Skocz do zawartości
  • 0

Problem z lokalizacją sandaczy w zaporówce


kamillo1

Pytanie

Jako, że za pasem początek sezonu na sandacza, myślę że warto byłoby trochę ożywić temat połowu tej rybki. Ja generalnie nie mam zbytnich sukcesów tym temacie, ale w tym roku biorę się ostro do roboty i na ten sezon jest to mój cel nr 1.

Mam do Was kilka pytań: łowie na zaporówkach które niestety mają jednolite dno (ok. 2,5 m głebokości)i linię brzegową na całej długości. W związku z czym nie ma tam takich typowych (książkowych :( ) stanowisk sandaczowych. Zbiorniki są przepływowe, tzn. zaczynają się i kończą tamą. Pływa w nich sporo sandacza i są one łowione na trupka w nocy, ale niestety spiningistom dają się przechytrzyć baaaardzo rzadko (również z opadu). Macie jakieś pomysły jak można by dobrać sie do tych ryb w takich zbiornikach (latem wzdłuż brzegu prawie na całym zbiorniku pojawia sie ok 2 m pas roslinności)? Ja planuje zdecydowanie zwiekszyć gramaturę główek (łowie na kopyta 8-12 cm, na główkach z reguły 7 g) do 12-15 g oraz spróbowac sił spiningu nocą na woblery.

Prosiłbym jeszcze o Wasze opinie na temat stosowanie przy połowie tej ryby na gumy przyponów (np. wolfram)-zdarzają się szczupaki. Czy gumy mocujecie bezpośrednio na plecionce czy zawsze na agrafkach?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

@kamilio1

 

blat i nic więcej ? nie możliwe

PISZESZ:

Pływa w nich sporo sandacza

 

czy można pływać łódką? jeśli tak

 

1. poszukaj na echo koryto lub pozostałości po nim

 

2. poszukaj miejsc inaczej ukształtowanych na echo niż jest na całym jeziorze.

 

nawet jakby miały być 3 kamienie na całym jeziorze to je musisz znaleźć :mellow:

 

co do przynęt zacznij ten sezon na średnie gumki 5 cm z główką do max 15g. te gumy 8-12cm zostaw na później

 

jeżeli jest to tak płytkie jezioro i mówisz że jest sandacz to i musi być okoń. Skoro tak wypatruj drobnicy przy brzegach które gania okoń i tam obławiaj na pewno trafisz na mętnookiego

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

spigot niestety blat jest jednolity (zbiornik wybetonowany). Niestety w chwili obecnej nie dysponuję łódką, ale można tam pływać i wtedy możnaby napewno odnaleźć koryto. Póki co muszę próbować z brzegu.

Gumki 5 cm, nie będą trochę za małe? Jak się zapatrujesz w kwestii sensu stosowania przyponów wolframowych (mozliwy przyłów szczupaka)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Słuchaj spigota.Muszą być jakieś miejsca typu małe zagłębienie, coś leży na dnie, jak łowisz to szukaj cienia, mętnooki grupuje się raczej tam gdzie jest cień.Jak jest płytko nie da się go zlokalizować bo go spłoszysz.Poszukaj ciekawych miejsc a później ustawiaj się do nich na odległość rzutu na maxa.Jak jest masz pewny sukces.Zamiast stalki zastosuj dobry fluorokarbon jest jeszcze lepszy jak plecionka.Mam przetestowane.Spigot ma rację jak żre to mu lina nie będzie przeszkadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Muszą być jakieś uskoki, fałdy i inne takie. Kilka lat temu łowiłem zad zbiornikiem Zemborzyckim, jak wypłynąłem z przystani to po 400m na sondzie pokazał się gwałtowny spadek s 1,2 na 1,3 :lol: poważnie. Sandacze siedziały na tej płytkiej wodzie, a nie przy zaporze gdzie jest 4-5m. Próbuj, lekko, jak nie za skutkuje to typowy zestaw śląski, kopyto i nawet 35g - często skutkuje. Ja zawsze mam drut, czasami trafia się ładny szczupak. Kolega w zeszłym roku jako przyłów wyjął takiego 122cm, takich kilka jeszcze pływa, nie zauważyłem jakiejś różnicy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Słuchaj spigota.Muszą być jakieś miejsca typu małe zagłębienie, coś leży na dnie, jak łowisz to szukaj cienia, mętnooki grupuje się raczej tam gdzie jest cień.Jak jest płytko nie da się go zlokalizować bo go spłoszysz.Poszukaj ciekawych miejsc a później ustawiaj się do nich na odległość rzutu na maxa.Jak jest masz pewny sukces.Zamiast stalki zastosuj dobry fluorokarbon jest jeszcze lepszy jak plecionka.Mam przetestowane.Spigot ma rację jak żre to mu lina nie będzie przeszkadzać.

 

 

przy FC są różne opinie.

 

Ja wiem jedno nigdy na średni opad nie założę FC a zwłaszcza na rzece. Dość gruby np. 0,50mm według grubości Polskich firm wywołuje i wzbudza drgania które mnie osobiście tak wpieniają że szok :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Gdy bys' nie znalazl nic odpowiedniego na dnie to jest jeden fajny sposob... Zamocowac pare cegiel na srednich rozmiarow pień i utopic w granicach zasiegu tak zeby nikt o tym nie wiedzial. Mozhe nie tak fascynujące ale efektownie. :mellow:

 

 

BITR super temat w zimę można świetnie podziałać z takimi tematami

masz 100% rację i sandacze domek będą miały bez kredytów hipotecznych :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

hehhe :lol: wiesz że nawet o tym myslałem? :mellow:

narazie poprubuje jeszcze konwencjonalnymi metodami, jak nie poskutkuje to zamówie wywrotke kamieni.....

 

@kamillo1

 

skoro nie pływasz to skąd możesz wiedzieć jakie jest dno

 

nie uwierzę że nie ma na jakimś odcinku opaski z kamieni pod wodą.

skoro jest beton to musi być też tama.

 

Zwróć uwagę z której strony przeważnie wieje wiatr i na jaką ścianę jeziora zawiewa . może jest tam bardziej umocniony brzeg czy nie wiem beton jako ściana.

 

 

Jeśli dobrze nie znasz dna !!!!

 

polecam mocniejszy kijem 25g oliwa i ciśnij w środek jeziora ile fabryka dała. Ściągając zestaw tak też można zbadać czy są jakieś kamole , korzenie , dołki

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

wiem jak są te zborniki robione u nas- rzeczywiście w trakce zalewania było jednolite dno, ale po kilkunastu latach zapewne jakieś zmiany mogły zajść, tym bardziej, że wpada do nich rzeka, która mogła ze soba przynieść jakieś ciekawe rzeczy. Aczkolwiek ponad 10 lat łowienia na tym zbiorniku wskazuje, ze jedyne zaczepy na jakie mozna liczyć to zielsko i to tylko na niektórych fragmentach. Ale rzeczywiście bez pływania i dokładnego sprawdzania dna nie jestem w stanie dokładnie okreslić co i jak. W tym roku poprostu bardziej sie przyłożę do łowienia z opadu i do tarzania po dnie, oraz spiningu po zmierzchu. Łódki niestety w moim m nie zmieszcze, także narazie tylko połowy z brzegu, jak coś wyjmę w końcu to się pochwalę w odpowiednim temacie

pozdrawiam

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeden Australijczyk aborygen sprawił sobie nowy bumerang.

I zwariował, bo chciał wyrzucić stary.

:lol:

Temat sobót wraca, jak ten bumerang, prz każdej sobocie kończącej lub zaczynającej jakiś okres ochronny.

B)

A mnie się wczoraj udało namierzyć przez pół dnia jednego sandacza na ZZ, pstryknł w gumę; i to by było na tyle.

:(

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podpinam się pod wątek. Mam zamiar popatrzeć trochę po Zalewie Zegrzyńskim, właśnie teraz do końca miesiąca. Zastanawiam się gdzie zacząć szukanie sandaczy. Może pierwsze spadki z przybrzeżnych blatów? Może gdzieś w okolicach krzyża?

 

Bo sądzę, że na doły czy stare koryto to jeszcze za wcześnie i z tym lepiej poczekać do lata i jesieni.

 

Może ktoś pomoże i podpowiadając jakoś nakieruje moją łódkę :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...