Skocz do zawartości

Serwisowanie kołowrotków Shimano


Baloo

Rekomendowane odpowiedzi

Józek chyba myślałeś nad rozprasowaniem tego ustrojstwa, jak zaprasowali rolkę z łożyskiem to w drugą stronę też powinno się dać "rozbroić.

Józek tak też myślę,rozmawialiśmy o tym kiedyś. Należy mieć tylko badawczy element tej wymyślnej rolki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mi umknęło ze to od 6000 bebechy były :-) Czyli tak jak było w '09 4 elementy do wymiany? Tych zębatek od spowolnienia szpuli nie trzeba?

Oj bedzie i pierwszy TP SW 4000 PG '15 :-)))

Grzesiek działaj :-))))

Mnie nie pytaj :) Nie znam się na tym, ale Pan Józef będzie wiedział ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Józek tak też myślę,rozmawialiśmy o tym kiedyś. Należy mieć tylko badawczy element tej wymyślnej rolki.

A jakże pamiętam, mam nadzieję że jakiś posiadacz owych maszynek poświęci dla dobra nauki "zniszczoną rolkę" tzn. z zatartym łożyskiem nie żądając zwrotu, byś mógł ją rozbroić w celach badawczych :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

może się komuś przyda

 

Przyda się  ;)

 

Koledzy muszę rozebrać TP'16 i chciałbym zapytać jakiej wielkości kluczy Torx do tego potrzebuję ? 

 

Dodam, że ta "wybitna" konstrukcja, którą mam od nowości i używam w lekkim, kleniowym zestawie, kręci super, ale od początku miała jakieś zaburzenie w pracy, polegające, tym, że podczas kręcenia można było wyczuć coś jakby niespasowanie mechanizmu, taki luz z przeskokiem - stukaniem, a teraz dołączył to tego słyszalny chrobot, który nasila się podczas szybszego zwijania przynęty. Wyeliminowałem rolkę - może ktoś spotkał się z takimi objawami w podobnym kołowrotku i powie mi co to może być ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja tp 11' 2500 szumi i nie jest to łożysko rolki.dziwne bo 2 sezony było ok potem sobie leżał w szafie od zeszłego roku i na pierwszych rybkach szum.nic nie obciera,chodzi leciutko bez oporów.przy lużnej pracy jest ok,szum się zaczyna już przy lekkim oporze.

Edytowane przez busz231
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyda się  ;)

 

Koledzy muszę rozebrać TP'16 i chciałbym zapytać jakiej wielkości kluczy Torx do tego potrzebuję ? 

 

Dodam, że ta "wybitna" konstrukcja, którą mam od nowości i używam w lekkim, kleniowym zestawie, kręci super, ale od początku miała jakieś zaburzenie w pracy, polegające, tym, że podczas kręcenia można było wyczuć coś jakby niespasowanie mechanizmu, taki luz z przeskokiem - stukaniem, a teraz dołączył to tego słyszalny chrobot, który nasila się podczas szybszego zwijania przynęty. Wyeliminowałem rolkę - może ktoś spotkał się z takimi objawami w podobnym kołowrotku i powie mi co to może być ?

 

Najśmieszniejsze w tych TP to jest że wystarczy wyjąć ośke i paluchami pomolestować wodzik prawo-lewo i po problemie :-))))) Molestowanie w granicach rozsądku żeby przypadkiem ograniczników ( wąsów) nie poobrywać..... :-)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja tp 11' 2500 szumi i nie jest to łożysko rolki.dziwne bo 2 sezony było ok potem sobie leżał w szafie od zeszłego roku i na pierwszych rybkach szum.nic nie obciera,chodzi leciutko bez oporów.przy lużnej pracy jest ok,szum się zaczyna już przy lekkim oporze.

Może spróbuj zmienić linke? Kiedyś walczyłem z szumem w młynku a przyczyną była złachana linka :-))))

Rozkminiłem jak koledze szpulke z tą złachaną linką pożyczyłem i do niego szumy przeszły :-p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Możecie wyjaśnić co daje takie polerowanie przekładni ? 

Niech się wypowie naczelny guru czyli Pan Józek,co o tym sądzić ?

 

Rozmawiałem z gostkiem od mechaniki precyzyjnej i był raczej sceptycznie nastawiony do tego polerowania przekładni.

Edytowane przez Piokowal
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech się wypowie naczelny guru czyli Pan Józek,co o tym sądzić ?

 

Rozmawiałem z gostkiem od mechaniki precyzyjnej i był raczej sceptycznie nastawiony do tego polerowania przekładni.

Wypowiem się,ale nie dzisiaj. Jestem piekielnie zmęczony po całodniowym wędkowaniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zbyt przesadnie z tym określeniem,bo za naczelnego guru wcale się nie uważam.aczkolwiek trochę tego złomu przerobiłem.

Stosowałem też i nadal stosuję w wyjątkowych przypadkach taki zabieg polerowania (docierania) przekładni zle pracujących z zastosowaniem odpowiednich past i mastyk ściernych.

Całość zabiegu oczywiście odbywa się na łożyskach roboczych. Efekt takiego zabiegu nie jest powalający i tylko w nieznacznym stopniu poprawia "gładkość" pracy przekładni która jest jeszcze w dobrym stanie. Efek "ząbkowania" i tak nie ustąpi i będzie to odczuwalne. Przy mocno zużytych i twardych przekładniach nie ma to najmniejszego sensu,bo zęby i tak stykają się już całą powierzchnią,a polerowanie (docieranie) tylko to zjawisko pogłębi.

Każda przekładnia w idealnym stanie nigdy nie pracuje całą szerokością zębów tylko ich pewną częścią od podstawy zęba do wierzchołka zostawiając charakterystyczny ślad w kształcie trójkąta. 

Generalnie ten sposób w większości zużytego sprzętu nie jest warty funta kłaków.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to jest najgorsze ze nawet nowki prosto  z fabryki jak sie rozbierze by dosmarowac tez zabkuja przerobilem kilka takich przypadkow zarowno z najwyzszerj polki jak i ze sredniej i czy to daiwy czy shimano  zauberowate itd.dlatego ja  nowych maszynek nie rozbieram po 1 ciezkim sezonie lub dluzej uzytkowane 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to jest najgorsze ze nawet nowki prosto  z fabryki jak sie rozbierze by dosmarowac tez zabkuja przerobilem kilka takich przypadkow zarowno z najwyzszerj polki jak i ze sredniej i czy to daiwy czy shimano  zauberowate itd.dlatego ja  nowych maszynek nie rozbieram po 1 ciezkim sezonie lub dluzej uzytkowane 

Nie doświadczyłem tego o czym @ BGM piszesz.Być może jak się chce poprawić fabrykę i jeszcze dokłada podkładki tu i tam to wcale się nie dziwię że pózniej są takie wystrzałowe efekty. Był dobry,nowy a nie jest  po tzw. "dosmarowaniu". "Dosmarowanie" - co to jest?.Na fabryczny smar dobrze jak choć trochę wyczyszczony (a nie zawsze leniwi i szybcy to stosują) nałożyć zupełnie inny.To nie tak,wszystko ma być rozkręcone co do śrubki,umyte i posmarowane świeżym odpowiednim smarem. Dotyczy to także całego zespołu rotora i wszystkiego co na nim "wiśi".Takie podejście i takie traktowanie to jest pójście na łatwiznę.A potem się pisze że serwis kołowrotka zajmuje pół godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...