Skocz do zawartości

Wydrukuj sobie wobler


Zwierzu

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie branża drukarek 3D ciągle rozwija się, to co dwa lata temu było topem, dzisiaj jest przestarzałe, ceny spadają aczkolwiek nadal są wysokie (koszt drukarki,druku, czas).
Biorąc pod uwagę fakt, ile kosztowały w początkowym okresie normalne drukarki kolorowe a późniejsze ich koszt, na który stać było przeciętnego zjadacza chleba.
Wydaje mi się że podobnie będzie z drukarkami 3D - wcześniej czy później zawitają pod strzechę Kowalskiego, pytanie tylko za ile lat ?
Jakie rodzi to możliwości ?.
Chyba duże, wprawdzie zamiast umiejętności rzeźbienia należałoby posiąść skille w dziedzinie projektowania przestrzennego CAD/CAM, które pozwolą wykazać się inwencją twórczą w "rzeźbieniu" przynęt.
Z biegiem czasu zapewne sami użytkownicy będą tworzyć i wymieniać się projektami woblerów (podobnie jak tworzy się widżety na Androida czy Operę).
Jakie macie zdanie w tym temacie, czy taka technologia to wróg czy jednak dobrodziejstwo ?

Mniej więcej dla zobrazowania tematu


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną rzeczą jest wydrukowanie sobie fajnego woblera czy gumy -a w zasadzie modelu- odwzorowujących najdrobniejsze detale, a zupełnie inną dobór materiałów do produkcji, malowanie lakierowanie i w końcu nadanie jej odpowiedniej pracy. Na pewno jest to duże ułatwienie dla osób, które np. nie mają skila do dłubnięcia czegokolwiek innego niż berlinka ze sterem ale potrafią za to posługiwać się aplikacjami do projektowania. Sądzę, że hand made w obecnej, bogatej formie się obroni a obok niego i masówki powstanie trzeci "nurt".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety drukowanie woblerów nie jest to dobre rozwiązanie na dzień dzisiejszy. Po wydrukowaniu nie otrzymamy całkowitej gładkiej powierzchni, należy ją obrobić papierem ściernym. Więc woblery z dużą ilością szczegółów odpadają. Kiedyś próbowałem wykonać formę do woblerów za pomocą druku 3D niestety faktura którą uzyskujemy jest nieodpowiednia, chyba że chcemy odlać woblery które wyglądają jakby były owinięte cienkim sznurkiem. Pozatym materiał nie ten. Są na rynku drukarki które dają gładką powierzchnię drukowania lecz nie kosztują tak mało co pseudodrukarki 3D do wykonywania pierdół. Profesionalna drukarka kosztuje około 10k$. Jeszcze jest cudo stworzone przez konstruktorów Airbus'a które drukuje części skrzydeł stopem aluminium, ale to już inna bajka, maszyna wielkości nie jednego magazynu.

Jeszcze jest kwestia opłacalności. Koszt zlecenia elementu średniej wielkości woblera to koszt około 100zł. Czas drukowania takiego korpusu to około 40min. Koszt pseudodrukarki 3D to koszt około 5k zł, do tego dochodzi jakiś tydzień na obsługę maszyny, koszty używania, dodatkowe koszta związane z nauką programów CAD/CAM oraz kupienie programów CAD/CAM.


Już nie jest tak kolorowo ;)

W tym wypadku lepiej pójść do lasu po kawałek drewna i wystrugać sobie woblera

Edytowane przez @slider@
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drukarki 3D to przyszłość, moim zdaniem ich rozpowszechnienie jest tylko kwestią czasu, zapewne każdy wie jak wielkie i drogie były pierwsze komputery a i przypomnijcie sobie telefony komórkowe sprzed 10-15 lat, przeskok ogromny. Co będzie za kolejne 10-15 lat aż strach się bać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wydrukowaniu nie otrzymamy całkowitej gładkiej powierzchni, należy ją obrobić papierem ściernym. Więc woblery z dużą ilością szczegółów odpadają. Kiedyś próbowałem wykonać formę do woblerów za pomocą druku 3D niestety faktura którą uzyskujemy jest nieodpowiednia, chyba że chcemy odlać woblery które wyglądają jakby były owinięte cienkim sznurkiem

 

Idealne jak ktoś chce wydrukować jakiegoś robala/larwę.

Zresztą , czy rybie to faktycznie by przeszkadzało jakby wobek był "pręgowany"?

Patrząc na wzory dzisiejszych przynęt gumowych czy blaszanych to może wszelakie pręgi wskazane.?

Może trzeba zacząć stosować jakieś chropowatości , pręgi , rowki - dla wzmocnienia jakichś tam fal hydroakustycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w tamtym roku na targach w Krakowie i w porównaniu do roku 2012 to wszystko poszło o wielki krok do przodu.

Drukarki 3D już nie drukują chropowatej powierzchni (no chyba że te tanie) tak jak pisał Slider, lecz całkiem gładkie. Co więcej drukują od razu w wielu kolorach czyli wydrukowanie woblera w kolorach jakich się chce to nie problem, nawet łuskę bez problemu wydrukują.

Problemem jest później dalsza obróbka czyli zrobienie formy.

Moim zdaniem jak ktoś operuje w programach 3d lepiej od razu zaprojektować formę i zlecić wyfrezowanie, bo robienie modelu na drukarce 3d jest bez sensu.Tworzywa i polimery z których korzystają takie drukarki są ciężkie i z takiego materiału zrobić model woblera mija się z celem.

Dla ciekawskich dodam że koszt wydruku woblerka 10cm w kolorze, to ok 60-80gr. Oczywiście mowa o cenie materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...