Skocz do zawartości

Por


malcz

Rekomendowane odpowiedzi

...bo pstragi do kajakow to sie juz przyzwayczaiły.

Pstrągi tak, lipienie również, ale co z ludźmi?

Ja na pstrągach szukam przede wszystkim ciszy, spokoju, samotności, jednak nawet gdybym był niezwykle towarzyskim i otwartym człowiekiem, to dwusetny kajak mijający mnie na długość w najlepszym razie wiosła, oraz sto pięćdziesiąte pytanie "czy bierą", i tak zupełnie po ludzku by mnie wkur... zdenerwowało. Tym bardziej że odbywa się to niemal zawsze przy akompaniamencie pisków/wrzasków/śpiewów/przekleństw i oczywiście z tym charakterystycznym głuchym dudnieniem o burty którego echo zapowiada eskadrę czerwonych katamaranów czasem sporo wcześniej zanim się jeszcze dadzą zobaczyć. Dla mnie to w żadnym razie nie są warunki do oddawania się swojemu ulubionemu hobby i to że ryby biorą nie jest dla mnie absolutnie żadnym argumentem. W tym roku mam co prawda silne postanowienie wybrać się na Wieprz ze 3 razy w sezonie kajakowym, licząc że jeśli pogoda będzie bez szału, a ja pojadę np. w poniedziałek, to będzie znośnie, ale spójrzmy prawdzie w oczy - każdy kto zna temat wie że się oszukuję...

A Por? Cóż, wiem że niewielkimi odcinkami wygląda to lepiej, ale generalnie każdemu ceniącemu przyrodę w możliwie niezmienionej formie kontakt z tym ciekiem przynosi niesmak/nerwy/obrzydzenie/rozczarowanie/niedowierzanie. Cóż, jakieś pstrągi będące cieniem dawnej świetności jeszcze tam są, ale tego w czym żyją nie sposób już nazwać rzeką. Jeśli dla kogoś liczą się wyłącznie ryby, to oczywiście może próbować. Wszystkim innym odradzam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam poranne wstawanie, na wodzie nie później niż o wschodzie słońca. Kajaki wypływają przeważnie po 9 więc w lecie mamy kilka godzin spokojnego wędkowania. Do tego nie wypływają niżej niż w Obroczy. Jeśli zaczynają niżej to jest to późno i bardzo rzadko. Ja przeważnie wtedy jadę na No kill lub niżej i spokojnie sobie wędkuje cały ranek. Często kończę zanim pojawi się pierwszy kajak. Gorzej niestety jak mamy pochmurny dzień i chciało by się powędkować dłużej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie ja robię w sezonie wstaję o 3 :) 1h jazdy autem nad rzekę , a po 5 rano już nad wodą macham patykiem.Mam pewność że nikt przede mną nie łowił a do pojawienia się kajaków mam parę godzinek.Powinno się zakazać spływów kajakowych na takich rzekach , osoby uprawiające ten sport zostawiają przy brzegach rzeki duży syf po jedzeniu i piciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Kajtelek2 wszystko dla ludzi wedkarze czasem tez zostawiaja syf, ja sam przynajmniej dwa razy w sezonie wsiadam do kajaka a juz jaka frajde maja dzieciaki, tyle im mozna pokazac opowiedziec w tym czasie. Zakazac to sie powinno prostowanai rzeki zeby kajaka było łatwiej jak płynolismy Wieprzem w 2010 r. to trzeba było z 3, 4 razy przenosic kajak a teraz to jak autostrada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...