Skocz do zawartości

100% pewna Skoda Octavia Combi 1.9 TDI do kupienia


Slavobeer

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy,

jako, że pracuję na co dzień przy samochodach w marce Skoda, może kogoś zainteresuje to info.

Mój znajomy będzie miał za kilka dni do sprzedania samochód, który (wiem o tym) jest bardzo poszukiwany na giełdach, motoallegro, otomoto itp.

Jest to Skoda Octavia I Combi ("jedynka") Tour 1.9 TDI turbodiesel, najlepszy z diesli z tamtych lat. Moc silnika 101 KM.

Rok produkcji 2007.

Wyposażenie posiada najbogatsze jakie w tym roczniku występowało w Octavii Combi I (bo równolegle była produkowana Octavia II). Ma min. Climatronic, elektrykę szyb i lusterek, komputer pokładowy, ABS z ASR (kontrola trakcji). Szczegóły jutro sprawdzę.  

 

Jest tych aut pełno na allegro, jednak w zdecydowanej większości są to złomy sprowadzone z zachodu z gigantycznymi przebiegami, w PL odpowiednio "skorygowano" im liczniki i idą na sprzedaż. Wiem o tym bo znam ludzi, którzy to robią, pracuję w salonie od 14 lat :) Codziennie słucham opowieści klientów poszukujących samochodu z nieprzekręconym licznikiem...

 

 

Ten samochód, o którym piszę powyżej, został kupiony w moim salonie, do dziś w jednych rękach (prawnik, poważny człowiek), od początku do dziś WSZYSTKIE serwisy wykonane w ASO Skody, wszystkie części, akcesoria użyte do przeglądów okresowych kupione oryginalne ze Skody/VW. Są na to faktury, dokumentacja itp.

Samochód ma prawdziwy przebieg, na dzisiaj jest to ok. 230 tys. km. Autko jest w kolorze Czarna Perła (Czerń Magic to się nazywa w Skodzie). Przebieg może wydawać się spory, ale zapewniam, że jak na normalnie użytkowanego Combi z dieslem, przez 6,5 roku jest to normalny przebieg.

Najważniejsze wg mnie jest to, że samochód ma udokumentowane wszystkie możliwe wizyty w serwisie na przeglądach, miał dwukrotnie zmieniany rozrząd zgodnie z zaleceniami producenta. Absolutnie wszystko na oryginalnych częściach !!!

 

Żal to auto oddać handlarzom czy obcym, stąd ta wiadomość.

Może ktoś z Was byłby zainteresowany zakupem takiego samochodu?

Z racji tego, że znam auto od początku, najprawdopodobniej to ja zajmę się sprawą sprzedaży tego samochodu w imieniu tego Pana.

 

Gwarantuję 100%-ową wiarygodność i potwierdzam historię serwisową tego samochodu.

Jutro samochód zostanie sprawdzony pod kątem technicznym w ASO Skody, poszukam ewentualnych rzeczy, które były by do zrobienia i zapadnie decyzja o sprzedaży lub nie :)

 

Dajcie znać :)

 

Slavobeer

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie miała być oferta sprzedaży towaru, to informacja dla Kolegów z forum :)

Często mam telefony z prośbami żeby coś tego typu znaleźć albo żeby dawać znać jak coś takiego 100% -owo pewnego się pojawi "na horyzoncie".

A bagażnik to tam jest, że HOHOHO. Około 550 dm3 do roletki :)  Idealny na sprzęt wędkarski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda z tym przebiegiem. Te silniki wytrzymują bez problemu 500-700 tys. km. Warunków jest kilka: stosowanie specjalistycznego oleju do silników VW z pompowtryskiwaczami i oszczędzanie turbiny (nie męczyć jak zimna, studzić gorącą na autostradzie po zatrzymaniu się). I to wszystko :)

Cała reszta w Octavii I jest prosta jak cep, sprzedawałem te samochody od sierpnia 2000 roku :) do końca produkcji. Znam je na wylot.

 

@Pumba  wiem wiem rozumiem, każdy chciałby trafić taką z małym przebiegiem :)

Nie uwierzycie mi zapewne, ale ja mam Octavię 1.9 TDI 110KM z 2001 roku, kupiłem ją w czerwcu ubiegłego roku z przebiegiem 30.200 km (to nie pomyłka).

Sam ja sprzedałem klientom w 2001 roku :) To dopiero RODZYNEK !!!

 

Jutro po oględzinach dam znać. Jak auto będzie jakoś wyglądało, postaram się zrobić fotki.

 

Slavo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam śmigam od dwóch lat taką 1.9tdi 110kM 2001r. - z zawieszania to jedynie w tym roku guma stabilizatora poleciała....a miesiąc temu nowe tarcze i klocki ;) czego chcieć więcej ;) ma mega kopa i pojemna...śmiało pakuje ponton,ślinik,wedki itp pierdoły na 3 dni wędkowania ;) Polecam z czystym sumieniem ten model .

Czoper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam śmigam od dwóch lat taką 1.9tdi 110kM 2001r. - z zawieszania to jedynie w tym roku guma stabilizatora poleciała....a miesiąc temu nowe tarcze i klocki ;) czego chcieć więcej ;) ma mega kopa i pojemna...śmiało pakuje ponton,ślinik,wedki itp pierdoły na 3 dni wędkowania ;) Polecam z czystym sumieniem ten model .

Czoper

 

Noooo to masz taką jak moja prywatna :)  Służbowo wolę YETI :) łatwiej po dziurach śmigać. Octavią I ze 110 konnym TDI z asfaltu strach zjechać :) Za nisko ma michę olejową. W silnikach 1.9 TDI 101 KM jest lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie za nisko ;)

 

Można zastosować specjalne podkładki w przednim zawieszeniu, które podniosą auto z przodu. Działa - sprawdzone na wielu autach.

Można też zmienić plastikowe osłony na metalową płytę. Koszty dużo wyższe, ale to jest bezcenne dla wędkarzy !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płakał jak sprzedawał, a później gonił do granicy (miasta)?

 

Hehehe nieeee aż tak to nie :) Ja nie jestem handlarzem z komisu.

Auto należy do stałego, wiernego Klienta mojego salonu. Ten Pan aktualnie wymienia samochód na kolejną Skodę Octavię.

Mało jest takich Klientów, którzy mimo, że nie muszą, mają już auta dawno po gwarancji, to serwisują zgodnie z harmonogramem ( w tym przypadku co 30.000 km lub dwa lata). Takie auta, mimo, że mają spore przebiegi, nigdy nie zawodzą na trasie. I w tym tkwi sekret :)  Fachowa obsługa. Nie jestem jakimś fanatykiem ASO, ale coś w tym jednak jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... noooooo akurat prawnikowi to bym nie ufał ;)     ..... ale poza tym, to mam Octavie Tour 2008 z takim silniczkiem i bardzo sobie chwale, jeden minus to to, że zanim się w zimie ciepło zrobi, to już w pracy jestem :(  .... gdyby to nie kombi było, to bym się chyba na drugą skusił, bo mi małżonka auta nie daje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31200 na 13lat to cosik kolo 2300 rocznie, jesli byla uzywana czesto to super jesli raz na jakis czas to tez nie za dobrze, jak cos stoi ciagle to pozniej jaja wychodza.Przebieg 230000  jesli auto jest serwisowane, wszytsko wymienione na czas i dobrej jakosci to zaden przebieg jak na diesla.Niektore silniki sa niezniszczalne jesli sie je dobrze serwisuje, przebieg to jak lata, tylko cyferki sie zmieniaja i nic wiecej.Jak z kolowrotkami, dobra konstrukcja w dobrych rekach to sprzet na dozywocie, jeszcze jak z pewnej reki to lepiej nie znajdzie.Zwroccie uwage na taxiarzy w wiekszych miastach auta jezdza przez kilka lat i sie dobrze maja, a tam ie ma przebacz, miasta korki, przebiegi ogromne.Bardzo duzo taxi to wlasnie octawie, kiedys stare pozniej nowsze toledo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31200 na 13lat to cosik kolo 2300 rocznie, jesli byla uzywana czesto to super jesli raz na jakis czas to tez nie za dobrze, jak cos stoi ciagle to pozniej jaja wychodza.Przebieg 230000  jesli auto jest serwisowane, wszytsko wymienione na czas i dobrej jakosci to zaden przebieg jak na diesla.Niektore silniki sa niezniszczalne jesli sie je dobrze serwisuje, przebieg to jak lata, tylko cyferki sie zmieniaja i nic wiecej.

 

Moja miała 30.200 km dokładnie jak kupiłem. Auto zrobiło ten przebieg w latach 2001-2007 (do listopada). W 2008 właściciel zmarł :(  Autko co roku w listopadzie było chowane do garażu, w kwietniu wyjeżdżało :) Nigdy kilometra zimą nie pokonało. Uwierzycie?

Po zakupie wymieniłem wszystkie możliwe rzeczy (olej, płyny, filtry, rozrząd, opony) i mam prawie nową Octavię :)

 

A propos silników 1.9 TDI - @Gofer2005 - jeszcze lepszy był w wersji 90KM. Nie miał dwumasowego koła i nie miał turbiny VTG. To są rzeczy, które mogę wygenerować wydatek w 110KM wersji. Ale jak ktoś normalnie jeździł, nie ciągał przyczep, nie palił gum przy starcie to spokojnie wytrzymają ponad 300.000 km :)  Turbina nawet więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś Golfa IV kombi opartego na tej płycie podłogowej. Faktycznie, niski był masakrycznie. Po uszkodzeniu 2 osłon podwyższyłem go o kilka cm na sprezynach i dałem wyższe gumy. Poszły też felgi z innym ET . Trochę jak 4x4 wyglądał, ale juz nigdy nic nie urwałem. I miałem na pompkach ze 100 170 KM zrobione. Prawie fruwał. I nic się nie psuło.

A 200 tysięcy przy regularnym serwisie to nic dla tego samochodu. Sprzedaje części do pomp i wtryskiwaczy od 1997 roku, to cos na ten temat wiem.

Chyba, że ktoś szuka okazji - tzn. 10-letniego samochodu w Dieslu z realnym przebiegiem 100.000 km. Bajki....

Edytowane przez godski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś Golfa IV kombi opartego na tej płycie podłogowej. Faktycznie, niski był masakrycznie. Po uszkodzeniu 2 osłon podwyższyłem go o kilka cm na sprezynach i dałem wyższe gumy. Poszły też felgi z innym ET . Trochę jak 4x4 wyglądał, ale juz nigdy nic nie urwałem. I miałem na pompkach ze 100 170 KM zrobione. Prawie fruwał. I nic się nie psuło.

A 200 tysięcy przy regularnym serwisie to nic dla tego samochodu. Sprzedaje części do pomp i wtryskiwaczy od 1997 roku, to cos na ten temat wiem.

Chyba, że ktoś szuka okazji - tzn. 10-letniego samochodu w Dieslu z realnym przebiegiem 100.000 km. Bajki....

No, chyba że od Niemca na emeryturze, stan igła oczywiście ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chyba, że ktoś szuka okazji - tzn. 10-letniego samochodu w Dieslu z realnym przebiegiem 100.000 km. Bajki....

 No to ja takie coś mam, pisałem powyżej. Ale to typowy wyjątek potwierdzający regułę.

 

Odnośnie auta, które Wam tu opisałem:

oglądałem samochód w piątek wieczorem u mnie na hali serwisowej.

Sprawa wygląda tak:

- mechanicznie samochód idealny, nie ma w nim na dzień dzisiejszy nic do zrobienia

- wizualnie: dużo rys, otarcie drzwi Prawy tył i błotnika (samochód o coś się przetarł lub jego przetarli), sporo odprysków na lakierze, lakier jest czarny perłowy i niestety na nim to wszystko widać. Stan lakieru jest typowy i całkowicie normalny dla samochodu, który ma 230.000 km (dokładnie 230.700 km). Nie jest to samochód dla estety, który chciałby na nim zawiesić oko i zachwycać się wyglądem. Kierownica, pedały mają widoczne ślady użytkowania, jest trochę wytarta (można za ok. 200 zł obszyć naruralną skórą - fantastyczny efekt).

Podzespoły typu sprzęgło, turbina nie wykazują oznak, które dały by jakieś podstawy do myślenia o ich regeneracji czy wymianie.

 

Myślę, że jutro napiszę coś o cenie jaką trzeba będzie za ten samochód zapłacić.

 

Slavo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...