Kuba Standera Opublikowano 5 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Jak dla mnie to duże przynety sa dość selektywne, rzadko trafiają w nie ryby poniżej 75cm - na ogół większość przynet powyżej 12-15cm jest już po za zasięgiem drobnicy. Cześciej działa to chyba na odwrót - czyli szansa złowienia większego szczupaka na małą przynętę jeśli postawimy mu ją centralnie pod paszczą. Dla mnie optimum zapewniające wygodę i selekcję to ok 12-15cm, pod warunkiem że przynęty mają swoją objętość - czym innym jest fatso 14 a zupełnie innym whitefish 13 mimo tylko 1cm różnicy. Gumy też raczej duże, na mniejsze mam za dużo kontaktów z drobnica - ok 6 cali wydaje się być optymalne na mojej wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phalacrocorax Opublikowano 5 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Ja uważam, że duże przynęty są znacznie bardziej selektywne niż małe. Kiedyś kiedy moim standardem szczupakowym była wirówka nr2 łowiłem dużo ryb o rozmiarach bardziej akwariowych. Teraz używam przynęt trochę większych i takie maluszki się raczej nie wieszają. Oczywiście trafiają się wyjątki potwierdzające regułę jak na przykład szczupak ok 35cm na skinnera 20 ale generalnie ryb niewymiarowych nie łowię zbyt wiele.Podstawową przyczyną stosowania przeze mnie sporych przynęt jest to że po prostu lubię łowić na takie. Lubię patrzeć jak płynie sobie takie fatso, spokojnie, majestatycznie.Inną sprawą jest to co już zostało podkreślone że w polsce nastawianie się na okazy jest trudne ze względu na małą ich ilość w naszych wodach. Wędkarze chcą sobie zostawić szansę na kontakt z jakąkolwiek rybą mając jednocześnie możliwość złowienia okazu.Ja wychodzę z podobnego założenia. Nie łowię na przynęty 40cm choć jestem przekonany że 50 szczupak chętniej na taką się złowi niż na 10cm. Używam przynęt typu Fatso14, Jack18 czy Warrior15. Pozwala mi to dość skutecznie łowić ryby średnie powiedzmy 60cm a daje mi spore szanse na złowienie okazu.Poza tym sprzęt potrzebny do łowienia na przynęty duże (powiedzmy ponad 150g) jest już dość potężny i trochę toporny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zander_90 Opublikowano 5 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Chyba wszystko zostało powiedziane wkleje tylko fotki. Polskie realia. Metrówka na kopytko 2,5 i 30cm na 13 cm woblera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 5 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Mimo wszystko uważam, że duża przynęta = duża ryba A wyjątki? Potwierdzają regułę jako, że są wyjątkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 6 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 Mimo wszystko uważam, że duża przynęta = duża ryba A wyjątki? Potwierdzają regułę jako, że są wyjątkami Uwazam podobnie jak popper . Zazwyczaj schodzi sie coraz to nizej z wymiarem w momencie kiedy ryby niezeruja .Z kolka przechodzimy na kilka centow z wiara ze cos chociaz sie uczepi .Wspomne troche o trolu -Selektywnosc w wyborze wiekszej przynenty ograncza ilosc bran .Mniejsza przynenta zapewnia nam napewno wiecej frajdy bo cos gryzie .Ale liczyc na cod niema co ,moze kilka razy do roku .Wszystko zalezy tez od wody ,w odchlaniach dozo lepiej jest uzywac cos konkretnego niz uganiac sie za drobnica .Wymiar jak dla mnie idealny to 15 cm (dotyczy zembatego ) wieksze przynenty 15-30 cm sa dobra zakrasa tych 15 cm . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 11 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2008 Wiele juz zostalo powiedziane na temat selektywnosci i chyba nie odkryuje nic nowego, a jedynie potwierdze to co zostalo juz powiedziane. Sam najchetniej lowie na duze przynety. Choc daleki jestem od stosowania mutantow po 30cm. Moj ulubiony wymiar na szczuplego to cos miedzy 15 a 20 moze ciut wiecej centymetrow. Czesto jednak okreslona tu wielkosc przynety wiaze sie u mnie z halasem ktory wabik czyni pod czy tez na powierzchni wody. I tak fatso 10 jest w moim subiektywnym odczuciu przyneta wieksza, nie tylko jesli chodzi o mase, ale i wlasnie wyzej wspomniany halas, od takiego whitefisha 13. Niby dlugosc wskazuje na co innego ale jednak. Oczywiscie nie ograniczam sie wylacznie do duzych przynet. Najczesciej wyglada to tak ze zaczynam lowic stosunkowo duzymi przynetami, jednak jesli czuje ze jest ryba, ale na ulubione duze przynety nie ma porzadanej reakcji, wowczas chetnie siegam po te mniejsze i subtelniejsze... Wszak nigdy nie wiadomo co do lba strzeli rybie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 11 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2008 Nie zauważyłem, czy ktoś już wspomniał ale jest jeszcze takie coś, jak okresowość występowania podstawowego żarła drapieżcy, w danej wodzie.Celewo użyłem słowa drapieżcy by nie skupiać się wyłącznie na szczupaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
golsyl1980 Opublikowano 11 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2008 A ja tam zawsze patrzę jakie rybki aktualnie pływają i na podobne przynęty łowię .A co do wielkości przynęt ,to prawie zawsze dobieram ją do wielkości rosnącego narybku (ale bez przesady - na 1-no centymetrowe gumki nie łowię ) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 dostalem fajne foto od przyjaciela z niemiec, da pounder byl mu zbyt maly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 19 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 Fajny i konkretny trzeba mieć sprzęt żeby to monstrum pociągnąć PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 19 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 pitt-widze ze koledy nieproznuja i maja czym lowic ,gumowa jesien juz blisko .Czas uzupelnic zapasy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 tak, czas najwyzszy bo rybki czekaja na paprochy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 19 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 Jezu, Pitt, coo too? Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 tooo? to jest super da pounder Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 19 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 No a ta dachowka z detko rowerowo na fotce powyzej? <_< Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 ta dachowka to tzw. zebacz pospolity, zwany takze pozeraczem kaloszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 19 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 Ok., juz widze. Dwie zlaly sie w jedno...To napisz jeszzce, czym kolega usiluje to wyrzucic. Bo to ciezka machina byc musi i do obu rak chyba..? Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 19 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 wedki to oczywiscie st. croix musky rods, w przypadki chrisa z serii tournament ... w tajemnicy powiem, ze to swietne wabie trollingowe ... ale psssst ta dachowka to tzw. zebacz pospolity, zwany takze pozeraczem kaloszy widze, ze cos poplatalem tak, to dwa wabie, ten mniejszy wazy cos kolo funta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 19 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 Cześć,Niestety na pytanie nie można odpisać jednoznacznie. Generalnie łowię na duże i bardzo duże przynęty. Dobrą zasadą jest jednak zmiana taktyki w momencie kiedy nie możemy nic na nie złowić. Ponadto na wodzie przełowionej niekiedy zachowanie się odwrotne do przewidywań może przynieść dobre rezultaty. I tak wielkie ryby łowi się niekiedy na małe przynęty, małe na duże i oczywiście odwrotnie. W pudełku jednak trzeba oprócz preferowanych (w moim przypadku dużych) mieć i coś małego - warto spróbować. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 19 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2008 pitt- w zeszlym roku ten kolor dal pierwsze miejsce dla ekipy uzbrojonej w detki .Zobaczymy jak bedzi w tym roku zbroimy sie juz powoli ,selektywnie dobierajac przynenty debatujemy nad tym jak mozna pobic wszystkich skoro oni wygrywaja juz kolejny raz z rzedu to musi byc cos w tym brzydalu.A jak by mi ktos powiedzila jeszcze kilka lat temu ze na to ryby biora to bym pomyslal ze jest z kosmosu.ps. a co to za marka tego gumowca ? Zdaje sie ze jest kilka do wyboru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 20 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2008 no przeciez widac, ze to bull dawg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 20 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 Ostatnio przeglądałem jeden z artkułów w Pike and Predator i natrafiłem na dość ciekawy fragment, pozwolę sobie przetłumaczyć i wkleić: ....Sprzęt, którego używałem w tamtych czasach(lata '80) był jak na dzisiejsze standardy nieodpowiedni, choć wtedy wszyscy tak łowili - kij i linka 15 - 20 funtów, razem z kołowrotkiem o stałej szpuli. Dość często wydawało się mi ze taki zestaw jest nieodpowiedni, sporadycznie udawało się mi złowić ryby w okolicy 20 funtów ..... W końcu na rynku zaczęły się pojawiać duże przynęty, jak również sprzęt umożliwiający łowienie na nie .... Dość późno przesiadłem się na jerki i topwatery ponieważ nie byłem w stanie kupić całego zestawu - wędki, multiplikatora, plecionki i przynet, jak również dlatego ze okazało się że moją wypieszczona kolekcja przynęt szczupakowych (po za niektórymi wyjątkami) jest nieodpowiednia (przynęty są zbyt małe), nawet te największe z kolekcji - ok 15cm (wtedy wydawały się mi naprawdę wielkie). Dopiero kiedy przestawiłem się na to co dzisiaj uważamy za typowy sprzęt szczupakowy - wędkę z pazurem, multiplikator i plecionkę, jak rónież duze przynety zacząłem łowić większe ryby (niż 20lb). Myślę ze zmiana nastąpiła we właściwym momencie bo powoli narastało we mnie zniechęcenie do łowienia szczupaków. Nowy sprzęt otworzył przedemną świat nowych przynęt i z odnowionym entuzjazmem zacząłem testować różne dziwadła nad wodą .... Zauważyłem ze zbyt głośne grzechotki mają zły wpływ na brania, toteż niektóre głosne przynęty nawiercałem i wypełniałem silikonem .... Przynety na które wcześniej nie miałem nawet brania po wyciszeniu stawały się bardzo łowne .... Uważam ze dla ryby wystarczającym naprowadzaczem jest odgłos przynety uderzającej o wodę, dodatkowe dźwięki (grzechotanie) raczej odstraszają ryby ...... Dodatkowo zauważyłem że od kiedy przesiadłem się na odpowiedni sprzęt długość holu ryby zmniejszyła się dramatycznie.... Zdarza się mi lądować ryby w okolicy 20 funtów w niecałą minutę po zacięciu, co byłoby niemożliwe przy sprzęcie którego używałem wcześniej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 20 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 Zwazywszy, ze duza czesc przynet produkowanych na Swiecie posiada grzechotki, to jest ciekawe i warte analizy spostrzezenie...Ciekawe tez, ile wazy i czy pracuje taka przyneta z dopalaczem z silikonu? Co do holu trwajacego bardzo krotko juz pisalem pare razy, moim zdaniem nie o to chodzi. Wazne, zeby go nie przedluzac...Duzo tez zalezy od warunkow lowienia, np. sa sytuacje, ze trzeba rybe odciagnac od przeszkod albo brania sa takie (raczej chodzi o inne gatunki), ze jedyna mozliwoscia jest szybki hol do podbieraka. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 20 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 Myślę, że za chwilę odezwą się zwolennicy grzechotek, a przynajmniej ci, którzy nie mają nic przeciwko nim Np. Bomber Long A ma grzechotkę, a to całkiem dobra przynęta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 20 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 Mannsy, Megabassy, Yo-zuri, Cottony, Imakatsu, Reef runner, plastikowe Rapale, Stormy, Duel, Basspro, Bandit, Daiwy, Jackall, Lucky Crafty, Luhr Jenseny, Normany, Rebele, Heddony,.... <_< Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.