Skocz do zawartości

Schemat do Tournamenta Force 3000/3500


Rekomendowane odpowiedzi

Tu jest linek:

http://www.sl-planets.co.jp/download/00055204.pdf

 

Jak to na planecie bez numerów i nazw ale to i tak bez różnicy bo na oryginalnych kwitach numery i nazwy cząstek są zakodowane w obrazkach czyli wszystko po japońsku, na dodatek sam schemat taki, że bez lupy ciężko... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wszystkim dziękuję  :)

I tylko jeszcze jedno pytanie,- aby skasować luz wzdłużny na rotorze podkładkę regulacyjną wsadzić za wałkiem po którym śmiga oporówka od strony szpuli czy korpusu?

W turkach tak robiłem i całkiem fajnie to chodzi... Tzn od strony szpuli je wsadzałem

Wedle mojej logiki tu także powinno tak być,- ale logika bez doświadczenia bywa niewiele warta, wiec pytam grzecznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bo może nikt nie miał luzu.. :rolleyes: :lol: :lol:

A podkładkować (jak już koniecznie trzeba), to można i nad tulejką, i pod tulejką, i nad najniższym łożyskiem na pinionku i pod nim... Można też i dwu miejscach utykać cieńsze... No dowolność pełna.. :)

Trzeba wyczaić w której konfiguracji przekładnia śmiga "najbezszmerowiej" i wsio...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo Panie Tomaszu  :) nie sądziłem, że aż tak dużo możliwości jest.

Do tej pory szedłem po śladach poprzedników manipulatorów dodając lub ujmując tam gdzie wedle schematów były przewidziane co uznałem za bezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz szlag mnie trafi  :angry:  :angry:  :angry: z pozornie prostego zabiegu zrobił się upojny dzionek z Turkiem  :wacko:

Wszystko szło gładziutko pierwsze podejście niewielki luz skasowany, mycie, smarowanko i pełnia zadowolenia.

No to nawijamy linkę i piękne uczucie,- przez chwilkę czułem się jak posiadacz Stelli no panie zawartość masła w maśle 150%.

Nagle cos mnie podkusiło żeby odwinąć parę metrów żeby lepiej przykryć węzełek od podkładu i nagle chrup zgrzyt i  :angry:  :angry:  :angry:  :angry: .

Szybkie otwieranie i zdziwko, leży jakiś srebrny smętny łoniak pomiędzy zapadką a końcówką piniona,- co to kurna jest????

Wygląda na podkładkę jakby z drucika ale skąd??????

Składam jeszcze raz i bez tego gówienka kołowrotek jedzie jak traktor coś rzęzi i chrobocze i wyraźnie ociera. 

Z sekcji łoniaka wynika, że toto musiało być pomiędzy elementem 61 i 62 czyli mogło być podkładką pomiędzy łożyskiem 62 a końcówką piniona ale średnica wewnętrzna tego czegoś powodowała że nie mogło to leżeć równo na łożysku i musiało w końcu zostac zmielone gdyż ma duuużo większą średnicę wewnętrzną niż wewnętrzny kołnierz łożyska i końcówka piniona. Na schemacie nie ma nic w tym miejscu....

Po chyba 30 lub 40 rozłożeniu i składaniu poddałem się.... :mellow:

Proszę o opinię posiadaczy TF czy także macie w tym miejscu podkładkę? Jakie ma wymiary?

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Programowo są tylko dwa druty w forsiaku, i oba zwiniete w sprężynki, i oba-obie takie zadanie spełniają...

A obejrzyj Pan łożysko pod pinionem czy to aby czasem nie drucik-zawleczka z łożyska, mocujący blaszkę-osłonkę kuleczek..?

Coś mi mówi, że ostra krawędź ząbka pinionowego mogła zawadzić o druciczek przy "kręceniu do tyłu" i zerwać go sobie...

Chyba troszkę za ciaśniutko się na koszu zrobiło (a swoją drogą, to "płaski drucik" na łożysku powinien leżeć gładziusieńko :rolleyes: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Panie Tomaszu to prawdopodobnie jest to  :mellow: po napisaniu swojego postu jeszcze godzinę siedziałem i zastanawiałem się co to może być i wymyślilem sobie że wsadzę w to miejsce podkładkę i nieco poluźnię "kowalskie spasowanie"... Najmniejsza podkładka jaka znalazłem ma zewnętrzną średnicę jak to to co zostało zmielone lecz wewnętrzną znacznie mniejszą ale pasuje i w skrajnych położeniach nie wystaje poza zębiska pinionka więc jest szansa, że go nie zabiorą do zmielenia,- chyba :unsure: Po kolejnych dwuch godzinach już nosem orałem po biurku i zakończyłem tę walkę... Idę przewietrzyć łeb nad wodę apotem z powrotem do kowalskiego warstatu  <_<

Jeśli by się chciało Panu odpowiedzieć:

- czy możliwe jest dostanie oryginału

- czy zabieg który wykonałem jest wystarczający czy ta podkładka nie jest zbyt szeroka (znacznie mniejsza średnica wewnętrzna)

 

byłbym bardzo wdzięczny...

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem nie dawno Zorro napisał "wkładacze podkładek nie jeden młynek już okulawili, a później ciężko wrócić do stanu pierwotnego". "Kowalskie spasowanie" jak Pan to nazwał nie jest dobre nawet dla tak mocnego młynka jak TF. Ustaw Pan z powrotem jak było i będziesz się Pan cieszył długim żywotem jego :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Panie Tomaszu to prawdopodobnie jest to  :mellow: po napisaniu swojego postu jeszcze godzinę siedziałem i zastanawiałem się co to może być i wymyślilem sobie że wsadzę w to miejsce podkładkę i nieco poluźnię "kowalskie spasowanie"... Najmniejsza podkładka jaka znalazłem ma zewnętrzną średnicę jak to to co zostało zmielone lecz wewnętrzną znacznie mniejszą ale pasuje i w skrajnych położeniach nie wystaje poza zębiska pinionka więc jest szansa, że go nie zabiorą do zmielenia,- chyba :unsure: Po kolejnych dwuch godzinach już nosem orałem po biurku i zakończyłem tę walkę... Idę przewietrzyć łeb nad wodę apotem z powrotem do kowalskiego warstatu  <_<

Jeśli by się chciało Panu odpowiedzieć:

- czy możliwe jest dostanie oryginału

- czy zabieg który wykonałem jest wystarczający czy ta podkładka nie jest zbyt szeroka (znacznie mniejsza średnica wewnętrzna)

 

byłbym bardzo wdzięczny...

Generalnie to jest tak, że jak pchamy jakieś podkładki na łożyska, to albo się trzymamy wymiarowo wewnętrznej średnicy, albo zewnętrznej (w zależności od tego co tam nam bardziej potrzeba). chodzi o to aby "spodkładkować" tylko jedną bieżnię łożyska, a założona podkładka miała możliwość obracania się razem z nią... Czyli optymalne i najbezpieczniejsze"szerokości" podkładek będą w przedziale 1-2mm...

Czyli, tak se myślę, że powinieneś Pan zacząć od skombinowania sobie np. podkładek o wewnętrznej średnicy 6mm, zewnętrznej 8-9, grubości ok. 0,05-0,1... Przy pracach tuningowych z wymiarowaniem typu "podkładka jaka znalazłem ma zewnętrzną średnicę jak to to co zostało zmielone lecz wewnętrzną znacznie mniejszą ale pasuje", zawsze może zdarzyć się jakie nieszczęście... Trza mierzyć, pasować, mierzyć, pasować, mierzyć...

 

A z tym oryginałem, to o który chodzi..?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil,- wezmę sobie do serca i do kowalskich łap Twoją uwagę, tym bardziej, że wiem iż z doświadczenia pochodzi ;)

 

Panie Tomaszu,- chodzi naturalnie o podkładkę tę którą zmieliłem  :(

Pozostałe podkładki kupiłem od Mefista do różnych wielkości Turków.

Dziękuję również za przypomnienie niby logicznej zasady podkładkowania łożysk ale gdy są emocje to logika gdzieś w p...u umyka... więc podziekowania są jak najmniej ironiczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oczy nie widziałeś coś Pan tam zmełłał ale zgadywałem że to cząstka z łożyska bo tak z opisu pasowało...

Jakby nie była pogięta, to może dałaby się na łożysko "nawlec", a w tej chwili, to albo zdejmij Pan z łożyska blaszkę, którą drucik -zawleczka mocował (szpileczką na przykład) i będziesz miał otwarte z jednej strony, albo trza nowe łożycho wstawić i po herbacie...

 

A co do podkładek "do różnych wielkości Turków", to przecie nie każdą, nie wszędzie i nie do każdego da się wsadzić... Aż tak uniwersalne nie są... :rolleyes: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oczy nie widziałeś coś Pan tam zmełłał ale zgadywałem że to cząstka z łożyska bo tak z opisu pasowało...

Jakby nie była pogięta, to może dałaby się na łożysko "nawlec", a w tej chwili, to albo zdejmij Pan z łożyska blaszkę, którą drucik -zawleczka mocował (szpileczką na przykład) i będziesz miał otwarte z jednej strony, albo trza nowe łożycho wstawić i po herbacie...

 

A co do podkładek "do różnych wielkości Turków", to przecie nie każdą, nie wszędzie i nie do każdego da się wsadzić... Aż tak uniwersalne nie są... :rolleyes: :lol: :lol:

Najchętniej wstawił bym takie nowe łożysko, ale czy jest ono osiągalne? I gdzie? Czy ono jest takie samo jak w Saltidze Game?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.........no i po przeczytaniu tego tekstu rób tu sam człowieku.......... :blink:

 

Panowie, zna ktoś może numer katalogowy łożyska oporowego do Tournamenta Force? Mam schemat ale tam tylko krzaki :(

F62-1201

To samo łożysko od Emblemika do forsego, wszystko lata na tym samym.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Udało mi się dzięki uprzejmości kolegi kupić nowiuteńki plaski knob do Forsego i odlożyć buraczany do pudełka ale....

niestety po zamontowaniu go na korbę knob nieco się przesuwa po osi (wzdłużnie) i mam pytanie do użytkowników.

Należy to tak zostawić czy można jakoś usunąć tę denerwującą dolegliwość?

Gdzie i co podłożyć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...