Skocz do zawartości
  • 0

Tanie linie i Irlandia


tpe

Pytanie

Wybieram się niedługo na kilka miesięcy do Irlandii. Czy macie jakieś doświadczenia z przewozem wędek liniami Centralwings? Człowiek w BOK nie wiedział w sumie o co chodzi i odesłał mnie do Urzędu Celnego...

I druga sparawa łowiliscie rybki w Irlandii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Z Balzera zrezygnowalem, kije przyjada do mnie autem w przyszlym tygodniu Wczoraj lowilem kijem Cormorana 270 do 40g, kolowrotkiem Dragona (Impulse?)i zylka Sufix 0,40. Nic nie urwalem. Glebokosc wody ok. 15-25 m. Na poczatku rdzawce braly na jakis 10 m, potem glebiej. Tego najwiekszego zlowilem z dna bilsko brzegu. Na morskie ryby nie nadaja sie kopyta Mannsa, sa za delikatne. Najlepiej bralo na perlowego Relaxa. Brania byly bardzo delikatne i tylko w opadzie, falszowala je zylka. Nastepnym razem bede lowil na plecionke Kolega lowil na blystko-pilkera German Pratt. Mial zdecydowanie mniej bran i zlowil mniejsze ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Tpe_1

 

słuchaj, mógłbyś opisać trochę dokładniej jak wędkujesz? Tzn. opis łowiska (dojście do wody, siła prądów morskich etc), odległośc na która musisz rzucac, masy główek, zbrojenie etc

 

Bardzo mnie to ciekawi bo byc może w tym roku również przyjdzie mi łowić z klifu w morzu i chciałbym skorzystać z Twoich doświadczeń!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Friko lowiem dopiero raz, cos wiecej napisze po kilku nastepnych wyprawach. Wczoraj lowilismy w zatoce o szerokosci 100-120 metrow, dosc gleboko wrzynajacej sie w brzeg. Ryby kompletnie nie reagowaly na seledyn (kopyta, twistery), o ktorym slyszalem, ze jest najlepszy na rdzawce. Brania nastepowaly co jakis czas, wtedy praktycznie kazdy rzut konczyl sie holem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witajcie

Przepraszam, ze nie odpisuje, ale pracuje najczesciej w godzinach otwarcia kafejki. Z rybkami ostatnio cienizna, caly czas poteznie wieje i leje (jak na reklamie tego piwa;-)Jednak to jeszcze nie sezon, ani na ocean, ani na rzeki. Dopra pora na rybki w Irlandii zaczyna sie za ok. miesiac. Postaram sie wybrac na wpadajaca w Dingle rzeczke, podobno sa w niej srebrne pstragi. Bylem tez na polowie w porcie rybackim, niestety kongery nie braly, zlapal sie na fileta tylko paskudny krab.

Kupilem sobie irlandzkie czasopismo wedkarskie, przezylem szok, sa w nim 2 calaostronne reklamy.....JAXONA!!! (wedki, kolowrotki, a nawet jaxonowskie woblery bezsterowe) i co ciekawe w konkursach mozna wygrac sprzet wlasnie Jaxona.

 

post-46-1348913172,8958_thumb.jpg

post-46-1348913172,9534_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Kuba, dokladnie wedkowanie w oceanie jest za darmoche, podobnie jak lowienie prawie w calej Irlandii ryb slodkowodnych. Extra oplaty wnosi sie tylko za lowienie lososiowatych. W ogole panuje tu straszny liberalizm, a do tego mozna bez ogladania sie chodzic wieczorem po ulicach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A wiec musze powoiedzieć że jestem nowym u zytkownikiem tego forum serdecznie wszystkich pozdrawiam . na poczatku może powiem ze mieszkam i pracuje w irlandi dokładnie w belmullet miejsce fantastyczne ale jak to sie mówi trzeba wyczuć wode no i oczywiście miejsca mam na koncie już kilkadziesiąt rdzawców no i makrel a nawet przez przypadek zachaczyliśmy z kolegą na dwie wedki rekina koło 3,5 metra ale to jak próbować złapać rozpedzony zamochód ale jeśli chodzi o rdzawce (pologoi) to nic wielkiego może kilowe to max co ja złapałem .nie prubowałem nigdy na kopyto ,tak oczywiscie chciałem lecz sklepiki wedkarskie to tak jak wczesnie wspominaliscie kiepsciutko zamówiłem właśnie u brata w polsce paczuszke z przynętami a dokładniej moje kochane kopytka mam nadzieje ze dojdzie jak najszybciej. Mam tylko kłopot bo niespotkałem kogoś kto może mnie troszeczke pokierować pod wzgledem wody gdzie można znaleść jakiegoś szczupaczka lub moje ukochane karpie a słyszałemnże te dwa rodzaje rybek bywaja tu wielgachne jeśi moze znacie okolice belmullet i wiecie gdzie sie wybrac na szczupaczka lub karpika to bede wdzięczny a jeśi chodzi o opłaty za wedkowanie to tylko wiem że ocean free a wody słodkie niby opłata na salomona no i co spytam irlandczyka to każdy mówi inaczej pozdrawiam narka . a no i jeszcze właśnie wróciłem z klifów dwie makrelki i wszycho kaplica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A tak wogóle to już jest niezła ekipa tutaj - może jakiś zlocik machnąć?? tak co znam i pamiętam to są

Tpe i Tomaszek w Kerry

Peresada i kolega podglądacz :D Mr.M z Galway

Roch jest chyba w Belmullet - taki był chyba ostatni mesydż jaki wydał

Ssak69 też w Belmullet (jest was dwóch forumowiczów w dziurze zabitej dechami :mellow: )

Ja z Ramayem w Athlone w samym środku

no i Slider wakacyjnie ma zawitać gdzieś na wyspe.

 

Póki co 9 na wyspie rozmiarów wielkopolski, naprawdę można by niezły zlocik urządzić

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Faktycznie pollacki najlepiej biorą na 5 cm kopyta Relaxa Ostatnio jednak łowię rdzawce na Slima Salmo. Jak w niego już coś walnie to jest niezła zabawa. Jakiś m-c temu miałem na Slima dwa brania, ale rybom nie dałem rady...Millenium Sea Trot 3 m do 50 g. i PP 30 lbs okazały się za słabe. Ryby w obydwu przypadkach schodziły do dna i wbijały się w zielsko...Na pocieszenie złowiłem kilka rdzawców do 3 kg.

post-46-1348913506,004_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A tak wogóle to już jest niezła ekipa tutaj - może jakiś zlocik machnąć??

 

No, no, no - zlocik. Jestem za. Może nawet sabat :mellow:

 

nocny zlot czarownic i demonów na narady, ucztę i zabawy (często orgiastyczne).

 

Tak że myślę że damy radę <_< Byle czarownic nie zabrakło, bo demonów już kilku mamy :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W Belmullet byłem w sobotę. Może będę tam jeszcze w drugiej części tego tygodnia. Teraz jestem w Galway, a za dwa tygodnie w Abbeyfeale (Co. Limerick) nad rzeką Feale (zerknąłem na mapę: Abbeyfeale jest o rzut suchym beretem od Tralee).

 

Co do wędkowania: jestem w fazie kompletowania sprzętu. Prawie wszystko zostało w kraju. Przedwczoraj kupiłem sobie wędzisko spinningowe firmy nieznanej, c.w. do 40 gram, o szczytówce grubej jak palec, ale miękkie jak okoniowa witka. Miałem nadzieję, że troszku połowię w drodze do Belmullet. Nie było czsu. Zaliczyłem jeden krótki przystanek (15 min.) -trudno nazwać to wędkowaniem.

 

Może w tym tygodniu?...

 

P.S. Co do zlotu: jestem baaardzo otwarty :D W Galway -gdzie mieszkam na stałe -jest nas trzech. W Belmullet mieści się siedziba mojej firmy -bedę bywał często. Do Athlone mam rzut mokrym beretem.

 

Na początku sierpnia mamy -zdaje się -jakieś bank holiday ?..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...