Skocz do zawartości

TICA LIBRA SA 3500 H - opinie, uwagi


mkuczara

Rekomendowane odpowiedzi

Mialem ten model. Do boleniowania z tego co pamietam bedzie dosc potezny...no, chyba ze ten przylow :D

 

Jedno co moge o nim powiedziec to to, ze juz go nie mam, nie byl to jakis cud choc dalo sie nim lowic. Z tego, co slyszalem nie wszyscy uzytkownicy mieli tyle szzcescia co ja.

Teraz lowie na Daiwe i Quantuma Catalysta.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem ten model. Do boleniowania z tego co pamietam bedzie dosc potezny...no, chyba ze ten przylow :D

Gumo

 

Co do rozmiaru sugeruje sie moja okuma epix 30. Wisla ja zarzyna przy nieco wiekszym uciagu. Moze ta okuma jakas trefna, ale na spokojnei wodzie od 2 lat dziala bardzo fajnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega ma librę ale 2500.Kupił 5 lat temu za 400zeta.Były to pierwsze egzemplarze.Kręci rewelacyjnie.Przesmarowałem ją i kręci nadal.Kupił drugą na zapas za 350 zeta ale leżała w sklepie z pierwszej dostawy.Ostatnie egzemplarze to podobno już nie to i trafiają się podróby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Teraz lowie na Daiwe i Quantuma Catalysta.

 

Witam

 

@Gumofilc,mógłbyś coś więcej powiedzieć o młynku Quantum,jak długo nim kręcisz i jak ci się on sprawuje??,tak mało sie mówi o tego typu młynkach i nawet mało kto łowi młynkami Quantum, a ja nie ukrywam ,że od jakiegoś czasu jestem tą marką zainteresowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dziwnego, ze rzadko sie mowi...najbardziej pozadane jest to, co jest dostepne od reki.

A Catalyst jest dostepny tylko za Woda. Mam w wielkosci 4000 i 2000, mysle ze zwazywszy na wszystko najbardziej na swoim miejscu jest ten mniejszy.

Mam oba od jakichs 2 lat, sprawuja sie dobrze...ich jedyna wada jest delikatnosc mechanizmu kablaka (korpus jest z aluminium. Gdy jeszzce nie dostaly w d... mialy prace porownywalna z Certate Custom.

Wiekszy z nich jest jakby, glownie przez ten kablak, gorsza propozycja...od mlynka tej wielkosci mozna wymagac mocniejszej konstrukcji.

Aktualnie ogladam sie juz w strone Japonii...nie trzeba wcale kupowac od razu Branzelino :D ...albo Certate custom..wiesc gminna niesie, ze rowniez tanie krecioly z tego klimatu maja to cos, czego jeszzce dlugo nie ujrzymy na naszych rodzimych polkach...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TomCast

Masz Librę 2500 z pierwszej produkcji.Kumpel mój też ma 5 lat temu zapłacił 400zeta.Kręcioł rewelka.Serwisowałem go w zimie.Praktycznie brak jakichkolwiek luzów mechanizm porusza się lekko,naprawdę udana maszynka.Tylko nie wiadomo jakie są następne tj. później produkowane.Kolega kupił kormorana chronosa i po tygodniu zaczyna coś w nim już pukać.Tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisal Jozi wiaze sie rowniez ze wspomniana spiskowa teoria dziejow

Dlatego staram sie kupowac w zamorskich sklepach, aczkolwiek.. :D...ostatnio nabylem droga kupna ciekawy pokrowiec Daiwy. Jest sztywny i mozna tam wsadzic co najmniej 2 wedki bez demontazu kolowrotkow.

Lekki offtop, ale mysle ze warto troche zadbac o nasz sprzet, ktorym sie czasem puknie tu i tam podczas transportu. O zabawkach typu kolowrotki czy wedki pisze sie caly czas, ale jesli chodzi o ich utrzymanie...

 

Gumo

p.s.TomCast, ja caly czas pisze o Quantumie... B)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gumo

Też zaopatruje się za oceanem.Tańsze pletki,kręcioły albo kupuję shimańce czarnuchy które w dobrym stanie są nie do przebicia przez nowe konstrukcje sprzedawane w kraju.Odnośnie dbałości o sprzęt właśnie złożyłem zamówienie na tuby, pokrowce do kręciołów i szpul zapasowych.Leszczuniu szyje na wymiar i warto pomyśleć o ochronie naszego sprzętu.Zażyczyłem sobie podwójne pokrowce na kręćki i jeszcze małe naszywki ulubionych rybek tak dla małej ekstrawagancji aby wiedzieć jaka korba w którym schowku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czystym sumieniem polecam Spro Red Arc :D

Kupilem go kiedys w desperacji, 2000 czy 2500 :wacko: , bo potrzebny byl jakis z dnia na dzien. Troche mi ten kolorek nie lezal, ale odkad obronil sie przed dwoma sumami jednego dnia - ~120 i ~140cm :mellow: - to nie dam zlego slowa powiedziec.

A TiCA 3500 SA sie pozbylem...dawno to i nie pamietam co mu dolegalo, ale cos mu dolegalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Librę SA 3500 H od tamtego sezonu. Testowałem ją i praktycznie nie odpoczywała.Nie oszczędzałem jej w ogóle. Po roku użytkowania zaczęła się zacinać, miejscami ciężej chodzić. Rozkręciłem wyczyściłem, przesmarowałem i jest w dobrze.Nie wiem na jak długo :D . Tak dla sprostowania wielkość libry 3500 H nie jest wcale taka duża. To uniwersal kleniowo-pstrągowy. Kolega ma Libry ze starych zapasów i jeszcze się trzymają, a orał Wisłę w szerz i wzdłuż. A te nowe z symbolem H-podejrzewam, że już nie to.Co mi sie podoba w tym młynku to rewelka hamownik, nawijanie linki. Duzo lepszym młynkiem od Libry jak dla mnie jest Spro. Mam i chwalę.Jeśli Libra to ze starych zapasów rozmiar 4000.

A i jeszcze jedno jest bardzo duża róznica pomiędzy rozmiarem 3500, a 4000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem nie ma i nie bylo w starszych modelach Quantuma Catalysta wielkosci 2500.

I moim zdaniem takiej wielkosci brakuje...jest wyrazna roznica pomiedzy modelem 2000 i 3000.

 

Mam Catalysta 2000 w wersji PTs. Gabarytowo podobny do Daiwy 2500, więc już kiepsko pasi do kija UL. PTi mają mniejszy korpus?

 

Co do tematu wątku. Nowa Libra to siermiężna konstrukcja: głośna, z 'taką sobie' kulturą pracy, jednak niemal bezawaryjna (miałem jakieś pojedyncze reklamacje). Obecnie do polskiego dystrybutora trafia wyłącznie w wersji H (z większym przełożeniem).

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co zmienili w wersji Catalysta PTs, ja mam PTi i mnie w wielkosci 2000 najbardziej pasuje do spiningu do lowienia lekkiego, z plecionka max 10LB (spining UL mnie w ogole nie interesuje)

Mysle, ze ciezko go porownac do Daiwy 2500 (dajmy na to model SS II) z powodu zupelnie innej szpuli w Daiwie, dgdzie wydaje sie, ze 3/4 kolowrotka to szpula... :D

 

Ja pisalem wczesniej o Librze starej (SA?)...jak wiesc gminna niesie one byly najlepsze jakosciowo...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gumofilc

PTs to niby wersja 'morska' Catalysta. Nie wiem właśnie czy posiadają taki sam korpus co PTi.

Gdybyśmy pominęli wielkość szpuli (Daiwy mają oczywiście większą średnicę) to Catalyst 2000 PTs ma gabaryty Daiwy Sol 2500, jest mniejszy od Tierry 2500 i większy od Fuego 2500.

2000 Pts mieści właśnie szpulkę PP 10lb (+ niewielki podkład). Świetnie pasuje do kija 3/4 oz.

 

@Ginel. namieszaleś tymi wielkościami Libry...

 

SA3000 ma gabaryty SA2500.

SA3500 jest nieco mniejszy od SA 4000 (długość jest chyba ta sama, ale SA4000 ma o kilka mm szerszy rotor).

 

Długość: 13,3 cm (SA3500), 10,7 cm (SA3000)- mierzone kiedyś na szybko linijką.

 

SA 3500 jest dłuższa od Stradica 4000FH. Tak więc to spory kołowrotek.

 

To tyle o gabarytach.

 

pzdr

zewu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...