta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o różne punkty jednej sieci sklepów to na pewno możesz oddać gdzie chcesz. Jednak moim zdaniem jeśli pójdziesz reklamować exista z niemieckim paragonem z Moritza w Polskim sklepie, który posiada dystrybucję to nie zostanie ona przyjęta.

No nie do końca własnie.

 

To że ludzie często dają się spuścić do gazu przez polskie sklepy, to nie jest wykładnia prawa.

Jesteśmy w Unii i mamy prawo, które stanowi o swobodnym przepływie towarów i usług na terenie EU. Każdy kraj unijny to zaakcpetował.

Jak sobie kupisz samochód  w Polsce i przegląd albo naprawa gwarancyjna wypadnie Ci, jak akurat będziesz np w Niemczech, to problemu z tym mieć nie będziesz.

 Działa nie tylko z samochodami, tylko trzeba przeskoczyć pyszczaka cwaniaka z polskiego sklepu, któremu ewidentnie to nie na rękę.

I Daiwa, też nie będzie tu wykładnią prawa, tylko będzie zobligowana do  przestrzegania przepisów, choć czasem trzeba ludziom to uświadomić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca własnie.

 

To że ludzie często dają się spuścić do gazu przez polskie sklepy, to nie jest wykładnia prawa.

Jesteśmy w Unii i mamy prawo, które stanowi o swobodnym przepływie towarów i usług na terenie EU. Każdy kraj unijny to zaakcpetował.

Jak sobie kupisz samochód w Polsce i przegląd albo naprawa gwarancyjna wypadnie Ci, jak akurat będziesz np w Niemczech, to problemu z tym mieć nie będziesz.

Działa nie tylko z samochodami, tylko trzeba przeskoczyć pyszczaka cwaniaka z polskiego sklepu, któremu ewidentnie to nie na rękę.

I Daiwa, też nie będzie tu wykładnią prawa, tylko będzie zobligowana do przestrzegania przepisów, choć czasem trzeba ludziom to uświadomić.

 

Nie wiem czy jest tak, jak napisałeś. Shimano ma kody na pudełkach, które określają rynek. Mi sugerowano, ze to decyzuje o zgodzie na naprawę lub odrzuceniu roszczeń. Jeśli Moritz kupuje z europejskiej dystrybucji, to pewnie można reklamować i u nas. Ale jak sprowadza własnymi kanałami z rynku spoza Europy, to obawiam się, ze będą kłopoty. To samo dotyczy aut nowych np z Dubaju. Kiedyś dużo Mitsubishi stamtąd zjeżdżało i w PL nie realizowano napraw gwarancyjnych.

Edytowane przez Krab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Działa nie tylko z samochodami, tylko trzeba przeskoczyć pyszczaka cwaniaka z polskiego sklepu, któremu ewidentnie to nie na rękę.

 

 

nie rozumiem czego oczekujesz od właścicieli sklepów... nic u nich nie kupiłeś, a oczekujesz, że rzucą wszystko żeby Ci pomóc... wielu z nich zrobi przysługę stałym klientom (sprawdzone), ale obcym juz niekoniecznie...

jak masz problem to zwróć się do serwisu marki lub tam gdzie kupiłeś... w końcu to oni na tym zarobili... ewentualnie idź do sądu, jeśli jesteś pewien, że masz rację i koniecznie chcesz powalczyć... to bez sensu, ale masz prawo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem czego oczekujesz od właścicieli sklepów...

 

widocznie nigdzie nie napisałem że czegokolwiek od nich oczekuję  :D 

 

nic u nich nie kupiłeś

skąd takie założenie?

 

, a oczekujesz, że rzucą wszystko żeby Ci pomóc...

 

jak wyżej - skąd takie założenie?

 

 

wielu z nich zrobi przysługę stałym klientom (sprawdzone), ale obcym juz niekoniecznie... 

 

układziki mnie nie obchodzą.  :D 

 

jak masz problem to zwróć się do serwisu marki lub tam gdzie kupiłeś...

 

Nie mam - nigdzie nie napisałem że mam  :D 

 

w końcu to oni na tym zarobili...

 

to bez znaczenia z mojego punktu widzenia - nie zaglądam ludziom do kieszeni. 

 

ewentualnie idź do sądu, jeśli jesteś pewien, że masz rację i koniecznie chcesz powalczyć... to bez sensu, ale masz prawo :D

 

Zdarza mi się bywać w sądach, a z racji dawnego zawodu, bywałem tam mega często. Radzę sobie

Odpowiedzi w treści

Pozdrawiam

Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jest tak, jak napisałeś. Shimano ma kody na pudełkach, które określają rynek. Mi sugerowano, ze to decyzuje o zgodzie na naprawę lub odrzuceniu roszczeń. Jeśli Moritz kupuje z europejskiej dystrybucji, to pewnie można reklamować i u nas. Ale jak sprowadza własnymi kanałami z rynku spoza Europy, to obawiam się, ze będą kłopoty. To samo dotyczy aut nowych np z Dubaju. Kiedyś dużo Mitsubishi stamtąd zjeżdżało i w PL nie realizowano napraw gwarancyjnych.

Masz dużo racji, ale Dubaj o ile mi wiadomo nie nalezy do krajów Unii Europejskiej, o których pisałem wcześniej. 

Chyba, że się cos zmieniło i nie jestem na bieżąco. 

Finalnie chyba chodzi o to, aby naprawa gwarancyjna została dokonana, prawda?

Przynajmniej mi, jeśli cokolwiek złego sie dzieje z moim sprzętem.

Edytowane przez Dano.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dużo racji, ale Dubaj o ile mi wiadomo nie nalezy do krajów Unii Europejskiej, o których pisałem wcześniej. 

Chyba, że się cos zmieniło i nie jestem na bieżąco. 

Finalnie chyba chodzi o to, aby naprawa gwarancyjna została dokonana, prawda?

Przynajmniej mi, jeśli cokolwiek złego sie dzieje z moim sprzętem.

Dubaj nie leży w Europie, tak jak Moritz może kupować z innej dystrybucji niż europejska. Taki przykład przywołałem. Jak widać nie do końca wczytałeś się w mój post. Reszta rozumie się sama prze się. Nie masz towaru z Europy, nie obejmuję Cię gwarancja na zasadach UE.

A ceny Moritz ma iście nieeuropejskie... choć mogę się mylić i kupuje wszystko „tu” tylko ma kosmiczne rabaty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dubaj nie leży w Europie, tak jak Moritz może kupować z innej dystrybucji niż europejska. Taki przykład przywołałem. Jak widać nie do końca wczytałeś się w mój post. Reszta rozumie się sama prze się. Nie masz towaru z Europy, nie obejmuję Cię gwarancja na zasadach UE.

A ceny Moritz ma iście nieeuropejskie... choć mogę się mylić i kupuje wszystko „tu” tylko ma kosmiczne rabaty.

 

 

Żle zrozumiałem - oczywiście masz rację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Chciałem Levante Leviathana pod ciężkie łowienie, ale wolałbym żeby ktoś zobaczył na miejscu jak się ten kijek zachowuje. [emoji28]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W przypadku wędki to faktycznie lepiej obejrzeć. Ostatnio pojechałem do nowego sklepu na Litwie w celu zakupu Evergreena. Po dokładnym obejrzeniu znalazłem uszkodzenia na części szczytowej, takie, że aż lakier odpadł od blanku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko informacyjnie: Moritz wysyła bez problemu do Polski kurierem dpd. Koszt wysyłki 25 euro. Wczoraj dostałem moje zamówienie, w piątek wysłali.

Tylko, żeby ktoś sobie nie pomyślał, że za tyle wyślą mu wędkę do Polski. [emoji28]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...