Skocz do zawartości

Serwisowanie kołowrotków Shimano


Baloo

Rekomendowane odpowiedzi

Nie rozumiem takich rzeczy.Stać kogoś na sprzęt warty ładnych parę stówek a nie stać na serwis za parę dyszek i najlepiej spi....A schody dopiero się zaczną bo rozkręcić to nie problem,gorzej poprawnie skręcić.

Ceny w serwisie Toyoty i u Mietka w garażu tez są inne.Co nie zmienia faktu ,że Mietek może zrobić lepiej  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny w serwisie Toyoty i u Mietka w garażu tez są inne.Co nie zmienia faktu ,że Mietek może zrobić lepiej  ;)

 

Tia w serwisie Toyoty płacisz za renomę a Mietek zrobi tak samo a może lepiej i taniej. Wiem doskonale na czym polega serwis samochodowy, pracowałem w serwisie Fiata. Widzisz mechanik garażowy bez logo Toyoty stara się zrobić lepiej niż gdzie indziej bo klient musi do niego wrócić albo polecić go innemu poszukującemu (oczywiście zdarzają się i paproki i nieudacznicy). Każdy mający nowe auto zobligowany jest gwarancją do kierowania się do serwisu, po gwarancji mało kto daje auto do renomowanego serwisu bo tam płaci się kilka razy drożej za to samo co ów Mietek wymieni, naprawi. 

Edytowane przez Hunter_pike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Józefie nie będę dyskutował z Panem o serwisie shimano bo rozebrał ich Pan zdecydowanie więcej niż ja, tyle że ja robię to samo, innym sposobem bez jakichkolwiek uszkodzeń za połowę mniejszą kasę, bo 70 zł  czy więcej za rozebranie i przesmarowanie młynka to dopiero paranoja, wybór należy do właściciela kołowrotka. 

 

Przemek, nie masz tu racji, odnośnie odkręcania osi od reszty ferajny :) w ten sposób masz dużo większe szanse że rozdupcys młynek niż mu pomożesz :) uwierz, w wielu modelach w ogóle się tego nie rozkręca, to tak jakbyś chleb chciał piłą łańcuchową kroić ;) bo szybciej, da się, ale czy to ma sens....i generalnie sposobów na dany kołowrotek może być wiele, ale musisz pamiętać ,że jeden zawsze będzie najodpowiedniejszy i tego się należy trzymać nie chodząc na skróty ;)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukaszu oś można odkręcić jeśli później się wszystko właściwie poskłada nic się z młynkiem nie dzieje, tym bardziej jeśli właściwie zabezpieczysz śrubę w osi. Wszystko wymaga dopieszczenia, nie neguję że Pan Józef czy Ty nie macie racji, zapewne tak jest, być może to lepszy i właściwszy sposób na serwis, zapewne zależy też to od specyfiki złożenia młynka. Ja jestem maluczki względem Was w serwisie młynków za to bardzo skrupulatnie i dokładnie wszystko robię, nic siłowo, zawsze z wielką starannością i precyzją a że inaczej to już kwestia osobista i własnej odpowiedzialności za powierzony sprzęt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukaszu oś można odkręcić jeśli później się wszystko właściwie poskłada nic się z młynkiem nie dzieje, tym bardziej jeśli właściwie zabezpieczysz śrubę w osi. Wszystko wymaga dopieszczenia, nie neguję że Pan Józef czy Ty nie macie racji, zapewne tak jest, być może to lepszy i właściwszy sposób na serwis, zapewne zależy też to od specyfiki złożenia młynka. Ja jestem maluczki względem Was w serwisie młynków za to bardzo skrupulatnie i dokładnie wszystko robię, nic siłowo, zawsze z wielką starannością i precyzją a że inaczej to już kwestia osobista i własnej odpowiedzialności za powierzony sprzęt.

 

wszystko można odkręcić, tylko jak skrupulatnie byś tego nie robił z osią to i tak jest to prosty sposób do spier..... pracy kołowrotka i mam nadzieję ,że nie przekonasz się na własnej skórze bo Ci tego nie życzę :) mimo ,że uczymy się najlepiej na błędach to czasem jednak warto posłuchać dobrego głosu ;) zwłaszcza ,że naprawdę nie jest konieczne rozkręcanie tych elementów i robi się to tylko w ostateczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukaszu oś można odkręcić jeśli później się wszystko właściwie poskłada nic się z młynkiem nie dzieje, tym bardziej jeśli właściwie zabezpieczysz śrubę w osi. Wszystko wymaga dopieszczenia, nie neguję że Pan Józef czy Ty nie macie racji, zapewne tak jest, być może to lepszy i właściwszy sposób na serwis, zapewne zależy też to od specyfiki złożenia młynka. Ja jestem maluczki względem Was w serwisie młynków za to bardzo skrupulatnie i dokładnie wszystko robię, nic siłowo, zawsze z wielką starannością i precyzją a że inaczej to już kwestia osobista i własnej odpowiedzialności za powierzony sprzęt.

Kolego posłuchaj Kolegów wyżej bo nic nie dopieścisz odkręcając oś od prowadnicy wodzika. Może w zauberowatych jest większa tolerancja błędu ale kołowrotkach z wyższej półki już nie. W niektórych kołowrotkach oś jest przykręcana na dwie śrubki i tam ryzyka jakichś odchyleń po rozkręceniu praktycznie nie ma.Ale i tak nie należy tego rozłączać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego posłuchaj Kolegów wyżej bo nic nie dopieścisz odkręcając oś od prowadnicy wodzika. Może w zauberowatych jest większa tolerancja błędu ale kołowrotkach z wyższej półki już nie. W niektórych kołowrotkach oś jest przykręcana na dwie śrubki i tam ryzyka jakichś odchyleń po rozkręceniu praktycznie nie ma.Ale i tak nie należy tego rozłączać.

 

w zauberze jest ten plus że w 9 na 10 od nowości po otwarciu to już jest do połowy samo rozkręcone :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co od shimano macie kolegę Józefa Leśniaka i skoro robi to profesjonalnie wysyłać do niego, ja nie pcham się do serwisu z wyższej półki młynków bo jak mówią "jak czegoś nie potrafisz nie pchaj się na afisz" a drogich kołowrotków nie rozbierałem ot na co dzień jak Pan Józef co nie oznacza że bym się nie podjął. Zauberowate mam doskonale rozkminione i jak bym się uparł to poskładam z zamkniętymi oczami. Obrałem za specjalność w koleżeńskim serwisie te własnie kołowrotki z niższej półki, bo po pierwsze ma je wiele osób, po drugie nikt kto serwisuje drogie shimano za lepsze pieniądze nie zrobi serwisu taniego kołowrotka za małe pieniądze (bo woli zrobić pięć shimano niż dwadzieścia  zauberowatych) a ja to robię. Myślę że nie ma co dalej drążyć tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co od shimano macie kolegę Józefa Leśniaka i skoro robi to profesjonalnie wysyłać do niego, ja nie pcham się do serwisu z wyższej półki młynków bo jak mówią "jak czegoś nie potrafisz nie pchaj się na afisz" a drogich kołowrotków nie rozbierałem ot na co dzień jak Pan Józef co nie oznacza że bym się nie podjął. Zauberowate mam doskonale rozkminione i jak bym się uparł to poskładam z zamkniętymi oczami. Obrałem za specjalność w koleżeńskim serwisie te własnie kołowrotki z niższej półki, bo po pierwsze ma je wiele osób, po drugie nikt kto serwisuje drogie shimano za lepsze pieniądze nie zrobi serwisu taniego kołowrotka za małe pieniądze (bo woli zrobić pięć shimano niż dwadzieścia  zauberowatych) a ja to robię. Myślę że nie ma co dalej drążyć tematu.

wybacz czy shimano czy daiwa czy zauber to ja np. po 2 dyszki brałem a dobrym ludziom za free to ogarniałem, troszkę Przemku chyba popłynąłeś z tym tekstem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mozecie wytłumaczyc czemu tego nie rozkręcac? Np w spro psssion to jest jeddna śrubka i nie sposób jej inaczej wkręcić? Poza tym ze moze sie pozniej odkrecac ale klej zalatwi sprawe. W Red Arcu 2 i tez chyba nie da sie tego inaczej złożyc, chyba ze ten ząbek nie trafi w prowadnice worma.... Zaciekawiło mnie to i poprosze obeznanych w temacie o wytłumaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mozecie wytłumaczyc czemu tego nie rozkręcac? Np w spro psssion to jest jeddna śrubka i nie sposób jej inaczej wkręcić? Poza tym ze moze sie pozniej odkrecac ale klej zalatwi sprawe. W Red Arcu 2 i tez chyba nie da sie tego inaczej złożyc, chyba ze ten ząbek nie trafi w prowadnice worma.... Zaciekawiło mnie to i poprosze obeznanych w temacie o wytłumaczenie.

akurat w tych kołowrotkach się to rozkręca :) w zauberowatych masz normalnie wyfrezowane gniazdo gdzie tak naprawdę zawsze się to ułoży w odpowiednim miejscu, np. w daiwach r4 to połączenie jest w jakiś sposób dodatkowo prasowane (tak mi się wydaje) , w dobrze spasowanych kołowrotkach można zmienić (nie wiem jak to nazwać , kąt ułożenia osi to całego wózka od posuwu ) i wtedy zaczynają się problemy, dodatkowo to bardzo delikatne elementy często z lekkich i kruchych stopów gdzie o pęknięcie nietrudno , w wielu shimano można też dostrzec że da się oś minimalnie przesunąć góra / dół bo ma luz w wózku i też raczej niewskazane jest zmienianie jej położenie, bo zaczną się schody z nawojem.A odkręcając te śruby  w shimano odwracając oś wewnątrz młynka można ją najzwyczajniej pogiąć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Łukasz. To jest niestety ta skromna roznica w cenie kołowrotków. Poza jakością uzytych materiałów to właśnie ta precyzja zestrojenia....podbija cene. Ostatnio widziałem starą Caldie z urwaną stopką i jak zerknąłem do środka to juz wiem czym sie różnią zauberowate od tych z półki wyżej :-)

Edytowane przez przemow
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybacz czy shimano czy daiwa czy zauber to ja np. po 2 dyszki brałem a dobrym ludziom za free to ogarniałem, troszkę Przemku chyba popłynąłeś z tym tekstem.

 

Każdy ma oczywiście swoją cenę za swój czas, robotę, smar i oliwkę, uważam że moja cena wysoka nie jest, komu odpowiada może skorzystać z mojej usługi, komu nie może wysłać do Pana Józefa albo do Ciebie jeśli to robisz. Ja tego nie muszę robić, mogę i chcę a to spora różnica. Temat założyłem by każdy mógł się na nim oprzeć i sam sobie przesmarować młynek, kto nie ma czasu, drygu, smaru zawsze może się zdecydować na wysłanie do kogoś innego kto to robi. Pełen luz Łukaszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma oczywiście swoją cenę za swój czas, robotę, smar i oliwkę, uważam że moja cena wysoka nie jest, komu odpowiada może skorzystać z mojej usługi, komu nie może wysłać do Pana Józefa albo do Ciebie jeśli to robisz. Ja tego nie muszę robić, mogę i chcę a to spora różnica. Temat założyłem by każdy mógł się na nim oprzeć i sam sobie przesmarować młynek, kto nie ma czasu, drygu, smaru zawsze może się zdecydować na wysłanie do kogoś innego kto to robi. Pełen luz Łukaszu.

mi chodzi o to,że piszesz jakbyś znał wszystkich ludzi którzy świadczą te usługi i z tym zauberem na pamięć też się opamiętaj, bo pewność siebie może Cię zgubić, jak już kilku na tym forum ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparty jesteś. I trochę wygląda jakbyś wszystkie rozumy zjadł.

Popieram Łukasza. Lepiej posłuchać dobrych rad niż uczyć się na własnych błędach.

Gdy kilka lat temu mieliśmy minizlocik, to Łukasz używał Jaxonów i Kongerów  itp. i chętnie słuchał moich rad. Ja już wtedy przerobiłem kilkadziesiąt młynków.

Teraz już mi się nie chce i wysyłam te młynki do niego i słucham rad. Zebrał masę doświadczeń smarując pewnie setki różnych młynków i multików.

Mądrość polega na tym aby potrafić uczyć się na własnych błędach ale i tez na tym aby uczyć się na doświadczeniach innych . 

Edytowane przez godski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi chodzi o to,że piszesz jakbyś znał wszystkich ludzi którzy świadczą te usługi i z tym zauberem na pamięć też się opamiętaj, bo pewność siebie może Cię zgubić, jak już kilku na tym forum ;)

 

Łukaszu mnie chodzi o to że ja określiłem swoja cenę, jak komuś nie pasuje nie robi i tyle, nie mam o to do nikogo pretensji jak i też nie mam o to, że ktoś może robić taniej. Zawsze byłem dość pewny siebie, uparty i zawsze idę do zamierzonego celu, jeśli coś sobie postanowię, nie ma więc opcji bym czegoś nie zrobił, co chcę by było zrobione. Ważne by innym pasowało moje wykonanie bo wówczas wiem że zrobiłem coś dobrze. 

 

 

Imienniku moj tak wyglada forum JB. Tu to i tak jak narazie bez awantury idzie bo w niektórch postach to aż jad z monitora wali i noże latają he he :-)

 

Spoko ja to na luzie biorę.

 

 

Mądrość polega na tym aby potrafić uczyć się na własnych błędach ale i tez na tym aby uczyć się na doświadczeniach innych . 

 

Andrzeju ależ ja wszystkie uwagi Łukasza i innych przyjmuję z pokorą, czy wykorzystam, być może nie twierdzę że nie. 

Edytowane przez Hunter_pike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia w serwisie Toyoty płacisz za renomę a Mietek zrobi tak samo a może lepiej i taniej. Wiem doskonale na czym polega serwis samochodowy, pracowałem w serwisie Fiata. Widzisz mechanik garażowy bez logo Toyoty stara się zrobić lepiej niż gdzie indziej bo klient musi do niego wrócić albo polecić go innemu poszukującemu (oczywiście zdarzają się i paproki i nieudacznicy). Każdy mający nowe auto zobligowany jest gwarancją do kierowania się do serwisu, po gwarancji mało kto daje auto do renomowanego serwisu bo tam płaci się kilka razy drożej za to samo co ów Mietek wymieni, naprawi.

 

Wtrącę sie moze nie na temat ale jak czytam takie bzdury, to czasami nie wiem czy zacząć sie śmiać czy załamać... W tym serwisie Fiata to chyba kanapki robiles, co? Bo gadasz tak totalne bzdury, ze ręce opadają... Skoro pracowałeś ponoć w serwisie Fiata, to zapewne wiesz, co to jest autoryzacja serwisu? Zapewne rowniez wiesz, jakie koszta sa z tym związane? Jakie sa koszta eksploatacji i opłat pomieszczeń i duzej ilości pracownikow, jakie sa ceny specjalistycznych narzędzi i oprogramowanie komputerów serwisowych, oryginalne części i akcesoria kupowane jedynie od wyłącznego importera Fiat Polska z Bielska? Do tego koszta związane ze szkoleniami mechaników i doradców, regularne serwisy wszystkich urządzeń i maszyn w serwisie. Do tego wszystkiego dochodzi reklama i marketing, aby sciągnąć klienta do serwisu. To wszystko generuje bardzo duze koszta, które musza sie zwrócić. Stad cena roboczogodziny w autoryzowanym serwisie samochodowym jest znacznie wyższa niz w garażu pana Mietka, który nie musi sie doszkalać (bo jest tak zajebisty, ze wszystko potrafi), nie musi płacić pracownikom (bo ma jednego czy dwóch blacharzo-lakierniko-mechaniko-spawaczo-monterów), nie musi stosować procedur i schematów napraw (utnie szlifierka, przyklei na superglue i skręci sznurkiem), nie musi wzywać serwisu do specjalistycznych maszyn i komputerów (bo ich nie ma), nie musi kupować oryginalnych części (bo jedzie na tanich zamiennikach). I kasuje 1/5 tego co ASO. I przez to jest przecież taki zajebisty!

 

Polecam jechać do Pana Mietka np ustawić geometrię po wymianie zawieszenia albo wgrać nowe sterowniki oprogramowania nawigacji. Pan Mietek na pewno zrobi to idealnie ;) Swietnie na pewno ustawi czasy wtrysków, jak rowniez wyważy odpowiednio koło po zmianie opony ;)

 

Ale co tam, ja tylko od 11 lat sprzedaje nowe auta, a nie je naprawiam ;)

 

Wiec przestań pieprzyć o porównaniach pana Mietka i ASO, bo nie masz o tym zielonego pojęcia. Rozkręcaj dalej Zaubery z zamkniętymi oczami i najlepiej sie nie udzielaj w tego typu kwestiach i porównaniach.

Edytowane przez Żbiku
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...