Skocz do zawartości

Drawa 2008


mirat

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem ciekaw co tam na Drawie :unsure: . Milo od piątku miał być, Mifek w niedzielę ale się nie odzyawją. Może trzeba ich wywołać co czynię.

Cze Mirat.

Od piątku do dzisiaj byłem praktycznie cały czas nad wodą. Przez te trzy dni spałem łącznie może z siedem godzin, więc nie mam już dzisiaj sił, aby zdać relację. zajmę się tym jutro.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Od piątku do niedzieli przebywałem nad DRAWĄ. Piątek wieczór oraz sobota rano były przeznaczone na rekonesans z muchówką. W piątek wieczorem na suchą połapałem lipieni do bólu... Sobota rano trochę gorzej, ale pomimo to z kolegą Szymonem i tak nieźle połowiliśmy. Sobota wieczór to już cast za pstrągiem. Wybrałem odcinek, który wczesną wiosną hojnie mnie obdarował, ale poza kilkudziesięcioma okoniami,jednym szczupakiem, czterema płociami nie doszło do spotkania z pstrągami.

W niedzielę rano koło 4 meldują się: Mifek oraz Daniel X Rods. Zaczynamy na odcinku nie zbyt ciekawym na ten dzień. Daniel z muchówką a my z Mifkiem z castem. Łowimy do około 12. Oprócz jak zawsze przepięknej DRAWY nic się w tym dniu specjalnego nie wydarzyło. O przepraszam, Mifek powoli dobiera się do kleni olbrzymów, które są wszędobylskie. Chciałbym jeszcze wspomnieć o brzanie olbrzymie, którą widziałem jak wypłynęła gdy starałem się położyć muchę nad kleniami.

Poniżej parę fotek. :D

 

.

post-7-1348914046,8604_thumb.jpg

post-7-1348914046,9611_thumb.jpg

post-7-1348914047,1175_thumb.jpg

post-7-1348914047,1709_thumb.jpg

post-7-1348914047,2317_thumb.jpg

post-7-1348914047,2864_thumb.jpg

post-7-1348914047,3323_thumb.jpg

post-7-1348914047,4059_thumb.jpg

post-7-1348914047,5895_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na Drawie wygląda z lipieniem.Dawno tam nie byłem.Łowiłem kiedyś lipki w Sitnicy.Potem chyba park zamknęli dla wędkarzy.W Bogdance też próbowałem lecz,widok podobny jak na zdjęciu.Próbowałem także w Korytnicy,ale szybko przepędziły mnie kajaki.Można w parku dreptać z wędką? Bo Drawa piękna jest.Podobna do Brdy,lecz bardziej przychylna dla muszkarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Daniel zazdroszczę Ci tego weekendu musiało być super.

Foty fajnie oddają klimat drawy. Co do pstrągów to się nie przejmuj czekają na mnie :lol:.

Oczywiście poszedłem po całości żartuje ale napewno w tym roku jeszcze nie raz odwiedzę Drawę i pstrągi z którymi się zaprzyjaźniłem pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na Drawie wygląda z lipieniem.Dawno tam nie byłem.Łowiłem kiedyś lipki w Sitnicy.Potem chyba park zamknęli dla wędkarzy.W Bogdance też próbowałem lecz,widok podobny jak na zdjęciu.Próbowałem także w Korytnicy,ale szybko przepędziły mnie kajaki.Można w parku dreptać z wędką? Bo Drawa piękna jest.Podobna do Brdy,lecz bardziej przychylna dla muszkarzy.

 

Słuchaj Taps lipki na muchę po prostu same wskakują zapytaj milo

on jest specjalistą. Co do połowu to bez problemu wykupujesz pozwolenie na miejscu w parku np.w Głusko 1 dzień= 11pln i śmigasz. Co do kajaków to nie jest tak źle jak zaczniesz skoro świt tj. 4 rano to do 10 spoko nie powinien cię minąć żaden kajak.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Taps

 

na Drawie i Korytnicy za lipasami głownię drepczę od kilkunastu lat, przed parkiem, zaraz po otwarciu po zakazie łowienia i przez wszystkie następne lata... Wg mnie jest bardzo źle i do tego z roku na rok coraz gorzej. To że zdarzają się jeszcze dni kiedy możesz jako tako połowić to tylko marne pocieszenie i echo tego co było np 5 lat temu czy wcześniej... Obie rzeki są dość zaskakujące: albo trafiasz na dzień że idziesz i łowisz rybę za rybą ( oj już coraz żadziej...) a tydzień poźniej woda wygląda jak pustynia. Parę lat temu nie było problemu żeby złowić kilka lub kilkanaście ryb ponadwymiarowych w ciągu dnia, do tego było mnóstwo krótkich, szczególnie latem na płaniach. Teraz jak masz kilka brań dziennie to duży sukces, krótkich już prawie nie ma, na najpiękniejszych rynnach nie widać już ustawionych ryb, w miejscach gdzie zawsze coś stało dyżurnego nie ma nic. Oczywiście nadal jest kilka bankówek gdzie jeszcze czasem można coś połowić , jak chociażby odcinek powyżej płani w Sitnicy przy biwaku, ale już miałem dni że nawet tam jednej ryby nie widziałem. W ten weekend poszedłem z muchówką na odcinek gdzie prawie nikt nie łowi, na grubą wodę,myślałem ze zobaczę chociaz jakieś ryby,nawet jak nie będę w stanie podać im tam muchy- niestety rozczarowałem se na maxa, poza dużą ilością kleni i jelców na kilku kilometrach rzeki widziałem zaledwie kilka małych lipieni, złowiłem 2 krótkie i kilka jelców...

 

Ale nadal będę tam jeździł tak z sentymentu jaki dla urody tej rzeki, nadal będę psioczył na kajakarzy zostawiających góry śmieci wzdłuż całych brzegów ( to co zobaczyłem w tym roku zjeżyło mi włosy na głowie, a to dopiero początek sezonu), nadal będę liczył na niedobitki lipieni i cieszył się z każdej złowionej tam ryby.

W piątek jadę tam na cały weekend, zobaczę czy coś złowię- nie liczę na wiele ale chętnie znów odwiedzę stare miejscówki, postoję nad pustymi rynnami wspominając ile kiedyś stało tam ryb...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pociesz cię Łukaszu w jednym: z pstrągami w ostatnich kilku sezonach mam wrażenie że jest lepiej niż kiedyś, jakby ich sie trochę więcej pokazało- w przeciwieństwie do lipieni. Dla mnie i tak w kontekście lat minionych jest to agonia tej rzeki, nawet jak od czasu do czasu jakiś wielki pstrąg komuś zawiśnie na kiju czy zdarzy się dzień w którym biorą ryby. Nie zmienia to faktu że jest dzika , piękna i jak się nad nią raz pojedzie to wraca się tam latami, nawet jak już ryb nie będzie A o rybnośći sami mogliśmy się przekonać na zimowym zlocie: te kilka marnych rybek na 3 dni łowienia w tyle osób to wynik potwierdzający moje słowa, choć i takie bardzo cieszyły niewątpliwie

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za informacje.Przypomniało mi sie,kiedy tam byłem ostatni raz.Rok po zawodach Lipień Drawy 93.Czyli to już cholernie dawno.

A w tym czasie rybnie było wszedzie.Na Brdzie,Gwdzie,Dobrzycy ...

Postaram się odwiedzić Drawę we wrzeniu,kiedy bedzie spokojniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...