dragon@ Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Nie wiem czy też tak macie,ale ja nie zasnę jak sobie nie wyobrażę wiosenno-letnich wypadów na jazio-klenia... Zapach wiosny w powietrzu,śpiewające ptaszki,szum wody,wszędzie zielono i ten błogi spokój... (śpię jak dziecko )Zupełne szaleństwo już jest jak do pracy wyjeżdżam na dwa i pół miesiąca za granicę.Oczywiście wszystkie pudła z wobkami jadą ze mną (często wędki i młynki też,mimo że tam nie łowię ) a wtedy codzienne porządkowanie,układanie,czyszczenie wymiana nowych kotwic na "jeszcze" nowsze itd.Doszedłem już do tego,że układam woblery tematycznie,czyli jaź-kleń wczesna wiosna,jaź-kleń lato itd itp ps.Łowiących zimą przed telewizorem pozdrawiam i rozumiem w 110%.... hehe mam to samo, codziennie przed zaśnięciem w głowie myśli na temat miejscówek, gdzie łowić, jakie przynęty na danym miejscu podać, wyobrażenia brań przeglądanie przynęt codziennie. Jednak tak jak Krystian wspomniał jakoś łatwiej zasnąć jak się tak wczuje człowiek, myślami jest nad wodą, "słyszy" nurt wody, śpiew ptaków pozdrawiam wszystkich na maksa zakręconych wariatów wędkarstwa! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 To dopiero pierwsze stadium choroby. Drugie miał mój kolega karpiarz, który w nocy śnił o braniach karpi - pewnej nocy przy takim braniu zerwał się na nogi, otworzył oczy i popędził w stronę świecącej na czerwono diody (myślał, że to sygnalizator) - skończyło się na zdemolowaniu ławy i rozwaleniu telewizora:) Znam to z autopsji (sześć lat karpiowania). W moim przypadku potrafiłem zerwać się na nogi przy dźwiękach podobnych do sygnalizatora FOX MRX. Dzisiejsze komórki dysponują podobnymi tonami a nocnych dowcipnisiów nie brakuje (zbłąkany telefon), kilka nocnych brań zaliczyłem. Żona rano pytała czy mam problemy gastryczne... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lars Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Widzę, że to epidemia . Trzeba służby sanitarne powiadomić . Ja w dniu wczorajszym ćwiczyłem prowadzenie sztucznego robala na wacky rig, w akwarium u znajomego. Trzeba było widzieć miny skalarów i naszych żon . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 No tak, ale Wy lód, pstrągi czy kleniojazie wiosną czyli na ryby już albo w ciągu miesiąca dwóch.Ja wczoraj w piwnicy przegląd pilkerów, kółeczek, agrafek i innych pierdól morskich robiłem chociaż wyjazd za 5 miesięcy. A pewnie jeszcze kilka razy takie przeglądy będę robił.Anpart, to Twoje zwierze wyjada mi orzeszki z puszki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawido Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 (edytowane) A ile razy dziennie szanowni koledzy lustrują wróżby z fusów - prognozy długoterminowe? Ja - 11 dni bez rybek... We środę miałem swoją szansę na wypad i zaliczenie kilku okoni w przedziale 25-35, ale wolałem poświęcić się Radwańskiej i mimo wyrzucenia Azarenki, trochę żałuję... Teraz już wszystkie zimowiska okonia będą ścięte, pozostaje mi spróbować zostać okolicznym prekursorem w łowieniu zimnych kleni i jazi na spina, czyli zaczną się zerówki, ale w końcu nie o ryby tutaj chodzi. Niechże się tylko ociepli! Edytowane 25 Stycznia 2014 przez Dawido Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 (edytowane) A ja chcę na ryby Edytowane 25 Stycznia 2014 przez anpart 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Ja bawię swoim TP i Technium.kręcę przed telewizorem (raz jednym , raz drugim)Ale żona przyzwyczajona więc i nie ma docinków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kksm Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 (edytowane) Uffff myślałem, że tylko ja tak mam Czas na mnie... idę rozłożyć casta i poćwiczyć rzuty w przedpokoju haha xD Czuję jednak, że wiosna tuż tuż Edytowane 25 Stycznia 2014 przez mefik 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Dzisiaj machałem Batsonem i Diaflashem. Ale to dlatego że strugam od dwóch miesięcy wytrwale a kije stoją za plecami. Wystarczy się odwrócić...Z tym Shimano mam problem. Nie wiem czy go obedrzeć ze wszystkiego i zbudować na gołym blanku nową wędę czy sprzedać ( kij fabrycznie nowy ), kupić jakiś blank w cenie ( chyba tylko MHX ) i budować na MHX - sie. Shimano wydaje się lepsze.W każdym razie nasze zachowania są całkowicie normalne. Niemożliwe żeby na forum siedziało 10 000 pojeb... Olej MHX'a Michał. Okoruj Beastmastera, Alconite, nowy uchwyt, jakiś ładny (i cieńszy przede wszystkim) koreczek i zobaczysz jakie cacko Ci wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Olej MHX'a Michał. Okoruj Beastmastera, Alconite, nowy uchwyt, jakiś ładny (i cieńszy przede wszystkim) koreczek i zobaczysz jakie cacko Ci wyjdzie.Też się ku temu skłaniam. Tyle że to nie beastmaster tylko technium. Ale blank bardzo przyzwoity. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thibar Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Nawiązując do tematu ... W szkole gdzie pracuje, jedna z kucharek tak mówiła: a mój stary zimą jak nie łowi to siedzi w fotelu przed telewizorem i wędkami wymachuje że takiej kur.. cy można dostać raz to mi mało oka nie wyjął... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 hahahah ja ostatnio mojej też prawie oko wybiłem, ale się darła ze mi wszystko z domu wypie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtas Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 (edytowane) szczerze to też mi się tak zdaża jak jestem sam w domu,rozkładam kij i go trzymam najpierw zaczynam od ultra lighta jak niema pstryknięcia przez długi czas to rozkładam sprzęt na ciężko i dalej próbuje a jak wraca z pracy moja kobieta to kończe łowienie i odkładam kije na bok Edytowane 25 Stycznia 2014 przez VOJT@S 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 szczerze to też mi się tak zdaża jak jestem sam w domu,rozkładam kij i go trzymam najpierw zaczynam od ultra lighta jak niema pstryknięcia przez długi czas to rozkładam sprzęt na ciężko i dalej próbuje a jak wraca z pracy moja kobieta to kończe łowienie i odkładam kije na bok A jak masz branie to takie delikatne czy walnie że ciarki w łokciu przechodzą ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Tak bardzo się bałem że tylko ja taki zdziecinniały jestem, ale teraz wszystkie zmory zniknęły.Kolegę mam, ten co prawda nie łowi, ale za to uczy sie na pamięć danych technicznych wszystkich samochodów. Hobby jak hobby... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Też się ku temu skłaniam. Tyle że to nie beastmaster tylko technium. Ale blank bardzo przyzwoity. Aaa, przepraszam, pomyłka Pomyliłem bo myślałem o swojej wędce Namawiam Cię do przeróbki bo łowiłem takim Techniumem po tunningu, powiem Ci, że warto. W temacie - poczytałem wczoraj ten wątek, wstałem od kompa i wybebeszyłem wszystkie pudła z przynętami celem inwentaryzacji. Jej wynikiem było stwierdzenie że nie mam na co łowić, no nie mam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtas Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 MOJE BRANIE WYGLĄDA NASTĘPUJĄCO:,rozwijam kawałek żyłki lub plecionki tak mniej więcej na długość kija,zakładam mój ulubiony model gumy np.motor oil na głowce,ciężar dobieram w zależności od miękkości dywanu,czym bardziej miękki tym cięższa głowka,do mojego dywanu w zupełności wystarczy 12g,jak był dywan nowy to musiałem jechać grubiej,od 20stu w zwyż,teraz się troche wydeptał to trzeba lżej,jeszcze troche to skończe na 3ech.tak więć siedze sobie w fotelu popijając piwko i co jakiś czas pukne przynętą w podłoge,branie czuje w dłoni,tylko jest jeden problem,mam ochote zaciąć ale nie moge bo lampe zbije. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 To zmień plecionkę na żyłkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtas Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 bede musiał,0,14 chyba wystarczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 I świat nagle stał sie piękny! Nie jestem sam Ja łowię cały czas, dziś średnio biorą więc co godzine przerzucam wszystkie zestawy na stojaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Ja przewijam linki,kręcę kołowrotkami muchowymi o cichych terkotkach oczywiście,pucuję blanki i czyszczę gwinty uchwytów.Używanę wędziska dają wiecej możliwości w tym zakresie bo ciągle mozna coś poprawić.Macham ,sprawdzam ugięcia ,no spigoty też trzeba obejrzeć.Gdy pies był malutki poddał liftingowi zębowemu jedną z rękojeści,ale teraz i moja suczka wie ,że wędzisko może być wszędzie. Multiki-warto pokręcić przed snem,czy aby nadal idą jak po maśle? Pudełko z muszkami,szczególnie ostatnią produkcją także wymaga inspekcji-czy kiełże nadal trzymają szyk? Oto jest pytanie!!! Cieszę się,że też tak macie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vojtas Opublikowano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2014 u mnie jak coś nie chodzi tak jak powinno to cierpie na bezsenność,wielu ludzi przez takie rzeczy popada w alkoholizm 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMMS Opublikowano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2014 Alkoholizm jak alkoholizm, ale podczas machania szpadą w domu, zawsze można trochę siebie oszukać i do łownej przynęty doczepić np.: Jacka Daniel'sa - hol emocjonujący, bo gra warta świeczki. C&R w tym wypadku niewiele da radości, a skonsumowanie szklaneczki umili wieczór 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuta Opublikowano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2014 Tak bardzo się bałem że tylko ja taki zdziecinniały jestem, ale teraz wszystkie zmory zniknęły.Kolegę mam, ten co prawda nie łowi, ale za to uczy sie na pamięć danych technicznych wszystkich samochodów. Hobby jak hobby... To dziwne... ja się interesuję motocyklami i był okres, że po spojrzeniu w dane techniczne znałem je na pamięć w sekundę ( a nauka w szkole na pamięć mi nie szła ). Do dziś pamiętam średnice zawieszeń czy moce i inne wymiary motocykli z lat 90' -2003, w tym okresie znałem też wymiary tłoków i ich skoku - bez żadnego uczenia się. Założę się, że większość z Was bardziej pamięta z przed 10 lat jakąś rybkę, ile miała, na co wzięła, na jaki kręciołek itp niż powiedzmy roczny podatek z 2012 roku Wędek nie wyciągam, nie bawię się nimi ale rujnuje konto na nowe przynęty, zamawiam ( 1 rocznie) wędkę u rodbuildera, planuje zakupy, wpadają mi pomysły na nowe przynęty, czytam opinie o kołowrotkach i kupuję - więc raczej pragmatyczne podejście. Jak chce coś zrobić to idę do garażu ( mam tam odpowiedni zapas chmielowej zupki ) i dłubię przy motocyklach.A w domu to kręcę muszyska i strugam korpusiki z kolei przy whyski z colą. (faktycznie można się wpędzić w chorobę alkoholową :/ ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 27 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2014 Alkoholizm jak alkoholizm, ale podczas machania szpadą w domu, zawsze można trochę siebie oszukać i do łownej przynęty doczepić np.: Jacka Daniel'sa - hol emocjonujący, bo gra warta świeczki. C&R w tym wypadku niewiele da radości, a skonsumowanie szklaneczki umili wieczór a co to ja jestem, żeby mnie doczepiać ? Jak już to ja mogę stać przy wędce, ale od strony kołowrotka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.