Herman Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Właśnie przed chwilą to wymyśliłem - czy wędce castingowej jest potrzebny pazur? W przypadku kijka krótkiego, którym wykonuje się rzuty jednoręczne- z pewnością tak. Inaczej na pewno już kilka swoich wędek utopiłbym razem z kołowrotkami w rzece granicznej Bug Ale w dwuręcznym, powiedzmy łososiowym kiju ? Kiedyś, kiedy jeszcze kupowałem prasę wędkarską widywałem sporo zdjęć zadowolonych gości z łososiem w jednym ręku a wędką (bez pazura)z multiplikatorem w drugim ręku. Może jednak taki długi kij jest wygodniejszy do łowienia jeśli jest pozbawiony pazura? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 no nie wiem Herman. Co prawda ciezkie wedziska castingowe dośc często nie posiadają takowego pazurka, ale jak dla mnie ten w niczm nie przeszkadza... choc czulbym sie jakoś dziwnie gdyby mojkijek castowy mialby nie miec pazurka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Ze względu na to jak się operuje multikiem (zwłaszcza w przypadku walki z rybą, rzutu - pamiętaj, że musisz objąć multik+wędkę i przy otwartej ręce masz mniej siły) pazur stanowi swego rodzaju blokadę dla sił porywających Twoją wędkę PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 3 Lipca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Te siły wyrywające wędkę zazwyczaj nie są duże Tylko czasem (raczej rzadko) trafi się coś sensowniejszego. Moje największe ryby i tak zostały w wodzie. Nie dlatego, że je wypuściłem lecz dlatego, że były jakby za duże. Jakby nie dały mi się nawet obejrzeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Kiedyś próbowałem łowić ze zwykłego spiningu z zamocowanym multikiem. Dziwnie to wyglądało ale jakoś dało się rzucić. Jednak konfortu w tym nie było.Wiele wędek do brzegowych połowów morskich nie ma pazura, często długie kije po połowu łososi na ikrę też nie mają ( u na zabroniona metoda).Jednak podbnie jak mifek nie wyobrażam sobie konfortowego łowienia bez pazurka. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielXR Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Musicie Panowie rozróżnić dwa rodzaje łowienia przy pomocy multiplikatora: klasyczny casting lekko-srednio-ciężki i ciezkie wędkarstwo np morskie lub sumowe . W pierwszej metodzie w skrócie mówiąc trzymamy wędkę przy kołowrotku, na ogół go jeszcze obejmując, zarówno w czasie rzutów jaki holu, w drugiej trzymamy wędkę za uchwyt powyżej multiplikatora- bo nie da się morskiego Penna o średnicy 20 cm objąć ręką...Ten sposób łowienia to pełnomorski trolling, surfacting etc.Więc po co w takich wędkach miałby być pazur? Żadna z firm robiących osprzęt pełnomorski jak Aftco czy Alps nie oferuje nawet uchwytów morskich z pazurem, bo i po co.... Nie raz robilismy wędki morskie pod duże multiplikatory na uchwytach bez pazura, zresztą sam tak łowiłem w morzu przez kilka lat używajac sporego muliplikatora zestawionego z klasycznym uchwytem i musze przyznać że jest to całkiem wygodne. Teraz jak odchudziłem sprzęt i przeszedłem na stosunkowo mały multiplikator to i kij z pazurem zacząłem stosować- przy klasycznym jigowaniu w morzu z mniejszymi pilkerami to już nie rózni się wiele od słodkowodnego castingu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
golsyl1980 Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Przy połowie sumów (ale chyba raczej na żywca ,nie jestem pewien ) na ciężkie przynęty chyba pazur niepotrzebny - http://pl.youtube.com/watch?v=j-jTsz1845o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Jak ie jesteś pewien to ci napiszę. My tutaj na forum brzydzimy się łapać na żywca. Z pazurem czy bez to już nie jest ważne. Tylko sztuczne przynęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
golsyl1980 Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Jak ie jesteś pewien to ci napiszę. My tutaj na forum brzydzimy się łapać na żywca. Z pazurem czy bez to już nie jest ważne. Tylko sztuczne przynęty. Ja też !!! Podałem tylko taki przykład ,może trochę nieroztropnie ale zawsze jakiś .Ja też tylko sztuczne przynęty uznaję na drapieżnika .Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.