Skocz do zawartości

Przyłowy 2014_2015


chojny83

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio w temacie boleniowym były podobne fotki, ale tu chyba też kiedyś i lepiej pasuje. Wczoraj doczekałem się fotki, znów życiówka wyrównana :P

20ggvm8.jpg

Foto zrobione po tym, jak nie szło wyrwać i po męczarniach udało się przebić na wylot... po zagięciu zadziora już jakoś poszło.

 

We wtorek podczas focenia się z bolkiem znów się zapiałem  B)  Jakaś kotwica z przynęty rzuconej luzem w kieszeni przebiła kamizelkę, po przykucnięciu po rybę przebiła spodnie i wbiła się w udo; nie szło się ruszyć tak mnie pospinało :wacko: ale jakoś poszło wyrwać :rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w temacie boleniowym były podobne fotki, ale tu chyba też kiedyś i lepiej pasuje. Wczoraj doczekałem się fotki, znów życiówka wyrównana :P

20ggvm8.jpg

Foto zrobione po tym, jak nie szło wyrwać i po męczarniach udało się przebić na wylot... po zagięciu zadziora już jakoś poszło.

 

We wtorek podczas focenia się z bolkiem znów się zapiałem  B)  Jakaś kotwica z przynęty rzuconej luzem w kieszeni przebiła kamizelkę, po przykucnięciu po rybę przebiła spodnie i wbiła się w udo; nie szło się ruszyć tak mnie pospinało :wacko: ale jakoś poszło wyrwać :rolleyes:

 

 

a może ty chcesz poprawić zesżłoroczny wynik arielos'a? JAk dobrze pamietam w ciągu 3 wypadów zapiął się 3 czy 4 razy :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyj to, znaczy kto robił?

"Samołówka" :P

 

 

a może ty chcesz poprawić zesżłoroczny wynik arielos'a? JAk dobrze pamietam w ciągu 3 wypadów zapiął się 3 czy 4 razy :D

Ostatnio 3 zapięcia były :lol: po tym ukucnięciu mam 2 ślady w udzie, po chwili się zapomniałem i jak rybę odczepiałem znów się wczepił, tylko drugie wbicie płytkie i łatwo wstałem...

 

 

@*Hektor*, a wystarczyło ubrać:

A nie lepiej całą zbroję ;) razem z przyłbicą, bo w brodzie też kiedyś miałem :D

 

Najlepiej jak w takiej sytuacji grot znajdzie się pod paznokciem, a jest już na tyle głęboko że zadziora nie da się wyciągnąć :)

Jak sobie o tym pomyśle to aż mi gęsia skórka się robi :P

W sieci jest foto z hakiem karpiowym pod paznokciem, na samą myśl otrząsa :wacko:

Edytowane przez *Hektor*
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w temacie boleniowym były podobne fotki, ale tu chyba też kiedyś i lepiej pasuje. Wczoraj doczekałem się fotki, znów życiówka wyrównana :P

20ggvm8.jpg

Foto zrobione po tym, jak nie szło wyrwać i po męczarniach udało się przebić na wylot... po zagięciu zadziora już jakoś poszło.

 

We wtorek podczas focenia się z bolkiem znów się zapiałem  B)  Jakaś kotwica z przynęty rzuconej luzem w kieszeni przebiła kamizelkę, po przykucnięciu po rybę przebiła spodnie i wbiła się w udo; nie szło się ruszyć tak mnie pospinało :wacko: ale jakoś poszło wyrwać :rolleyes:

Nie zazdroszczę, ale są bardziej pechowi. Mój znajomy tak zaciął pewnego razu, że zestaw wystrzelając z wody wbił mu się w polik. Oparło się na chirurgii ze spławikiem przy mordeczce ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zazdroszczę, ale są bardziej pechowi. Mój znajomy tak zaciął pewnego razu, że zestaw wystrzelając z wody wbił mu się w polik. Oparło się na chirurgii ze spławikiem przy mordeczce ;)

Miałem podobny przypadek, przez to do @Pride pisałem o przyłbicy...

Wobler utknął w zatopionej, sprężynującej gałęzi pod 2 brzegiem. Jak odbił (WYSTRZELIŁ!) to dostałem w twarz, spojrzałem gdzie spadł i nie widzę, złapałem ręka brodę i jest :) też skończyło się na pogotowiu, lekarz wysłał ratowników do karetki po nożyce do blachy... przebił na wylot i naprowadzał nożyce, ratownik ciał, a 2 mnie trzymało żebym się nie ruszył :) nie ukrywam, że trochę się przeraziłem takim sprzętem chirurgicznym :P

 

Swoją drogą, przydał by się temat "Wędkarz na haczyku". Było często w różnych tematach pisane i foto wklejane... Te ostatnie dyskusje Modek mógł by poprzenosić do takiego tematu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na nocnych zawodach - niestety spławik - na trzy białe robaczki złowiłem suma 106 cm i 8,47 kg. Kijek odległościówka Ryobi z żyłką główną 0,16 mm i przyponówką 0,10 mm :) Dwadzieścia minut holu, ale się udało :D  Nie wiem, czy mogę wrzucić zdjęcia, bo to jednak nie ze spinningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny przypadek, przez to do @Pride pisałem o przyłbicy...

Wobler utknął w zatopionej, sprężynującej gałęzi pod 2 brzegiem. Jak odbił (WYSTRZELIŁ!) to dostałem w twarz, spojrzałem gdzie spadł i nie widzę, złapałem ręka brodę i jest :) też skończyło się na pogotowiu, lekarz wysłał ratowników do karetki po nożyce do blachy... przebił na wylot i naprowadzał nożyce, ratownik ciał, a 2 mnie trzymało żebym się nie ruszył :) nie ukrywam, że trochę się przeraziłem takim sprzętem chirurgicznym :P

 

Swoją drogą, przydał by się temat "Wędkarz na haczyku". Było często w różnych tematach pisane i foto wklejane... Te ostatnie dyskusje Modek mógł by poprzenosić do takiego tematu.

Heh no to ładnie... bałbym się z Tobą łowić na jednej łódce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...