mlgi Opublikowano 13 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 (edytowane) Udało mi się okazyjnie kupić wspomniany w temacie multik od pewnego japończyka, problem jest prawdopodobnie z worm shaftem (chyba).Mianowicie wodzik nie dochodzi do krawędzi, jakieś 2-3mm z każdej strony blokuje się i wraca w drugą stronę.Zastanawiałem się czy nie pomogłaby wymiana tulejki na łożysko, część nr 42 ze schematu, ewentualnie wymiana worm shafta (nr 43) i pawl'a (nr 38).Nie znam się na mechanice, zatem to tylko pomysły, które narastają w mojej głowie. Proszę o pomoc, ewentualnie czy ktoś by się podjął próby odpłatnego rozwiązania tego problemu? Poniżej zdjęcia schematu i multika z nawiniętą plecionką (nie nawinęła się do krawędzi) oraz cieńką żyłką (0,16mm - gładko zsunęła się po krawędzi, dlatego wypełniła szpulę do końca). Będę wdzięczny za pomoc. pozdrawiammaykel Edytowane 13 Stycznia 2014 przez maykel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 13 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 Musiałbyś zbadać czy część nr. 43 czyli wałek, pochodzi od tego konkretnie modelu bo nie da się niestety ukryć, że okazjonalne okazje czasami bywają poskładane "z różnych dostępnych akurat części", które mogą wymiarowo nawet ładnie pasować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 13 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 (edytowane) Multika chyba nikt przede mną nie rozkręcał, smar był zleżały, a na niektórych śrubkach trzymał jeszcze loctite. Od gościa (mimo, że bardzo uczciwy) raczej za wiele się nie dowiem, jest tylko pośrednikiem, skupuje kręcioły u siebie i sprzedaje na cały świat. Patrząc na schemat i wałek, wyglądają podbnie, może tak samo, trudno ocenić na podstawie skanu, wszystko jednak pasowało na styk (rozkręcałem całego do czyszczenia). Edytowane 13 Stycznia 2014 przez maykel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 13 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 A może tylko masz źle dokręconą śrubkę, tę która "blachę" 28 łączy z obudową wodzika 37..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 13 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 (edytowane) Czy śrubki są dokręcone na maxa czy lekko odkręcone nic to nie daje... sprawdzałem po obu stronach edit: a może by tak więcej podkładek (nr 39) dołożyć, żeby ten cyngiel mocniej dociskały do wałka? Edytowane 13 Stycznia 2014 przez maykel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 One tak nawijają . Mam takiego jak na obrazku .. i przywyknąłem Na tym popychaczu jest luz , którego się nie skasuje żadna miarą . TDZ jest zdecydowanie lepszy .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 13 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 Z tym, że widziałem na zdjęciach w necie, ten sam model, który nawija dobrze... może jest jakiś sposób możesz powiedzieć coś więcej o multiku? na jaką linkę łowisz, jakimi przynętami operujesz? dzięki wam Tomaszu i Sławku za odpowiedzi, czekam na pomysły pozostałych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 13 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 Miałem dwie takie iksiczki HVLA i obie nawijały dobrze i równo, od brzeżka do brzeżka i bez falek...A śrubki dokręcone, bez żadnego luziku. Ta śrubka "od wodzika" ma pod łbem "kryzkę" która jest prowadnicą "tej blachy 28", sprawdź czy owa kryzka jest idealnie "w dziurce"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 Kupiłem go jako kołowrotek do kija flippingowego . Każdą konkurencje w tym bije na łeb i szyje .. Sunline Cast Away ..Może tamten wystawiali na sprzedaż , tak ładnie nawinięty ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 13 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 (edytowane) Wszystko było w "dziurce" co miało być Ale przy całej operacji zauważyłem, że winny jest wałek... po prostu żłobienie kończy się wcześniej po obu stronach i dlatego wodzik nie może poruszać się maksymalnie... być może jednak ktoś przy tym grzebał, a może to Daiwa dała d... i dlatego multik leżakował u kogoś od dłuższego czasu. Pytanie gdzie w normalnej cenie mogę dostać wałek z zapewnieniem, że z tym będzie działać jak trzeba? edit: dodam tylko, że jeśli dosunie się ten element palcem równocześnie zwijając to wodzik "zalicza" krańce, więc to może jednak wina czegoś innego? Edytowane 13 Stycznia 2014 przez maykel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 13 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 Może faktycznie podkładeńka 39 jest już grubości "jakby jej nie było", może kapselek-40 jest niedokręcony...A na samym wałku nie masz Pan jakich bruzd nadprogramowych czy jakich uszkodzeń "na krajach"..?Jakbyco, to luźny wałek i parę innych dupereli by się znalazło, ale pomajdruj Pan trochę bo to może być jakiś straszny duperel... (że stałoszpulowcami jest jednak łatwiej.. :lol: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 13 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2014 (edytowane) Kapselek nr 40 dokręcony, podkładka 39 była cieńka jak papier...Co do reszty... nie zauważyłem niczego niepokojącego, żadnych uszkodzeń, bruzd itp.Nie chciałbyś Tomaszu do niego zajrzeć...? Edit: na spokojnie jeszcze raz rozkręciłem wadliwego upierdliwca i zdaję się, że niepotrzebnie uczepiłem się wałka, problem leży z drugiej strony blaszki (nr 28).Śrubka (29) i wodzik (31) mimo, że są skręcone możliwie jak najbardziej mają delikatny luz, który zapewne powstał podczas użytkowania. Myślisz, że wystarczy dać jakąś podkładkę, czy należałoby wymienić, któryś z elementów? Edytowane 13 Stycznia 2014 przez maykel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 14 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2014 help...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 14 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2014 (edytowane) Generalnie to luzy samego wormshaftu, jak i wodzika na nim muszą jakieś być. W jednych konstrukcjach są większe w innych mniejsze, ale nigdy nie jest tak, że są spasowane na styk. Jak jest przyczyna nie mam pojęcia. Od siebie mogę dodać hipotezę o tym, że szpulka może nie być od tego modelu. Nie wiem jednak (nie znam linii modelowej), czy w tej i pochodnych seriach bywałe zamienne. Edytowane 14 Stycznia 2014 przez Krzysiek_W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 14 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2014 (edytowane) Sytuacja wyglada tak, ze multik leci do zamaskowanego zorro, ktory jest tak mily ze do niego zajrzy. Szpula nie jest problemem na 100%, najlepsze w tym kręćku jest to ze pasuja do niego szpule od td-z/s roz 103 i 105, od steeza i ponoc rcs 1016 i 1012 (zrodlo tackletour - ludzie ktorzy probowali), ja jednak nie mam w planie inwestowac w niego takich pieniedzy a jedynie sprawic by porzadnie dzialal... Edytowane 14 Stycznia 2014 przez maykel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 7 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 I jakie wieści , efekty , zmiany ? Uległ TDX , czy pozostał niewzruszony ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 7 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 kolega zorro ma go jeszcze u siebie, ale wiem, że jest już zrobiony i problem został wyeliminowany przez dołożenie podkładek tu i uwdzie... może sam majster wypowie się o sytuacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 7 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Szału nie ma ale generalnie poprawiło mu się. Nawija od krawędzi do krawędzi, "falka" ledwo-ledwo zaznaczona..."Dziurkowana blacha", łącząca wodzik z "rolką" , dzięki wieloletniemu smarowaniu swej ośki piachem i brudem, poszerzyła swoje gniazdko "w podłodze" i kiwała się na boki jak wściekła. W związku z owym kiwaniem troszkę powycierały się też "owalne" otwory na jej końcach, w które wchodzą "wymiarowe śrubeczki" mocujące do niej "wodzik" i "rolkę". No i jak się te wszystkie luziki zebrały do kupy, to "rolka" czyli prowadnica linki nie dochodziła do swych normalnych, skrajnych położeń, a tam gdzie się zatrzymywała, to miała jeszcze pół godziny czasu żeby się powyginać stojąc w jednym miejscu, a szpulka w tym czasie zasuwała sobie normalnym rytmem. No to linka była nawijana w jednym miejscu, na krańcach i się bałwany robiły... Teraz ośka "dziurkowanej blachy" jest w miarę stabilna, pod zawleczką jest dołożona podkładka z dziurką równiutko 4mm, grubości 0,1mm i "nad podłogą", pod samą blachą druga 0,08 (0,1 była już za ciasna i ciężko chodziła maszyna). Jajowatości gniazda, to nie zlikwidowało, ale podparcie blachy mooocno zredukowało jej skłonność do kiwania. Owalne dziurki na końcach delikatnie ściśnięte w imadełku do nominalnych 4mm (przy "rolce") i 4,2 przy wodziku, ale, że były powycierane ciut nierówno, to też całe zespoły trochę ustabilizowane podkładkami po 0,1 aby nie były takie skore do gibania na boki.No i jak się wszystko razem do kupy przestało chwiać jak wściekłe, to się i nawijanie poprawiło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 7 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 jak już to tak ładnie opisałeś, to chyba napawdę będziesz musiał schemat narysować i wybić na podkładkach numery części Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 9 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2014 Jestem po kilku wypadach na ryby,niestety wszystko wróciło do stanu pierwotnego:/ W miedzyczasie dostrzeglem, ze hamulec magnetyczny nie dziala jak nalezy, bez roznicy czy ustawie na 0 czy na 10 szpula kreci tak samo. Moglby ktos z posiadaczy wrzucic fotke panelu bocznego z hamulcem ustawionym na 0 od wew strony? W magnesach sa naciecia, ktore chyba maja pomoc wlasnie w ustawieniu tychze magnesow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 9 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2014 (edytowane) Czy w tym modelu pierścień na szpuli wysuwa się przy działaniu siły odśrodkowej czy jest nieruchomy? Edytowane 9 Maja 2014 przez Krzysiek_W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 10 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 Nie mam pojecia, model posiada hamulec magvorce V... moze to cos pomoze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerwz Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 Sposób ustawienia magnesów ma niewielki wpływ na hamowanie. Sprawdź czy przy pokręcaniu regulatorem magnetyka magnesy się przesuwają . Mam 105HVL na stanie, miałem też 103. Bardzo sympatyczne mulktiki pomijając ich rozjechano-żabowaty wyglad. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlgi Opublikowano 10 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 Przy kreceniu regulatorem magnesy rowniez sie przekrecaja, moze zdjecie pomoze... Hamulec ustawiony na zero Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerwz Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Magnesy powinny przesuwać sie w strone szpuli i z powrotem zależnie od tego jak pokrecisz regulatorem na panelu. Samo obracanie się magnesów wokół ich osi nie powoduje zmian w sile hamowania. Pole magnetyczne oddziaływuje na pierścień hamulca zamocowany na osi szpuli - metalowy. Wsuwając i wysuwając magnesy regulatorem zmieniasz siłe hamowania. Kombinowałem z różnymi ustawieniami nacięć na magnesach czyli ich wzajemnym położeniem i poza wartościami poznawczymi przy rozbieraniu ustrojstwa w drobne nie zanotowałem znaczących sukcesów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.