Skocz do zawartości
  • 0

Język polski


fomadron

Pytanie

Koledzy i koleżanki,

bardzo lubię czytać artykuły na tym forum. Przygody, wywiady etc. Ja wiem, że język polski do prostych nie należy ale jak już robicie coś dla promocji wędkarstwa, to postarajcie się o korektę publikowanych treści. Ostatnio czytałem recenzję z Alaski i przyznam, że wpadki językowe strasznie zubożają cały tekst. Apeluje więc do moderatorów i autorów o korekty swoich publikacji. Moderatorzy mogą zablokować publikację, dopóki autor nie poprawi wszystkich błędów ortograficznych, stylistycznych oraz interpunkcyjnych. Było by bardzo miło, czytać po polsku.

 

Połamania kija!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Znam jedno takie forum na szczęście nie związane z wędkarstwem gdzie moderator blokuje wypowiedzi do sprawdzenia.Probowalem pisać posty z edytorem tekstu itp.Zawsze mu cos nie pasowalo.Nawet gdy pisownia była poprawna to stwierdził,ze takie pytanie już było i trzeba dobrze przejzec forum  itd. itd.W końcu z lekka mu pojechałem na privie.

Chcialbys czytac posty z kilku lat w celu znalezienia interesującego Ciebie watku?Watpie.

No ale to tylko moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Popieram.

Jednak występując z odezwą, należy zadbać o w/w poprawność.

 

Koledzy i koleżanki,

bardzo lubię czytać artykuły na tym forum. Przygody, wywiady etc. Ja wiem, że język polski do prostych nie należy ale jak już robicie coś dla promocji wędkarstwa, to postarajcie się o korektę publikowanych treści. Ostatnio czytałem recenzję z Alaski i przyznam, że wpadki językowe strasznie zubożają cały tekst. Apeluje więc do moderatorów i autorów o korekty swoich publikacji. Moderatorzy mogą zablokować publikację, dopóki autor nie poprawi wszystkich błędów ortograficznych, stylistycznych oraz interpunkcyjnych. Było by bardzo miło, czytać po polsku.

 

Połamania kija!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeśli dobrze zrozumiałem, @fomadron wspomina o artykułach, nie o "zwykłych" postach. 

Artykułów nie pisze się w pięć minut "na kolanie". Zdjęć do nich również nie daje się źle naświetlonych czy byle jak skadrowanych. Dbając o stronę merytoryczną i właściwą oprawę wizualną, warto by również zadbać o poprawność językową. Artykuły żyją dłużej niż zwykłe wątki, stąd rozumiem potrzebę ich szczególnego dopieszczenia. Kto to ma zrobić? Autor, jeśli potrafi. A jak nie, to zawsze można mu na priv podpowiedzieć, gdzie jakie błędy popełnił. Jak znam życie, każdy autor tekstu będzie chciał sam szybko usunąć znalezione usterki. 

Alternatywą byłoby zatrudnienie korektora. Za co? I po co, jeśli potrafimy zrobić to sami?

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 Moderatorzy mogą zablokować publikację, dopóki autor nie poprawi wszystkich błędów ortograficznych, stylistycznych oraz interpunkcyjnych. Było by bardzo miło, czytać po polsku.

 

Taaak...stwórzmy na forum etaty dla polonistów. :lol:

Wysłać moderatorów na konkursy ortograficzne. :lol:

Ja bym jeszcze nadwornego ichtiologa zatrudnił na forumowym etacie , fotografa , psychologa i kata. ;)  :lol:  :lol:

 

ps.

Oczywiście - samych wolontariuszy. ;)

Edytowane przez makamba
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W naszym kraju obowiązuję język polski. 

Ale jak widzę każdy na to leje. Tworzy swój własny "bełkot", następnie uczy nim swoje dzieci, dzieci idą do szkoły, szkoła się stara wyprostować, ale dziecko też leje na to bo tata i mam leją, łatwiej razem lać i zawsze jest usprawiedliwienie - bo On, Ona, Oni też tak robią.

 

A to że ktoś nie umie - to zawsze są słowniki, koledzy, znajomi pewnie chętnie pomogą, nauczą - ale nie leję dalej, a co mi tam...

 

I potem zamiast kupić np: piękny zamek w Bieszczadach - przychodzi w kopercie zamek do spodni - przecież i to i to zamek!

 

Szanujcie język, innych a zwłaszcza siebie.

Jeszcze od wysiłku komórek nikt nie umarł.

 

A teraz zacznijmy weekend.  :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szkoły i uczelnie są w pierwszej kolejności zakładami pracy dla nauczycieli. Podręcznik ma być jeden i napisany w 3 miesiące. Na lekcjach historii uczy się o dupie Maryny, bo w dalszym ciągu pewne tematy władza każe przemilczeć. Zupełnie jak w PRL. A język? Toż to jakieś science fiction. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie co innego razi. Nie jest to przypadłość tylko tego forum.

Jeśli jb "to fishing community",mamy rod i lurebuilders, to dlaczego konsekwentnie forum nie jest prowadzone po angielsku.

Rozumiem, że do żony można mówić "honey", ale to ciągle będzie ta sama osoba. I jak "pajka" złowicie, to mu od tego centymetrów nie przybędzie.

Myślałem, że czasy fascynacji tym językiem już minęły. Trzeba go znać, ale przypuszczam, że część z lure i rodbuilderów jest z nim na bakier.

Może to jakiś kompleks? Może wyraz wdzięczności dla mieszkańców Albionu za szybką odsiecz we wrześniu 1939r, albo za pomoc przy złamaniu kodu enigmy? Jeśli pamięć tak daleko nie sięga, to może jesteśmy zobowiązani za stworzenie tylu miejsc pracy przy kuchennych zlewach?

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tutaj jest niezły "kwiat". ;)

 

 

  •  
  •  

"Napisano wczoraj, 20:12

Witam to nie takie proste ,musisz odpowiednio dobrać materiał a na to nie ma schematu ani tabeli ,kwestia prób żeby prze-sztywnienie było jak najmniejsze ,do tego pozostaje obliczenie konta do ustalenia stożka spigota i ustawienie tego na tokarce potem wykonanie spigota ale pierwszy lepszy tokaz tego nie wykona bo klasyczny noz tokarski rozwali materiał  ,ręcznie ciężko to dobrze zrobic a jak coś pójdzie nie tak i spigot bedzie zle spasowany to grozi to złamaniem kija "

 

 

 

http://jerkbait.pl/topic/35861-jak-podzieli%C4%87-blank-i-wstawi%C4%87-spigot/#entry1398416

Edytowane przez Iras1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie co innego razi. Nie jest to przypadłość tylko tego forum.

Jeśli jb "to fishing community",mamy rod i lurebuilders, to dlaczego konsekwentnie forum nie jest prowadzone po angielsku.

Rozumiem, że do żony można mówić "honey", ale to ciągle będzie ta sama osoba. I jak "pajka" złowicie, to mu od tego centymetrów nie przybędzie.

Myślałem, że czasy fascynacji tym językiem już minęły. Trzeba go znać, ale przypuszczam, że część z lure i rodbuilderów jest z nim na bakier.

Może to jakiś kompleks? Może wyraz wdzięczności dla mieszkańców Albionu za szybką odsiecz we wrześniu 1939r, albo za pomoc przy złamaniu kodu enigmy? Jeśli pamięć tak daleko nie sięga, to może jesteśmy zobowiązani za stworzenie tylu miejsc pracy przy kuchennych zlewach?

Za "Cranem", "fishing" i "ringi",  zawsze jest +5 do "cool" i ot co. Już niestety nie ma odwrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie co innego razi. Nie jest to przypadłość tylko tego forum.

Jeśli jb "to fishing community",mamy rod i lurebuilders, to dlaczego konsekwentnie forum nie jest prowadzone po angielsku.

Rozumiem, że do żony można mówić "honey", ale to ciągle będzie ta sama osoba. I jak "pajka" złowicie, to mu od tego centymetrów nie przybędzie.

Myślałem, że czasy fascynacji tym językiem już minęły. Trzeba go znać, ale przypuszczam, że część z lure i rodbuilderów jest z nim na bakier.

Może to jakiś kompleks? Może wyraz wdzięczności dla mieszkańców Albionu za szybką odsiecz we wrześniu 1939r, albo za pomoc przy złamaniu kodu enigmy? Jeśli pamięć tak daleko nie sięga, to może jesteśmy zobowiązani za stworzenie tylu miejsc pracy przy kuchennych zlewach?

Jesteśmy już przecież europejczykami, nie mamy granic, po co więc kultywować polski język ;) Też wolałbym dział "Budowa przynęt" czy "Budowa wędek", ale nie moje form, więc mogę albo zaakceptować albo nie korzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie już przestaje powoli przeszkadzać bo widać że wpływ jest żaden. Przyznam się że jeszcze kilka, no może kilkanaście lat temu nie znałem pojęcia obydwóch dys ........ I okazuje się że teraz to w zasadzie norma, jest to choroba :unsure: . Za moich lat szkolnych tego nie było a jak było to było leczone "łapkami" albo "kątem z grochem", i dało się wyleczyć u wielu ? dało :P a teraz się nie daje bo co?

Ciekawe że wchodzą anglicyzmy a nie np. słowa z niemieckiego czy rosyjskiego.

Anglicyzmów to ja się w życiu nasłuchałem już dawno, dawno temu :

"Mąż mnie kupił furkot z minków"  

"Stała kara na kornerze"               

"Faitowały się bojsy na sajdłoku"

"Egzakli taki sam kolor baga mam"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jesteśmy już przecież europejczykami, nie mamy granic, po co więc kultywować polski język ;)

 

Dziś większość coraz mniej czuje się europejczykami, bo to znaczy być nikim. Europejczyk to  kosmopolityczne ciele, bez znajomości własnej historii, bez szacunku do języka. Żryj, pracuj, konsumuj, głosuj w pseudowyborach, nie zadawaj pytań. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziś większość coraz mniej czuje się europejczykami, bo to znaczy być nikim. Europejczyk to  kosmopolityczne ciele, bez znajomości własnej historii, bez szacunku do języka. Żryj, pracuj, konsumuj, głosuj w pseudowyborach, nie zadawaj pytań. 

No to mnie załatwiłeś :P . A jeśli znam historię a szacunek do języka też jakiś posiadam to Europejczykiem nie jestem :wacko: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Część spamu. który tu rozsiewam nie jest dosłowny.  W wypowiedzi powyżej za Europejczyka uważam obywatela EU, ze wszystkimi konsekwencjami. Zwłaszcza młodego Europejczyka, tego który  wkrótce będzie kształtował rzeczywistość. Takiego, który wiedzę o świecie czerpie z sieci, "niezależnej" telewizji, "niezależnej" prasy, a historii uczy się z filmów. Nie ma obecnie czegoś takiego jak Europa, którą znano. Jest jakaś kraina geograficzna o takiej nazwie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Koledzy i koleżanki,

bardzo lubię czytać artykuły na tym forum. Przygody, wywiady etc. Ja wiem, że język polski do prostych nie należy ale jak już robicie coś dla promocji wędkarstwa, to postarajcie się o korektę publikowanych treści. Ostatnio czytałem recenzję z Alaski i przyznam, że wpadki językowe strasznie zubożają cały tekst. Apeluje więc do moderatorów i autorów o korekty swoich publikacji. Moderatorzy mogą zablokować publikację, dopóki autor nie poprawi wszystkich błędów ortograficznych, stylistycznych oraz interpunkcyjnych. Było by bardzo miło, czytać po polsku.

 

Połamania kija!

Lukomat, z nastepnej wyprawy wrzuc same fotki, i to tez nie za wiele zeby znowu nie bylo "plastikowych" domkow bo kuja w oczy. ;)

Dobrze ze wiosna tuz ,tuz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie co innego razi. Nie jest to przypadłość tylko tego forum.

Jeśli jb "to fishing community",mamy rod i lurebuilders, to dlaczego konsekwentnie forum nie jest prowadzone po angielsku.

Rozumiem, że do żony można mówić "honey", ale to ciągle będzie ta sama osoba. I jak "pajka" złowicie, to mu od tego centymetrów nie przybędzie.

Myślałem, że czasy fascynacji tym językiem już minęły. Trzeba go znać, ale przypuszczam, że część z lure i rodbuilderów jest z nim na bakier.

Może to jakiś kompleks? Może wyraz wdzięczności dla mieszkańców Albionu za szybką odsiecz we wrześniu 1939r, albo za pomoc przy złamaniu kodu enigmy? Jeśli pamięć tak daleko nie sięga, to może jesteśmy zobowiązani za stworzenie tylu miejsc pracy przy kuchennych zlewach?

Nie wszystko po naszemu by ładnie brzmiało. ;)

Lepiej chyba powiedzieć " Jerkowałem jerkiem" , "strugałem jerka" niż "podszarpywałem dupka" , "strugałem palanta".

http://pl.bab.la/slownik/angielski-polski/jerk

 

Aż strach pomyśleć jakby komuś zachciało się po naszemu niektóre metody nazywać.

Carolina rig - Karoliny osprzęt.

Wacky rig - stuknięty zaprzęg.

Albo...

Belly boat - łódka z kałduna...byłoby wesoło... :lol:

Edytowane przez makamba
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie spokojnie jeszcze trochę i będzie o czym pisać. :D

 

Temat poprawności polskiej pisowni przerabiałem już na innym forum.

Moim zdaniem na rażące błędy powinniśmy reagować. Krótkie i  proste wpisy w miarę możliwości powinny kończyć się kropka i zaczynać się od dużych litery. Jednak pamiętajmy, że jest to forum o tematyce wędkarskiej a nie lekcja ortografii i nie ma co wpadać w skrajności. 

Edytowane przez @Wojti
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Gość tfurczy ekspiert

Mnie co innego razi. Nie jest to przypadłość tylko tego forum.

Jeśli jb "to fishing community",mamy rod i lurebuilders, to dlaczego konsekwentnie forum nie jest prowadzone po angielsku.

Rozumiem, że do żony można mówić "honey", ale to ciągle będzie ta sama osoba. I jak "pajka" złowicie, to mu od tego centymetrów nie przybędzie.

Fishing to jest coś zupełnie innego, lepszego, niż jakieś tam wędkarstwo. Jak możesz nie rozumieć tak oczywistych różnic ?

 

No i zupełnie co innego, jak byki wali zasłużony kolega  z  forum, niż jakiś nowy przybłęda :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nowy czy zasłużony.. niby nie ma to żadnego znaczenia. Tak po krótkim zastanowieniu stwierdzam, że jednak ma. Stary wyga powinien być bardziej doświadczony/dotarty itp..

Problem w tym, że stare barany mają zbyt twarde łby, żeby im w nie cokolwiek weszło.

Resztę na poczcie prywatnej możemy wyjaśnić - z bystrzejszymi. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zgadzam sie z kolegami, których rażą niektóre skróty zapożyczone z innych języków.Mamy piękny język którego nie musimy się wstydzić.BTW, OMG, IMHO z początku nie wiedziałem co to znaczy pózniej jak już się dowiedziałem to mnie to zaskoczyło, tzn zaskoczył mnie fakt że ludzie ida tak za "modą".Rozumię, że powinno używać sie pojęć carolina rig, ponieważ sa to nazwy własne ale budowa wędek ładnie brzmi i można sie nad tym zastanowić.

Edytowane przez grunwald1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

..... chodzi o to, że my tacy "nowocześni" jesteśmy. Przecież pogardzany "gumofilc" z żywcówką nie będzie mówił, że "pajka" złapał, a starszy wiekiem wędkarz nigdy sie nie dowie co to takiego "zendery" i z czym się to je ;)   .... inna sprawa, że jak napiszesz, że Twoją wędkę zrobił chałupnik, to nie brzmi tam samo dobrze jak rodbuilder ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziś większość coraz mniej czuje się europejczykami, bo to znaczy być nikim. Europejczyk to  kosmopolityczne ciele, bez znajomości własnej historii, bez szacunku do języka. Żryj, pracuj, konsumuj, głosuj w pseudowyborach, nie zadawaj pytań.

To ja mam odmienne spostrzeżenia, więcej spotykam europejczyków niż Polaków. Może dla tego że Warszawa i jej najbliższe noclegownie są bardziej europejskie niż Twoje tereny :)

Ostatnio bywałem w niedużym (aczkolwiek kiedyś wojewódzkim) mazowieckim miasteczku u kolegi. Nawet wspominałem mu, że chętnie bym zamieszkał tam. Tam tak bardziej polsko, wolniej, spokojniej, życzliwiej. Lubie takie klimaty :) Mówią tam też zazwyczaj po polsku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...