Jakos tak to jest w naszej rzeczywistosci, ze dobrze miec jakis pomysl, ktory nie stawia nas na przegranej pozycji.
Zakladajac, ze przeszlismy etap sprzetowy typu kosmiczne wedki, kolowrotki, niewidzialne zylki, samolapiace przynety....echosondy wszystkowidzace....nastepnym etapem sa podroze wedkarskie...
I pojawia sie nastepny problem, bo wypada ciagac za soba lodke na lawecie a i to moze sie rano okazac, ze dostala nóżek albo ktos z rana mial zly humor i przyozdobil ja plyta chodnikowa...
Jest jeszce jedno wyjscie - ponton, ktory mozna zwinac po lowieniu i zabrac ze soba nawet do pokoju.
Do niedawna w zasadzie istnialy na rynku tylko proste konstrukcje, typu zza wschodniej granicy. A ciekawsze konstr., o szerszym zastosowaniu trzeba bylo sciagac, np. amer. Zodiak.
Pozniej pojawily sie pontony Brig, Honda, Yamaha...jednak cenowo odrzucaly juz na 1 rzut oka.
Dzisiaj jest juz bardzo bogata oferta, nadal sa to rzeczy drogie ale juz nie kosmicznie.
Mysle oczywiscie o pontonie nie ceraciaku ale kilkukomorowym, ze sztywna podloga i paweza (mozliwosc zastosowania silnika spalinowego i elektrycznego). Z pompowanym kilem, ktory pozwoli na jakas sterownosc jednostki.
Mysle, ze dlugosc okolo 3,6m powinna pozwolic jako tako pomiescic sie 2 wedkarzom ze sprzetem.
Spotykalem sie najczesciej z nazwami: Kaiman, Kolibri, Wild Lake, Buccanner.
Chyba jedne z ciekawszych przykladow mozna znalezc na tej stronie.
Ciekaw jestem uwag uzytkownikow, jak sprawuja sie takie jednostki w ROZMAITYCH warunkach czyli naped elektryczny, spalinowy malej i wiekszej mocy...jeziora, rzeki, zb. zaporowe.
Pytanie
Gumofilc
Jakos tak to jest w naszej rzeczywistosci, ze dobrze miec jakis pomysl, ktory nie stawia nas na przegranej pozycji.
Zakladajac, ze przeszlismy etap sprzetowy typu kosmiczne wedki, kolowrotki, niewidzialne zylki, samolapiace przynety....echosondy wszystkowidzace....nastepnym etapem sa podroze wedkarskie...
I pojawia sie nastepny problem, bo wypada ciagac za soba lodke na lawecie a i to moze sie rano okazac, ze dostala nóżek albo ktos z rana mial zly humor i przyozdobil ja plyta chodnikowa...
Jest jeszce jedno wyjscie - ponton, ktory mozna zwinac po lowieniu i zabrac ze soba nawet do pokoju.
Do niedawna w zasadzie istnialy na rynku tylko proste konstrukcje, typu zza wschodniej granicy. A ciekawsze konstr., o szerszym zastosowaniu trzeba bylo sciagac, np. amer. Zodiak.
Pozniej pojawily sie pontony Brig, Honda, Yamaha...jednak cenowo odrzucaly juz na 1 rzut oka.
Dzisiaj jest juz bardzo bogata oferta, nadal sa to rzeczy drogie ale juz nie kosmicznie.
Mysle oczywiscie o pontonie nie ceraciaku ale kilkukomorowym, ze sztywna podloga i paweza (mozliwosc zastosowania silnika spalinowego i elektrycznego). Z pompowanym kilem, ktory pozwoli na jakas sterownosc jednostki.
Mysle, ze dlugosc okolo 3,6m powinna pozwolic jako tako pomiescic sie 2 wedkarzom ze sprzetem.
Spotykalem sie najczesciej z nazwami: Kaiman, Kolibri, Wild Lake, Buccanner.
Chyba jedne z ciekawszych przykladow mozna znalezc na tej stronie.
Ciekaw jestem uwag uzytkownikow, jak sprawuja sie takie jednostki w ROZMAITYCH warunkach czyli naped elektryczny, spalinowy malej i wiekszej mocy...jeziora, rzeki, zb. zaporowe.
Gumo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
12
9
8
7
Popularne dni
17 Lip
15
14 Lip
11
16 Lip
11
15 Lip
10
Top użytkownicy dla tego pytania
Gumofilc 12 odpowiedzi
wujek 9 odpowiedzi
krzysiek 8 odpowiedzi
Kuba Standera 7 odpowiedzi
Popularne dni
17 Lip 2008
15 odpowiedzi
14 Lip 2008
11 odpowiedzi
16 Lip 2008
11 odpowiedzi
15 Lip 2008
10 odpowiedzi
Popularne posty
luksaj
@Gumofilc ja nie mialem wiekszych problemow , u mnie sa takie uchwyty co pozwolily mi zamontowac ta deche bez wiekszych wysilkow no ale za pierwszym razem (czlowiek na blendach sie uczy)zamontowalem d
luksaj
i jeszcze pare
luksaj
i efekt koncowy
Opublikowane grafiki
98 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.