Skocz do zawartości

Brzany 2014


Guzu

Rekomendowane odpowiedzi

Podziękował, wszystkim i każdemu z osobna. ;-)

 

Osobiście gratuluje łowcom tych jakże pięknych Panienek, a w szczególności tym, którzy spotykają je regularnie na swoich zestawac...

 

Fakt, przeciwnik to godny, nie wybaczający żadnych błędów- sprzętowych jak i pomyłek samego łowcy- oczywiście nie pochlebiając sobie ;-)

Kółko łącznikowe i przednia kotwica na śmietnik...

Z obawy o młynek- świeżo serwisowany- przejżałem go, szczególnie hamulec.

Jak to stary, dobry Super X- nie zawiódł mnie.

Kijek Beastmaster BX ML również pięknie współgrał.

Co tam sprzęt...

 

Do ostatniej chwili, zanim ją ujrzałem, myślałem, że mam sumka na haku...

Kolana się ugięły gdy pierwszy raz się pokazała...

Tą chwile będe wspominał latami...

Momentów w których dawała nacieszyć sobą oko było 8 może 10...

Pierwsza myśl- zrobić fote zanim coś puści!!!

Tak też zrobiłem przy 4 chyba odjeździe.

Co ją podciągnąłem, to ona w rynne i po stoku w dół...

Udało się za tym n-tym razem złapać ją za ogon.

Zanim dobiegł kolega, patrzyliśmy sobie przez chwile w ślepia. :-)

W takich momentach zapomina się o wszystkim, odcinka.

Tylko Ty i dziki Przeciwnik.

Co chwila wracam do tych momentów spędzonych z Królową Rynny.

 

Tymi kilkoma zdjęciami-kolega fotograf., słabymi- za to przepraszam, dziele się z Wami Koledzy.

Lepszych zdjęć pewnie nigdy nie zrobie.

Dobro Przeciwnika, nawet tego najmniejszego- to dla mnie podstawa.

Nawet mierzenie tego okazu zrobiłem na szybkiego, przystawiając go do kija. Miara ściągnięta z kija pokazała 83, ale te dwa cm ująłem, bo w tamtym momencie łapami mi rzucało jak kota po śledziach ;-)

 

Wybaczcie za te moje wywody, jednak myśle, że każdy zrozumie jak to jest po spotkaniu z takim Okazem.

 

Babcia z wąsem wróciła cała i zdrowa w swoje rewiry.

Nieufnie odpływała mi z rąk, już bez zrywów, szarpania, użycia jakiejkolwiek siły...

Dłuższą chwile leżała na dłoni, mimo, że była w świetnej kondycji.

Delikatnym machnięciem ogona oznajmiła, że chce już wracać do siebie.

Żegnaliśmy się w ciszy spowitej szumem wody i szelestem traw...

Edytowane przez Arek X
  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz jeszcze podziękował Koledzy...:-)

 

Co do pochodzenia Basieńki, to jasne, że jest zagraniczne...

Choć, nawet jeśli byłaby tutejsza, to nie cieszyłby fakt, że są i żyją takowe okazy w naszych wodach...?

 

Dziś już moge powiedzieć, że Basia, do końca mego marnego żywota, okraszonego takimi spotkaniami nad wodą, będzie nosiła miano RYBY ŻYCIA... Rekordu nie do pobicia.

 

Raz jeszcze dzięki za słowa uznania...

Podobnych spotkań i doznań z Drapieżcami naszych wód, również Wam życze Koledzy :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co do pochodzenia Basieńki, to jasne, że jest zagraniczne...

Choć, nawet jeśli byłaby tutejsza, to nie cieszyłby fakt, że są i żyją takowe okazy w naszych wodach...?

 

 

No nie takie jasne. U nas też są wielkie brzaniska. Dlatego zapytałem :)

Piękna. Może i mi kiedyś uda się dorwać takiego mięśniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim sezonie, niedaleko od centrum Poznania, znalazłem na brzegu śniętą brzanę równe 80cm. Jeśli są takie w Warcie to tym bardziej w Odrze lub Wiśle.

Pamiętam, a i jest jeszcze gdzieś u nas w domu zdjęcie mojego dziadka z lat 90 z brzaną 83cm. Z Warty. Takich pod 80 było sporo.

Edytowane przez krzychun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...