Millionaire 103H SSS RINGA

[admin]

Mifku, obecnie to się zastanawiam czy czegoś nie sprzedać bo namnożyło się tych bytów całkiem sporo.

 

Pozdrawiam

Remek

[mifek]

w sumie to sie w pełni zgadzam. ile można kupować i magazynować.... poza tym ... rotacja w sprzęcie zawsze wskazana... pomijam oczywiście multiki darzone szczególną sympatią...

[Thymallus]

Kupować to można Mifku ale też trzeba sprzedawać bo inaczej będzie tłok za szafą lub w szufladzie

 

pozdrawiam

 

P.s. ja cały czas coś sprzedaję i powolutku do przodu

[admin]

w sumie to sie w pełni zgadzam. ile można kupować i magazynować.... poza tym ... rotacja w sprzęcie zawsze wskazana... pomijam oczywiście multiki darzone szczególną sympatią...

 

Mifku, po kilku rotacjach stwierdziłem, że to bez sensu. Ryby bez większego problemu brały i na C4 i na Conquesta DC. Teraz już mi się nie chce gonić za kolejną nowością bo one nie wnoszą NIC nowego. Obecnie większością multików bez problemu rzucam przynętami od 5g i nie ma dla mnie większych różnic. Jeśli nastąpi jakiś przełom - shimano wymyśli low profile do przynęt UL to kupię taki młynek, jeśli nie ... niech sobie produkują co chcą.

 

Pozdrawiam

Remek

[mifek]

widze, że mamy podobne podejście. co prawda ja na low profa siemano nie czekam bo do moich potrzeb styka zupelnie cukiereczek, ale z resztą zgodzę sie jak najbardziej...

[admin]

Ja szukam czegoś do mojego legenda 8lb. Pasiło 51SS ale wolę low profile.

 

Pozdrawiam

Remek

[Herman]

Cześć.

Jak obiecałem tak zrobiłem małe porównanko Ringi z Conquestem 101 DC. Przykleiłem oba kręciołki taśmą do kawałka grafitowej rurki w niedużej odległości jeden od drugiego. Kręciłem na przemian jednym i drugim. Mogłem przez to porównać pewne ich parametry. Oba multiki bardzo dobrze leżą w ręku. Ringa jednak leży minimalnie lepiej i wydaje się być o pół numeru mniejszym kołowrotkiem. Osie obrotu korbką są położone na jednym poziomie, choć mogło się wydawać, że w Conqueście oś korbki będzie niżej- ale nie! Conquest bardziej wystaje na prawą stronę wędki, prawy panel Ringi wystaje mniej- przez to Ringa jest jakby wygodniejsza kiedy trzymamy w ręku wędzisko z zamontowanym kołowrotkiem. Druga rzecz sprawiające, że Ringa nieco lepiej leży w ręku to ta, że przycisk zwalniający szpulę jest w niej mniejszy, niżej położony i mniej wystaje poza obudowę od tyłu. W Conqueście jest od duży, bardziej wystający i wyżej położony, przez co mocniej uwiera prawą dłoń. Rozstaw korbek w Rindze to 8 cm, w Conqueście 7 cm. Średnice samych korpusów kołowrotków są jednakowe. Conquest posiada ze 3 mm luzu na korbce (przy próbie jakby kręcenia) i z 1 mm luzu wzdłuż osi wokół której obraca się korbka. Daiwa nie posiada ani milimetra takich luzów, jest spasowana na maxa. Korkowe uchwyty na korbce Ringi to taka trochę imitacja korka (ale wykonana z dużą klasą)- korek jest oblany z zewnątrz jakby przezroczystym plastikiem. Nasze palce nie odczuwają zatem faktury korka tylko tworzywa. Myślę, że jest to wygodne i dużo bardziej praktyczne rozwiązanie. W Conqueście bardzo fajne jest szerokie, frezowane, klikające pokrętło hamulca dociskowego i klikająca gwiazda hamulca głównego. W Daiwie tego nie ma, pokrętła pracują bezgłośnie a docisk jest malutki. Regulacja hamulca magnetycznego Ringi odbywa się przez przekręcanie wewnętrznej części (jest lekko zmatowiona)prawego panelu i jest to wygodne. Mamy do dyspozycji 11 możliwych ustawień hamulca (w Conqueście jest ich 8 )

Całość wykonania- doskonała (Conquesta też). Conquest wygląda bardzo pancernie, taki mały czołg. Wygląd Daiwy jest jakby bardziej nowoczesny (pewnie przez tą grafitową korbkę), lżejszy. Przy oglądaniu zdjęć Ringi w internecie miałem trochę obawy natury estetycznej bo taka ona świecąca mi się wydawała i ta korbka taka czarna. Ale w realu wszystko mi w niej pasuje, w zestawieniu tych elementów nie widzę dysonansu, to ładny kołowrotek. Lubię go Jednego tylko jeszcze nie wiem- jak się tym rzuca? .

[Herman]

.

[Herman]

Dobra, kończę, nie chcę Was za.nudzać

[admin]

Wielkie dzięki za wyczerpującą recencję

 

Pozdrawiam

Remek

[popper]

Herman, masz dwa bardzo podobne (z wyglądu) młynki i dwie bardzo podobne......doniczki Uchwyty widzę też ekstra. Matagi to pestka

[Herman]

Matagi brał u mnie lekcje

 

[Ugly]

Wielkie dzięki za wyczerpującą recencję

 

Pozdrawiam

Remek

Sorry za off top. Wiem, wiem, pospiech, brak czasu, ale starajmy sie piękną naszą polszczyznę nie kaleczyć. Coś na kształt C&R . Nagmine rozumię obecne na naszym forum doprowadza mnie juz do rozpaczy

U.

P.S: sam też bez winy nie jestem

 

[brati]

Sorry za off top. Wiem, wiem, pospiech, brak czasu, ale starajmy sie piękną naszą polszczyznę nie kaleczyć. Coś na kształt C&R . Nagmine rozumię obecne na naszym forum doprowadza mnie juz do rozpaczy

U.

P.S: sam też bez winy nie jestem

 

 

skoro czepiamy się literówki...... <_<

 

[admin]

Sorry za off top. Wiem, wiem, pospiech, brak czasu, ale starajmy sie piękną naszą polszczyznę nie kaleczyć. Coś na kształt C&R . Nagmine rozumię obecne na naszym forum doprowadza mnie juz do rozpaczy

U.

P.S: sam też bez winy nie jestem

 

 

skoro czepiamy się literówki...... <_<

 

 

1:1

 

Pozdrawiam

Remek

 

[Herman]

Cześć. Byłem nad rzeką i z braku ryb we wspomnianej rzece zająłem się testami Ringi. Była Ringa vs Conquest 101DC vs cośtam. Ringa rzuca bardzo daleko, bardzo. A przecież nie jest jeszcze dotarta! Tzn. zakładam, że kupiłem nowy, nie używany kołowrotek , że nikt mi go wcześniej nie docierał To żart.W każdym razie Ringa rzuca bardzo dobrze i właściwie to nie miałem splątań przy maksymalnych wyrzutach. To właściwie tyle chciałem powiedzieć.

[Thymallus]

Sławku ja cię podziwam. Twoje opanowanie i siłę spokoju. To tak jak w tej reklamie gdzie żona bardzo biednego skoczka narciarskiego dorabia sobie w reklamie - siłą spokoju...

Mieć przez tyle czasu tak wspaniały kołowrotek i dopiero po miesiącu pojechać nad rzekę porzucać sobie nowym, zupełnie nie dotartym kołowrotkiem. Nawet przez ten miesiąc nie pokręciłeś korbką, żeby go troszeczkę dotrzeć.

To niesamowite.

Znam ludzi z forum nawet z redakcji, którzy odbierając nową zabawkę urywali się z pracy, żeby wyskoczyć nad wodę i chociasz trochę porzucać.

Sławku, a może dasz się zaprosić na zlot. Będzie niebawem. Może być pozwolił nim porzucać z tej cudownej konstrukcji? Ja mogę nie jeść nie pić tylko od razu pobiegnę nad rzekę porzucać sobie. Tak podoba mi się ta konstrukcja

 

pozdrawiam serdecznie

[Herman]

Cześć. Andrzeju, ja źle znoszę zloty. Przerabiałem już to (ale nie z Wami). Może kiedyś...

Pozdrowienia

Sławek

[admin]

Herman ja mam bliżej więc może wybierzemy się nad Wisełkę ?

 

Pozdrawiam

Remek

[brati]

W niedziele wybraliśmy się razem z Hermanem nad Wisłę celem przetestowania kilku zestawów. Miedzy innymi omawianą w tym wątku Ringe. Poza tym do dyspozycji posiadaliśmy 101DC , Antaresa AR, Metanium DC oraz kije St. Croix EC66MF, Megabass F4-610XD Elseil Evolution 777 limited, Lamiglas TI2000 titanium TBC8’6 MT. Celem nadrzędnym jednak było bliższe zapoznanie się z najnowszymi nabytkami Hermana, czyli Ringą i Megabass’em.

O spostrzeżeniach może niech napisze Herman.

 

[Herman]

Pewnie, że Herman napisze. Więc tak. Mieliśmy trzy kijki castingowe, jeden spinning i kilka muchówek. Hm, miało być o castingu, OK Wspomniany Elseil zastąpił w moim arsenale Elitkę 66MF. Zobaczymy. MB ma dość ustępliwą szczytówkę, dolnik mocny. Wytrzymałość kijka to 20 lb. To jest sporo. Długość 208 cm. C.w. 7-21 gram, taki uniwersałek z zapasem mocy w dolniku. Na fotce widać wygięty kijek. To było duże obciążenie, całkiem duże. No cóż, kijek jest fajny, delikatniejszy troszkę niż wspomniana Elitka. Estetyka wykonania itp. - bez zarzutu. Wędka nie razi mnogością barw i odcieni, choć jest tu akcent i czerwony i fioletowy. De gustibus. Elitka przy niej trochę jakby szara ...Właściwie to nie wiem co jeszcze napisać o tej wędce poza tym, że jest bardzo fajna.... Nie wiem jak jest z czułością tego kija. Łowiłem nim w klatce stukając 8 gramowa główką z gumką o dno. Szczególnych wrażeń nie miałem. Może na dnie był muł? To jest jeszcze do sprawdzenia. Wędka opisana jest przez producenta jako fast (albo medium fast) to slow. Trochę to niezwykły opis. Moim zdaniem to całkiem szybki kijek z nieco bardziej ustępliwą szczytówką. Kijek ładnie komponuje się z Ringą. Sprawdzałem zasięg rzutów posługując się 18 gramowym ciężarkiem. Trochę się obawiałem, że układ DC Conquesta będzie wymiękał przy tym kijku, ale rzuty zarówno Anteresem AR, Ringa jak i Conquestem 101DC były jednakowa dalekie. Nie wiem czy Antares nie byłby z nich najlepszy gdybym się lepiej przykładał. Oczywiście formułowanie ostatecznych wniosków wymagałoby powtórzenia testu, pomiarów faktycznych odległości itp. W każdym razie tym Elseil'em rzucałem jednakowo daleko i z Ringi jak i ze 101DC.

Jeszcze jedno spostrzeżenie. Rzucałem Brati'ego długim kijem castingowym- wspomnianym Lamiglasem Titanium z Metanium DC. Zdecydowanie dłuższe rzuty niż z mojego króciaka i mniejszy wysiłek przy rzucie. Do łowienia boleni na dużej rzece- kijek jest ekstra.

[Friko]

Poznaję miejscówkę na jednym ze zdjęć!

 

Zdecydowanie dłuższe rzuty niż z mojego króciaka i mniejszy wysiłek przy rzucie

. Prawda? Łatwość rzutu dłuższym kijem castingowym zwłaszcza rzuca się w oczy jak dla mnie. Oczywiście, jak jest sporo miejsca wokół

[Thymallus]

Czekałem dość długo na reportaż z prób w warunkach łowiska kołowrotka Ringa. Wreszcie jest. Czy jestem usatysfakcjonowany ? Nie!

Właściciel Ringi opisuje/wychwala na 2/3 tekstu właściwości MB. A przeciesz ja się już swego czasu naczytałem tych laudencji na temat tej firmy do obżydzenia. Ciągneło się to chyba na forum ponad pół roku. Słusznie natomiast zauważa, że wygląd MB to rzecz gustu. Tutaj się z autorem zgadzam. Jest to całkowicie odmienny gust od mojego.

Dalej czytamy, że z różnych kołowrotków leci daleko czyli ciężarek ołowiany leci daleko. Pod koniec tekstu czytam, że z Lamiglasa Darka uzbrojonego w Metanium DC poleciało najdalej. Brawo. Zakładam, że wspomniany ciążarek poleciał daleko. Na tym stwierdzeniu kończy się reportaż.

Mimo szczerych chęci nie znalazłem w tekście żadnych elementów wędkarskich czy też nawiązania do wędkarstwa jak również żadnych uwag, pochwał czy wrażeń opisujących Ringę. Ot taki zwykły, przeciętny jak pozostałe kołowrotki instrument. Nic szczególnego. Może poza ceną. Ale tą znam akurat z zupełnie innego źródła.

Smutne to wnioski i niebudujące.

 

pzdrawiam

[Bujo]

Witam,

 

@Thymallus,

 

Najprawdopodobniej nie jest z Ringa tak zle jak przypuszczasz. Dla wedkarzy poslugujacych sie Shimano potrzebna jest chwila zeby przyzwyczaic sie do Daiwy o czym sam zapewne wiesz

Pamietam pare miesiecy temu jak dostalem Monoblocka. Pierwsze wrazenia byly w porownaniu do DC takie sobie. Troche ciezej sie rzucalo, wabiki ( nie ciezarki) tataly zdecydowanie blizej. Po kilku wyprawach w wielu godzinach nad woda zmienilem zdanie

 

Wielu wedkarzy oczekuje ze jesli kupi sobie tego typu multika to bedzie rzucal wszystkim czym popadnie. Prawda jest troche inna.

 

Pozdrawiam,

 

Bujo

 

P.S. Ja chyba zdecyduje sie na cos starszego- I'Ze Light? Brzmi niezle, rzuca jeszcze lepiej o czym mialem sie okazje przekonac dzieki dobremu koledze

[Thymallus]

Bujo@ masz dużo racji. Ja też dzięki mojemu dobremu koledze z forum miałem możliwość porzucania troszeczkę CV-Z 103L. Nie wszystko miałem okazję przećwiczyć. Również nie wszystko mi wychodziło. Na codzień łowię kołowrotkiem Shimano. Jednak czułem duży potencjał w kołowrotku. Opanowanie tego wszystkiego wymagałoby więcej czasu.

MImo to byłem zachwycony wielką precyzją działania kołowrotka i niewyobrażalną lekkość i płynność działania multika. To mi sią bardzo podobało.

Dlatego moj ocena tego kołowrotka nie sprawadza się do relacji Sławka tylko na szczęście mam jakieś tam doświadczenia własne.

 

pozdrawiam