Skocz do zawartości

Musky 2008


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Michigan UP, a co do ksiezyca to ponoc wazny jesli sie lowi w nocy. Jesli pojade to zamierzam lowic od zachodu slonca do rana(ewentualnie zdrzemnac sie na lodce) no i oczywiscie odsypiac w ciagu dnia. Znajomi byli tydzien temu, lowili za dnia z marnymi wynikami, narzekali ze woda w jeziorach ciepla. Mysle wiec ze warto pomachac po ciemku, tym bardziej ze jeszcze do tej pory tego nie robilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ksiezyca to wiadoma rzecz ze nie tylko od niego zalezy jak drapiezniki biora , naklada sie jeszcze do tego temperatura, pora roku, cisnienie itp. ale pamietam lata, lata temu wypady nocne w Wisle z gruntowka i jedno utknelo mi w glowie ze kiedy w nocy lowilem podczas pelni (ryby spokojnego zeru) lepiej mozna bylo polozyc spac do rana bo nic nie bralo, spedzilem kilka nocy gdzie ksiezyc byl w peni nad woda i sytulacja sie powtarzala. Chyba w drugiej polowie lat 90tych (kiedy zaczalem rozgladac sie za zebatymi) natknalem sie na artykul M. Jagielly o nocnym spinningowaniu w Wisle i jakiez bylo moje zdziwienie kiedy czytalem ze on ma najlepsze wyniki przy ...pelni ksiezyca! Pozniej wiele razy spotkalem sie z podobnym opisem. Moja teoria na ten temat jest prosta -biala ryba nie bierze w pelnie ksiezyca bo drapieznik jest zbyt aktywny :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Kolejna wyprawa i niestety totalna kleska, jezioro Lac Vieux Desert nie obdazylo mnie zadnym okazem muskie. Wiatr ze wschodu-ryby chodu sprawdzilo sie poraz kolejny raz a jest to juz 3 raz w tym roku <_< . Samo jezioro bardzo duze , ladne , czyste z urozmaicona charakterystyka dna, zatok, roslinnosci. Faktem jest ze nie spedzalem nad woda motogodzin bo obiecywalem zonie ze bedzie to wyjazd bardziej rodzinny i tak faktycznie bylo.( raz w roku musi tak byc hihi) Ryb nie bylo za to grzybow wiele przewazaly maslaki i kozaki. Odwiedzilem rowniez pobliski baitshop gdzie mozna bylo podziwiac prawdziwe olbrzymy z tego jeziora.

http://img519.imageshack.us/img519/1793/dsc00016gc5.jpg

 

..i rekordowa hybryda

http://img205.imageshack.us/img205/7783/dsc00017ua1.jpg

 

Takich miejscowek bylo kilka w zaledwie godzinnym buszowaniu po lesie http://img442.imageshack.us/img442/8673/dsc00013zg1.jpg

Napewno w nastepnym roku wybiore sie wiosna nad to jezioro raz jeszcze, a wtedy napewno nie na grzyby :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne grzyby.

A wydawałoby się, że musky to jak szczupak. Jedziesz i po prostu łowisz - mniejszego bo mniejszego, ale zawsze gdzieś w trzcinach złowisz. A tu niespodzianka. Tak to już jest. Teraz kiedy opowiadam o wyprawie nad Vermillion moim znajomym wędkarzom wiem co oni myślą. Tak samo ja kiedyś myślałem jak inni opowiadali mi, że kolejna wyprawa na musky zakończyła się ZEREM.

 

Do następnego musky :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...