Skocz do zawartości

Wydzielony: o miejscu/ kraju produkcji blanków


bazyloss

Rekomendowane odpowiedzi

Przerobiłem sporo kijów od turnamentów po elitki extrymy kończą. Na elixir umbx i teraz k2. Miałem od pewnego czasu starsze MB i Evere,i myślałam że ta nowa seria MB to coś innego niż K2 a okazuje się że to ta sama blondynka tylko w innych stringach.

Wtopa Panie jak nic :lol:  :lol: :lol: .Ładują ci producenci nas w ch... aż dudni, a my głupole wydajemy ciężką kasę na zabawki często różniące się jedne od drugich napisem :lol:  :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem niedawno, w dyskusji o polskich blankach, Jerzy Kowalski zalinkował tekst, który mnie osobiście ustawił do pionu. Nie wiem, czy wszyscy zainteresowani go śledzili, ale warto go przypomnieć. 

 

http://www.sexyloops.com/sparton/graphiterods.shtml

 

PS: po przepuszczeniu przez translatora, jest znośnie. 

Edytowane przez Krzysiek_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uqezusa7.jpg<br /><br />Dlatego ja juz jakis czas temu postawilem na jedna marke ktora do tej pory mnie jeszcze nie zawiodla. Z costumami to tez nie jest tak hop siup. Jedni przyrzekaja na SC, inni na CD znowu inni na phenixy czy Blassy. Kazdy powinnien wybrac cos the best dla siebie samego. Nizaleznie czy jest to kij z recznym napisem, naklejka czy odpicowanym decalem MB czy EG. Ale i tak EG rulezzzz :-D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bazyloss: dlaczego uważasz że EG maja kiepskie pokrowce? 

MegaBass nie oferuje lepszych, raczej gorsze. 

 

Ostatnio jestem na etapie custom, jednak z aktualnych wędek z Japonii to wybrał bym EG. 

MB, a szczególnie ARMS to porażka. 

Jest to jednak moje osobiste odczycie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiesz, to normalny żart był :) :) - na co emoikonka chyba wskazywała

 

skoro MB to porażka, to kilku zwolenników Phenix'a mogłoby się obrazić ;)

 

dobra bo od wątku odchodzimy i znowu trzeba będzie wydzielać :)

Edytowane przez bazyloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

................

 

skoro MB to porażka, to kilku zwolenników Phenix'a mogłoby się obrazić ;)

..............

 

 

 

 

nie uważam że Phenix i MB mają te same blanki. 

Jednak niektóre modele MB są z tej samej Fabryki i na tej samej technologi wyprodukowane. To jest mój osobisty pogląd. 

Z MB byłem najbardziej z tego modelu rozczarowany: 

http://www.megabass.co.jp/site/products/a6115x/ 

 

A brzmiało tak bajecznie. A jednak w życiu jest wiele całkiem inaczej.  ;)  

 

Jest jednak parę modeli z stajni MB które nadal posiadam i są bajeczne: 

Diabo Evolution FTi (stara wersja), Jabberwock Evolution (stara wersja) i Whithe Phyton (stara wersja). 

Brzmi trochę na zbiór muzealny, jednak nie mam takich zamiarów.  :D

 

Co do Phenixów to jeżeli TX682L-C bł by nie wyjątkowy to bym nie zamawiał następnych dwóch. 

Ale co do tych dwóch wypowiem się więcej, jeżeli ich uzbroję i trochę nad woda pomęczę. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, Panowie, ale oprócz : porażka, przerost formy, rozczarowanie nie wyczytałem ani jednego obiektywnego argumentu

 

typu : nic na nim nie czuć, ryby gubi 8/10, źle wyważony itp. itp.

 

możliwość w PL pomacania żadna, w EU minimalna, więc pewnie co niektórzy (np. JA) woleliby usłyszeć coś konkretnego

 

a przecież potrafimy coś ocenić poprzez pryzmat świata , który znamy, więc właśnie np wędki, dla jednego będą super dla innego nie

Edytowane przez bazyloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kogoś olśnionego i zafascynowanego japan style , jest to gadżet wprost boskiego rozmiaru , co naturalnie niczym złym nie jest . W bezpośredniej użytkowej konfrontacji z Loomisem , St Croix , Kistlerem czy zwykłym Batsonem lepszych serii - żadnej innej przewagi , prócz ekstrawaganckiej niewątpliwie estetyki , zwyczajnie nie da się zauważyć, a bajer jest dość kosztownym dodatkiem . Łowiłem , używałem .. i dalej nie kupuję Pana Ito :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem tyle co ty Kamilu. Moim zdaniem to dobrze o nich swiadczy bo tak to by zaraz wyszly podobne kijki na tych samych blankach i bylo by zamieszanie. Tak juz wspomnialem, mimo ze sam moges sobie wszystko ukrecic co na rynku dostepne zdecydowalem sie na EG. A kto robi blanki nie jest takie wazne. Jesli by sie okazalo ze jakis z mich everkow jest ukrecony na blanku np. Phenixa M1 i tak bym kupi everka. Nawet jesli jestem w stanie zrobic kopie 1:1 to i tak wole orginal. Ja nazywa to pasja, ale mozna uzyc tez.slowa mania ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już ktoś się przyznaje do manii, to dobrze, sprawa jasna i inaczej trzeba na to patrzeć :)

 

i jeszcze pytanie do @Homesaver : czym Cię tak ten ARMS rozczarował, bo nie ukrywam, że oszczędny w słowach jesteś :), nawet na priv nie bardzo dało się coś wycisnąć konkretnego (Flanker) ;)

Edytowane przez bazyloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jestem ostrożny w słowach, na temat Flanker napisałem to co na ten moment do napisania miałem. 

 

A co do MB ARMS Diablo to kij się dość ładnie ładował, jednak był źle wyważony. 

Leciał na łeb, za tą cenę oczekiwałem lepszego wykonania. 

Jak już pisałeś, macanie kija w kraju, prawie nie możliwe, w europie nie jest to wcale lepiej. 

CW jest poprawnie podane, czyli od 10 Gram wszystko leciało. 

 

Przed zamówieniem zapytałem sprzedawcę do czego kij (według producenta) ma służyć: 

odpowiedź była: 

Fast moving baits and jigs. 

 

Nie sprecyzował co miał na myśli, pisząc fast moving baits, 

Jednak byłem bardzo "napalony" na ten kij i go kupiłem. 

Spróbowałem Crankbaity 3/8 i 1/2 oz, Jerkbaity (Vision 110 i RipRizer 110), fajnie się sprawiały. 

 

Co do gum, to czułość nie zwalała z nóg, ale było ok. 

Nie oczekiwałem tu też cudów. 

Kij jest raczej wielozadaniowy, i z myślą o takim kiju go zamawiałem. 

 

Mogłem go sprzedać bez straty, więc skorzystałem z okazji, i teraz jest kij w Niemczech. 

Nabywca też go nie trzymał długo i upchnął dalej. 

 

Nie świadczy to zbyt dobrze. 

 

No patrz, teraz to chyba troszkę więcej napisałem  :D

 

 

Z stajni EG pozostał u mnie tylko Super Stallion z Serii Kaleido. 

Bajeczny kij i ma u mnie dożywotkę. 

 

Cenowo jest na poziomie MB ARMS, jednak wykonanie (wyważenie kija) jest o wiele lepsze. 

 

A tak aby do tematu wrócić, Kije z serii Kaleido posiadają podobna strukturę blanku jak Phenix K-2.  :rolleyes:

Może z tej samej fabryki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ale oprócz : porażka, przerost formy, rozczarowanie nie wyczytałem ani jednego obiektywnego argumentu

 

jak to nie? tzn. cena produktu made in PRC oderwana od realiiow i rzeczywistosci jest slabym argumentem?  :)  jezeli tak, to prosze sobie poszukac watku sprzed kilku lat, gdzie oferowalem na sprzedaz polamany chrust sygnowany przez MB ... kupic nikt nie chcial, wiec otrzymaly sekcje zwlok i to, co sie pod korkiem, i uchwytami pokazalo wolalo o pomste do izanami i izanagi ... natomiast bedac w japonii i ogladajac wedki w 2-3 sklepach, i porownujac ze soba kilka firm, stwierdzilem, ze MB wypada najslabiej zarowno pod wzgledem estetycznym wykonania jak i uzytkowym ... o jakosci korka nie wspomne :rolleyes:  dodatkowo mam dostep do 3-4 zaprzyjaznionych stojakow, nalezacych do prawdziwych tackle junkies, ktorzy dzien w dzien paluja sie przed monitorami i kolekcjonuja wszelakie skosnookie gadzety z metkami DEPS, MB, EG, GC, FW itd, wiec moge sobie nimi, tymi skosnookimi gadzetami, regularnie polowic i porownac zarowno do siebie jak i do moich wedek pod wzgledami czysto uzytkowymi, takze tutaj MB nie punktuje, a w porownaniu do wedek szytych na miare to juz zupelna bladosc i anemia :ph34r:

 

mysle, ze to wysatrczajaco duzo powodow aby nie kupowac gotowej wedki za 400 bucksow, przynajmniej w moim przypadku :)

jedyne co rulez, to custom B)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........................

 

mysle, ze to wysatrczajaco duzo powodow aby nie kupowac gotowej wedki za 400 bucksow, przynajmniej w moim przypadku :)

jedyne co rulez, to custom B)

 

Nie do końca zgadzam się z tym, że tylko cutom rulez. 

 

Są i seryjne kije, które są warte swej ceny. Przy czym ciężko obiektywnie ocenić ile taka wędka jest warta. 

 

Custom to czasami też kupowania kota w worku. Szczególnie jeżeli jest to nowy produkt (blank) i z recenzją słabo albo kompletnie brak jej. 

Macanie w kraju też nie za bardzo. A z samych danych na monitorze to trochę jak kupowania kota w worku. 

Ni i jest jeszcze kwestia kursu waluty, w której płacimy za produkt.  ;)

 

Wiele producentów nie mówią / piszą gdzie są produkowane te produkty. 

Sama naklejka na produkcie końcowym, to juz raczej zagadka dla prawników. 

Jeżeli się nie mylę to Gan Craft nie określa w ogóle co do MADE IN ..... . 

Brak jakiegokolwiek oznakowania. Mam na myśli wędki. 

Miałem jdną i ta nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. 

Przynęty sa jednak całkiem inną bajką, wykonanie pierwsza klasa.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja już miałem lekko dość jeżdżenia po pracowniach i domyślania się co z tego wyjdzie

parę blanków w rękach miałem, parę też dla mnie ukręcono i nie zawsze efekt końcowy był taki jakbym sobie wyobrażał

miałem jeden skrajny wypadek z blankiem z najwyższej półki, gdzie pomimo tego, że blank wydawał się dla mnie OK, opinia Rodbuildera też pozytywana, a już po uzbrojeniu cosik mi nie pasowało, a wędkę sprzedałem po pierwszych rybach, bo już wiedziałem, że za prawie 2t, to TO jest nie TO ;)

 

na razie wychodzę z założenia, że np. jak EG projektuje wędkę do konkretnego zastosowania, to tak samo projektuje blank do niej, zbrojenie itp

 

na razie mam na stanie jednego MB, chciałem mocny kij, bardzo szybki z nieustępliwym dolnikiem i w miarę elastycznym szczytem (tak 15-20cm) do łowienia na gumy z główkami 20-30g w głębokich rynnach

zamówiłem F6-69X i jakimś cudem kij pokrywa się w 95% z założeniami, pomijam korek, ale zdawałem sobie z tego sprawę przed zakupem, swoją drogą najgorszy jaki widziałem jest w EG za ponad 2t :)

 

ponad 10 lat miałem odpał na wędki custom, ale pewnie dlatego, że wchodziłem w segment z Jaxonów itp, jednak zawsze powtarzałem, że dlatego zamawiam kije, bo nie widzę w fabrycznych czegoś co by mnie satysfakcjonowało i że jak coś takiego znajdę, to kupię, znając siebie, gdybym mieszkał w USA czy JP, to wcale bym nie zbroił wędek, no może poza długimi kijami

Edytowane przez bazyloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapomniałem dodać najważniejsze, napisałem oczywiście do sprzedawcy i odpowiedział, że korek jest bardzo dobry i wcale nie widzi problemu z jakością rękojeści korkowych w wędkach z Japonii, nikt nie narzeka i nie reklamuje :)

Edytowane przez bazyloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym slowem Mania. Moja the spider tez miala kiepski korek ale mi to jakos nie przeszkadza. Impala ma juz troche lepszy ale kij w niemczech kosztuje bagatela 951€ :-D wiec jak ktos nie wie moze sie niezle naciac. Kamil ma moim zdaniem racje jesli chodzi o specyfikacje japonskich wedek, aczkolwiek malo ludzi w polsce wie co niektore opisy oznaczaja i kupuja czysto po opisie. Potem tylko placz bo kij nie pasuje a kupa kasy poszla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...