Skocz do zawartości

Serwisowanie kołowrotków Shimano


Baloo

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem zdania, że smarowanie nowej maszynki nie ma sensu. Co prawdwa są one smarowane oszczędnie, ale zazwyczaj wystarczająco. Nadmiar smaru i tak po jednym obrocie zostanie wypchnięty na zewnątrz smarowanycjh powierzchni.

Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem będzie wymiama smaru dopiero po dotarciu mechanizmów, co w zasadzie następuje już po kiku dniach pracy. Wcześniejsza wymiana nic nam nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdania, że smarowanie nowej maszynki nie ma sensu. Co prawdwa są one smarowane oszczędnie, ale zazwyczaj wystarczająco. Nadmiar smaru i tak po jednym obrocie zostanie wypchnięty na zewnątrz smarowanycjh powierzchni. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem będzie wymiama smaru dopiero po dotarciu mechanizmów, co w zasadzie następuje już po kiku dniach pracy. Wcześniejsza wymiana nic nam nie daje.

To też nie jest pozbawione racji, coś w stylu jak dawniej w silnikach tzw I przebieg(dotarcie silnika), wymiana oleju po 1500km a później  już nomalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdania, że smarowanie nowej maszynki nie ma sensu. Co prawdwa są one smarowane oszczędnie, ale zazwyczaj wystarczająco. Nadmiar smaru i tak po jednym obrocie zostanie wypchnięty na zewnątrz smarowanycjh powierzchni. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem będzie wymiama smaru dopiero po dotarciu mechanizmów, co w zasadzie następuje już po kiku dniach pracy. Wcześniejsza wymiana nic nam nie daje.

 

Witam.

 

Oto zdjęcie koła zębatego nowego Twin Powera C3000HG JDM tuż po wyjęciu z obudowy.

Zdjęcie nie jest najlepszej jakości,ale widać wyrażnie gdzie jest nałożony smar i w jakiej ilości,reszta była sucha.

 

Teraz pytanie, smarowaćczyb nie smarować?

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak

post-52376-0-03164300-1359394047_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze Pana Andrzeja nie przekonuje.

Smar ma byc na zębach na całym obwodzie koła zębatego,a nie w dwóch przeciwłegłych miejscachi i w skapej ilości,że nawet nie starczyło 

aby rozprowadzić po całym obwodzie.

Nie wspomniałem o pozostałych mechanizmach,wałek zebaty był kompletnie suchy,jedynie na worm shaft było trochę więcej smaru.

 

Nie chcę tu niczego udowadniac,ale to nie przypadek że miałem kilkadziesiąt nowych maszynek i to tych z górnej półki i zjawisko takie same jak przedstawiłem.

Nie będę nikogo przkonywał do smarowanie nowych kołowrotków,a tak tu na tym forum sie zaczeło,więc przedstawiam swoją opinie na ten temat.

 

Każdy zrobi tak jak chce i ma do tego prawo

 

Pozdrawiam 

Józef Lesniak

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zgadzam, żeby nawet nowe smarować. Lub po paru uzyciach. Wtedy nawet lepiej , bo nadwyżki materiału w opiłki pójdą i można je wypłukać aby szkód nie robiły. Chodziło mi o to, że smar na bokach  przekładni niczemu nie służy. Ale i nie przeszkadza. Co najwyżej waga delikatnie o 0,5-2 gramów wzrośnie B)

Trzeba dokładnie wypełnic zęby przekładni. Wykałaczka jest w sam raz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

mam pytanko odnośnie "smarów do kołowrotków" sprzedawanych na aukcjach internetowych - w większości są to smary łożyskowe.

Nie widziałem natomiast smarów do kołowrotków z przeznaczeniem do przekładni.

Wydaje mi się że smar do przekładni ma większe właściwości lepkie i takim należałoby smarować przekładnie kołowrotków.

Tylko gdzie można go kupić? i czy istnieją takie smary z specjalnym przeznaczeniem do kołowrotków wędkarskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdania, że smarowanie nowej maszynki nie ma sensu...

Może nie wypada cytować samego siebie, ale muszę wyjaśnić, że moją opinię ugruntowało wiele multiplikatorów oraz kilka kołowrotków, głównie firm ABU i Daiwa. Były też trzy multiplikatory Shimano. Wszystkie były prawidłowo nasmarowane fabrycznie, niektóre nawet dość obficie.

Oczywiscie, jeśli ktoś ma wątpliwości, może do nowej maszynki zajrzeć, ale jeśli jest nasmarowana, to po co ją smarować powtórnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie wypada cytować samego siebie, ale muszę wyjaśnić, że moją opinię ugruntowało wiele multiplikatorów oraz kilka kołowrotków, głównie firm ABU i Daiwa. Były też trzy multiplikatory Shimano. Wszystkie były prawidłowo nasmarowane fabrycznie, niektóre nawet dość obficie.

Oczywiscie, jeśli ktoś ma wątpliwości, może do nowej maszynki zajrzeć, ale jeśli jest nasmarowana, to po co ją smarować powtórnie...

Słusznie prawisz, sprawa oczywista ale ostatnio jakoś nie zauważam wystarczającej ilości smaru w nowych kołowrotkach, nawet w tych z górnej półki :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Większość ludzi myśli, że jak kupi drogi kołowrotek to będzie pracował najlepiej kilkanaście lat bez żadnych zmian w swej pracy. Jeszcze chyba takiego kołowrotka żadna firma nie zrobiła żeby praca jego była przyjemna przez cały okres użytkowania, byłby to kołowrotek wieczny. I teraz idzie delikwent ze skrzywioną miną do fachowca bo mu coś tam rzęzić zaczęło i myśli, że zrobi mu z niego nową maszynę. Przecież w zdecydowanej większości przypadków ów serwis to zwykła konserwacja tj. wyczyszczenie, wymiana smaru na nowy i ew. skasowanie nadmiernych luzów. Można oczywiście wymienić pół części w kołowrotku tylko pytanie czy to się opłaca, a nawet jeśli się opłaca to klient jest zniesmaczony kwotą jaką musi (nie musi) doinwestować swoją zabawkę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość ludzi myśli, że jak kupi drogi kołowrotek to będzie pracował najlepiej kilkanaście lat bez żadnych zmian w swej pracy. Jeszcze chyba takiego kołowrotka żadna firma nie zrobiła żeby praca jego była przyjemna przez cały okres użytkowania, byłby to kołowrotek wieczny. I teraz idzie delikwent ze skrzywioną miną do fachowca bo mu coś tam rzęzić zaczęło i myśli, że zrobi mu z niego nową maszynę. Przecież w zdecydowanej większości przypadków ów serwis to zwykła konserwacja tj. wyczyszczenie, wymiana smaru na nowy i ew. skasowanie nadmiernych luzów. Można oczywiście wymienić pół części w kołowrotku tylko pytanie czy to się opłaca, a nawet jeśli się opłaca to klient jest zniesmaczony kwotą jaką musi (nie musi) doinwestować swoją zabawkę.

Problem jest jeden, nie wszyscy tak rozumują jak TY :D .Myślą, że serwisant to cudotwórca, a cuda to tylko w kanie galilejskiej były...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałem że mam wyjątkową pralkę :unsure: a okazuję się że innym też "pożerają" skarpetki.

Trzeci.. :)

Z tym, że moja nie zjada, a zamienia czy coś... Mam już worek czarno-szaro-granatowo-burych i żadna nie jest od pary.. :rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość ludzi myśli, że jak kupi drogi kołowrotek to będzie pracował najlepiej kilkanaście lat bez żadnych zmian w swej pracy. Jeszcze chyba takiego kołowrotka żadna firma nie zrobiła żeby praca jego była przyjemna przez cały okres użytkowania, byłby to kołowrotek wieczny. I teraz idzie delikwent ze skrzywioną miną do fachowca bo mu coś tam rzęzić zaczęło i myśli, że zrobi mu z niego nową maszynę. Przecież w zdecydowanej większości przypadków ów serwis to zwykła konserwacja tj. wyczyszczenie, wymiana smaru na nowy i ew. skasowanie nadmiernych luzów. Można oczywiście wymienić pół części w kołowrotku tylko pytanie czy to się opłaca, a nawet jeśli się opłaca to klient jest zniesmaczony kwotą jaką musi (nie musi) doinwestować swoją zabawkę.

Wszystko się zgadza Panie Kamilu,jednak nawet bez wymiany części idzie co nieco poprawić.Są to tzw."sztuczki warsztatowe" o których się nie mówi i nie pisze.Niesie to za sobą duże ryzyko pogorszenia parametrów kołowrotka i w przypadku podjęcia takiej decyzji wszystko jest uzgadniane z właścicielem. 

Jednak serwisant to nie cudotwórca jak napisał @Jozi,i zawsze będą niezadowoleni.

Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził.

 

Pozdrawiam 

Józef Leśniak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...