Wojciech_B Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 (edytowane) Pewnie spadła na szpulę bo samo to się nie stało raczej. Edytowane 10 Lutego 2020 przez Wojciech_B 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Oo, wygląda jakby spadła na szpulę☹️ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 (edytowane) ... zawsze się zastanawiałem dlaczego, TO badziewie jest odlewane z jakiegoś stopu cynkowego, a nie frezowane z czegoś bardziej trwałego ... Edytowane 10 Lutego 2020 przez miramar69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Wydaje mi się, że podczas upadku na szpulę najpierw powinna połamać się pokręcajka na szpuli, która pochłania energię uderzenia tak aby uratować suport? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sharkfishing Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Dlategi ze odlewano kuty badziew jest duzo mocniejszy jak jakikolwiek frezowant 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 ... zawsze się zastanawiałem dlaczego, TO badziewie jest odlewane z jakiegoś stopu cynkowego, a nie frezowane z czegoś bardziej trwałego ... To celowy zabieg, ogranicza zniszczenia w znacznym stopniu. Przy mega dużej sile pochłania energię, która mogłaby wywalić cały spód młynka. Pionowa oś ma potężną wytrzymałość jak bity prawidłowo gwóźdź. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 .... jeszcze nie widziałem odlewu cynkowego KUTEGO ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 To celowy zabieg, ogranicza zniszczenia w znacznym stopniu. Przy mega dużej sile pochłania energię, która mogłaby wywalić cały spód młynka. Pionowa oś ma potężną wytrzymałość jak bity prawidłowo gwóźdź.zgadzam się, że TO w pewnym stopniu zabezpieczenie; lecz jednak powinno ONO być trochę "trwalsze" a nie takie plastelinowe....... nie tylko w tych kołowrotkach, ale w większości kołowrotków TEN element jest pietą "achillesową" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Mariusz, przy lekkiej obudowie suport jest wyliczony tak aby się posypał w bezpieczny sposób. Gdybyś uderzył szpulą w skałę podczas biegu lub w reling podczas holu np GT to suport może zapobiec nawet pęknięciu stopki... oczywiście minimalnie dostaje też oś dlatego te dwa elementy kupuje się łącznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sharkfishing Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 (edytowane) Zle to napisalem skuwanye np otwor pod shaft odlew pod cisnieniem jest czesto mocniejszy jak taki sam material obrabiany Weacajac do tematu poprostu chlopinie spadlo i zamiast siedziec cicho ze jest niemota ???? to robi z siebie ofiare jak go to shimano wyjeba... oA tak na powaznie kazdemu sie moze zdazyc zarowno upuscic jak tez wadliwa czesc jestesmy tylko ludzmi a stelle tez nie robia marsjanie tylko ludzie Edytowane 10 Lutego 2020 przez sharkfishing Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 ... niestety upadek każdego kołowrotka centralnie na szpulkę, to katastrofa ..... i będzie bolesne przy naprawie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Ciekawe z jakiej wysokości taka Stella musi skoczyć na główkę ... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Z niewielkiej ale ten element jest akurat tylko zaletą,nie wadą konstrukcji. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Z niewielkiej ale ten element jest akurat tylko zaletą,nie wadą konstrukcji.No to jak z niewielkiej, to tym bardziej trzeba pilnować się i sprzętu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 (edytowane) myślę , że wystarczy 50-60 cm i będzie po ptokach , a im większy rozmiar tym mniej ... , a czasami wystarczy dobry "szturchaniec" o coś twardego i efekt podobny ... Edytowane 10 Lutego 2020 przez miramar69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 (edytowane) Z niewielkiej ale ten element jest akurat tylko zaletą,nie wadą konstrukcji. Ten sam egzemplarz...A tutaj ? Pękło oczko przez które chodzi wózek posuwu ? Czy źle to interpretuje ? A tu ciąg dalszy zniszczeń... Nie robiłem testów, ale 50/60cm tylko to chyba byłoby mało.Chyba że ktoś łapać próbował i jeszcze pomogł w upadku... Edytowane 10 Lutego 2020 przez Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 (edytowane) Wszystko zależy od pozycji szpuli i miejsca uderzenia. Im szpula wyżej a uderzenie bliższe centrum tym mniejsza, wymagana wysokość. Mam daiwe, która spadła mi z dachu auta na kamienny bruk, pokręcajka rozpadła się w mak i uratowała wszystko w środku, używam tej Daiwy cały czas...jeśli duża energia trafia w szpulę, rozpada się support... oczywiście im lżejszy młynek tym wysokość musi być większa Daniel, raczej księżyc wyleciał, zrobił rysę i tyle... Edytowane 10 Lutego 2020 przez guciolucky 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 (edytowane) dobrze to interpretujesz.... przy uderzeniu i pęknięciu w miejscu połączenia z główna osią , element się cofnął i skosił, a siła poszła na uszko które wraz z kołkiem/szyną stabilizuje cały system posuwu ... Edytowane 10 Lutego 2020 przez miramar69 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Pamiętacie tą Stelle '10 która krążyła po allegro, jerku, olx?Tam było podobnie. Tyle że od szarpania z zaczepem cała oscylacja była wyrwana. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Pamiętacie tą Stelle '10 która krążyła po allegro, jerku, olx?Tam było podobnie. Tyle że od szarpania z zaczepem cała oscylacja była wyrwana., Na szczęście nie znam tematu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sharkfishing Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Chcesz powiedziec ze od szarpania i zrywaniu zaczepow zrywa sie mechanizm posowu szpuli ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 10 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2020 Noooo - moim zdaniem większość kołowrotków jest demolowanych właśnie przez wędkarzy „fachowo” odczepiajacych przynęty z zaczepu :-) Uwielbiam obserwować osobników, którzy łowiąc plecionką jeszcze wtedy hamulec dokręcą, co by zaczep wiedział, ze z prawdziwym twardzielem ma do czynienia :-)[Z rzeczy podobnie „mądrych”, za małolata koledzy z podwórka nauczyli mnie odczepiać przynęty poprzez zwijanie linki do samego końca i ruszanie szczytówką, aby wypiąć przynętę z zaczepu - na szczęście ofiarą padł tylko jakiś spinning za +/- 100zł ???? Za to nauczka bezcenna]. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 11 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2020 No tak, potem krąży taki cud po olx, allegro, jerku, trafi na warsztat i rób coś z tym .Właściciel oczekuje cudu by kręciło jak nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smokwelski Opublikowano 11 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2020 (edytowane) Po wymianie kilku elementów jest to możliwe... Cóż, trudno winić producenta, że kołowrotek nie jest odporny na wszelkie urazy mechaniczne, zwłaszcza tak paskudne jak upadek na szpulę. Słusznie tu padło, że gdyby nawet te elementy były stalowe to i tak wówczas coś musiałoby paść: w najlepszym razie wodzik posuwu (pewnie razem z wałkiem), gorzej, jakby wygięła się oś i naruszyła przy okazji obudowę. Przy okazji: w ramach "odchudzania" osie główne są teraz alu z pokryciem ochronnym, nie stalowe. Jedno, do czego można się przyczepić i zarzucić Shimano, to blokada obrotów na stałe. To jest właśnie jeden z minusów tego rozwiązania: przy strzale w dekiel uraz pewny. Wcześniej, jak ktoś przytomnie zwalniał hamulec po łowieniu i wyłączał blokadę, to w sytuacjach gdy młynek upadł z małej wysokości były jakieś szanse na to, że trochę odbije wstecz i energia upadku rozejdzie się po kościach. Jeszcze się odniosę do pełnych emocji przypadków walki z twardym zaczepem na plecionie 20lb. Tutaj w dupsko dostają szczególnie zawiasy kabłąka, mam z takimi przypadkami do czynienia nagminnie. Nie mogę ogarnąć, dlaczego wielu ryzykuje poważne zniszczenie drogiego młynka bo nie chce się zerwać ręką (oczywiście przez szmatkę, czy po owinięciu np. jakiegoś patyka, inaczej plecionka paluchy poucina). Później to ba, "słabe zrobili te japońce". To przypadek prawie tej wagi, jak spotkane przeze mnie kilka razy w plenerze sztuczki polegające na próbie odczepienia przynęty przez szturanie wędką czy nawet zaczepienie za kotwiczkę przelotką szczytową i wyrywanie! Nie mogłem wyjść z podziwu dla głupoty delikwenta, że dla obrotówki za 3 zł liczy się z uszkodzeniem lub wyrwaniem przelotki, nie mówiąc już o tym, że wtedy ma też po wędkowaniu w tym dniu. Edytowane 11 Lutego 2020 przez smokwelski 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 11 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2020 Wielu użytkowników myśli, że im bardziej kosztowne zabawki, tym bardziej bezmózgoodporne. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.