Pickerel Opublikowano 9 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2016 (edytowane) Góra w tym modelu jest bardzo uboga w części Kręci już trochę lepiej ale to nie jest to w co celowałem. Do spławika dla syna się nada Edytowane 9 Maja 2016 przez Pickerel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CM Punk Opublikowano 9 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2016 Może na przekładni są strzałki jak ją należy ustawić względem piniona? Tak było w Exage kolegi.To jest AERO,ma wałek posuwu szpuli,a nie koło zębate .Dla mnie coś po prostu nie jest złożone tak,jak trzeba,rozbierałem swojego wiekowego Stradica i zazwyczaj dobrze po tym pracował,a tu wbrew pozorom schemacik może się przydać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 9 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2016 (edytowane) A nie pisałem... Fajny model: jednoręczny-z dźwignią do podnoszenia kabłąka(w buszu da się rzucać wisząc na gałęzi). Edytowane 9 Maja 2016 przez darek1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokosz Opublikowano 9 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2016 Łożyska już luźno poruszają się po przekładni. W korpusie nadal mają ciasno. Próbowałem parę ustawień bez podkładki i nawet z podkładka oddalająca przekładnię od piniona. Niestety nadal coś obciera i kołowrotek ciężko pracuje. Rozbieram go do rosołu Oj przydałby się schemat.A kręciłeś po założeniu kosza z kabłąkiem? Czy bez? Bo może w tym problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pickerel Opublikowano 9 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2016 Oczywiście kręciły z kabłąkiem i bez. Problem pojawia sie przy kręceniu korbą;-) Jak obracam kabląkiem to jezt masło. Po ponownym rozebrany dochodzę do wniosku że tego kołowrotka chyba nie da się źle złożyć. Jedynie co to można namieszać z podkładkami i właśnie do tego jest potrzebny schemat. Poza zespołem wodzika w środku znalazłem tylko dwie podkładki. Jedną na przekładni a drugą nad kołem zębatych znajdującym się nad wałkiem posuwu. Możliwe że coś mi uciekło podczas czyszczenia albo z czasem uległo biodegradacji:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 9 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2016 Teraz schemat nic ci nie da bo jak przekładnia pracowała jakiś czas bez serwisu i smarowania to wymaga spasowania inaczej niż na schemacie by dobrze działała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Inaczej niż na schemacie czyli zębami do zębów się raczej spasować nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Inaczej się ustawia wysokość koła względem piniona, może niezbyt dokładnie to napisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rebus Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Przemek możesz rozwinąć to w jaki sposób ustawiasz WYSOKOŚĆ koła ? bo na moje możesz zmienić jedynie luz między-zębowy i przesunąć osiowo pinion - za pomoca podkładek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Można celowo obniżyć pinion podkładką na ile przestrzeń pozwoli,ale to już 'tuninig'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Dokładnie można zwiększyć lub zmniejszyć luz między zębami przekładni nachodzącymi na pinion podkładając podkładki na prawą stronę koła od strony korby albo pomiędzy łożysko a koło i można również regulować wysokość piniona względem koła przekładni. Jak by tego nie nazywać czy tuningiem czy regulacją dążymy tym do jak najlepszej pracy przekładni i wydłużenia czasu jej żywotności, by jak najdłużej danym kołowrotkiem łowić bez wkurzania się że coś terkocze czy szumi kilka razy głośniej niż kiepska plecionka na przelotkach czy rolce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Oddalając przekładnie od piniona podkładką z prawej strony uzyskujesz tylko złudną poprawe pracy ze szkodą dla przekładni.... Ma to sens jedynie gdy zamieniasz tuleje na łożysko (i nie zawsze) i gdy łożysko wyrobi obudowe i "głębiej" wpada zeby nie napisać ze "głębiej wchodzi" he he :-) ale wtedy to podkładka powinna iść z prawej strony łożyska.. Zwiększanie luzu wierzchołkowego i międzyzębnego to dobry zabieg? To po co wszyscy dążą do uzyskania jak najmniejszych tych luzów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 (edytowane) Można celowo obniżyć pinion podkładką na ile przestrzeń pozwoli,ale to już 'tuninig'.I to ma sens . Bo znów zwiększy sie pole styku ale Darek wie o tym ze zciurchana przekładnia w dwa albo trzy razy szybszym tempie opitoli i nowe miejsce styku. To taki sam zabieg jak wymiana przekładni na nową i zostawienie starego piniona....lub odwrotnie ;-) Edytowane 10 Maja 2016 przez przemow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Przemo jeśli ktoś zamieni tuleję na łożysko a nie da np. podkładki w miejsce luzu pomiędzy łożyskiem a pierścieniem na prawej stronie koła przekładni to wówczas trzba ją podnieść bo zęby koła zbyt mocno zachodzą na pinion i młynek pracuje jak rozgruchotana betoniarka, ostatnio właśnie emblema jakiego robiłem tak miał zrobione, plastikową tulejka była szersza niż włożone przez kogoś łożysko, efekt pracy przekładni wiesz jaki był pewnie. Nie zwiększam luzu między zębami koła a pinionem bez potrzeby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 (edytowane) Tu masz racje przy zamianie tuleja na łożysko. Ale podnoszenie zeby nie ząbkowała to wg mnie głupota i oszukiwanie samego siebie.... Chyba ze od razu z tym na jakis portal aukcyjny z opisem ze cód- malina i zwrotów nie przyjmuje :-)) Edytowane 10 Maja 2016 przez przemow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 E jeśli ząbkuje to znaczy że zęby przekładni już są przydarte i wówczas należy ją regulować podkładką pod łożysko na koło i przesunięciem lekko piniona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Efekt tylko na chwile.....dostanie obciążenia i znow zacznie terkotac.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Nie zacznie jak dobrze ją ustawisz, pewnie że jak nowa chodziła nie będzie ale ząbkowanie zniknie do czasu aż znów dojedziesz zęby na przekładni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Tak jak piszesz ale chyba nie wiesz jak szybko to nastąpi...Ja się będe upierał ze lepiej ( jeśli jest na to miejsce) dokładać z lewej strony ( i znow jesli nie spowoduje to drgania korbki). Bo cały ten mit ząbkowania fotelowego znika pod obciązeniem nad wodą :-) a moze producenci celowo nie robbią dziury serwisowej z prawej strony...:-) a moze Daiwa pomyślała i są te dekielki z prawej strony ;-)zeby podkładki tam wsadzać he he. Ide nad wode bo juz głupotami się zajmuje :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woytec Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Z pewnym niedowierzaniem czytałem opinie o różnych przypadłościach nowych kołowrotków Shimano z tzw. wyższej półki, które mogą wynikać z coraz gorszej kontroli jakości, oraz o ich symbolicznym smarowaniu. Zachęcony doskonałą pracą pierwszego kręciołka kupionego przez neta, kupiłem kolejne i chyba więcej tego nie zrobię, tylko następnym razem ruszę du... do sklepu żeby wcześniej pomacać towar. Zarówno nowy Biomaster SW jak i TP ( obydwa JDM ) mają w moim odczuciu za duże luzy na przekładni, z którymi mam nadzieję poradzę sobie za pomocą podkładek, ale mimo wszystko nie tego się po nich spodziewałem. Z ciekawości rozebrałem Biomka i wydaje się, że fabryczna ilość smaru była wystarczająca. Mimo tego przesmarowałem go niebieskim Pennem i wydaje mi się, że kręci lepiej. Zamówiłem podkładki i zobaczę czy luz się zmniejszy po ich założeniu. Jak ogarnę TP to wrzucę fotki. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Dokładnie można zwiększyć lub zmniejszyć luz między zębami przekładni nachodzącymi na pinion podkładając podkładki na prawą stronę koła od strony korby Pchanie podkładek na prawą stronę koła zębatego jest niedopuszczalne.Jest to kombinatorstwo jakich wiele które całkowicie wypacza prawidłową pracę przekładni. Na żadnym schemacie Shimano i Daiwa @Hunter_pike takiej opcji nie ma.Wszelkie manewry w tym temacie na nic się nie zdadzą,bo jak przekładnia jest padnięta to należy ją wymienić,a nie wciskać ludziom takie inowacyjne metody serwisowe.Gdyby Pan przekazał takie informacje dla inżynierów od Shimano i Daiwa,to by przecierali oczy ze zdumienia co ten polski naród jakby nie patrząc o jeszcze niskiej kulturze technicznej potrafi wymyślić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Kolego Wojtek2016 , łowiłeś już tym biomasterem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Pchanie podkładek na prawą stronę koła zębatego jest niedopuszczalne.Jest to kombinatorstwo jakich wiele które całkowicie wypacza prawidłową pracę przekładni. Na żadnym schemacie Shimano i Daiwa @Hunter_pike takiej opcji nie ma.Wszelkie manewry w tym temacie na nic się nie zdadzą,bo jak przekładnia jest padnięta to należy ją wymienić,a nie wciskać ludziom takie inowacyjne metody serwisowe.Gdyby Pan przekazał takie informacje dla inżynierów od Shimano i Daiwa,to by przecierali oczy ze zdumienia co ten polski naród jakby nie patrząc o jeszcze niskiej kulturze technicznej potrafi wymyślić. Z całym szacunkiem panie Józefie ale pierdoły pan teraz wypisuje. Jeśli tulejka na prawej stronie przekładni jest szersza niż włożone za nią łożysko to by przekładnia była w tym samym ustawieniu należy obowiązkowo dać podkładki na łożysko jakim została zastąpiona plastikowa tuleja a więc na prawa stronę. Nie napisałem nigdzie, że przy ząbkującej przekładni czy jej ewidentnym zużyciu należy podkładki dawać na prawa stronę. Proszę czytać z uwagą i nie przypisywać mi czegoś czego nie powiedziałem i że coś ludziom coś wciskam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Post 370 i 373 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 10 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 (edytowane) Oddalając przekładnie od piniona podkładką z prawej strony uzyskujesz tylko złudną poprawe pracy ze szkodą dla przekładni.... Ma to sens jedynie gdy zamieniasz tuleje na łożysko (i nie zawsze) Takie tematy przerabiałem bardzo,bardzo dawno temu.Efekt był raczej krótkotrwały przy dość sporym nakładzie pracy i prób. Dzisiaj nie bawię się w takie zabiegi i informuję klienta jaki jest rzeczywisty stan z jego kołowrotkiem.O ile jeszcze istnieje możliwość załatwienia nowej przekładni to proponuje wymianę na nową.A jak nie,to niech sobie hula "ząbkujący". Generalnie od tego zęby nie powypadają. Edytowane 10 Maja 2016 przez Józef Lesniak 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.