Skocz do zawartości

Serwisowanie kołowrotków Shimano


Baloo

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnie tej Ticy GC (czy tam GD). Hamulec jest w nich totalnie zkaszaniony. Sam taką posiadam i o ile mechanizm jest solidny i dobrze spasowany (naprawdę katuję go już ze 4-ry lata) to hamulec jest najzwyczajnym bublem. W moim kołowrocie najpierw zepsuł się hamulec walki (próbowałem go naprawić, ale stwierdziłem, że się nie da). Później zaszwankował hamulec główny (działa tak jakby go prawie wcale nie było). No i bym zapomniał, śruba obraca się razem z pokrętłem :wacko: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chodzi o pana Jacka S.z Elbląga to już mam namiary. Znalazłem jednak kogoś w Warszawie kto swoje młynki konserwuje i zajmie się moimi też.

 

A może ktoś się orientuje jakie są wielkości łożyska w Stradiku FH 2500 a jakie w 4000?? Chodzi o te łożysko co się daje przy korbce przy prawej stronie. Podobno dodanie czy zamiana tego łożyska(nie orientuję się za bardzo bo wczoraj telefonicznie zostałem poinformowany, że to warto zrobić) wydłuża żywotność sprzętu.

 

I jeszcze jedno pytanko pozwolę sobie w tym wątku serwisowym: gdzie i czy dostanę oryginalną sprężynkę do kabłąka do ABU Cardinal C4 z 84 roku???

 

 

polecam Pana Józefa Leśniaka 600156166 nie znam lepszego gościa który zajmuje sie kołowrotkami

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

[quote title=szpiegu napisał(a) dnia Fri, 04 July 2008 06:00

 

polecam Pana Józefa Leśniaka 600156166 nie znam lepszego gościa który zajmuje sie kołowrotkami

 

Dzisiaj odebralem dwa blizniacze Red Arc'i Spro po naprawie od Pana Jozefa i jestem zachwycony. Jeden wpadl do wody a w drugim piasek zajechal lozysko rolki ktore zaczelo huczec niemilosiernie.

 

Oba chodza jak nowe a ponad 500km do mnie przebyly zapakowane jeszcze lepiej niz do Pana Jozefa ale jak!

 

Do tego Pan Jozef jest przemilym gawediarzem i rozmowa z nim o rybach jestg prawdziwa przyjemnoscia. Naprawde polecam. Dzieki szpiegu za kontakt.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Polecam Pana Leśniaka. Szybko tanio i fachowo. Odradzam Pana Grzeszczyka z serwisu Shimano. Kołowrotek 1 raz nad wodą i siadł.

Oddawałem do serwisu, a ten Pan stwierdził , że niewłaściwie eksploatowany, że niewłaściwie otwierany kabłąk itp.

Nie zauważył fachowiec, iż w owym kołowrotku brakuje 1 części. Gdy powiedziałem temu Panu o tym, zmieszał się i powiedział, że załatwi mi tą brakującą część. Rzecz miała miejsce ok. rok temu. Do dziś kołowrotek by leżał, gdyby nie Pan Leśniak. Konserwował mi również inne kołowrotki, także szczerze polecam tego Pana. A polecili mi Go koledzy z naszego forum.

Pzdr Tadeusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 2 lata później...
  • 2 tygodnie później...

nie wiecie gdie w woj lubuskim mozna naprawic kolowrtoki albo gdzie nabyc czesci do nich konkretnie chodzi mi o abu cardinal 853

 

 

no jak lubuskie to zdecydowanie lesniak... nr masz w zasobach forum ew od jego - chyba juz stalego bywalca @szpiega :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Witam,
i jeszcze jedno, może jest na Śląsku ktoś kto bawi się serwisem kręciołów shimano (przegląd, smarowanie itd.) i robi to naprawdę dobrze. Niestety autoryzowany serwis shimano trwa dość długo.
Chodzi mi o stare czarne serie tzn: aero 3010, super aero 3000 gt, super x 3000 gt itp. Ewnetulanie także w grę by wchodził twin power 2500fc.


pozdrawiam
krupin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie znajdziesz kogoś w pobliżu to myślę że warto by się zastanowić jednak nad samodzielnym serwisem.

Nie jest to zbyt trudne, wystarczy odrobina umiejętności(jak na czymś staniesz to można zawsze kogoś podpytać), raczej ciężko jest coś spierniczyć :mellow: , drobne narzędzia, smarowidła. W sam raz zajęcie na długie zimowe wieczory.. a frajda i satysfakcja bezcenne ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam Panowie,

Mam problem z Twin Powerem 2500, a właściwie jego łożyskiem oporowym. Kołowrotek pod wpływem mrozu "obraca się do tyłu". 

Dziś z tej przyczyny straciłem rybę, zirytowało mnie to potwornie. Bardzo sobie cenię tą maszynkę i wolałbym dobre zdanie o nim zachować.

Ktoś spotkał się z podobnym problemem ? Wie jak ten problem rozwiązać ? 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to dosc czesto wystepujaca przypadlosc w kolowrotkach Shimano w warunkach temperaturowych okolo zera a szczegolnie gdy niskim temperaturom towarzyszy duza wilgotnosc powietrza.

 

Polecam dokladne czyszczenie lozyska oporowego. Najlepiej rozebrac je na czesci.

Jesli to nie pomoze i nadal na zimnie bedzie przepuszczac pozostaje wymiana oporowki.
Pozdrawiam

 

Guzu

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim TP 4000 FA podczas dzisiejszego trociowania na mrozie (tem. około -7 stopni poniżej zera) też wystąpił problem - kołowrotek zaczął bardzo ciężko pracować. Już długo nim łowię i nigdy nie było takiej sytuacji. Przekładnia główna jest w dobrym stanie, smarowanie dosyć oszczędne, zimowe - jedyne co mi przychodzi do głowy to łożysko oporowe, nic innego nie mogło chyba powodować takich oporów. Co prawda oporówka nie przepuszczała do tyłu ale w domu, po rozgrzaniu wszystko wróciło do normy - miał ktoś podobną sytuację ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to dosc czesto wystepujaca przypadlosc w kolowrotkach Shimano w warunkach temperaturowych okolo zera a szczegolnie gdy niskim temperaturom towarzyszy duza wilgotnosc powietrza.

 

Polecam dokladne czyszczenie lozyska oporowego. Najlepiej rozebrac je na czesci.

Jesli to nie pomoze i nadal na zimnie bedzie przepuszczac pozostaje wymiana oporowki.

Pozdrawiam

 

Guzu

 

W zsadzie zgadzam śię,ale?

W niskich temperaturach można wziąc czynnik kurczliwośći materiału,ale nie aż do tego stopnia aby wystepowała ta dolegliwość.

Na podstawie mojego doswiadczenia sądzę że przyczyną może być nadmierne zaoliwienie kołowrotka,zarówno przez port (nie lać tam żadnego oleju ),

jak i tez nadmierne oliwienie ośi głównej.

 

Oliwka potem spływa po gwincie wałka głównego i dostaje śię na łożysko oporowe,tak samo jest z tym słynnym portem.jężeli znajdzie śię w obudowie kołowrotka zbyt duża ilośc oleju to rozrzedzi smar który przedostanie śię poprzeż łożysko główne bezpśrednio na łożysko oporowe.

 

I teraz bierzemy czynnik kurczliwośći materiału w niskich temp.( mikrony wystarczą ) plus wspomaganie olejowe i efekt mamy murowany.

Ja w swoich kręćkach nigdy nie mam takich problemów.a 100% to SHIMANO od Stelli do Twin Pawer (JDM )

 

Ale te uwagi w zasadzie dotyczą wszyskich kołowrotków nie tylko JDM

 

Pozdrawiam 

Józef Lesniak

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...