Skocz do zawartości
  • 0

Toniowe sandacze


hlehle

Pytanie

14 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Byłem niedawno nad taką wodą.

Dobre efekty mieli żywczarze (na grube 20cm płocie).

Trollingowcy słabiutko, ja też jedynie kilka okoni i szczupaków wyciągnęłem.

Wiem, że ryby były i miejsca dobrze namierzyłem, ponieważ koleś ze mną na łodzi trafił ładnego mętnookiego na żywca (drugi poszedł z żyłką).

Moje gumy zostały olane.

Rozmawiałem póxniej z kolesiami, którzy trollowali i też zerowali.

Za to na płocie niektórzy po kilka ładnych ryb mieli :/

Ryba więc żerowała ale była bardzo wybredna. Sposób pewnie by się znalazł ale czasu nie starczyło...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

taka pora

 

na wielu zbiornikach trzymano wysoki stan wody dość długo co stworzyło świetne warunki dla narybku który już sobie nieźle radzi. Ogromna ilości narybku spowodowała że ryba drapieżna taka jak okoń czy sandacz podniosła się z dna. i nie ma jak na razie zamiaru szukać nic do jedzenia na podłodze.

 

Stąd takie a nie inne wyniki z jigowania czasami trafi się jakiś pazerny szczupak na większą przynętę powierzchniową ale osobiście przeprosiłem się ostatnio z perłowymi małymi twisterkami i małymi woblerkami :D prowadzonymi w pół toni

 

a tak się kończy zabawa z powierzchniowymi przynętami i nie małymi rybami hahaha :mellow:

 

post-677-1348914030,2016_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

strach ma wielkie oczy jak zobaczyłem rybę startującą pod powierzchnią do slidera,a rybą był zębaty około 80-90 cm to tak zaciąłem po braniu prosto w burtę łodzi że ryba po 2 sek zrobiła świecę a do wody nie miałem co wkładać aby zejść z nim głębiej bo kij był połamany w 3 miejscach hahahahaha przy 2 świecy było tylko pa pa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

najlepsze jest to że już nie raz widziałem wyłaniające się pod nogami szczupłe do JACKA że aż dech zapiera w piersiach i nadal się stracham jak wynurzy mi się klocek do woblera w zasięgu wzroku przynęty która jest pod wodą. Tego nie da się opowiedzieć jak nogi potrafią dzwonić hahahaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No niezła jazda @spigot :huh: :huh: :huh:

Miałem taką sytuację; do wyjmowanej już z wody gumki (riperek 6cm) wystartował spod łodzi zębaty 86cm (jak się okazało :mellow: )sprzęt w danej chwili to 0,18 i Power Grip 2-15g. Więc łyknął gumkę, zawinął się i do dna, w ostatniej chwili udało mi się odpiąć kabłąk i puścić żyłkę po palcu, nie wiem ile tej żyłki puściłem, ale po chwili zamknąłem kabłąk i szczupak był. Po stosunkowo niedługim holu wylądował w podbieraku. Całe szczęście, że zawsze zakładam stalkę nawet jak łowię okonie, jak w tym wypadku. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No niezła jazda @spigot :huh: :huh: :huh:

Miałem taką sytuację; do wyjmowanej już z wody gumki (riperek 6cm) wystartował spod łodzi zębaty 86cm (jak się okazało :mellow: )sprzęt w danej chwili to 0,18 i Power Grip 2-15g. Więc łyknął gumkę, zawinął się i do dna, w ostatniej chwili udało mi się odpiąć kabłąk i puścić żyłkę po palcu, nie wiem ile tej żyłki puściłem, ale po chwili zamknąłem kabłąk i szczupak był. Po stosunkowo niedługim holu wylądował w podbieraku. Całe szczęście, że zawsze zakładam stalkę nawet jak łowię okonie, jak w tym wypadku. :D

 

 

Tak Janusz i dlatego nawet jeśli coś takiego zdarza się nie za często i następnych kilka wyjazdów jest bez holi nadal człowieka kręci w żołądku jak w wolnych chwilach siedzi w domu.

 

to nie choroba to uzależnienie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

hehe... sam nie wiem jak bym zaciął :unsure: widząc taki widok <_<

 

 

zazwyczaj unikam zacięć w górę zawsze ręką kieruję ruch cięcia w dół wzdłuż burty lub do boku.Tym razem był zanik jaźni i ruch nieprzemyślany jak w szachach .

 

dodam że kiedy zacinałem brania w górę wiele szczupaków jednak mi spadało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hejka,

 

Ktoś łowił na zbiorniku, w którym sandacze żerowały w toni?

Np. na wodzie o głębokości 30m chodziły na 10.

 

 

Na zbiorniku Rożnowskim obok wyspy na wodzie o głębokości 20-kilku metrów sandacze zażerały w pół wody,a niekiedy na głębokości 5-8m.

Ukleja chodziła 0,5m - do 1m pod powierzchnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...