Skocz do zawartości

Poor little rod


darko

Rekomendowane odpowiedzi

I nadal twierdzę że kupno switcha jako uniwersalnej wędki do używania jednoracz i oburacz, jak sugeruje jego nazwa, lub jako"łącznika" między światem SH a DH jest bez sensu. Wie to każdy kto próbował machać jedna ręką 11 stopowa wedka przez godzinę i nie trzeba tu jakiejś długiej praktyki ze switchem.

 

 

@mack
zależy jak uzbrojona.Ja mam axisa 11 stopwego #6 uzbrojonego klasycznie SH łowiłem wiele godzin bez zadyszki i również 11 stopowym guideline LPX switch po godzinie zrezygnowałem z łowienia jednorącz myślę że chodzi o srodek ciężkosci

Edytowane przez fireblood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mack, nie mozesz kategorycznie stwierdzac, ze "switch jest bez sensu", bo na upartego, to cale twoje wedkowanie obsluzy jedna wedka. Po pierwsze nalezy rozgraniczyc co jest "switch" a co jest krotki "DH". Jak na moje rozumowanie, to switch jest takimi kijem do wszystkiego i naprawde nie jest "bez sensu" trzeba tylko wziac go w lapy i spedzic dzien nad woda, do czego goraco zachecam. Ja taka wedke mam i opisze w najblizszym czasie. Co do krotkich DH sam slusznie zauwazyles, ze tez maja zastosowanie. Do pkt 1 dodalbym, ze wcale nie musza to byc jakies ciasne lowiska. Wspolczesne konstrukcje w polaczeniu z wlasciwa linka daja mozliwosc osiagnac przyzwoite odleglosci, a przy okazji czlowiek sie nie natyra jak przy dlugim kiju.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nalezy rozgraniczyc co jest "switch" a co jest krotki "DH".

wydaje mi się ze właśnie w tym miejscu się nie rozumiemy. Dla mnie nie istnieje to rozróżnienie. Skoro wszyscy przyznają ze łowienie switchem jedna ręką to katorga, oznacza to że switch to nic innego jak krótki DH . A nie żadna wedka uniwersalna. A że w określonych warunkach może być wygodniejszy niż dłuższy to prawda, ale nie dajmy sobie wciskać marketingowej papki producentów tworzących"nową" kategorie kijów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciez dokladnie to udowodnilem w moim wpisie pod haslem "KUPOWANIE SWICHA JEST BEZ SENSU" o którym napisałeś ze jest bez sensu. Masz prawo do takiego zdania, ja jednak uważam że mój wpis da do myślenia osobom które zastanawiają się nad kupnem switcha. Oczywiście mógłbym napisać tak jak ty, czyli "switch jest bez sensu jak chcecie wiedzieć czemu to se kupcie i się przekonajcie" i wtedy faktycznie było by bez sensu. Jednak podałem argumenty, które widzę że podzielasz.

I nadal twierdzę że kupno switcha jako uniwersalnej wędki do używania jednoracz i oburacz, jak sugeruje jego nazwa, lub jako"łącznika" między światem SH a DH jest bez sensu. Wie to każdy kto próbował machać jedna ręką 11 stopowa wedka przez godzinę i nie trzeba tu jakiejś długiej praktyki ze switchem.

Ok a teraz kiedy kupowanie switcha MOIM ZDANIEM ma sens:

1/ jako specjalistycznykij DH na ciasne łowiska na których chcemy łowić ciężko i bardzo ciężko, ew wielkimi muchami,

2/ jako specjalistyczny kij do miotania much na znaczne odległości znad głowy np łowienie z plaży

w obu przypadkach mowa o raczej cięższych switchach gdzieś od 8 w górę. Mimo najszczerszych chęci nie potrafię znaleźć racjonalnego uzasadnienia dla zakupu lekkiego switcha, wszystko co zrobię nimi w większości da się bez problemu wykonać wedka SH, - może ktoś mi pomoże? Może jakieś mendingi na dużym dystansie, nie wiem

 

Z mojej strony tyle w

Jest moim zdaniem zastosowanie lekkich wędek w powyższych 2 punktach - relatywnie lekkich, obsługujących 280-300 grain. Są lekkie, wygodne w łowieniu, nie śmiga się grubym kablem. Gdy nie oczekujemy w wodzie potworów, nie potrzebujemy wielkich much itd - łowi się przyjemnie. Oczywiście - można to obsłużyć SH bez problemu - pełna zgoda. Gdy łowisz na double-treble #12, krewetką na #6 - łowienie jest przynajmniej dla mnie przyjemne.

Kolejne wygodne zastosowanie to streamer. łowienie na rzece, gdzie linka śmiga metr wyżej, nie musimy podać dużej muchy itd - naprawdę przyjemne łowienie.

I oczywiście - spokojnie można to obskoczyć wędka SH. W moim przypadku - identyczne linki, co było ważne, mam wybór. Kij będący przyczyną przegubowego dymu nastodniowego - kosztował mnie 300pln. Można w sumie sobie zakupić, lub jeśli ktoś chce zacząć - szarpnać się na coś co nie zabija ceną na dzień dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w końcu czym się właściwie rożni wędka słicz Jaxona 3,5m #8 od DH np. Daiwa Wilderness XT 3,6m #8? Oczywiście poza ceną. Bo machanie z nad głowy (a nawet z dołu) jedna ręka 3,5 m kijem w klasie #8 wydaje mi się delikatnie mówiąc niekomfortowe. No chyba że metodą żyłkową na głowacice to może jeszcze tylko wtedy odpada problem tej całej dyskusji o grain-ach :lol:. Natomiast dwoma rękoma to chyba krótki (12') DH oblata to samo zarówno z góry jaki i z dołu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi tower to proste. Switcha chcesz mieć bo to nowość i jest ekstra i super i jeszcze jak dopiszą że nano to już będzie hiper!!! A to stare dh to nie nadaje się . To już było i nikt na używanym kiju nie zarobi. Myślę że podstawowe i rewolucyjne zmiany zaszły w kształtach linek muchowych. Z każdym kije linka poleci inaczej. Czy wędkarz stoi na brzegu czy w wodzie może decydować o tym czy ten sam zestaw poleci daleko czy wcale.

A co do rzucania jedną ręką takim kijem. Nie bądźmy mięczakami. Kiedyś wędka z kołowrotkiem ważyła 4 razy tyle i się łowiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się ze właśnie w tym miejscu się nie rozumiemy. Dla mnie nie istnieje to rozróżnienie. Skoro wszyscy przyznają ze łowienie switchem jedna ręką to katorga, oznacza to że switch to nic innego jak krótki DH . A nie żadna wedka uniwersalna. A że w określonych warunkach może być wygodniejszy niż dłuższy to prawda, ale nie dajmy sobie wciskać marketingowej papki producentów tworzących"nową" kategorie kijów.

 

No skoro dla ciebie nie istnieje, to na sile przekonywac nie bede. Kilka osob (majacych doswiadczenie w tej materii) juz w tym watku napisalo, ze sa switche, ktore faktycznie spelniaja swoje wymagania i nadaja sie do rzutow SH jak i DH. Wiec skad wyciagasz to stwierdzenie, ze "wszyscy" sa na nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to pisałem to wygladało na to że wszyscy biorący udział w dyskusji, łacznie z toba, w zasadzie obsługują swoje switch dwom rekami. Potem odezwało sie kilka głosów że i owszem łowią switchem jedną ręką i wręcz uwielbiaja to. To oznacza, że nie wszyscy. Skłamałem. Twoje na wierzchu, ja się nie znam  :)

Edytowane przez mack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ze wszystkich postow razem wzietych do siebie wynika to o czym pisalem juz od bardzo dawna: 

 

1) Jesli switch to szybki badz bardzo szybki, bedzie tez lekki

2) Glowice, glowice i jeszcze raz glowice 

3) Nauczyc sie rzucac, co wbrew pozorom nie jest takie proste

 

Przy zachowaniu tych warunkow mamy super wedke, zarowno do underhandu jak i rzutow znad glowy, idac w klase 8 badz 9 mamy jednoczesnie narzedzie pozwalajace na lowienie od dalekiej muchy, poprzez streamera az do much szczupakowych i wszystko jestesmy w stanie dobrze obsluzyc zakladajac punkt 3. 

 

Bujo

 

P.S. Kuba- z Guideline nie jest tak jak do konca piszesz a to co widziales nad Dunajcem bylo takim troche celowym oszustwem tzn. zalozylem sporo za lekka linke aby po dodaniu masy muchy moc tym daleko rzucac czego byles swiadkiem :) Normalnie do tej wedki to tez 10-11 single hand :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam,

 

Nie mowie o zylce tylko o lince muchowej i muchach glowacicowych. Przeciez to takie proste, liczysz calkowita mase zestawu wraz z przyneta a nie tylko samej linki. Idzie tym rzucac bardzo daleko ale potrzeba bardzo energicznych rzutow plus dobrego ulozenia runningu w petle przy sciaganiu. I tak to moglem do Guideline LPXe 8-9 zalozyc linke Airflo 40+ Expert WF8 z ucieta koncowka plus mucha 20-25 cm i latalo daleko tzn. daleko w moim mniemaniu bo jak czytam o wyczynach jerkbaitowych mistrzow w rzutach mucha to robie sie caly czerwony, czyli ponad 20 metrow, stojac po pas w wodzie w silnym nurcie :)

 

 

Bujo

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez to takie proste, liczysz calkowita mase zestawu wraz z przyneta a nie tylko samej linki

w sumie tak, to proste. Czyli jak chce rzucać ciężką szczupakową muchą, to nie muszę się rujnować na linkę outbound short #9, tylko wziąć linkę #3 którą już mam do suchej, do muchy dołożyć ołowiana główkę, tak aby masa łączna zestawu się zgadzala i sruuuu. Jednak nie.? Zapomniałem dokrecic multik :)

 

A poważnie, na ile mój prosty umysł ogarnia dynamikę rzutu muchowego (w tradycyjnym rozumieniu muszkarstwa) to ręką przenosi energię na kij, ten na odcinek linki poza przelotka szczytowa, a linka poprzez petle dopiero na muche. Im linka cięższa tym energia pętli większą, im mucha cięższa tym więcej trzeba dostarczyć energii. Mylę się.?

Edytowane przez mack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to pisałem to wygladało na to że wszyscy biorący udział w dyskusji, łacznie z toba, w zasadzie obsługują swoje switch dwom rekami. Potem odezwało sie kilka głosów że i owszem łowią switchem jedną ręką i wręcz uwielbiaja to. To oznacza, że nie wszyscy. Skłamałem. Twoje na wierzchu, ja się nie znam  :)

@mack może inaczej czy spinningiem trociowym 3.20-3.30 z kołowrotkiem wielkości 4000 Rzucasz jedną ręką?jesli tak gratuluje kondycji.Ja podaje przynętę do wody oburącz bo tak jest skonstruowana wedka,

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

P.S. Kuba- z Guideline nie jest tak jak do konca piszesz a to co widziales nad Dunajcem bylo takim troche celowym oszustwem tzn. zalozylem sporo za lekka linke aby po dodaniu masy muchy moc tym daleko rzucac czego byles swiadkiem :) Normalnie do tej wedki to tez 10-11 single hand :)

 

@Bujo , jest zupełnie odwrotnie niż piszesz :) 

Ciężka mucha = ciężka linka.

A to , że rzucałeś daleko ... zupełnie inne czynniki o tym musiały zadecydować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mack może inaczej czy spinningiem trociowym 3.20-3.30 z kołowrotkiem wielkości 4000 Rzucasz jedną ręką?,

W życiu! przecież mówię że z użytkowego punktu widzenia, coś takiego jak swich DLA MNIE nie istnieje. Switch to krótki DH i do głowy by mi nie przyszło męczyć się machajac nim jedną ręką. Tak samo jak spinningiem trociowym..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Stosując linke optymalna do wedki bez wielkiej i ciężkiej muchy nie był bym w stanie nadać temu wszystkiemu odpowiedniej prędkości by poleciało daleko, kij by siadl.

 

Moja technika jest prosta, rzut obureczny, linka przez kolowrotek, lewa ręka na fighting butt, delikatne wyzwanie do góry bardzo energiczny przerzut do tylu, to samo do przodu i przy zachowaniu odpowiedniej pętli leci daleko. Jak ktoś będzie chciał sobie poszukać to można trochę znaleść w necie ale ładnych lat temu.

 

Z jigami to radzę uważać bądź zakupić kask motocyklowy lub najlepiej z F1 bo jak wiatrem zawieje i rypnie w głowę to może być nieciekawie :)

 

Jak sie cieszę, ze mam na to świadków :)

 

Pozdrawiam,

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej technika wychodzi z tego :)

 

Ano technika ma olbrzymie znaczenie. U mnie występuje jej brak, więc muszę bardzo mądrze sprzęt dobierać.

Stąd wiem, że im lżejszy sznur tym mniejsze muchy. Oczywiście sznur musi być dobrany do kija. Pomyłką więc jest zejście z ciężarem sznura niżej tylko po to żeby rzucać cięższą muchą.

Bez sensu i kompletnie na odwrót :)

A to, że posiadając dobrą technikę byłeś w stanie tym rzucać, to inna sprawa. Zupełnie tego nie neguję.

 

Piszę to tylko po to żeby ktoś mało doświadczony nie popełnił tego błędu po Twoim mało fortunnym wpisie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano technika ma olbrzymie znaczenie. U mnie występuje jej brak, więc muszę bardzo mądrze sprzęt dobierać.

Stąd wiem, że im lżejszy sznur tym mniejsze muchy. Oczywiście sznur musi być dobrany do kija. Pomyłką więc jest zejście z ciężarem sznura niżej tylko po to żeby rzucać cięższą muchą.

Bez sensu i kompletnie na odwrót :)

A to, że posiadając dobrą technikę byłeś w stanie tym rzucać, to inna sprawa. Zupełnie tego nie neguję.

 

Piszę to tylko po to żeby ktoś mało doświadczony nie popełnił tego błędu po Twoim mało fortunnym wpisie :)

 

Mozesz mi wyjasnic dlaczego moj wpis jest malo fortunny? Czy myslisz, ze ot tak sobie zalozylem jakas linke, za lekka i jakos ze wzgledu na techniki nabyte wtedy po 3 latach lowienia na muche udalo mi sie rzucac pod drugi brzeg Dunajca? Mialem przeciez inne linki w tym idealna do mniejszych much i niestety nie robilo, mucha 20-25 cm zrobiona by imitowac wymiarowa brzane czy klenia swoje wazy i w tym momencie wedka mi sie przeladowywala i nie bylem w stanie zrobic szybkiej petli pozwalajacej na daleki rzut. 

 

Nie traktuje tego jako prawdy objawione chociaz w ten sam sposob przystosowalem speja Guideline do duzych much czyli obcialem pare gram z glowicy i tez dziala bardzo dobrze i lata zdecydowanie dalej niz przed tym zabiegiem. 

 

Kilkukrotnie tez pisalem o glowicach zdecydowanie bardziej predysponowanych do rzutow znad glowy i tych, ktore do tej techniki nie sa optymalne jak chociazby triple d Guideline. 

 

Tak czy inaczej najwazniejsze bysmy cieszyli sie z wedkarstwa co w Twoim przypadku i wielu wyjazdach w najlepsze swiatowe miejsca polowu ryb musi byc spelnione. 

 

Pozdrawiam,

 

Bujo

 

P.S. Probowales tak lowic skoro tak kategorycznie formulujesz swoje stwierdzenia jak ''bez sensu i na odwrot''?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bujo. Nie czepiam się tylko teoretyzuję. Obcinając końcówkę linki pozbawiłeś ją zwężającej się końcówki która przy dużych muchach może być za lekka by położyć się prosto i wyprostować przypon. Zmieniłeś kształt i dynamikę głowicy. Czy to nie ma większego znaczenia niż zmniejszenie jej masy?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat... 

 

Zmieniłeś kształt i dynamikę głowicy.

 

Tez mi sie wydaje że to było kluczowe, a nie rozmiar muchy. W ten sposób de facto dostosowałeś zestaw do kija, tzn byłeś w stanie utrzymać w powierzu bardzo duża pętle bez przeładowania wędki. Z tego co wiem o linkach 40+ to ze ich głowica jest duzo dłuzsza niż standardowe 9 m z kawałkiem wg masy których nadawana jest klasa AFTM. Mimo to Airflo oznacza te linki zgodnie z zasadą AFTM, co powoduje że w istocie cała głowica liniki jest o wiele cięższa i moze przeciążać blanki dobrane przez nieświadomego uzytkownika dokładnie w klasie linki. Dotyczy to zwłaszcza wersji 40+ expert która jest stworzona do dalekich rzutów i jej dłowica jest jeszcze dłuższa niż w standardowych 40+.Wydaje mi sie, że wielki rozmiar muchy miał mniejsze znaczenie, w sensie że nie pomagał w osiaganiu duzych odległości.

 

Bujo, teoretyzujac, zadam pytanie tak: Czy twoim zdaniem, gdybyś wtedy na końcu zestawu przywiązał zamiast 20cm kurczaka skromnego 5cm streamerka, to nie był byś w stanie rzucać tak daleko?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

P.S. Probowales tak lowic skoro tak kategorycznie formulujesz swoje stwierdzenia jak ''bez sensu i na odwrot''?

 

Tak, dokładnie tak :)

Wiele lat temu posłuchałem podobnej rady bardziej doświadczonego muszkarza. Tylko, że to "bardziej" okazało się i tak niezbyt wielkim doświadczeniem ;)

Wynik był taki , że to mucha ciągnęła (a w zasadzie hamowała) głowicę. 

 

Problem jest znacznie bardziej skomplikowany, a uprościłeś go w ten sposób, że wnioski wyszły odwrotne niż faktycznie powinny.

To że rzucało Ci się lepiej w tym konkretnym przypadku mogło zależeć od techniki rzutu, specyfiki głowicy po przycięciu, czy tak na prawdę złego dopasowania linek itd itd.

Czyli nie neguję tego, że tak było, ale w praktyce mi się jeszcze nie zdarzyło. Za to odwrotnie wiele razy - zwiększałem ciężar głowicy jeśli chciałem łowić cięższymi muchami. Przy okazji nie musiałem zwiększać dynamiki rzutu, a wręcz ją zmniejszałem.

 

Tak czy inaczej najwazniejsze bysmy cieszyli sie z wedkarstwa co w Twoim przypadku i wielu wyjazdach w najlepsze swiatowe miejsca polowu ryb musi byc spelnione.

 

 

Oczywiście, że tak. Przecież jedynie dyskutujemy i to dość lajtowo. Chyba że mnie coś ominęło :)

Edytowane przez hlehle
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...